Skocz do zawartości

Hamowanie przednim hamulcem.


 Udostępnij

Hamowanie przednim hamulcem  

350 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ilu palców używasz hamując przednim hamulcem?

    • jednego
      10
    • dwóch
      211
    • trzech
      40
    • czterech
      74
    • nie mam przedniego hamulca
      14


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ wierzę. Nie wierzę tylko w ilości naprwdę awaryjnych sytuacji opisywanych na forum. Zdecydowana większość z nich to po prostu ostrzejsze hamowania.

 

 

Ja tyż. W mieście zawsze.

 

pozdr

 

To wlasnie zalezy co kto rozumie poprzez "awaryjne hamowanie".

Tak czy siak zycze nam wszystkim jak najmniej takich sytuacji :lalag:

i.................................................. zeby na WOSP byla pogoda :wink:

 

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda na WOSP pewnie bedzie, ale ja sie od siebie z wiochy nie wytocze. Nie daje rady jechac po tym sniegu :banghead: :(

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę tylko w ilości naprwdę awaryjnych sytuacji opisywanych na forum. Zdecydowana większość z nich to po prostu ostrzejsze hamowania.

to zalezy od stylu (czyt. szalenstwta) jazdy bo jesli ktos reprezentuje taki styl to ja sie nie dziwie ze czesto ma owe sytuacje. nie obrazam nikogo ale prawda jest taka ze jadac zgodnie z przepisami zadko kiedy moze sie takie cus wydarzyc (ale nie mowie nigdy)

osobiscie jak czasami przegne z przyspieszaniem w waskich uliczkach albo w korku to musze "deptac" ale to tylko z mojej winy a tak na drodze to jeszcze nic mnie nie zaszkoczylo (na szczescie)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem jedną sytuacje podbramkową, i awaryjne hamowanie nic nie pomogło. Gnojek na mini crossie zaczął sobie zawracać 10m przedemną nie obejrzał sie.... Zdążyłem rozpocząć hamowanie (zbiłem troche prędkości) a jechałem max 70.. i odbiłem troche w lewo co bardzo pomogło bo nie trafiłem w nogi tego dzieciaka a w lagi crossa. Crossa na pół przecieło a mi w NSR tylko kierunkowskas urwało. Teraz CBR to możebym wyhamował bo 1 tarcza w NSR nie zdaje egaminu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz obaj wyfruniecie za spam, kaskadery niewydarzone jedne... :icon_evil:

 

Tomek, spoko, przeca najspokojniejszy jestes :icon_mrgreen:

 

 

No wreszcie ktoś to powiedział. Bo aż mi się tak jakoś dziwni robiło jak czytałem, że każdy tu przynajmniej raz w tygodniu zalicza hamowanie awaryjne a ja jeszcze nie miałem przyjemności :icon_rolleyes:

 

Bo takie stare dziadygi jak my potrafia moze lepiej hamowac ( nawet nie trzymajac ani 2 ani 4 palcow na klamce ) a moze lepiej püpotrafia przewidziec co moze sie zdarzyc albo co zaraz sie zdarzy. Tego niestety mlodym brakuje. :biggrin:

 

mimo wszystko stopniowo zwiekszalem nacisk na obydwa hamulce i zatrzymalem sie z piskiem przedniej opony moze 5 cm za samochodem.

 

Blad, tylny cisniesz mocno, potem odciazasz. ( w staounku 80 : 20 ) Mozna by jeszcze podyskutowac co kto rozumie poprzez wolno czy szybko. Prawda jest niestety taka, ze wlasnie przy motocyklu z ABS'em calkowicie mozn awykluczyc te szybko / wolno, walisz w klocki i po sprawie.

 

:crossy:

 

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blad

Daj spokój. Grunt że się zatrzymał. Nie wiesz dokładnie jak było. Ja generalnie też nie odpuszczam tyłu ale widzocznie nie hamuję na tyle ostro aby zerwał przyczepność. Trudno to przeanalizować jeśli całe hamowanie trwa dosłownie kilka sekund. W moim moto tył jest średnio mocny chyba żeby go naprawdę porządnie wdepnąć, więc praktycznie wciskam go z przyzwyczajenia. Skupiam się na przodzie.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"awaryjne hamowanie nic nie pomogło"

"1 tarcza w NSR nie zdaje egaminu"

 

Ja dalej nie rozumie jak mogłeś wykonac jakiekolwiek hamowanie trzymając serdeczny i kciuk na klamce......to wcale nie jedna tarcza w moto jest winna temu wypadkowi.

