Skocz do zawartości

WYŻSZE KARY ZA PRĘDKOŚĆ


ZIGGI
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Być może więc należałoby oprócz wysokich kar finansowych zainwestować w akcje uświadamiające o zagrożeniach wynikających z łamania ograniczeń na drogach (...)

 

tjaaa... jakby to coś u nas pomogło. była "akcja uświadamiająca", prowadzenie pod wpływem zostało sklasyfikowane jako przestępstwo; i co? pierwszym efektem, zanim jeszcze przepis wszedł w życie, był nieoficjalny "cennik" dla łapaczy - ile wziąć w łapę od takiego klienta - który ogłosiły media

tak samo działa to w drugą stronę: obniżenie dopuszczalnej prędkości na zabudowanym (pierwotnie wawa) wywołało w pierwszej kolejności reakcje przedstawicieli mundurowych, którzy zadeklarowali zwiększenie wpływu do budżetu za mandaty z tego tytułu. dopóki kierowca będzie traktowany jak przestępca, który nie jest niewinny - a tylko niezłapany, nic się nie zmieni. parę lat temu policja miała się przestać chować w krzakach, i co? i nic; najwyraźniej spadły wpływy z mandatów, bo nadal "wyrabiają normy" łapiąc "przestępców" na pustych równych drogach przez "zabudowane" łąki i lasy :icon_evil:

zabawa polega na tym, że na zmianę mentalności ludzi potrzeba czasu, a na zmianę podejścia "wadzy" do nich - tylko rozporządzenia. to drugie łatwiej wydać i zakończyć tę nierówną walkę... tylko wtedy będzie mniej kasy w budżecie, a jak nie wiadomo o co chodzi, to przecież o nią :P

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokie kary byłyby do przyjęcia, gdyby karano tylko tych co faktycznie przeginają. Już dawno nie widziałem suszary przy szkole, kościele, cmentarzu, sklepie. Zawsze w jakimś idiotycznym miejscu typu prosta droga i ograniczenie z dupy wzięte.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno nie widziałem suszary przy szkole, kościele, cmentarzu, sklepie. Zawsze w jakimś idiotycznym miejscu typu prosta droga

 

Bo na długiej prostej jest najłatwiej.

 

Spójrzmy hipotetycznie oczami policjanta:

Poszlismy by "bronic i służyć" a tu zarabiamy gówniane pieniądze, mamy gówniane wyposażenie, ludzie z nas kpią a plan wyrobic trzeba - tak PLAN. Nie złapać pirata drogowego (takiego prawdziwego), nie przyczynić sie do zwiększenia bezpieczeństwa ale wyrobić plan - zapisać bloczek, nastukać hajsu do publicznej kasy z której i tak gówno będziemy mieć. Więc co? Zamiast ustawić się w widocznym miejscu przed niebezpiecznym zakrętem za którym np jest szkoła i samą swoją obecnością zwiększyć bezpieczeństwo, zamiast uganiać się cały dzień za piratami którzy i tak maja lepsze fury od nas i więcej w baku stawiamy nasz "zakład fryzjerski" (skądinąd fajne określenie zasłyszne na CB) w krzakach na długiej prostej wyciągamy suszarę i czeszemy. Bo jak inaczej udowodnimy, że cały dzień "broniliśmy i służyliśmy"?

 

Policjanci mogliby być milsi i bardziej wyrozumiali - to prawda. Tylko, że w tym gównie oni sa tak samo głęboko jak i my. I równie sfrustrowani.

Z tej strony ten system też jest chory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz co mnie obchodzi ich frustracja?

Niech sobie pracę zmienią jak im źle, albo jaj nie mają, żeby ją porządnie wykonywać.

Na brak szacunku u ludzi sobie sami zapracowali.

 

System jest chory ale to nie powód, żeby go "leczyć" moim kosztem.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjanci mogliby być milsi i bardziej wyrozumiali - to prawda. Tylko, że w tym gównie oni sa tak samo głęboko jak i my. I równie sfrustrowani.

