Turystyk dla kobiety

[Gość misman]

Witam

 

Stoję przed wyborem motocykla dla żony, i pomijając chwilowo względy estetyczne (mnie się podoba BMW F650, jej Africa lub Transalp).

Oczekiwania od moto:

- użytkowe jak r1150gs (pozycja, komfort, prowadzenie)

- lżejsze od tego mastodonta :icon_mrgreen:

- ale podobnie duże, gdyż jesteśmy słusznego wzrostu (dla mnie 1150 jest "na miarę szyty", ona jest tylko parę cm niższa. )

- endurowaty turystyk - czyli na szosę, ale i w leśną drogę ma wjechać bez stresu

- powinno dotrzymać kroku r1150gs (wspólne wyprawy krótsze lub dalsze na dwa motongi)

- używalne w ruchu miejskim, manewrowe

- mile widziany niskoobrotowy, z nisko położonym momentem silnik z zasilaniem wtryskowym

- łatwa dostępność części

- sprzęgło hydrauliczne i hamulec tylni też

- ... i żeby kardana miało... :icon_mrgreen:

 

Wiem, że punkty są wzajemnie przeciwstawne, i nawet w Erze nie dobiorą.

 

Rozpatruję wśród (zalety i wady wyczytane/zasłyszane):

 

Africa:

- trąca myszką, jestem jednak zwolennikiem jakiegoś postępu technicznego

- gaźnik

- cena jak za takie starocie

- łańcuch

+ ponoć nie_do_zdarcia

+ młotkonaprawialny

 

Transalp:

- wady i zalety chyba jak w Africe

 

Pegaso 650 (czy to ma silnik widlasty ? I czy jest tam wtrysk ? )

- łancuch

 

TDM 850

- gaźnik

- silnik rzędowy

- łańcuch

+ nie znam

 

F650 (jaki tam jest silnik ? rzędowy czy V ? I czy jest tam wtrysk ?

- łańcuch

 

Zrozpaczony brakiem kompromisów zacząłem rozpatrywać:

 

R1100GS:

- ciężar i gabaryt

- brak szóstego biegu i brzydka morda (ale "szóstki" i ładniejsze kosztują parę tys. wiecej , jedną już mam )

+ poza tym same zalety

 

K1200RS

- ciężar i gabaryt (poręczniejszy od GS'a, ale na miasto trochę ciężkawy)

- trochę bardziej pochylona pozycja niż w GS'ie

+ poza tym same zalety

 

Oczywiście dwie ostatnie pozycje są trochę... emmm... mocne jakby, no i nietanie - szukam jakiegoś kompromisu pomiędzy jakością, używalnością a ceną... Jakiekolwiek sugestie i propozycje mile bedą widziane. Na drugiego 1150 mnie chwilowo nie stać

Edytowane 6 Stycznia 2009 przez misman

[ks-rider]

Mnie osobiscie ciekawilo by jej doswiadcenie z jazda motocyklem oraz wzrosz zony i waga.

 

Widze, ze podchodzisz do tego zakupu jak by mial byc dobrany dla Ciebie.

 

:crossy:

[porywacz_zwlok]

Mnie osobiscie ciekawilo by jej doswiadcenie z jazda motocyklem oraz wzrosz zony i waga.

 

Widze, ze podchodzisz do tego zakupu jak by mial byc dobrany dla Ciebie.

 

:crossy:

 

wydaje mi się, że kobiety patrzą na motocykl jak na część składowa makijażu / ubioru / seksualności ;)

[Kirek]

Lekki jest DL650 - może to?

 

W F650 masz jeden cylinder. Dla mnie raczej nieciekawy wybór.

 

IMO najlepiej R1200GS :D

[Gość misman]

Może nie dla mnie, ale pewnie czasem też będę jeździł. Doświadczenie ma wystarczające, jednak podrapalbym się w głowę przed wsadzeniem jej na np. K1200 ... Jej waga to połowa mnie, natomiast wzrost wystarczający na bezstresową jazdę GS'em. Oboje wiemy, że pozycja srającego kota na moto nam nie odpowiada, zap***lanie też nie. Samochody też mamy wielkosilnikowe i niskoobrotowe ;)

Jeśli dobiorę moto dla siebie, to będzie ono odpowiednie i dla niej - z drobną różnica: ja bez stęknięcia podniosę ćwierć tony "z gleby", a jej chciałbym w miarę możliwości tego zaoszczędzić (chociaż silna kobieta jest ;) ).

