Tor kartingowy w Radomiu

[TomaszKoo]

W tygodniu rano najmniej

[tom85]

w kazdy dzien wpuszczaja ??

[Limo]

http://automobilklub.radom.pl/wp-content/uploads/2016/01/OPŁATY-ZA-KORZYSTANIE-Z-TORU-2016.pdf

[tom85]

podziwilem !!! niewiedzialem ze zainwestowali w stronke www :rolleyes:

[songoku]

co radom w weekend 190PLN??? :blink:

toż to kogoś popierdoliło chyba... :banghead:

[koroviov]

Za to możesz naparzać cały czas. Żadnych sesji , podziału na grupy itd. Najeździsz się więcej niz na SD. A i walor dydaktyczny znacznie większy niż na poznaniu.

[songoku]

no proszę Cię na 2???

swoje już na Radomiu wyjeździłem, owszem warto wpaść i potrenować, ale 190PLN???

[Limo]

W ogóle nie warto jak jest tyle ODTJ-ów w okolicy ale co kto lubi.

Tym bardziej że naparzać non stop się nie da. Przynajmniej ja nie mogę. 10-15 minut i musze zrobić przerwę.

[koroviov]

ODTJ to jednak trochę co innego. Choć Lubelski z hopoką - znakomity. Naparzać więcej niż 15 minut da się. inaczej ni dojechał bym po bułki. Do sklepu mam daleko.

W sierpniu Duszan Team organizuje wyścig Iron. 4h. I to mnie zachwyca. Taka turystyka torowa. Ale jeszcze drożej.

[Limo]

Marek, 23-go jadę na Lublin. Miał byc Jastrząb ale w Lublinie też są jazdy a jeszcze nie byłem. Wpadaj!

[koroviov]

Namówiłeś mnie

[Limo]

Super - zadzwonię w łykend :)

[1qazse4]

co radom w weekend 190PLN??? :blink:

toż to kogoś popierdoliło chyba... :banghead:

 

no trochę mniej - 170 cały dzień i patrząc po frekwencji taniej nie będzie. Przeliczając na godziny jazdy (jeśli nie trafisz na podział na grupy, który jest rzadko), to na poł dnia masz 4 godziny non stop, a na jastrzebiu za 250zł masz 6-7 sesji x 15min przez cały dzien.

Edytowane 5 Lipca 2016 przez 1qazse4

[songoku]

no właśnie o to chodzi, ja wolę sobie przerwy robić i efektywnie wykorzystać czas a nie się upadlać... jak mam jechać to na cały dzień...

[theodor.]

Naprawdę rzadko teraz bywam na torach asfaltowych, ale bywam.

Powiedzcie mi, co ma w sobie tor w Radomiu że przyciąga rzesze tępych kmiotów?

Jedna osoba sie wyjebie, to zaraz co najmniej pięc innych motocykli stoi w tym miejscu. Stoi grupa na zewnetrznej zakrętu i uprawia kółko dyskusyjne, a przynajmniej za gapiów robią. Jakoś na innych obiektach tego nie ma, wszyscy zainteresowani zjeżdżaja z toru, a trening jesli to mozliwe trwa dalej. A w Radomiu nie, korek się na torze musi zrobić. Nie wiem co jest takiego niezrozumiałego w tym ze nie wolno zatrzymywać się na nitce toru?