Bart3z Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Właśnie wróciłem ze szpitala :wink: Spędziłem tam jedyne 6 godzin :biggrin: Zrobili mi kilka RTG, TK itp... efekt jest taki, że wróciłem do domu w kołnierzu ortopedycznym :icon_rolleyes: Myśleli, że mam coś tam nie tak z jakąś blaszką i jednym kręgiem, że jest pęknięty... na szczęście TK niczego nie wykazało :wink: Na razie mam kołnierz miękki, ale jutro mam kupić jakiś specjalny i nosić go przez 2 tygodnie... przypisano mi jeszcze leki przeciwbólowe :wink: Ciekawe jak jutro pójdę do pracy :biggrin: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Ale dlugopisy mozna skladac nawet w kolnierzu ;) Wazne ze z Toba wszystko ok, a za ubezpieczenie kupisz sobie zestaw fajnych kufrów i jakieś wydechy do poldka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 niby nic Ci nie jest ale to właśnie z zadośćuczynienia za doznane krzywdy można wyciągnąć konkretne siano Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vitor Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Przeczytaj swoją umowę zawartą z ubezpieczycielem. W Allianz był zapis, że wysokość wypłacanego odszkodowania zgodna jest z kwotą na fakturze za naprawę. Ważne aby części na fakturze były zgodne z oceną szkód sporządzoną przez biegłego zakładu ubezpieczeniowego. W Allianz było coś takiego, że jeśli wykonywałeś naprawę w nieautoryzowanym serwisie to obcinali 10% kwoty odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktm Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Przeczytaj swoją umowę zawartą z ubezpieczycielem. W Allianz był zapis, że wysokość wypłacanego odszkodowania zgodna jest z kwotą na fakturze za naprawę. Ważne aby części na fakturze były zgodne z oceną szkód sporządzoną przez biegłego zakładu ubezpieczeniowego. W Allianz było coś takiego, że jeśli wykonywałeś naprawę w nieautoryzowanym serwisie to obcinali 10% kwoty odszkodowania. To o czym piszesz dotyczy sytuacji, kiedy robisz naprawę ze swojego AC. Jeśli sprawcą jest ktoś inny, to naprawa idzie z jego OC, więc ubezpieczenie B@rtka nie ma nic do rzeczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vitor Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 (edytowane) To o czym piszesz dotyczy sytuacji, kiedy robisz naprawę ze swojego AC. Jeśli sprawcą jest ktoś inny, to naprawa idzie z jego OC, więc ubezpieczenie B@rtka nie ma nic do rzeczy... Rzeczywiście, masz rację. Chyba naprawdę potrzebuję więcej snu :icon_eek: Edytowane 16 Kwietnia 2009 przez vitor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SV_Mario Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 niby nic Ci nie jest ale to właśnie z zadośćuczynienia za doznane krzywdy można wyciągnąć konkretne siano Kolega dobrze mówi. Z tego co opisujesz, masz szanse na porównywalna kwotę z tytułu uszkodzeń ciała co uszkodzeń motura. Kolega przy wstrząśnieniu mózgu i zwichniętej kostce dostał ok.20 tys. Tylko teraz: zbieraj wszelką dokumentację medyczną. Pobyt w szpitalu i badania jest bardzo istotny. Jeśli lekarz zaproponuje zwolnienie z pracy to bierz ile się da. A później złóż wniosek o odszkodowanie z OC sprawcy. Jak zaproponują Tobie grosze to przekaż sprawę swemu ubezpieczycielowi (DAS?) lub firmie specjalizującej się w egzekucji odszkodowania. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaltoN01 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Witam :) Chciałbym się podpiąć do tematu.. Wczoraj miałem niestety "przyjemność" położyć swojego GSXf'a 99' z powodu wymuszenia pierwszeństwa przez samochód:/ Zaliczyłem szlifa na prawą stronę. Poszedł mi kierunek, owiewka ostro przetarta, dekielek przetarty mocno ale nie pęknięty(nigdzie olej nie cieknie), zadupek lekko porysowany(tak że przetrę pastą i nie powinno być śladu) i wydech lekko porysowany. Ale wystąpił mały problem, a mianowicie świeci mi się cięgle kontrolka od oleju. Zgasiłem go od razu jak tylko do niego podbiegłem wiec chodził może na boku jakieś 5 sekund... Postawiłem go na stopce, przyjechała policja i zleciało jakieś 40 min, odpaliłem i wróciłem do domu jakieś 1.5 km ale ciągle ona mi się świeci, myślałem na początku że to od wywrotki coś tam mu się poprzestawiało ale dziś to samo się działo:/ 1) Czy mogę zatrzeć silnik jak jest olej ciągle w normie i nigdzie nie ucieka(ale ciągle się świeci kontrolka)?? 2) Jak przyjdzie koleś z ubezpieczalni, żeby ocenił stary czy bierze on też pod uwagę to że po tym szlifie uszkodził się jakoś silnik i czy dostane na to więcej kasy na naprawę silnika?? 3) Czy kombinezon i kask(3 miesięczne i posiadam na to paragony) który został uszkodzony też wchodzi w "części motocykla" z których mogę ściągnąć kasę z OC winowajcy?? 