Skocz do zawartości

Stunt i problemy z nim zwiazane.


Adam M.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialbym zgodnie z obietnica rozpoczac tutaj temat o szeroko pojetym stuncie z jego problemami - mechanicznymi, spolecznymi ( odbior przez publike ) i jak ludzie uprawiajacy stunt widza samych siebie.

Przy okazji pytania w mechanice ogolnej rozpetala sie dyskusja daleko wykraczajaca poza pierwsze pytanie, dlatego postanowilem znalezc lepsze miejsce na forum dla tej tematyki i padlo na nauke jazdy.

Poniewaz jest juz watek na temat samej nauki jazdy na kole wiec nie chce aby byl dublowany tutaj.

Poza tym chcialbym zeby zachowane byly pewne reguly dyskusji - dyskutujemy z innymi ludzmi ale ataki powinny ograniczyc sie do atakowania pogladow a nie ludzi, czyli nie "jestes glupcem", ale "robisz glupie rzeczy" prosze panstwa.

Moze zaczne od moich odczuc na temat "stuntu" widzianego czasami w roznych okolicznosciach na ulicach Toronto, czy drogach Ontario.

Ile razy widze motocykliste podnoszacego motocykl na kolo w gestym torontonskim ruchu tyle razy mysle "co za idiota" i trzeba przyznac ze do pewnego momentu tak okreslalem cala grupe "stunterow" z jakiego kraju by nie pochodzili :)

Zmienilo sie to pewnej zimy kilka lat temu na jednym z zimowych motocyklowych show, ktore corocznie sa tu organizowane dla podtrzymywania zainteresowania publiki rynkiem motocyklowym.

Zobaczylem mlodego, zmeczonego czlowieka w mocno przechodzonym kombi o wyszarzalych kolorach, z rownie mocno przechodzonym i poobijanym ( i mocno przerobionym ) sportowym motocyklem pokazujacego filmy z popisow jego grupy i zobaczylem w nim po prostu siebie robiacego niezbedny marketing dla wypromowania swojego businessu.

Zrozumialem ze grupa ludzi zyje DLA tej czesci "motocyklizmu" i stara sie rowniez choc czesciowo zyc ZE swojego hobby. Dalej uwazam ze stunt powinien byc trenowany i pokazywany na terenie zamknietym - tutaj nic sie nie zmienilo :)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem się nie wypowiadać ale jednak

stunt to jest sport i ludzi uprawiających ten sport podziwiam (mówię o prawdziwych stunterach) za poświęcenie, trud pracy włożonych w treningi, pieniądze wkładane w moto i jego naprawy oraz przeróbki -często ciężko zarobione i wydawane na moto i odmawianie sobie innych "przyjemności"

lubię popatrzeć na show jaki robią stunterzy, nie podoba mi się natomiast dawanie na gumę w centrum miasta spod świateł choć często latam z ludźmi, którzy tak robią i widzę jak moto opada na ziemię i co się wtedy dzieję :icon_rolleyes: szkoda motocykla po prostu choć muszę przyznać że sam chciałbym mieć jakiegoś drugie moto którym mógłbym poświrować i nie byłoby mi go szkoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym zgodnie z obietnica rozpoczac tutaj temat o szeroko pojetym stuncie z jego problemami -, spolecznymi

w usa najwiekszym problemem to policja , próbująca zabić wszystko w zarodku i wyplenić do samego końca :lapad: Ludzie widzący kogoś jadacego minimalnie szybciej na sportowym motocyklu odrazu dzwonią 911, jazda na ścigaczu w pełnym kombi ( b. zadki widok)prosi sie niemal o pościg policyjny :icon_rolleyes:.

Niestety stunt w usa ogólnie jest możliwy na prywatnej posesi, bo nawet na torze jazda na kole jest niedozwolona :icon_eek: , więc polska to istne eldorado :crossy:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja generalnie lubie stunt. Jestem na kazdych zawodach w Polsce w ramach mozliwosci. podoba mi sie to i w pelni popieram. irytuje mnie natomiast jedna rzecz tzw sezonowi stunterzy ze slomianym zapalem. podjedzie koles na bemowo popatrzy podnieci sie kupi jakas skorupe na ktorej gowno umie zrobic i szpanuje co to z niego nie za koles. po sezonie jak widzi ze gowno sie nauczyl, zapal mija i sprzedaje maszyne. takiego szpanerka to bym najchetniej w leb j*b...l :) a niestety w dobie co raz latwiejszego dostepu do motocykli i spadajacych cen zjawisko to rosnie w sile.