A co do wyglądu... Samochód też musiał się podobać ;)

[jeszua]

dziwny rozstrzał. k1200rs chcesz na leśne drogi wjeżdżać? tdm też jest typową szosówką, chociaż może wygląda inaczej. dalej: 60KM xrv dotrzymywać kroku r1150gs na asfalcie? albo jednocylindrowym 650ccm bmw/ aprilia?

nie napisałeś ile kasy, ale faktycznie dl650 może być ciekawym wyborem. wadą jest łańcuch (ale bez przesady), stosunkowo młode roczniki (za tym cena), mało terenowe możliwości jazdy. ale poza tym fajny sprzęt, na pewno będzie lepszy w parze z r1150gs niż wiekowe afryki i trampki

jsz

[Gość misman]

dziwny rozstrzał. k1200rs chcesz na leśne drogi wjeżdżać?

 

Może niedokładnie K1200 w las, ale to dobra maszyna jest, i się podoba :icon_mrgreen:

 

tdm też jest typową szosówką, chociaż może wygląda inaczej. dalej: 60KM xrv dotrzymywać kroku r1150gs na asfalcie? albo jednocylindrowym 650ccm bmw/ aprilia?

 

Jeśli jechalibyśmy oboje, to bezciśnieniowo. Więc dlaczego nie ? Każda sześćsetka powinna dać sobie radę z jedną osobą i jakimś bambetlem przywiązanym... Bardziej w tym przypadku chodzi o komfort i niezawodność niż o osiągane prędkości.

No i żeby dźwięk piłowanego na wysokich obrotach silnika nie drażnił uszu... Myślałem o jakiejś maszynie z "V", stąd niechętnie tdm - chociaż przyznaję, ze kompletnie nie wiem jak to jeździ - nawet koło tego nie stałem..

 

 

nie napisałeś ile kasy, ale faktycznie dl650 może być ciekawym wyborem. wadą jest łańcuch (ale bez przesady), stosunkowo młode roczniki (za tym cena), mało terenowe możliwości jazdy. ale poza tym fajny sprzęt, na pewno będzie lepszy w parze z r1150gs niż wiekowe afryki i trampki

jsz

 

Co do kasy to nie mam specjalnych widełek, jakkolwiek nówka salonowa spowodowałaby groźbę że kobita mi walizki przed dom wystawi za rozrzutność :icon_mrgreen: . Zresztą ja też uważam, że nówka to ekonomicznie nieuzasadniona przesada, i trochę szkoda mi kasy.

Powiedzmy że spodziewałem się położyć około dychy, przeglądając ofertę wśród wymienionych przeze mnie modeli - z czego struposzałe afryki i transalpy zaczynają się średnio od 7 - 8 tys, więc mogę dołozyć nieco i kupić coś nieco nowszego, a niekoniecznie z salonu.

To moto ma być też czasem dla mnie - jak wspominałem, duży GS czasem musi stać w korku tam, gdzie mniejszym chudzielcem mozna się przecisnąc :icon_rolleyes: . A żona zawsze może do pracy autem pojechać, żeby się fryzura nie popsuła :icon_mrgreen:

Edytowane 6 Stycznia 2009 przez misman

[Hun996]

Rozpatruję wśród (zalety i wady wyczytane/zasłyszane):

Pegaso 650 (czy to ma silnik widlasty ? I czy jest tam wtrysk ? )

- łancuch

F650 (jaki tam jest silnik ? rzędowy czy V ? I czy jest tam wtrysk ?

- łańcuch

 

Pegaso ma silnik 1-cylindrowy ,659cc, na wtrysku. Ten sam co w XT660Z Tenere.

Nowy F650 ma silnik R2, 800cc, na trysku. Ale dostępne na razie tylko nowe.