Z tej strony ten system też jest chory.

no własnie, przychodzą w większości nieuki do roboty na 7.00 odbębnić dniówkę, wychodzą o 15.00 tak samo zniechęceni jak wczoraj i tydzień temu i miesiąc, zarabiają po 1500-2000 i dla nich motocyklista zapierd... na "bogatej" maszynie to ktoś komu sie powiodło (no bo nie każdego policjanta w końcu stać na takie drogie hobby jak "wypasiony" sportowy motocykl i na dodatek trochę czasu, żeby na nim pojeździć), często jeszcze ten motocyklista - młody cholera jasna gówniarz, któremu bogaty tata kupił maszynę - zrobi go Pana Policjanta w totalnego konia na drodze i jak tutaj wrócić potem uśmiechnięty do domu, gdzie stara żona gdera na nieudacznika...

podobnie rzecz się ma z urzednikami w starostwach, gminach i tym podobne: na każdym kroku dają człowiekowi odczuc kto tam rządzi i że tak naprawdę to "twój los w moich rekach, pie**olony bogaczu..." - zauważcie, że ci sami ludzie po pracy to najczęściej normalni kolesie, a w robocie za biurkiem - potwory.....

podobnie policjanci, mam kolegę to wiem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że w tym gównie oni sa tak samo głęboko jak i my. I równie sfrustrowani.

Z tej strony ten system też jest chory.

 

Dokładnie, całkiem prawdopodobne ze gdyby np. lepiej zarabiali, to wzięli by się za sprawy istotne na drodze, a nie tylko stanie i wyrabianie "normy" z suszarką, łatwiej capnąć kogoś na przekroczeniu prędkości, niż na śmiganiu po ciągłej linii, szczególnie w mieście, bo to trzeba za delikwentem pojechać, on się pewnie będzie awanturował albo i nie przyjmie mandatu.

 

 

reasumując i tak wszystko rozbija się o brak kasy :D

 

pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie ciekawiej byłoby policjantom przemierzać ulice i wyłapywać wszystkich tych cwaniaczków, o których mówimy? Przecież na każdym kroku i co chwilę widać łamiących przepisy (nagminna jest zmiana pasa bez kirunkowskazów- brak umiejętności czy rajdowe ambicje?; wciskający się do skrętu w lewo z pasa do jazdy na wprost i wiele innych przypadków) Wystarczy tylko trochę chcieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie, przychodzą w większości nieuki do roboty na 7.00 odbębnić dniówkę, wychodzą o 15.00 tak samo zniechęceni jak wczoraj i tydzień temu i miesiąc, zarabiają po 1500-2000 i dla nich motocyklista zapierd... na "bogatej" maszynie to ktoś komu sie powiodło (no bo nie każdego policjanta w końcu stać na takie drogie hobby jak "wypasiony" sportowy motocykl i na dodatek trochę czasu, żeby na nim pojeździć), często jeszcze ten motocyklista - młody cholera jasna gówniarz, któremu bogaty tata kupił maszynę - zrobi go Pana Policjanta w totalnego konia na drodze i jak tutaj wrócić potem uśmiechnięty do domu, gdzie stara żona gdera na nieudacznika...

podobnie rzecz się ma z urzednikami w starostwach, gminach i tym podobne: na każdym kroku dają człowiekowi odczuc kto tam rządzi i że tak naprawdę to "twój los w moich rekach, pie**olony bogaczu..." - zauważcie, że ci sami ludzie po pracy to najczęściej normalni kolesie, a w robocie za biurkiem - potwory.....

podobnie policjanci, mam kolegę to wiem :wink:

