Dexio Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Czesc i czolem, Prawde powiedziawszy wiekszosc postow w tym watku bywa smutna, ja jednak mysle ze mam sie z czego cieszyc - zyje. Moze przezycia jakie mnie spotkaly nie sa wyjatkowo ekstremalne ale postanowilem je opisac, zawsze lepiej ( i taniej ) uczyc sie na czyichs bledach niz na swoich. Cala hisoria zaczela sie od ogloszenia w Allegro prawie rowno 2 miesiace temu, wchodze i widze - CBR 1000 RR '06 - mysle "troche duzo jak napierwszego sporta", no ale coz tu duzo mowic - kupilem ja bo byla ladna :icon_mrgreen: http://img222.imageshack.us/my.php?image=most1xq5.jpghttp://img384.imageshack.us/my.php?image=poznan1qe1.jpg Oczywiscie od poczatku wmawiajac sobie, ze bede ostroznie jezdzil bo przeciez juz nie jestem taki swiezy, umiem sie opanowac na miescie, niby tylko drugi sezon no ale przeciez prawie 30kkm nakrecone, itd. Zycie pokazalo ze w praktyce jest inaczej niz czlowiek poczatkowo zaklada :crossy: Kupilem moto i tydzien pozniej zlapalem pierwszego szlifa ( tor Poznan ). Przez reszte wakacji troche spokoju, jak sie okazalo do czasu. Dwa tygodnie temu kolejny szlif - w deszczu, na ulicy. Tydzien temu Grand Finale - efektowne zakonczenie zywota moto pod samochodem: http://img123.imageshack.us/my.php?image=crash1tg5.jpghttp://img380.imageshack.us/my.php?image=crash2uy6.jpg Szczescie bylo ze mna, za kazdym razem nic mi sie nie stalo, nawet podczas ostatniej gleby, mimo ze jechalem w samych dzinsach i podkoszulku ( mam kombi ale nie chcialo mi sie go zakladac, przeciez juz umialem jezdzic a do przejechania mialem 500m, prawda ? ). Wnioski sa proste - nie ma cudow, nie bedziesz Rossim tylko dlatego, ze myslisz ze dobrze jezdzisz. W miescie zaskoczyc cie moze droga ktora jezdzisz codziennie. Dostalem od zycia cenna lekcje, za ktora na szczescie nie przyszlo mi zaplacic zdrowiem, a z ktorej, takze dzieki pomocy przyjaciol, wyciagnolem wnioski. Moze to i preclowa papka ale jak za szybko zamarzy ci sie duzy sport to trzymaj kciuki za to zebys mial conajmniej tyle szczescia co ja. PozdrawiamDex Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Czesc i czolem, Prawde powiedziawszy wiekszosc postow w tym watku bywa smutna, ja jednak mysle ze mam sie z czego cieszyc - zyje. Moze przezycia jakie mnie spotkaly nie sa wyjatkowo ekstremalne ale postanowilem je opisac, zawsze lepiej ( i taniej ) uczyc sie na czyichs bledach niz na swoich. Cala hisoria zaczela sie od ogloszenia w Allegro prawie rowno 2 miesiace temu, wchodze i widze - CBR 1000 RR '06 - mysle "troche duzo jak napierwszego sporta", no ale coz tu duzo mowic - kupilem ja bo byla ladna :icon_mrgreen: http://img222.imageshack.us/my.php?image=most1xq5.jpghttp://img384.imageshack.us/my.php?image=poznan1qe1.jpg Oczywiscie od poczatku wmawiajac sobie, ze bede ostroznie jezdzil bo przeciez juz nie jestem taki swiezy, umiem sie opanowac na miescie, niby tylko drugi sezon no ale przeciez prawie 30kkm nakrecone, itd. Zycie pokazalo ze w praktyce jest inaczej niz czlowiek poczatkowo zaklada :crossy: Kupilem moto i tydzien pozniej zlapalem pierwszego szlifa ( tor Poznan ). Przez reszte wakacji troche spokoju, jak sie okazalo do czasu. Dwa tygodnie temu kolejny szlif - w deszczu, na ulicy. Tydzien temu Grand Finale - efektowne zakonczenie zywota moto pod samochodem: http://img123.imageshack.us/my.php?image=crash1tg5.jpghttp://img380.imageshack.us/my.php?image=crash2uy6.jpg Szczescie bylo ze mna, za kazdym razem nic mi sie nie stalo, nawet podczas ostatniej gleby, mimo ze jechalem w samych dzinsach i podkoszulku ( mam kombi ale nie chcialo mi sie go zakladac, przeciez juz umialem jezdzic a do przejechania mialem 500m, prawda ? ). Wnioski sa proste - nie ma cudow, nie bedziesz Rossim tylko dlatego, ze myslisz ze dobrze jezdzisz. W miescie zaskoczyc cie moze droga ktora jezdzisz codziennie. Dostalem od zycia cenna lekcje, za ktora na szczescie nie przyszlo mi zaplacic zdrowiem, a z ktorej, takze dzieki pomocy przyjaciol, wyciagnolem wnioski. Moze to i preclowa papka ale jak za szybko zamarzy ci sie duzy sport to trzymaj kciuki za to zebys mial conajmniej tyle szczescia co ja. PozdrawiamDex No stary... faktycznie najważniejsze, że nic Ci nie jest. I masz racje, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Cebera