Skocz do zawartości

Oleje MOTUL'a- dobre czy złe?


Boa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zajc- przejaskrawiasz... właśnie w tym wątku udzieliło się kilku userów którzy mają podobne zdanie jak Ty.

 

Chciał bym też podkreślić, że moim założeniem nie było wywyższenie pozycji Motula ponad innych producentów, tylko właśnie zauważenie tego, że nie jest od nich gorszy ;)

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pelen syntetyk(midland) przeszedlem po jakichs 30 tysiacach km.I sie nie rozpadl(az do sprzedazy ;P)

 

Tak też myślałem, a poniżej treść maila , którego napisałem do Shella z zapytaniem jaki olej wlewać do mojego silnika:

 

"Shell do tego silnika zaleca Shell Advance Ultra 4 10W40 i alternatywnie Shell Advance VSX4 10W40. Jeżeli silnik jest w dobrym stanie technicznym i nie ma wycieków stosowanie Shell Advance Ultra 4 będzie jak najbardziej zasadne."

 

Ultra - syntetyk

 

VS - pół syntetyk

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vector - ja ci powiem coś z własnego doświadczenia odnośnie zmiany na lepszy jakościowo olej.

Co prawda nie w motocyklu (ponieważ mam nowy sprzęt, więc olej jest taki jak zalali w serwisie), ale w aucie.

 

Być może przy niewielkim przebiegu zmiana oleju np. z półsyntetyka na pełen syntetyk nie przyniesie żadnych skutków negatywnych, a wręcz pozytywne.

Wiem jednak, że przy silnikach z dużym przebiegiem NIE WOLNO wręcz zmieniać oleju gorszego na lepszy - oczywiście nie chodzi mi o markę/producenta, tylko o rodzaj: mineral na półsyntetyk, lub też półsyntetyk na pełen syntetyk.

I najmniej chodzi tu o rozszczelnienie uszczelek i ewentualne wycieki - z tym można żyć.

Najgorsze, że lepszy olej który ma więcej środków myjących, rozpusza nagromadzone w starym silniku osady i płyną sobie one kanałami olejowymi. Płyną - dopóki gdzieś nie utkną. Wtedy mogą zatkać niewielkie kanaliki, lub znacznie ograniczyć ich przepustowość, w wyniku czego oleum będzie miało trudniej dostać się tam gdzie trzeba.

 

Ja tak załatwiłem sobie silnik w pierwszym moim samochodzie. Kupiłem stare auto, które ch*j wie ile miało przebiegu i na czym jeździło. Najpier zalałem półsyntetyk, a przy następnej wymianie pełen syntetyk. Efekt był taki, że syf sie wypłukał, zatkały się kanaliki i szlag trafił panewki główne wału korbowego, bo nie miały nalezytego smarowania - po prostu się przytarły. Silnik co prawda działał, ale miał takie stuki na wale przy obciążeniu, że włos się jezył na głowie. Tak oto poprawiłem sobie "osiągi" mojego silnika - kosztowało mnie to sporo kasy wsadzonej w remont.

 

Myślę jednak, że jeśli masz pewność, że Twój moto ma rzeczywiście niewielki przebieg (jeśli nie jesteś jego pierwszym właścicielem) to "na upartego" można spróbować. Trochę może odczujesz róznicę na +, ale myślę, że niewiele.

Ale jeśli nie znasz dokłądnie historii swojego moto, to ja bym odradzał przejście na pełen syntetyk.

Edytowane przez goramo

SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, milo nam ze opisales swoje klopoty z samochodem ale spiesze cie zawiadomic ze obecnie pakiet dodatkow myjacych w oleju mineralnym nie rozni sie od pakietu z olei syntetycznych.

Wzwiazku z tym nie ma znaczenia na jakim oleju jezdzisz, bo zaden z nich nie spowoduje wytracania sie osadow, czy tworzenia nagarow w silniku motocykla. Syntetyk daje ci po prostu lepsza oslone w ciezszych warunkach pracy niz mineral.