Bzdury pieprzysz jak potluczony. Czy Ty naprawde uwazasz ze kazdy policjant to ziejacy zawiscia frustrat, ktory z zazdrosci wlepia Ci mandat? Akurat tych w lepszych furach nie ruszaja, bo to duze ryzyko. A nuz trafi sie na jakiegos mafioso, albo czlowieka z "ukladami". Jakbys porozmawial z policjntami prywatnie, to wiedzialbys jakie chore uklady zadza ta instytucja. Na kazdym kolejnym szczeblu hierarchii wladzy nakladane sa limity, ktore trzeba wykonac. Tak jak to wyjasnil Liartez-policjanci rozliczani sa z ilosci wystawionych mandatow, przeprowadzonych wylegitymowan i zatrzymanych przestepcow. A ze mandat najlatwiej jest wystawic na prostej drodze, najlatwiej wylegitymowac 15to latka, a najlatwiejszym przestepca do zlapania jest bezdomny pijacy denaturat na dworcu-to policja szczyci sie wysoka skutecznoscia i, przy okazji, dobrymi wynikami finansowymi. Wiec wszyscy sa zadowoleni, po kolei (zaczynajac od gory) nalezy sie premia za dobre wyniki. Taki chory sytem pracy tam obowiazuje. Wyniki finansowe wazniejsze od dzialan prewencyjnych. Natomiast nie podoba mi sie Twoje podejscie do policjantow i mieszanie w to wszystko ich frustracji. Moze nie sa to najszczesliwsi ludzie na Ziemi, bo zarobki sa marne. Do tego jadac na zgloszenie nigdy nie wiesz czy wrocisz stamtad w jednym kawalku. W sumie sie nie dziwie, ze za takie pieniadze nie chca ryzykowac swoim zyciem i wola wyrabiac "norme" w latwiejszy sposob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury pieprzysz jak potluczony. Czy Ty naprawde uwazasz ze kazdy policjant to ziejacy zawiscia frustrat, ktory z zazdrosci wlepia Ci mandat? Akurat tych w lepszych furach nie ruszaja, bo to duze ryzyko. A nuz trafi sie na jakiegos mafioso, albo czlowieka z "ukladami". Jakbys porozmawial z policjntami prywatnie, to wiedzialbys jakie chore uklady zadza ta instytucja. Na kazdym kolejnym szczeblu hierarchii wladzy nakladane sa limity, ktore trzeba wykonac. Tak jak to wyjasnil Liartez-policjanci rozliczani sa z ilosci wystawionych mandatow, przeprowadzonych wylegitymowan i zatrzymanych przestepcow. A ze mandat najlatwiej jest wystawic na prostej drodze, najlatwiej wylegitymowac 15to latka, a najlatwiejszym przestepca do zlapania jest bezdomny pijacy denaturat na dworcu-to policja szczyci sie wysoka skutecznoscia i, przy okazji, dobrymi wynikami finansowymi. Wiec wszyscy sa zadowoleni, po kolei (zaczynajac od gory) nalezy sie premia za dobre wyniki. Taki chory sytem pracy tam obowiazuje. Wyniki finansowe wazniejsze od dzialan prewencyjnych. Natomiast nie podoba mi sie Twoje podejscie do policjantow i mieszanie w to wszystko ich frustracji. Moze nie sa to najszczesliwsi ludzie na Ziemi, bo zarobki sa marne. Do tego jadac na zgloszenie nigdy nie wiesz czy wrocisz stamtad w jednym kawalku. W sumie sie nie dziwie, ze za takie pieniadze nie chca ryzykowac swoim zyciem i wola wyrabiac "norme" w latwiejszy sposob.

 

Nie wiem, czy tak do końca pieprzy... Mam raczej dobre doświadczenia z Policją (w sumie tylko drogową ;) , ale i takie podejście, czy zachowanie, jak opisane wcześnie udało mi się spotkać.

Mnie dodatkowo wk...wiają głupie gadki podczas kontroli - co go obchodzi gdzie pracuję, dokąd jadę i inne takie? Kontrola trzeźwości, to balon i w drogę, mandat, to mandat i w drogę, do pogawędek to ja mam inne towarzystwo. Chociaż tu tez nie ma do końca reguły, bywa sympatycznie.

 

Zajc, nie przesadzajmy w przypadku drogówki z ta niepewnością powrotu w jednym kawałku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę parę groszy do tej długiej dyskusji, która wraca przy różnych sprawach

Prawo jest takie jakie jest. Jak jest się obywatelem tego kraju to trzeba się do niego stosować. Jak się je łamie to trzeba być przygotowanym na konsekwencję takiego zachowania - koniec kropka.

Jeżeli chodzi o wysokość mandatów - to porównując ja do wysokości mandatów w innych krajach UE (oczywiście w stosunku do średnich zarobków) to i tak w u nas są one wyjątkowo niskie.

