Skocz do zawartości

awaria


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakos niszczy.

Powodfuje przeskakiwanie iskry nie miedzy elektrodami a z podstawy porcelanki do masy. Poczekaj jeszcze miesiac, to bedzie tu zalew postow o niemoznosci odpalenia sprzetow z powodu zalanych swiec.

Ngk po zapaleniu silnika wymagaja wygrzania i osiagniecia temperatury samooczyszczenia, jak tego nie dostana to do widzenia panstwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead: ledwo kupiłem a już coś popsułem ale do tematu odpaliłem motorek popracował na ssaniu ok 10 min nagle zaczęły spadać obroty aż w końcu zgasł

Zdecydowanie za długo na ssaniu , zalecam powolne zrzucanie ssania w miare jak silnik chce wejśc na wyzsze obroty. Pozniej dojdziesz do wprawy i bedziesz rozruch załatwiał dwoma pozycjami dzwigni ssania.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam NGK w Polonezie 1.6GLI iii lata jak szalony xD xD

 

Adam M. ma świętą racje...

Pierwsze zalanie czy tam drugie nie zniszczy świecy, ale ale już np po 15-stym zalaniu :] nie zobaczysz iskry w świecy....

Ja osobiście nie narzekam na NGK. Mam w swoim YZ250 i jak to 2T różnie bywa, ta świeca co raz jest zalana, ale jeszcze chodzi. Tyle razy co była ona zalana to jestem zadowolony. Oczywiście w kieszeni wożę zapasową :D

 

A kolega tomekjzg prawdopodobnie jeszcze nie umiejętnie obchodzi się z ssaniem...nauczy się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak dla kolegi co by kolejnych świec nie zniszczył :banghead: ;)

 

Ja moja F2 odpalam tym schematem. 1. Przekręce ją bez ssania 2. Zaciągam ssanie do końca i czekam aż obroty wzrastają do 3500- 4000rpm 3. odpuszczas ssanie i chodzi sobie spokojnie.

 

Przy moich świecach NGK i takim schemacie nigdy nie miałem żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakos niszczy.

Powodfuje przeskakiwanie iskry nie miedzy elektrodami a z podstawy porcelanki do masy. Poczekaj jeszcze miesiac, to bedzie tu zalew postow o niemoznosci odpalenia sprzetow z powodu zalanych swiec.

Ngk po zapaleniu silnika wymagaja wygrzania i osiagniecia temperatury samooczyszczenia, jak tego nie dostana to do widzenia panstwu.

 

W irydowych ngk też to występuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja założyłem teraz (no tydzien temu) irydowe DENSO, i motocykl, niby lepiej chodzi, łatwiej się wkręca, ale jakoś dziwnie się zachowuje.... ciężko odpala, czasem potrafi zgasnąć, po glebie to już w ogóle nie ma co mówić o odpaleniu. Wcześniej na NGK nie było tego. Dzisiaj zmienię świecę na zwykłą i zobaczymy...mam nadzieje że się poprawi.

 

Irydowe są niby bardziej odporne na takie eksperymenty- w ogóle nie wiem po co ludzie odpalają zimą/w ogóle maszyny na 5 minut. Jak już tak bardzo chciecie zapalić, to chociaż zróbcię jakąś trasę :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W irydowych ngk też to występuje?

 

 

Niestety tak. Zima upłynęła mi między innymi na walce z gaźnikami i ich regulacji. Dwie z czterech nowiutkich irydówek tego nie wytrzymały.

Edytowane przez stasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...