Skocz do zawartości

Varadero czy V-Strom DL 1000


Rekomendowane odpowiedzi

Chcę teraz kupić moto, Napewno jeden z tych.

Napiszcie + i - Varadero i DL 1000 to naprawde nie wiem który wybrać.

Mam doświadczenie w jeżdzie na moto, wzrost 190cm waga 110kg.

Mogę dać max 20000zł czyli raczej mnie interesują juz wersje po 2004 roku na wtrysku.

Czy te dwa motocykle sie tak od siebie różnia? Który lepszy (wygodniejszy) dla wysokiego goscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno slowo - Varadero.

 

+ i - Varadero

 

+ wygodniejszy

+ latwiej sie prowadzi

+ lepiej wywazony

+ lepsza praca skrzyni

+ Honda

+ mniej awaryjny

+ lepiej idzie z dolu

+ lepsza oslona przed wietrem

+ staranniej wykonany i wykonczony

+ bardziej wyprostowana pozycja

+ stabilniejszy

+ mniej pali

+ szersza kierownica

 

- pare kilogramow ciezszy, ale za to lepiej wywazony, wiec nie czuc roznicy (tylko widac w suchych danych w tabelkach),

- minimalnie drozsze czesci, ale mniejsza awaryjnosc, wiec sumarycznie tanszy w serwisowaniu

 

+ i - DL

 

+ lzejszy (choc tego nie czuc)

+ tanszy w zakupie (choc po pierwszym kilometrze na Varadero pozalujesz tej oszczednosci)

 

- niewygodny

- kiepsko sie prowadzi

- tragicznie wywazony

- tragiczna skrzynia

- Suzuki

- awaryjnosc (kosz sprzeglowy to katastrofa)

- trzeba go krecic (ponizej 3,5 -4 tys. obr szarpie i prycha)

- zero oslony przed wiatrem (turystyk? sic!)

- wykonanie i wykonczenie jak ze sredniowiecza

- pochylona pozycja obciazajaca nadgarstki

- malo stabilny

- duzo pali (6-7 l)

- waska kierownica (meczy rece podczas dlugich tras)

 

Opinie wystawiam na podstawie moich subiektywnych odczuc powstalych podczas jazd na obu motocyklach, z czego na Viaderku zdecydowanie wiecej i zamiana na pewien odcinek trasy z kolega na DL skutkowala tym ze kolega po zejsciu z Viadra prawie wywalil DL do kosza na parkingu, mamroczac pod nosem: "Czemu ja pozalowalem te 10 tys PLN, czemu ja to k*** zrobilem!" (DL'a kupil z salonu).

 

Nie rob tego bledu co on - na szczescie udalo mu sie zmienic juz na Varadero :clap:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Varadero:

- cięższe

- stabliniejsze

- zajebiście jeździ po zakrętach

- więcej pali

- ma ciut słabszą dynamikę z racji masy

- wyższa kultura pracy silnika

- od któregoś tam roku - układ CBS

 

V-Strom

- lżejszy

- świetny w zakrętach, ale mi Viaderko bardziej pasowało

- dobra dynamika

- regulowana szyba (od 2004r.)

- do 150kmh naprawdę niskie spalanie

- mniej kanapowaty (subkietywne odczucie, może z powodu ustawień zawiechy - V-Strom zdaje mi się twardszy od Varadero)

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy to Varadero na wtrysku pali wiecej od DL'a 1000????????

 

Wiesz świetnie że nawet te same modele potrafią palić różnie. Mój DL z 2002r. przy prędkości do 140kmh na trasie łyknął koło 5l, prawie litr mniej niż poprzednio ujeżdżana TDM 850 :) Varadero znajomego paliło i 9 na sto, nowe na wtrysku pali mu zdecydowanie mniej, ale wciąż więcej niż mój DL. Niestety, nie miałem okazji sprawdzić stu DL-i i stu Wiaderek żeby mieć statystycznie poprawne dane, więc siłą rzeczy piszę subiektywnie :)

 

Ale to też logiczne. Jeśli Varadero waży 40kg więcej niż V-Strom a silniki w tych sprzętach mają bardzo podobne parametry, to można oczekiwać wyższego spalania w cięższym motocyklu.

