Mandat a jego nie splacenie/uniewaznienie

[jeszua]

w ten sposób wykazujesz chęć spłaty więc ci komornika nie przyślą .

 

nie ma reguły; mnie przysłali, tylko do zapłaty było mniej jak przylazł :icon_razz:

BTW prowizji komornika: od mandatów nie ma odsetek, a komornik skarbowy dolicza tylko koszty egzekucji, kilka-kilkanaście zeta za papierek

jsz

[kornol]

możesz sie zwrócić o spałacanie ratami, najczesciej wyrażają ci zgode . Noi spłacasz to np. przez 10 mieisecy po 50 zł.

 

Unieważnić? - tylko jeśli sąd uzna że czyn przez ciebie popełniony nie był wykroczeniem a policjant popełnił błąd. a tak było ?

[ural_zgora]

PS. Co do pracy to studiuje wiec nie mam ferii (IMG:style_emoticons/default/mrugacz.gif) Dzieki za pomoc.

 

No to albo bedziesz sie wyjatkowo dobrze uczyl - wtedy dostaniesz stypendium, albo np markety w sobote i niedziele :wink:

Koledzy ze studiow, ktorzy chcieli zarobic czyscili linie produkcyjne nockami (oczywiscie nie codziennie) i jakos dawali rade.

Jak sie nie ma pieniedzy to sie chodzi na nogach, albo ewentualnie jezdzi rowerem - takie jest moje zdanie.

 

 

PS. Wlasnie idiotyzmem jest "ciezko zapie**alac" i za ostatnie pieniadze kupic motocykl, czy tez samochod - no chyba ze to bedzie Twoje zrodlo utrzymania.

 

[hans13]

Jakiś czas temu też zaliczyłem 500 zł mandatu, jednak jak się później okazało dobrze dla mnie byłem zarejestrowany jako bezrobotny :biggrin: :biggrin: Żadnego majątku nie miałem bo dopiero co skończyłem studia więc nie mieli się do czego dobrać. Dla wyjaśnienia mandat załapałem jadąc autem ojca. Po jakimś roku przysłali komornika, który odnotował sobie, że jestem bezrobotny i sprawa została zamknięta. Tak więc na różne sposoby można próbować uniknąć zapłaty :biggrin: :biggrin:

[kiki]

Po jakimś roku przysłali komornika, który odnotował sobie, że jestem bezrobotny i sprawa została zamknięta.

Dostałeś takie pismo czy po prostu sprawa ucichła??

[Rauven]

Jestem ciekawy jak wyglada sprawa egzekucji przez komornika w sytuacji gdy osoba ktora ma zaplacic nie posiada zadnego majatku badz aktywow(np. motor, komputer zakupione przez rodzicow, osoba na ich utrzymaniu etc.).

Komornik ma w naszum kraju prawo egzekwowania majatku od osob spokrewnionych ? Bo pamietam ze kilka lat temu, w ramach dyskusji na temat alimentacji pojawialy sie pomysly aby sad mogl zarzadzic przeniesienie obowiazku alimentacyjnego na inna osobe...

Edytowane 8 Lutego 2009 przez Rauven

[konrad1f]

Witam, 2 dni temu dostalem swoj pierwszy mandat w wysokosci 500zl. Nie jestem w stanie go spłacić gdyż nie pracuje i nie mam żadnych dochodów. W jaki sposób można go unieważnić ? Napisać list do komendanta komendy która wystawiła mi ten mandat?

 

 

 

konrad1f nie mam rodziców, a na motocykl cięzko zapie**alalem. Denerwują mnie odpowiedzi takich idiaotow jak ty... po czym twierdzisz ze mi ktos cos kupil? Bo mam 19 lat i w tym wieku nie jestem w stanie niczego sie dorobic? Jezeli ty nie byles w stanie i obijales sie na koszt rodzicow to nie przekladaj tego na innych. Niektórzy potrafią ciężko zapracować na swoje. Zanim zaczniesz kogos oceniać po wyglądzie spójrz trochę na siebie. Żałosne ...

 

PS. Co do pracy to studiuje wiec nie mam ferii mrugacz.gif Dzieki za pomoc.

przykro mi, nikogo nie chciałem obrazić

jeśli piszesz że potrafisz zapracować na swoje to po co te żale na forum :icon_exclaim: ??

 

jeśli chodzi o unieważnienie to nie da rady, inna sprawa byłaby gdybyś nie przyjął mandatu, mógłbyś walczyć w sądzie (za Twoje wykroczenie i tak sąd by Cię skazał)

po Twoim opisie można wnioskować że jesteś po prostu zwykłym kombinatorem

i odnośnie komentarza w moją stronę - widać jaki poziom prezentujesz

najprościej jak sprzedasz motonga, będzie wtedy kasa na mandat i jednego krętacza na motocyklu mniej

 

Edytowane 8 Lutego 2009 przez konrad1f

[hans13]

Dostałeś takie pismo czy po prostu sprawa ucichła??