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej nie rozumie jak mogłeś wykonac jakiekolwiek hamowanie trzymając serdeczny i kciuk na klamce......to wcale nie jedna tarcza w moto jest winna temu wypadkowi.

:crossy:

 

dobra, dobra już mnie nie łap za słówka :cool: nie wiem co było winą ale przydzwoniłem w crossa ostro ;d i od tamtej pory nie używam kciuka do hamowania :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Blad, tylny cisniesz mocno, potem odciazasz. ( w staounku 80 : 20 ) Mozna by jeszcze podyskutowac co kto rozumie poprzez wolno czy szybko. Prawda jest niestety taka, ze wlasnie przy motocyklu z ABS'em calkowicie mozn awykluczyc te szybko / wolno, walisz w klocki i po sprawie.

 

:crossy:

 

:crossy:

 

KS ja nigdzie nie napisalem iz wcisnalem lekko hamulec tylny,napisalem odnosnie przedniego hebla.Wcisniete byly obydwa hamulce....czemu na poczatku delikatnie?Moze zeby nie zacisnac mocno i nie zerwac przyczepnosci?Nie wiem odruch byl taki,a nie inny...nie zerwalem przyczepnosci i moze dzieki temu uniknalem wypadku;polozenia motocykla?Fakt faktem ze na koncu przednie kolo hamowalo juz z piskiem na granicy owej przyczepnosci(stopniowe zwiekszanie sily nacisku na klamke), a serce mialem w gardle lecz......udalo sie.Byla to moja pierwsza taka sytuacja...i oby jak najmniej takich.

 

Wiem ze popelnilem blad gdyz na chwile sie zdekoncentrowalem podczas powrotu z pracy. Wyciagnalem z tego mam nadzieje srogie wnioski gdyz lekcja byla mocna :rolleyes:

 

Tak czy siak chetnie podyskutuje na owy temat,lecz AWARYJNE kazdy robi ODRUCHOWO :smile:

Edytowane przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, hamowanie awaryjne to czysty impuls, bo wątpie ,że są osoby które podczas podbramkowej sytuacji hamują i myślą żeby nie stracić przyczepności. Wali się w heble z wyczuciem i szuka ew. drogi do omijania (przynajmniej ja tak mam). :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem jedną sytuacje podbramkową, i awaryjne hamowanie nic nie pomogło. Gnojek na mini crossie zaczął sobie zawracać 10m przedemną nie obejrzał sie.... Zdążyłem rozpocząć hamowanie (zbiłem troche prędkości) a jechałem max 70.. i odbiłem troche w lewo co bardzo pomogło bo nie trafiłem w nogi tego dzieciaka a w lagi crossa. Crossa na pół przecieło a mi w NSR tylko kierunkowskas urwało. Teraz CBR to możebym wyhamował bo 1 tarcza w NSR nie zdaje egaminu.

przed zimo sprzedałem identyczne cbr nawet malowanie .super sie prowadzi jak na tak wjekowe moto mi wystarczały dwa palce żeby moto stawiało na koło mam teraz k1 i troche mało latałem żeby coś powjedzieć na temat chamowania tym moto ale odczucie podobne niech ci lata moto moje super sie sprawowało dobry model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed zimo sprzedałem identyczne cbr nawet malowanie .super sie prowadzi jak na tak wjekowe moto mi wystarczały dwa palce żeby moto stawiało na koło mam teraz k1 i troche mało latałem żeby coś powjedzieć na temat chamowania tym moto ale odczucie podobne niech ci lata moto moje super sie sprawowało dobry model

mormalnie miszcz ortografji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój. Grunt że się zatrzymał. Nie wiesz dokładnie jak było.

 

Wie, wiem, ale przyokazji forum ma troche uczyc wiec dlatego...

 

 

hamowanie awaryjne to czysty impuls,

 

Uwazam podobnie, a Ty uwazaj bo

 

zaraz Cie starzy forumowicze zjedza, i mnie tez :icon_mrgreen:

 

 

mam teraz k1

 

Kwoli scislosci to nawet nie wiesz co masz i czym jezdzisz :icon_mrgreen: K1 to "wewnetrzna" symbolika gixera a K 1 to

 

http://de.wikipedia.org/wiki/BMW_K_1

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbrzydsze BMW w historii :D

 

Mozliwe, ale wiesz jaka cene ten sprzet trzyma ? Za cos podobnego wyklada sie srednio jeszcze 4 000,- € :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...