 

http://www.motorbikes.be/en/compare/5286/4606/

 

pozdr

LYsY

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej konstruktywna opinia to to ze varadero to honda a ze dl to suzuki, ale beka :D

 

niestety nie pomogę założycielowi tematu bo ujeżdżam małego dl-a ale apeluje tylko żebyś nie słuchał bzdur typu: lepsze bo marka lepsza, takie opinie sa o kant dupy potluc :D

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, wiadomo ze subiektywnie :bigrazz:

Choc jezeli Viadro Twojego znajomego na wtrysku pali do 140 km/h w trasie wiecej niz 5 l to musi dosc ostro jezdzic, albo ma cos nie tak z ukladem zasilania. Moj rekord to 6,2 l przy ostrym dawaniu na odcinku 830 km (predkosci grubo ponad 140), natomiast w trasie spokojnie jadac Viadro (moje) bierze srednio 4,2 l. Gaznikowe Varadero to inna historia - 9 l to nic niezwyklego. Porownanie najwieksze mam z DL z 2007 roku i kolega na wyprawie na kazdej stacji lal 1-2 l paliwa wiecej niz ja (oba motocykle obladowane bagazami o porownywalnej masie)

Zgodze sie, ze DL jest twardszy (ma regulacje zawiechy z przodu, we Viadrze tego nie ma ale nie brakuje :wink: ).

Varadero tez ma regulacje szyby :cool:

 

niestety nie pomogę założycielowi tematu bo ujeżdżam małego dl-a ale apeluje tylko żebyś nie słuchał bzdur typu: lepsze bo marka lepsza, takie opinie sa o kant dupy potluc

 

Subiektywnie :wink:

 

Pozdrawiam :flesje:

 

Znow dopisuje:

 

Zapomnialem o heblach - w DL to poprostu porazka :wink:

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnioe o taką dyskusje mi chodziło, fajnie ze wypowiadają sie urzytkownicy tych modeli. Nigdy nie jeżdziłem ani DLem ani wiadrem. Obecnie jezdze Hondą Deauville.

Varadero interesuje mnie wyłacznie na wtrysku wiec spalania gaznikowej wersji nie biore po uwage. Natomiast ciekawi mnie osłona przed wiatrem i deszczem, chcaiłbym zeby byla w miare dobra . W Deauville jest bardzo dobra, mam dodatkowe osłonki na ręce i nogi.

Zalmen napisz z którego roku masz Varadero i jaki ma przebieg?

Edytowane przez lotnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik 2003, na wtrysku z Dual CBS, bez ABS, 45005 km (tyle bylo w dniu zimowania).

 

Na temat dlugowiecznosci Viadra (rocznik 99, ale nic sie w nowszych w tej kwestii nie zmienilo):

 

http://www.bc.skc.com.pl/motocykle/varadero.html

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ujeżdżam DLa 1000 z 2004 i moje wrażenia:

 

PLUSY

- super silnik, ciągnie od dołu, trzeba uważać bo do trójki chce stawiać na gumę (może to zasługa Power Comannder'a) :eek:

- sztywna konstrukcja

- stabilne prowadzenie

- pewne pokonywanie zakrętów, tych wolnych i tych szybkich :icon_evil:

- niezłe hamulce (niepodzielam uwag kolegów, że niby jak z Fiat'a 126), oczywiście to nie supersport

- wygodna pozycja kierowcy i pasażera, nawet dla mnie za "prosto" i będę zmieniał kierę na niższą

 

