FZR 1000 (rezystor)

[Rider666]

Mam takie pytanie do czego jest potrzebny rezystor w fzr ? (Umieszczony pod bakiem) czy jest on koniecznie potrzebny? i jaką ma opornosc ? i czy mozna go zastapic zwykłym rezystorem o podobnej opornosci? bo mi pękł i sie rozleciał na kawałki :icon_rolleyes: Pozdrawiam

[Aivars]

Zrob fotke tego 'rezystora' pod bakiem...

[baba_zanetti]

nie mogę skojarzyć o czym ty mowisz.. dobrze by było jakbyś wrzucił foto.

[Rider666]

tu jest fota innego rezystora ,ale wygląda tak samo jak ten co mi sie rozwalił, a dokładnie przykręca się go pod dolnym mocowaniem baku (łaczenie baku z siedzeniem) , (pod tom blachom co sie sie srube od baku przykreca).

 

zapomniałem o linku :bigrazz: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7694a6ad87115641.html

[makumba]

Nie masz przypadkiem kierunków na diodach?

 

[Rider666]

nieee

[Kaszpir]

Sądząc po ceramicznej obudowie jest to rezystor o dość dużej mocy. Nie możesz go zastąpic zwykłym bo się upali. Jeżeli możesz odczytać jego rezystancję i moc to bez większego problemu powinieneś go dobrać w sklepie elektronicznym.

[Rider666]

i własnie tu jest problem bo na nim nic nie pisało , a nie mam jak zmierzyc bo sie rozsypał i nie wiem teraz co robic, w larssonie patrzyłem i niema czegos takiego, :icon_rolleyes:

[ural_zgora]

ale co sie rozsypalo ? ceramika ?

Jezeli drut oporowy wewnatrz jest caly to sproboj mimo wszystko pomierzyc. Raczej nie bedzie to jakis duzy opor.

Sadzac po jego budowie to jest to jakis tutejszy wynalazek. Po przewodach dojdziesz do czego on sluzyl, lub tez zobacz co nie dziala ...

Edytowane 28 Grudnia 2008 przez ural_zgora

[wueska]

w skuterkach taki rezystor słuzy do "obciazania" pradnicy gdy swiatła sa zgaszone. myśle ze tu tez moze spełniac podobna funkcje.

 

 

przypomniało mi sie ze był tez taki rezystor (mówimy cały czas o skuterach) który odbierał moc jesli to tak mozna nazwać po tym jak automatyczne ssanie i ogrzewacz gaźnika przestawały działać.

Edytowane 28 Grudnia 2008 przez wueska

[Hajo]

/.../a nie mam jak zmierzyc bo sie rozsypał i nie wiem teraz co robic/.../

Weź to co Ci zostało i pójdź z tym do szkoły, masz 19 lat wiec pewnie jesteś w ostatniej klasie liceum, albo technikum i pójdź z tym do nauczyciela od fizyki, poproś o zmierzenie tego miernikiem uniwersalnym (chyba, że dupa jest to nie zmierzy), albo od razu idź do sklepu elektronicznego. Nie sądze, żeby takie pierdoły mieli w motoryzacyjnym, a jak mają to sobie policzą 4 razy drożej.

[Zbyszekm]

Witam

A czy na tym "rezystorze" nie było żadnych oznaczeń kolorami??

Ze swojej przygody z elektroniką pamiętam że nawet jak nie było oznaczeń, to jego opór można było odczytać z takich właśnie kolorowych pasków.

 

PS

Czy to oby napewno jest rezystor?? swoją drogą za słabe zdjęcie żeby cokolwiek ocenić :)

pozdrawiam

[_Monter_]

To jest rezystor i wygląda na przynajmniej 10W.Tej mocy rezystor miał nadruk z wartością rezystancji (bo jest na nim tyle miejsca, że nie trzeba kodować kolorami).

 

To, że był pod zbiornikiem to tylko dlatego, że bardzo mocno sie nagrzewał.Z resztą fakt rozsypania się to potwierdza.

Takie oporniki pracujące w parametrach wyznaczonych dla siebie są bardzo trwałe.

 

Ja na Twoim miejscy najpierw bym zobaczył do czego go podłączono.(też mi lekko zalatuje opornikiem do kierunków diodowych, może były kiedyś a pozostał rezystor)

[Rider666]

Weź to co Ci zostało i pójdź z tym do szkoły, masz 19 lat wiec pewnie jesteś w ostatniej klasie liceum, albo technikum i pójdź z tym do nauczyciela od fizyki, poproś o zmierzenie tego miernikiem uniwersalnym (chyba, że dupa jest to nie zmierzy), albo od razu idź do sklepu elektronicznego. Nie sądze, żeby takie pierdoły mieli w motoryzacyjnym, a jak mają to sobie policzą 4 razy drożej.

 

 

hehe zeby było ciekawiej to zawód w którym sie kształce to Technik Elektryk :icon_razz: , ze zmierzeniem niema problemu zrobił bym to sam tylko ze rozsypała sie porcelanka i ten drucik sie przerwał,

 

To jest rezystor i wygląda na przynajmniej 10W.Tej mocy rezystor miał nadruk z wartością rezystancji (bo jest na nim tyle miejsca, że nie trzeba kodować kolorami).

 

To, że był pod zbiornikiem to tylko dlatego, że bardzo mocno sie nagrzewał.Z resztą fakt rozsypania się to potwierdza.

Takie oporniki pracujące w parametrach wyznaczonych dla siebie są bardzo trwałe.

 

Ja na Twoim miejscy najpierw bym zobaczył do czego go podłączono.(też mi lekko zalatuje opornikiem do kierunków diodowych, może były kiedyś a pozostał rezystor)

 

 

 

 

moze i był do kierunkow bo jak kupiłem moto to migaczy nie było w ogóle, a nie chciał bym rozwalac wiazki zeby sprawdzic , dlatego pytam bo moze ktos sie spotkał z takim czyms.

[Hajo]

hehe zeby było ciekawiej to zawód w którym sie kształce to Technik Elektryk :icon_razz: , ze zmierzeniem niema problemu zrobił bym to sam tylko ze rozsypała sie porcelanka i ten drucik sie przerwał,

LOL :P

 

No to nie pozostaje Ci nic innego jak bieganie po sklepach, że zdjęciem...

 

A propos tym paseczków i kolorów oznaczających rezystancję, to ja nie miałem do czynienia z tego typu rezystorami (znaczy bez pasków), ale i z tym kształtem, ktory jest pokazany na zdjęciu.