symonik Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Zamierzam zmienić oponę z przodu i znalazłem kilka gum w atrakcyjnych cenach. Problem jest taki, że mimo to ,że są to opony nieużywane to jednak nie są zbyt nowe - rocznik 2005. Czy ktoś ma wiedzę na temat wpływu czasu na jakość niejeżdżonej (magazynowanej)opony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teliber Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Przytoczę fragment: ,,„Stary DOT" to jeden z najczęściej sprawdzanych parametrów opony. Wyjaśnijmy to raz na zawsze. Opona, która ma rok, a nawet dwa lata, nie jest oponą gorszą. Teoretycznie opona nowa, odpowiednio przechowywana, powinna utrzymać swoje parametry nawet przez 5 lat. Tutaj jednak pojawił się jeden często pomijany warunek - odpowiednie warunki przechowywania. Opona składowana u producentów opon w odpowiedniej temperaturze, bez dostępu promieni słonecznych, zachowa swoje parametry przez bardzo długo. Opona wystawiona na czynniki atmosferyczne, zmiany temperatury oraz promieniowanie słoneczne będzie traciła swoje właściwości dużo szybciej. Właśnie dlatego nie ma sensu opony rocznej traktować jako niepełnowartościowej. Tym bardziej, że żywot współczesnej opony motocyklowej z reguły nie trwa więcej, niż kilka miesięcy, po czym konieczna jest zmiana opon na nowe. Starszy DOT to na pewno dobry argument, aby targować się ze sprzedawcą o cenę, ale jednocześnie nie jest to żaden powód do obaw o własne bezpieczeństwo. Zakup używanych opon z nieznanego źródła Tutaj prawdopodobieństwo nadziania się na minę jest największe. Używane opony trafiają do nas z różnych źródeł. Przede wszystkich są to opony uszkodzone. Na Zachodzie po wyjęciu gwoździa z bieżnika, opona taka z reguły trafia na śmietnik lub coraz częściej na pakę samochodu jadącego w kierunku Świecka. Dotychczasowy właściciel uznał ją za bezużyteczny kawałek gumy, ale u nas da się ja upłynnić za niezłą sumkę. Innym, nie mniej groźnym źródłem, są opony pochodzące z rozbitych pojazdów. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać idealnie, ale dopiero po zadaniu odpowiedniego ciśnienia, przy dużej prędkości w najmniej oczekiwanej sytuacji potrafią udowodnić, że już nie nadają się do jazdy. Uszkodzenia karkasu, drutówki czy struktury gumy są niewidoczne gołym okiem, ale zawsze wpływają na jakość pracy opony. W krajach bardziej rozwiniętych, niż Polska opony zazwyczaj zmienia się w kompletach. W przypadku motocykli, gdzie przód zużywa się z reguły dużo wolniej, niż tył, oznacza to kolejne źródło używek trafiających na nasz rynek. To samo dotyczy opon używanych, na których pozostała symboliczna ilość bieżnika. W Szwajcarii taka ilość bieżnika oznacza konieczność wymiany opony, w Polsce ten sam bieżnik decyduje o założeniu opony na felgę, bo „starczy jeszcze na 2000 km". Dlaczego wielu z nas decyduje się na kupowanie używanych opon, nietrudno odgadnąć. Ciągle nie jesteśmy społeczeństwem na tyle zamożnym, aby bez specjalnego szczypania się kupować nowe graty do motocykla. Należy się jednak zastanowić, dlaczego ktoś inny nie chce już jeździć dalej na świetnie wyglądającej używce. Ludzie w Niemczech, czy Francji wcale nie są głupsi od nas i też potrafią liczyć. Z omawianą używką musiało zatem stać się coś na tyle niedobrego, że zdecydowali się na wyłożenie kasy na nową sztukę." Jeden z pierwszych linków na google. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
symonik Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Dzięki za cytat! Wynika z niego,że nie koniecznie te kilkuletnie opony muszą być niepełnowartościowe. Sprzedawca na stronie zapewnia , że opony były przechowywane w odpowiednich warunkach. Na zdjęciach widać naklejki (etykiety opon) i dzyndzle - czyli na 100% nieużywane. Chyba się skuszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 2005?? chyba se jaja robisz. kup porządną opone a nie jakiegoś starego zleżałego kapcia i jezdzij jak człowiek. na ile wyceniasz swoje bezpieczeństwo?? 100-200zł ? bo tyle zaoszczędzisz na takim zakupie. Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikitl Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 To poważne pytanie czy jaja se robisz :) Ja właśnie zrzuciłem DBL SC z 2006r , które do końca swoich dni jeździły fajniej niż świeżo założone Power One 2010r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistral111 Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 ja ostatnio widziałem na moto bazarze w Poznaniu komplet Michelin Pilot Road 3 (120 +180) za cenę 970 - nówki 2011 + faktura do tego of kors Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 ja podejrzewam, że parametry modeli opon zmieniają się z czasem. w moto mojej dziewczyny zostały załozone nowe Battlax BT45 i po przejechaniu ~300km mam wrażenie, że gorzej trzymają niż moje, 5 letnie battlaxy które nota bene już dawno powinny wylądować na śmietniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistral111 Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 sam osobicie kiedys sprzedawałem towar który konkurencja sprzedawala na znanym portalu aukcyjnym duzo taniej (szkoda ze sprzedawajacy nie informowal ze ma towar II kategorii)tak samo można kupic np. deske podlogowa mam tylko nadzieje że opony II kat. (o ile wogole takie są) nie wyjeżdżają boczną bramą od producenta .... życzę przyczepności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Georg48 Opublikowano 23 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2011 wg mnie prawdziwe jest powiedzenie że każy chciałby być piękny mądry i bogaty a dodatkowo prawdą jest że jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co się ma...upraszczając powiem tak najlepsze są nowe motocykle z nowymi oponami ale w Polskich realiach do starych motocykli dobre sa także opony np przeleżakowane. Trudno mi sobie wyobrazić aby do motocykla np z 85 roku ktoś kupił komplet nowych opon za 1500zł. Może kiedyś się nam poprawi sytuacja materialna i ludzi będzie stac na zakup nowego motocykla i późniejsze jego serwisowanie na nowych oryginalnych elementach. PZDR Idąc dalej /Twoim tokiem myslenia / to do moto z 1985 roku NALEŻY lać paliwo o składzie 50% benzyny i 50 % oleju napędowego /takie paliwo było na stacjach CPN w 1985 roku. :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 17 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2011 ja podejrzewam, że parametry modeli opon zmieniają się z czasem. w moto mojej dziewczyny zostały załozone nowe Battlax BT45 i po przejechaniu ~300km mam wrażenie, że gorzej trzymają niż moje, 5 letnie battlaxy które nota bene już dawno powinny wylądować na śmietnikuA moze czas na zmiane kobiety ? Twoja podświadomość nienawidzi jej i wszystkiego co z nią związane :icon_razz: , stąd wrażenia na temat opon :icon_razz: Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stoźu Opublikowano 5 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2012 Witam,Mam pewien problem. Na nowy sezon planuję wymienić oba kapcie w GS 500. Mam ograniczone fundusze z racji tego że muszę kupić jeszcze buty i spodnie i nie wiem czy lepiej kupić świerze gumy tanich firm takich jak sava, shinko czy cst -miał ktoś te gumy? Czy 5-6 letnie opony lerzakowane Dunlopa, Pirelli itp.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 10 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2012 do motocykla tej wagi i pojemności mozna spokojnie ząłożyć np maxisy Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.