MINUSY

- nienajlepsza ochorona przed wiatrem, oczekiwałbym lepszej

- nienajniższe spalanie, mi wciąga średnio 7l/100km, ale może mam za ostry prawy nadgarstek? innym pali mniej, to może delikatniej się obnoszą z prawą ręką :icon_razz: fakt jest niezaprzeczalny, że nie jeżdże 120 :icon_mrgreen: , nie robi różnicy czy miasto czy trasa :crossy:

 

chociaż uważam, że Honda to Honda, to za Suzuki zdecydowało:

- aluminiowa rama - na prawdę motocykl reaguje na każde skinienie kierowcy, wrażenie poruszania się jak na troszkę większej 600tce

- wtrysk paliwa - w moim przedziale cenowym mogłem wybrac pomiędzy gaźnikową Varadero i DLem na wtrysku (już sobie wyobrażam, co by się działo w zbiornkiu Varadero)

- waga motocykla - nikt mnie nie przekona, że 40kg nie robi różnicy, jak nie byłoby wspaniałe wyważenie. Przesiadłem się kiedyś z CB750 na Horneta 600 i różnica była taka, jakbym wcześniej woził worek ziemniaków na plecach, różnica w wadze podobna

- no i cena - jakoś jakością, legenda legendą, ale uważam, że Honda dużo przesadziła

 

wiem, że zaraz dostanie mi się od Honadziarzy, ale sam jest fanem Hondy, i wcześniej jeździłem tylko modelami tej wspaniałej marki. Ale zrobiłem wyjątek i uważam że się opłacało. Może jak się przejadę Varadero to zmienię zdanie...

 

więcej grzechów nie pamiętam :crossy:

 

pozdrawiam i życzę trafnego wyboru :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, wiadomo ze subiektywnie :bigrazz:

 

Heh, ja prawdopodobnie przejechałem na DL nieco więcej chyba niż Ty i pozwolę się nie zgodzić ;)

 

Co do samego meritum sprawy - dałbym remis ze wskazaniem na Hondę, ale pisałeś o V-Stromie rzeczy, które częściowo są, delikatnie mówiąc, nieprawdą :P

 

- niewygodny - gucio prawda

- kiepsko sie prowadzi - gucio prawda

- tragicznie wywazony - kiedy po raz pierwsz wsiadłem na to moto, byłem w szoku, jak powoli mogę jeździć, skręcać kierę na maksa a motocykl się nie wali...

- tragiczna skrzynia - czy ja wiem... cichsza niż w TDM..

- Suzuki - argument z dupy, sorki.

- awaryjnosc (kosz sprzeglowy to katastrofa) - racja, ale problemu nie ma w rocznikach 2004+

- trzeba go krecic (ponizej 3,5 -4 tys. obr szarpie i prycha) - gucio prawda, chyba że mówisz o 6 biegu, to wtedy się zgodzę

- zero oslony przed wiatrem (turystyk? sic!) - może jechałeś na DL-u przerobionym na streeta, co? :P

- wykonanie i wykonczenie jak ze sredniowiecza - nie zauważyłem różnic, które stawiałyby DL-a w XIIw., a Varadero w XXIIw.

- pochylona pozycja obciazajaca nadgarstki - co proszę??? nie jeździłeś przypadkiem na DL-u przerobionym na streeta z GSXR-a? :P

- malo stabilny - na pewno bardziej wrażliwy na koleiny i polski frezik niż TDM-a, która na takich nierównościach była stabilniejsza

- duzo pali (6-7 l) - gucio prawda, chyba że przy 170kmh,

- waska kierownica (meczy rece podczas dlugich tras) - to chyba opinia subiektywna, dla mnie wąsko nie jest i ręce to ostatnia rzecz, która mi się "męczy".

 

Mój wzrost 187cm, waga 80kg.

 

Poza tym Twoje słowa, że Honda waży parę kg więcej to chyba podpada pod kategorię eufemizmu ;). To nie jest parę kg, to jest prawie 40 kg. Dodajmy: suchy motocykl 242 kg, paliwo 25 kg (bak 25 l), olej, płyn chłodniczy, jakiś stelaż... i masz pod 300kg bez bagażu i kierowcy. A silnik jest ciut słabszy.