ubezpieczona była? https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Generalnie nie wiadomo o co właściwie chodzi ale spoko ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexio Opublikowano 10 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 (edytowane) No stary... faktycznie najważniejsze, że nic Ci nie jest. I masz racje, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Cebera ubezpieczona była? Nie byla, ale policja uznala wine goscia w puszcze. PozdrawiamDex Generalnie nie wiadomo o co właściwie chodzi ale spoko ;-) Hehe, no ja wiem ze opisy typu "wyjechal mi jeba*y ch*j, dalem w heble/pizde no ale nie wydalo" sa bardziej pasujace do tego dzialu :icon_mrgreen: Moze to przez jesienny melancholijny nastroj, ale postanowilem napisac tego posta jednak w innym guscie. Edytowane 10 Października 2008 przez Dexio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Hehe, no ja wiem ze opisy typu "wyjechal mi jeba*y ch*j, dalem w heble/pizde no ale nie wydalo" sa bardziej pasujace do tego dzialu :crossy: nie są, to wtórny analfabetyzm coponiektórych powoduje takie mylne wrażenie :icon_mrgreen: generalnie: ciesz się, że nic ci się nie stało. co jak widać już robisz. i może postaraj się, żeby chociaż jedna osoba zrozumiała, nim dokona wyboru podobnego jak twój - bo może mieć mniejszego fuksajsz „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Zaraz, zaraz.... zaparkowałeś gościowi w kuprze i jego wina? LOOOL!Proszę o rozjaśnienie sytuacji na drodze :icon_mrgreen: Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 tmi czy Ty nie widzisz przeslania w temacie kolegi ? Bo ja widze...Raz: Nie jestes niezniszczalnyDwa: Nie ma kierowcow idealnych, mimo 30kkm nadal nie potrafi wszystkiego.Trzy: Mnie to juz cos uczy, daje do zrozumieniaCztery: Nie szukaj szczescia na ulicy, to ono musi zanlezc Ciebie (ot, taka anegdotka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damjan Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Fakt, czas zmienic motonga na Honde Szadoł i odjechać w siną dal, w kierunku zachodzacego slonca... :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Dzwon do nich! To sie jeszcze da odkrecic !Shadowka cie wzywaaaaa :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 NIestety potwierdzaja sie posty co sie dzieje gdy na pierwsze moto wybiera sie lytra... :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil1005 Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 NIestety potwierdzaja sie posty co sie dzieje gdy na pierwsze moto wybiera sie lytra... :D no ale tu wlasnie o to chodzi, ze nie na pierwsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 (edytowane) Poza tym, jak napisał, policja uznała winę kierowcy auta, czyli znając życie i podejście policji musiało być bardzo ewidentnie.... A na zajechanie drogi, nie ma mocnych, czy masz 100 tys. czy 2 tys. zaliczone... I czy jedziesz skuterem 125 czy CBR 1000 - jak los jest złośliwy to rodzaj moto nie ma znaczenia.... Co innego kiedy wylecisz z zakrętu bo źle skalkulowałeś - tu doświadczenie, umiejętności opanowanie i takie tam mają kolosalne znaczenie. Ale jak coś nagle wyjeżdża na pałę z podporządkowanej, to czy masz auto, moto czy rower - dupa mokra :D Ot, jedni mają dużo szczęścia, a inni po prostu pecha. PS. Może to nie jest nauka o tym jakie moto, ale czy właściciel w ogóle powinien dosiadać niebezpiecznego sprzęta... bo niefart jak się ma, to i na prostej drodze można nogę złamać. Edytowane 10 Października 2008 przez maniek_7 Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 (edytowane) NIestety potwierdzaja sie posty co sie dzieje gdy na pierwsze moto wybiera sie lytra... :D Noi potwierdzaja sie posty, ze niektorzy pisza zamiast czytac :smile: Edytowane 10 Października 2008 przez G3d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert-cbr Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 Czy mi sie wydaje, czy ta tylna opona jest kwadratowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 10 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2008 (edytowane) No mysle, ze na Poznaniu i torze Most jezdzi sie po prostej :banghead:Heh zapewniam, ze opony Dexia nie sa kwadratowe :bigrazz:To zludzenie na fotce :P Edytowane 10 Października 2008 przez G3d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi