stasiu Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Niestety sezon dla mnie się skończył.Gość w Busie z przyczepą zapomniał do czego służą lusterka. Chciał zmienić pas, ale nie zdawał sobie sprawy z małego problemu - czyli mnie jadącego tuż obok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 ajj Przymusowe zakonczenie sezonu.Jak tam chlopie z tego wyszedłeś??Mam nadzieje ze nie jest tak źle.Napisz cos wiecej . Głowa do góry - następne moto, następna maszyna - jedno sie kończy drugie sie zaczyna. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Wlasnie, jak ty z tego wyszedles, a jak Junak ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 18 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Ja już doszedłem do siebie. Gumowe kości i stalowe kohonez (na nie poszedł impet :bigrazz: ) przydały się po raz kolejny. Co dokładnie z Junakiem nie wiem. Wiem tyle co widziałem z perspektywy asfaltu i z opowieści świadków. Na pewno poszedł cały przód ( a propo: nie ma ktoś na sprzedaż) tył jest podobno cały. Gość busem uderzył mnie w sakwę (stąd brak uszkodzeń w tamtym miejscu) odbiłem się i przodem przywaliłem w gościa, który miał pecha wyjeżdżać z podporządkowanej w nieodpowiednim czasie.Nie wiem jakie dokładnie są zniszczenia, ponieważ mnie od razu zabrało pogotowie, a policja zabrała motocykl na ekspertyzę, gdzie jest już od tygodnia. Najgorsze jest to, że policja kompletnie olała sprawę i nawet nie kiwnęli palcem. Dzwonie do nich codziennie, czy już cokolwiek wiadomo i co dzień dowiaduję się, że nie przydzielono nawet funkcjonariusza, który będzie badał sprawę.Najśmieszniejsze jest to, że gość z busa całą odpowiedzialnością obciąża mnie!!! Po tym jak zabrało mnie pogotowie nakręcił świadków, którzy zgodnie orzekli, że jechałem jak wariat (pewnie na jednym kole :biggrin: ) i wyprzedzałem z prawej strony i on "biedny żuczek" nie miał najmniejszych szans, żeby mnie zauważyć!!!!Tym bardziej wk$%#ia mnie fakt, że nie byłem jeszcze przesłuchany i nikt nie pytał o moją wersję.Wyjdzie jeszcze na to, że będę musiał udowadniać, że to ja jestem poszkodowanym a nie sprawcą!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tas Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Tym bardziej wk$%#ia mnie fakt, że nie byłem jeszcze przesłuchany i nikt nie pytał o moją wersję.Wyjdzie jeszcze na to, że będę musiał udowadniać, że to ja jestem poszkodowanym a nie sprawcą!!!!lipa :) nie zazdroszczę takiej sytuacji, gdy świadkowie obciążają Ciebie w zeznaniachwalcz i daj znać co i jakjedyne pocieszenie, to moto, junak nie jest super sportem więc zbytniej szarży/brawury to nie udowodniąpozowdzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Bufon z busa może sobie opowiadać nawet, że leciałeś i niespodziewanie wylądowałeś tuż za nim. Zmieniając pas ruchu miał obowiązek zachować szczególną ostrożność a skoro doszło do kolizji, to znaczy, że obowiązku tego nie dochował, jest sprawcą kolizji i koniec kropka! Napisz jak ma się sprawa, ewentualnie będziemy coś radzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dfg Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Tak sobie pomyślałem, że skoro można tak sobie bezkarnie nakręcać świadków w polskim prawie, to w ramach solidarności motocyklowej mogło by się stawić nas ok. 300 na rozprawach i zeznawać. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciejM Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Tak sobie pomyślałem, że skoro można tak sobie bezkarnie nakręcać świadków w polskim prawie, to w ramach solidarności motocyklowej mogło by się stawić nas ok. 300 na rozprawach i zeznawać. :)Dokładnie, niech kolega skrzyknie motocyklistów z Łodzi i w akcie solidarności niech poświadczą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 (edytowane) najważniejsze że nic złego się nie stało ze zdrowiem - motor rzecz na nabyta się odbuduje. a co do 300 świadków to sprawa trwałaby 8 lat :icon_mrgreen: Edytowane 20 Października 2008 przez dwapro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 no szkoda Junaczka , olac mozna jak to jakas typowa japonia , ale takiego Junaczka skasowac, to naprawde dozywocie dla ku**asa. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Pacan z busa nieźle kombinuje. Niech jeszcze powie że nie słyszał Junaka na sąsiednim pasie...to go wyślą na badania słuchu... :icon_mrgreen: Wracaj do zdrowia. pzdr. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 No zabiłbym tego sku***syna busiarza. Podły naród, kmioty w tych busach. Zaraz za nimi plasują się cierpy. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 24 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 W końcu udało mi się popchnąć trochę sprawę do przodu.Wczoraj złożyłem zeznania, zrobiłem małe rozeznanie i odebrałem motocykl.W nieoficjalnej rozmowie z prowadzącym sprawę dowiedziałem się, że wiekszość przemawia za winą kolesia.Upadła wersja o "wariacie na motorze", ponieważ na podstawie uszkodzeń i drogi hamowania biegły okreslił moą prędkość na 20-30 km/h. Niemożliwa okazała się też wersja o tym, że próbowałem przecisnąć się z prawej strony kolesia, ponieważ wyszło, że w tym przypadku miedzy nim i wysokim na ok. 20cm krawężnikiem miał bym w do dyspozycji najwyżej lukę mniejszą niż 1m.Niestety Policjant nie pozostawił mi złudzeń co do szybkiego orzeczenia i zakończenia sprawy. Do przesłuchania pozostało jeszcze kilku świadków, oraz trzeci uczestnik (ten, w którego się wbiłem), a gość w busie twardo obstaje przy swojej niewinności.Jak juz pisałem-odebrałem motocykl. Wygląda na to, że uszkodzenia nie są tak straszne. Kompletnie skasowane są lagi ze szklankami, golenie, błotnik i koło. Nie wiem dokładnie jak rama i półki. Na pierwszy rzut oka wygladają ok, ale ocenię to dopiero jak zdejmę blachy.Reszta motocykla wyglada na nietknietą - no jeśli nie liczyć skutków stania na policyjnym parkingu. Motocykle stoją tam na powietrzu niczym nie zabezpieczone. Po tygodniu w obecnych warunkach pogodowych rdzą i śniedzią zaszło wszystko co tylko mogło. Każda rysa na lakierze, chromie czy ocynku wykwita teraz rdzą. Patrząc na inne motocykle, które stoją tam dłużej, aż zatyka z żalu. Wygladają, jak by wyciagnięto je z dna jeziora. Na moje pytanie, czy nie mogli by zarzucać na te motocykle chociaż jakiejś folii czy brezentu stwierdzili, że "nie mają takiego obowiązku" :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 od zeznań do zakończenia spraw na pewno jeszcze trochę minie a dziwne, że gość z busa tak idzie w zaparte... mam nadzieję że wygra prawda ;) a z tym parkingiem to aż serce boli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.