 

Poza tym pozwolę sobie przytoczyć cytat użytkownika Varadero - naszego kolegi Hun996 (z tego wątku)

 

A co do Varadero. To motocykl bardziej szosowy z większym prześwitem i wyższym komfortem jazdy. Raczej turystyczny niz enduro. Z racji wąskiej kierownicy trudniej nim manewrować przy niskich prędkościach. No i cięższy od 1200GS.

 

Jak widzisz, Twoje postrzeganie "szerokości" kierownicy jest baaaaaaaaaaaaardzo subiektywne, więc być może równie subiektywne są Twoje mega-negatywne odczucia wobec DL-a :) Tacy np. dziennikarze Motocykla uznali DL-a (małego - ale to te same motocykle) za króla Alp. Zawsze możemy jednak przyjąć, że są tępymi kołkami i się nie znają :)

 

pozdr

LYsY

 

EDIT: Dopiero przeczytałem pytanie o deszcz... na DL nie jest źle, fabryczne hand-bary to naprawdę przydatna rzecz. Varadero w deszczu nie jechałem, ale ono ma bardziej "nadmuchaną" owiewkę, więc może chronić lepiej. Nie wiem czy ma w standardzie handbary, Zalmen pewnie wie. Pozdr!

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że już moje wypowiedzi zacytowaliście wcześniej. No to dołożę więcej :wink:

Varadero interesuje mnie wyłacznie na wtrysku wiec spalania gaznikowej wersji nie biore po uwage.

No i słusznie :icon_razz: Mój "Varan" z 2000 teraz pali 5,2 przy 120 z kufrem i torbą na tylnym siedzeniu- przełożenie wtórne to 16/44. ( 4500 obr/120 km/h na 5 biegu). Po autostradzie by było pewnie jeszcze mniej, ale po typowej polskiej dwupasmówce to dojazd zhamowaniem i szybki manewr wyprzedzenia żeby znowy "turlać" się 120 km/h.

 

Natomiast ciekawi mnie osłona przed wiatrem i deszczem, chcaiłbym zeby byla w miare dobra .

Tu wskazana regulowana szyba- wersje od 2003 mają w standardzie. Po zmianie oryginału na MRA VarioTouring - jak w fotelu przed telewizorem. Handbary maja wszystkie wersje XL-ów

Jazda w deszczu - to jakby nie padało, no chyba żeby trafić oberwanie chmury.

 

Dual-CBS (mają wszystkie wersje od urodzenia modelu) kapitalnie sprawdza się w kiepskich warunkch.

Chłodnice po bokach w zimne dni robią za kaloryfery, z kolei w lato podgrzewają ale nie za bardzo.

Jeździłem w ubiegłym roku przy -2 st C w "standardowym" swoim ubraniu Modeki i nie odczuwałem że jest zimno.

 

A w ubiegłym roku nabyłem doświadczenie takie że z prawie pustym bakiem wcale nieźle daje radę po polnych drogach na oponach Michelin Anakee. Z tym że wersja SD01 na pusto waży 220 kg a wersja SD02 już ponad 240 kg.

 

Niestety nie miałem nawet okazji przejechać się dużym sztormiakiem, więc nic nie powiem na jego temat.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musze przznać DUŻĄ rację LySeMu, dobrze wypunktowany problem. :clap:

 

Z własnych wrażeń dorzucę jeszcze, że DL ma dużo zacięcia sportowego, nie robi na nim wrażenie schodzenie nisko w zakrętach, regulowane przednie i tylne zawieszenie, chociaż w podstawowym zakresie daje jakieś możliwości (nie wspomne, że z tyłu mam Ohlinsa "na wypasie" i jest bajkowo :biggrin: ) z resztą wystarczy popatrzeć na kolegę Cabaniero i jego galerię na bikepics.com aby wiedzieć o czym mowa.

 

pzdr 4 all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...