 

[jeszua]

Nowy F650 ma silnik R2, 800cc, na trysku. Ale dostępne na razie tylko nowe.

 

gwoli ścisłości f650 to jednocylindrówka jakoś z początku lat 90, jak później wprowadzone zostały modele oparte na tym samym silniku i ramie to została nazwana po lekkim liftingu f650st (były jeszcze gs, cs). jakoś od tamtej pory oznaczenia bmw są trójdzielne: typ silnika, pojemność, typ (nazwijmy to) nadwozia; ergo obecnie nie ma f650, jest f650gs. no i jednak drogi jest, niestety

tak czy inaczej stawiałbym w tym zestawieniu raczej na v2, niż single. ale to takie moje małe zboczenie :icon_mrgreen:

jsz

[Gość misman]

obecnie nie ma f650, jest f650gs. no i jednak drogi jest, niestety

tak czy inaczej stawiałbym w tym zestawieniu raczej na v2, niż single. ale to takie moje małe zboczenie

 

Też uważam, że małe BMW kosztuje duże pieniądze. I podoba mi się to, co Panowie mówią, że im się podoba. Czyli - preferowane V2 :icon_mrgreen: Więc z wycinania modeli: afryka, transalp albo dużo droższy mały DL .. ?

Niestety łańcuchowe gaźniki :icon_mrgreen: - ale wydaje się, że nie ma sprzętów idealnych :rolleyes: :icon_mrgreen:

[Hun996]

Czyli - preferowane V2 :icon_mrgreen: Więc z wycinania modeli: afryka, transalp albo dużo droższy mały DL .. ?

Niestety łańcuchowe gaźniki :icon_mrgreen: - ale

 

właśnie "ALE": DL-650 od urodzenia ma wtrysk i 6-biegów.

Był kiedyś w ŚM test porównawczy TA-650 i DL-650 - osiągami, spalaniem, komfortem i załadunkiem mały sztormiak bije na łeb trampka :lalag: - nie pamiętam w którym ...

I ceną za porównywalne roczniki też, choć zdarzają się anomalie i inne "okazje" ...

 

[ernestZL]

jak na moje oko to DL650 pasuje tu jak ulał!

[ks-rider]

Duzo dyskusji malo owocow. Proponuje przejscia sie po salonach i dokonania jazdy probnej ale tylko i wylacznie przez zone. Jezeli jest tak doswiadczona jak mowisz, to intuicja sama jej podpowie.

 

:crossy:

[jeszua]

Był kiedyś w ŚM test porównawczy TA-650 i DL-650 - osiągami, spalaniem, komfortem i załadunkiem mały sztormiak bije na łeb trampka :lalag: - nie pamiętam w którym ...

 

no tak, tylko konstrukcyjnie dzieli je ponad 15 lat: xl650v to tylko 600 po liftingu, a dl650 produkowany jest coś od 2004 roku. nie ma się co dziwić - i właśnie dlatego przy nim bym obstawał ;)

BTW jednym z warunków przy których dl będzie podejrzewam ustępował, jest trakcja poza asfaltem. coś za coś: sztormiak ma typowo szosowe opony, rozmiary kół, aluminiowe obręcze. kwestia ile tego zjazdu do lasu... chociaż z drugiej strony taka krowa jak r1150gs też na krosówkę się nie nadaje :icon_mrgreen:

jsz

[GT 80]

Transalp:

+trwała i sprawdzona konstrukcja

+łatwo dostępne części

+mała utrata wartości

+marka i legenda :]

+piękna praca silnika

 

-brak 6 biegu

 

DL 650

+6 biegów

+szosowy charakter

+dobra ochrona przed wiatrem

 

-brak duszy

-niby o gustach się nie dyskutuje, ale moim zdaniem projektant dl-a był pod wpływem jakiś narkotyków, które zaburzają wszelkie poczucie estetyki!! Bez urazy dla posiadaczy...

 

Swoją drogą Twoja kobieta musi być naprawdę słusznych rozmiarów skoro porywa się na tego typu sprzęty. Jak wszyscy wiedzą, im wyższy motocykl tym ciężej się nim manewruje i podnosi się go z ziemi :D