4) Może ktoś ma jakieś rady żeby ubezpieczalnia nie zrobiła mnie w bambuko, bo wiadomo zawsze kombinują żeby jak najmniej zapłacić... (Jakieś rady co mówić, co podpisywać i jak w ogóle postępować) Z góry dzięki:) PS. To kilka fotek jak wygląda teraz po szlifie: http://screenup.pl/?l=QN15ILV http://screenup.pl/?l=JBIJIPS http://screenup.pl/?l=LV3GQRI http://screenup.pl/?l=VKDF1BB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 (edytowane) W poniedziałek idę do neurochirurga, bo dostałem wczoraj takie skierowanie :wink: W ten sam dzień również zaczynamy sprawę z ubezpieczeniem, ale nie walczę z tym samym tylko będzie mi pomagać pewna firma :wink: Dostałem L4 na 8 dni i jeśli bóle nie ustąpią mam przyjść jeszcze raz... Zobaczymy jak to wszystko się zakończy... teraz wszędzie tramwajami jeżdżę, a jak na złość pełno moto lata teraz po mieście i aż... ech :wink: Dalto odszkodowanie za kombinezon i kask powinieneś dostać, bo są to rzeczy tzw. jednorazowe, które po wypadku powinny iść teoretycznie do kosza :wink: Edytowane 17 Kwietnia 2009 przez B@rtek Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek_w Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 1) Czy mogę zatrzeć silnik jak jest olej ciągle w normie i nigdzie nie ucieka(ale ciągle się świeci kontrolka)?? może tylko spadł kabel, a może rzeczywiście nie ma smarowania. lepiej sprawdzić. 2) Jak przyjdzie koleś z ubezpieczalni, żeby ocenił stary czy bierze on też pod uwagę to że po tym szlifie uszkodził się jakoś silnik i czy dostane na to więcej kasy na naprawę silnika?? musi uwzględnić. a wycene najlepiej zrób w serwisie przy obecności serwisanta. 3) Czy kombinezon i kask(3 miesięczne i posiadam na to paragony) który został uszkodzony też wchodzi w "części motocykla" z których mogę ściągnąć kasę z OC winowajcy?? zgłaszaj kombi i kask, muszą Ci za to zwrócić bo to są jednorazówki z definicji. 4) Może ktoś ma jakieś rady żeby ubezpieczalnia nie zrobiła mnie w bambuko, bo wiadomo zawsze kombinują żeby jak najmniej zapłacić... (Jakieś rady co mówić, co podpisywać i jak w ogóle postępować) jak wyżej, wycena szkód w serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaltoN01 Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Dziękuję za rady, ale dziś się dowiedziałem że koleś ma w przewalonej firmie ubezpieczenie :/ Więc GSXF'a zawiozę do salonu SUZUKI i tam oni już się będą motać z firmą ubezpieczeniową, Ja tylko zawożę motor i odbieram go zrobionego... Tylko teraz pytanie gdzie i komu muszę przedstawić paragon za kask i kombinezon?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Idziesz do ubezpieczalni i kładziesz im szmaty na stół i dajesz paragony do skserowania.. Podajesz numer konta i czekasz na kasę. A potem ich sprawdzisz czy dobrze policzyli :) Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaltoN01 Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Idziesz do ubezpieczalni i kładziesz im szmaty na stół i dajesz paragony do skserowania.. Podajesz numer konta i czekasz na kasę. A potem ich sprawdzisz czy dobrze policzyli :) Tylko że w moim mieście jest tylko osoba do podpisywania umów(Uniqa) a likwidarot szkód przyjeżdża z Katowic... Motor oddam do SALONU SUZUKI i to oni już wystawiają rachunki na firmę UNIQA, wiec to będą rachunki za naprawę motocykla, i gdzie teraz muszę podesłać/pokazać rachunek za kombinezon i kask.. Bo coś czuję że to nie będzie takie proste, że zajdę do tej kobiety co siedzi w biurze i pokaże jej szmaty i dam numer konta i czekam na kasę... Może ktoś miał już do czynienia z Uniqą i podpowie gdzie dać rachunek za stój:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Generalnie nie powinno Cię interesować kto to będzie oglądać. To jest szkoda z OC więc równie dobrze możesz napisać im maila że ciuchy leżą u Ciebie w domu i jak chcą to niech kogoś wyślą. Ważne żeby prawidłowo rozliczyli odszkodowanie. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 W sprawie odszkodowania koledzy Ci dobrze doradzają - ostrzegam Cię jednak przed czym innym. Jeżeli lekarz karze Ci nosić kołnierz albo gorset to noś tak długo jak zaleca. Kiedyś w trmpku dostałem poloneza w d... Mi się nic nie stało, ale żona dostała w kark zagłówkiem. Objawy podobne jak Twoje. Przeszło po kilku tygodniach, ale coś się musiało źle poskładać czy pozrastać. Po 10 latach ciągle ma migreny przed burzą. W twoim wieku bóle pewnie ustąpią same dość szybko, ale jak masz odprysk, który będzie uciskać nerw to będzie żenujące - łamanie w kościach ok, ale facet z bólem głowy ;) Życzę powrotu do zdrowia Wam obojgu. Tobie i twojej Yamaszce. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.