 

dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Ci przeszkadza, ze ktos probuje, a potem rezygnuje? Przeciez kupno moto na psa, to nie jest podpisanie cyrografu na dozywotnie stuntowanie do ostatniej zlamanej kosci ;)

 

tu wlasnie nie chodzi o stunt a raczej o kupowanie moto do stuntu tak jak kupuje sie erłana do lansu na miescie czy nowy dres adidasa, zeby brylowac nim na osiedlu zamiast wykorzystywac do sportu zgodnie z przeznaczeniem. Ludzie podczepiaja sie pod trend, ktory akurat zyskuje na popularnosci nie zadajac sobie trudu by sie w niego wglebic. Nabywaja styl, ktory inni buduja i przez swoj trud staja sie jego czescia. Jeden lamie kosci i pakuje cale swoje serce w stunt a inny kupuje psa (jakie to modne okreslenie) z klatka i pali gume w miejscu krecac z tego filmik i chwalac sie pozniej na sieci. Cos jak prawdziwy i udawany motocyklista :icon_razz: Nie jestem zwolennikiem teorii o prawdziwych motocyklistach ale jak kazda bajka ma w sobie ziarnko prawdy.

 

p.s. Zajrzyj na stuntpoland i przekonaj sie ilu tam jest stunterow. Gdyby faktycznie wszyscy byli tacy na jakich pozuja to bylibysmy w tym sporcie swiatowa potega. A najglosniej jak zwykle krzycza ci ktorzy maja najmniej do powiedzenia :)

Edytowane przez PeKaWu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, nie wierzę ile komuny tkwi jeszcze w polakach. Człowiek ma pieniądze i ochotę to niech kupuje sobie stunt dziwkę i robi z nią co chce. Dla mnie może nakręcić 8 terabajtów materiału i zapchać nim jutuba. I co z tego. Polata dwie godziny na kole i mu się znudzi i co z tego? Może nawet wyrwie dwie dupy na swojego psa, zazdrościcie mu? Czy to dres czy lanser lub inny koleszka dla którego erłan w serii jest nie trendy, jakie ma to znaczenie dla każdego z was. Chooy kogo obchodzi co robi człowiek z zarobionymi przez niego pieniędzmi, chyba, że wyrwał tego psa z pod twojej dupy.

Luzik panowie, luzik.

A... jeszcze jedno stuntpoland jest ok. Pisze tam parę gości co mają kilka tematów motocyklowych w małym palcu.

Edytowane przez M a D a F a K a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, nie wierzę ile komuny tkwi jeszcze w polakach. Człowiek ma pieniądze i ochotę to niech kupuje sobie stunt dziwkę i robi z nią co chce. Dla mnie może nakręcić 8 terabajtów materiału i zapchać nim jutuba. I co z tego. Polata dwie godziny na kole i mu się znudzi i co z tego? Może nawet wyrwie dwie dupy na swojego psa, zazdrościcie mu? Czy to dres czy lanser lub inny koleszka dla którego erłan w serii jest nie trendy, jakie ma to znaczenie dla każdego z was. Chooy kogo obchodzi co robi człowiek z zarobionymi przez niego pieniędzmi, chyba, że wyrwał tego psa z pod twojej dupy.

Luzik panowie, luzik.

A... jeszcze jedno stuntpoland jest ok. Pisze tam parę gości co mają kilka tematów motocyklowych w małym palcu.