W POLSCE na drogach co roku ginie ok 3000 !!!! ludzi.I niech nikt nie mówi, że to tylko przez złe drogi.

Jak widać apele o rozsądek itp - co widać także po wypowiedziach na tym forum zwykle nie skutkują.

Przecież każdy wypowiadający sie z góry zakłada łamanie przepisów (czyli łamanie prawa) i boli go tylko kara.

To tak jakby złodziej narzekał że kara za kradzież jest taka wysoka kara.

Dróg nie wybudujemy w 3-4 lata.

Oprócz wiec krytyki i ciągłego obrzucania się błotem może powiecie wiec w jaki sposób zmusić kierowców do rozsądnej jazdy. I nie chrzańcie, że was tak łapią jak przekroczycie prędkość o 10 km/h

Ale skoro chcecie jeździć bardzo szybko mając wszelakie przepisy w du... to, musicie na to zarobić.

Przecież kary nie dotyczą tylko motocyklistów - i niech nikt nie powie mi, że jak ktoś pędzi samochodem (często SUV-em przez miasto 130 -140 km/h ) to jest to ok i jest bezpieczne - bo to przeciez mistrz kierownicy jest.

Nie jesteśmy wyjęci spod prawa i tyle - to że kary rosną to skutek zachowania się na drodze ogółu kierowców.

Nawet jakby u nas wybudowali 1000 km autostrad i podróż z A-B przy v max 130km/h trwałaby rozsądny czas to i tak zanalazło by sie masa osób które uważałyby że to bez sensu i za długo i jeździłyby po 200km/h bo to przecież bezpieczne.

Do dobrych dróg trzeba też mieć dobrą mentalność - i co jak co ale poszanowania prawa to do "niemców" moglibyśmy się uczyć. A i tak w niemcowni w tym roku wprowadzą ograniczenia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomgor

 

:lalag: :notworthy: :buttrock:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury pieprzysz jak potluczony. Czy Ty naprawde uwazasz ze kazdy policjant to ziejacy zawiscia frustrat, ktory z zazdrosci wlepia Ci mandat?...............

przeczytaj jeszcze raz co napisałeś, bo na końcu przeczysz sam sobie... ja tak właśnie uważam, jak napisałem, Policja to urząd a policjanci to urzednicy państwowi, kiepsko opłacani na dodatek za swoją pracę, kto idzie do Policji sam wiem, bo uczestniczeyłem w pracach przygotowawczych do naboru, byleś miał maturę i potrafił przebiec kawałek i zadowolił się pensją ok. 2200 brutto - tyle wystarczyło by się do Policji jakiś czas temu dostać, i z takimi policjantami mam do czynienia, jak również na codzień z podobnymi innymi urzędnikami, dodatkowo ci napiszę, że moja żona pracuje w urzędzie, więc proszę cie "bzdury...potłuczony... pieprzysz" :icon_mrgreen: .... dziękuj Bogu, jeśli w swojej wiosce masz OK Policję, nie łapią cię tylko grzecznie pouczająja i machają łapą na pożegnanie - w swojej mam takich jak mam i nie przepadam za nimi, poza tym paru znam ze wspólnego grania a jeden to mój kolega, i wierz mi że bardzo ciężko znaleźć tam kogoś po Harvardzie i na dodatek zadowolonego ze swojej pracy - nie znam policjanta, dla którego jego praca byłaby pasją, jest po prostu wyrobniczym słabo płatnym obowiązkiem i dopóki to się nie zmieni, dopóty Policja będzie udupiać bogatszych z zawiści albo brać od nich w łapę

Edytowane przez zenoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiście, niech podniosą mandaty do 1000 zł za 1 kmh nad ograniczenie :evil:

 

Będzie parę pozytywnych efektów w skali kraju:

 

- spektakularne pościgi z trupami

- zagięte albo "brudne" blachy rejestracyjne

- rozwój łapówkarstwa

 

A ja sam z przyjemnością będę "płacił mandat na miejscu" :icon_twisted:

 

Moherowym pedałom umysłowym zdecydowane nie! :icon_twisted:

 

pozdr

LYsY

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...