Jakiś czas po odwiedzinach komornika dostałem oficjalne pismo. Dokładnie już nie pamiętam czy to było ze skarbówki czy innej parafii i tam było, że sprawa egzekucji mandatu została zawieszona. Gdyby jednak się okazało, że mam jakieś aktywa :biggrin: to sprawa by powróciła. Dlatego do przedawnienia trzeba uważać :biggrin: :biggrin:

[Haber]

Kto nie kombinuje ten nie ma takie jest zycie. Postaram się o rozłożenie go na raty. Dzieki za pomoc.

[Raczek_6]

Jest możliwość odwołania się w ciągu 7 dni od otrzymania mandatu do:

- komendanta

- sądu (z tym że jeśli zostanie rozpatrzone negatywnie trzeba zapłacić).

 

- wojewody (http://www.forum.prawnikow.pl/topics20/4563.htm)

 

http://www.money.pl/forum/temat,44,689912,...od;mandatu.html

 

Polecam poszukać:

google.pl

"odwołanie od mandatu karnego"

 

[jeszua]

Komornik ma w naszum kraju prawo egzekwowania majatku od osob spokrewnionych ?

 

nie. natomiast alimenty to zupełnie inny kawałek egzekucji, rządzi się innymi prawami. poza tym jak już wyżej była mowa, mandaty kierowane są do egzekucji przez komornika skarbowego, a alimenty z zasady ściąga komornik sądowy

jsz

[Gość misman]

nie ma reguły; mnie przysłali, tylko do zapłaty było mniej jak przylazł :icon_razz:

BTW prowizji komornika: od mandatów nie ma odsetek, a komornik skarbowy dolicza tylko koszty egzekucji, kilka-kilkanaście zeta za papierek

jsz

 

 

Ciekawe jest to. co mówisz... Ja miałem co prawda grzywnę z Sądu Grodzkiego (zazwyczaj nie przyjmuję mandatów :icon_razz: ) z zaocznego wyroku, ale u mnie komornik doliczył prowizję w wysokości niemal równej zasądzonej grzywnie.

Oczywiście mozna wyslać komornika na drzewo, wpłacając należność (mandat, itp) bezpośrednio wierzycielowi (Sąd, kasa miejska, etc) - wówczas komornik gówno dostanie, ustawowo parę % od kwoty wierzytelności + koszty upomnienia. We wspomnianym przypadku - komornik przysłał pismo nawołujące do wpłaty 27 PLN kosztów doręczenia, zamiast oczekiwanych wczesniej niemal trzech stów.

Generalnie można przyjąć, ze jak przyłazi komornik - to już się z płatności nie wykpimy, chyba że ktoś założy pozew przeciwegzekucyjny. No, ale do tego trzeba mieć jednak mocne podstawy, żeby mieć jakąkolwiek sznsę.

No i kolejne założenie - że jak już mamy wyrok i nakaz egzekucji - to lepiej zapłacić bezpośrednio wierzycielowi, za plecami komornika, niż nabijać mu kabzę (komornikowi) lichwiarską prowizją :icon_evil:

[tomulus]

Ciekawe jest to. co mówisz... Ja miałem co prawda grzywnę z Sądu Grodzkiego (zazwyczaj nie przyjmuję mandatów :icon_razz: ) z zaocznego wyroku, ale u mnie komornik doliczył prowizję w wysokości niemal równej zasądzonej grzywnie.

 

Piszesz tu o egzekucji sądowej. Autor tematu nie odwołał sie od mandatu wiec bedzie on egzekwowany w trybie egzekucji administracyjnej. Koszty z 500 zł przy wizycie poborcy skarbowego to 30zł.

Proponuje napisać pismo do wierzyciela czyli wojewody właściwego. Opisz cieżką sytuacje materialną itd prosząc o umorzenie. Jezeli odmówią to rozłożenie na raty. Nalezy pisać. Papier cierpliwy jest a nic nie ryzykujesz

[kornol]

odwołać sie możesz tylko jeśli czyn przez ciebie popełniony nie był wykroczeniem. Naprzykład okazuje sie że czyn nie jest wykroczeniem a jest przestępstwem, bądz popełniłeś całkowicie coś zgodnie z prawem.

NP. dostajesz mandat z 141 KW za słowa nieprzyzwoite, a okazuje sie że jednocześnie dokonałeś znieważenia funkcjonariusza publicznego, mamy zbieg przestepstwa z wykroczeniem co wyklucza zastosowanie postępowania mandatowego.