Proponuje uzyc opcji szukaj i poczytac co napisano na forum na tematy olejowe.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze mit osadow jest wiecznie zywy :) powiem tak, jak rozbralem glowice w hondzie 89r to nie widzialem zadnego osadu, nigdzie, wszystko absolutnie czyste, srodki myjace ma kazdy olej takie same a syntetyk od minerala rozni sie tym ze w jednym czasteczki worzy natura a w drugim ludzie

 

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w instrukcji masz zaznaczone że musi to być półsyntetyk czy tylko że 15W50?

Obie te rzeczy........

A wracając do tematu "czy Castrol ma swoje rafinerie?" Hmmmm - samochodowe oleje Castrola są robione w "Grupie BP" (z resztą wystarczy popatrzeć na butelkę - z tyłu jest informacja na ten temat). Nie wiem gdzie robią motocyklowe (może też tam);

Co do Mobila, to jak wiadomo tzw. "Mobil 1" praktycznie już nie istnieje............jest "Mobil S", "Mobil M", itp.

A stało się tak również ze względu na zmianę producenta (Mobil obecnie robiony jest w wytworni ojejów o nazwie "Comma"............a w obu butelkach podobno jest prawie to samo - chociaż jeden od drugiego jest jakieś 20-30% tańszy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zawsze jeździłem na półsyntetyku i byłem zadowolony ale ostatnio jak kupiłem nową Duke to mi zalecili,zebym po 1000km zalał syntetyk. Raczej nie jest to wskazane w silnikach z dużym przebiegiem bo tak jak niektórzy tu piszą może to wypłukać różne syfy i silnik może zacząć "smarkać". Półsyntetyk np. Motul 5100 jest i tak złożony w ok. 70% z oleju syntetycznego i to bardzo dobry olej. Zalałem go pierwszy raz w Duce z 1992 r. jak miała 40tys km i przejechałem jakieś 25tys km nie odczuwając żadnych cech zużycia, gorszej pracy silnika czy spadku mocy. Boa, lej Motula i daj se spokój Stary!

Pozdro

Po pierwsze skąd masz info że 5100 ma 70% bazy syntetycznej? Bo z tego co mi wiadomo w półsyntetykach proporcje są odwrotne czyli ok30% to baza syntetyczna. Po drugie nowoczesne oleje mają podobną ilość subst. myjących co syntetyki i często syntetyk jednej firmy ma ich mniej niz mineral innej. A jakieś szlamy w silniku to chyba jak na badziewnym rzadko zmienianym oleju jeżdził taki motocykl. Moja Suza conajmniej od kilku wymian jeżdzila na Castrolu GPS,jak kupiłem zmieniłem olej na Bel Ray EXS 10W50 (przy przebiegu ok 24tyś), teraz zalałem Shella Ultra(też syntetyk) i nic mi nie wybucha i nie cieknie jak niektórzy się obawiają takiej reakcji po zalaniu syntetykiem. Co do róznic...wielkich róznic nie ma,objawić to się one mogą ale jakbyśmy na tym moto zrobili 100tyś i więcej(co do zużycia)drobne róznice mogą być po większym przebiegu na oleju gdyż lepiej zachowują swoje pierwotne właściwości.Po zmianie na inny z reguły jest poprawa na lepiej gdyż zalewamy świeży olej a po jakimś czasie wszystko wraca do normy :smile: Masz pieniądze, chcesz dobrze zabezpieczać silnik lejesz syntetyk, nie masz lejesz semi i też się pewnie będzie chwaliło że dobrze chodzi silniczek. Co do Motula 5100....najpopularniejszy olej i tyle, mechanicy go zalewają sobie i innym bo popularny,niedrogi a jak silnik nie wybucha itp to i go chwalą że dobry :smile:

Edytowane przez Domel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Motula 5100....najpopularniejszy olej i tyle, mechanicy go zalewają sobie i innym bo popularny,niedrogi a jak silnik nie wybucha itp to i go chwalą że dobry

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie :D

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...