 

zwyczajnie nie lubie byc utozsamiany z dresem na motorze i to tyle. mozna cos tolerowac ale tego nie lubic. nie ma tu ciena zazdrosci, bo watpie zeby skatowana f3 byla warta wiecej niz motocykl ktorym jezdze zwlaszcza wliczajac wszystkie srodki ktore w niego wlozylem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w usa najwiekszym problemem to policja , próbująca zabić wszystko w zarodku i wyplenić do samego końca :lapad: Ludzie widzący kogoś jadacego minimalnie szybciej na sportowym motocyklu odrazu dzwonią 911, jazda na ścigaczu w pełnym kombi ( b. zadki widok)prosi sie niemal o pościg policyjny :icon_rolleyes:.

Niestety stunt w usa ogólnie jest możliwy na prywatnej posesi, bo nawet na torze jazda na kole jest niedozwolona :icon_eek: , więc polska to istne eldorado :crossy:

 

Ile lat przezyles w Stanach, bo cos mi traci, ogladaniem wypowiedzi czarnuchow z getta.

 

Jakos nigdy nie widzialem aby ktokolwiek jadacy w kombinezonie zostal zatrzymany czy doznal represji, inna bajka, ze tam zadko kto w kombi jezdzi, mimo tego sie zadza.

 

niedawno, bo w Niedziele ogladalem akurat program o stuncie, wlasnie z USA wiec nie pitoj ze nie wolno, ze n aprywatnych posesjach, bo raz w roku zamykaja Highway na calkiem niezlym dystansie ( intercity ) dla calego motlochu a wjazd maja jedynie motocyklisci.

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A... jeszcze jedno stuntpoland jest ok. Pisze tam parę gości co mają kilka tematów motocyklowych w małym palcu.

 

Tak, wypowedzi dealera byly na poziomie i widac bylo ze facet wie o czym pisze.

W wiekszosci jak zwykle odezwali sie smarkacze lubiacy robic duzo szumu, teraz jakos ich nie widze ?

 

Adam M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie muszę sobie dres kupić. :wink: Lubię katować, zapier.....ać, bo do tego są przystosowane motocykle i tyle. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

 

Nie popadaj w skrajnosci. :icon_rolleyes: Wyrazilem swoja opinie na temat udawanych stunterow z bozej laski ktorzy wylacznie podazaja za moda. Nic nie mam do ludzi, ktorzy maja w tym prawdziwa pasje i dzieki swojemu poswieceniu sa w tym coraz lepsi. Wrecz przeciwnie, lubie ich ogladac bo imponuja mi ich umiejetnosci. Wyluzuj :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadaj w skrajnosci. :icon_rolleyes: Wyrazilem swoja opinie na temat udawanych stunterow z bozej laski ktorzy wylacznie podazaja za moda.

 

No tak, ale popatrz na to z drugiej strony. Jest moda - ludzie się garną, moda minie - sporo taki właśnie "stunterów z bożej łaski" odpadnie, ale bankowo kilka/kilkanaście wartościowych osób pozostanie. A jak ktoś się chce lansować to i tak sobie znajdzie sposób - takie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli można, to chciałbym wtrącić swoje zdanie.

Nie popieram tej sztuki ani nie jestem jej przeciwnikiem.

Dlaczego ?

Jak wcześniej wspominaliście zapanowała nowa choroba zwana motocyklizmem i jej odmianą jaki jest STUNT.

Trzeba sobie tylko zadać pytanie co dla kogo znaczy stunt.

Jeśli ktoś trenuje z sercem i pasją po za terenem zabudowanym to jak najbardziej, ale gdy widzę klienta który od świateł do światel próbuje poderwać sprzęt, lub podobna sytuacja przed hipermarketem.

Ręcę opadają...

Przez takich idiotów nagminnie zatrzymuje mnie pan władza, mimo że jadę sobie przepisowo, po mieście i szuka dziury w całym - ale tu jest pozytyw że już mie znają i mój motocykl :bigrazz:

A tak na marginesie, to powinnosię tępić takich imbecyli przez prawidziwych stunterów, narobić wstydu przy wszystkich, może to by pomogło.

 

Ave

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, to powinnosię tępić takich imbecyli przez prawidziwych stunterów, narobić wstydu przy wszystkich, może to by pomogło.

 

Ave

Tiaaa, słynny film o uciekającej Nysce z Mentosem w środku i koniem z tyłu i kto był prawdziwym stunterem tępiony czy tępiący.

... a ja nie lubię Kawasaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...