Ryjek Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 tak wiec zawory mam tytanowe wiec nawet jakbym umial je dotrzec to na tytanach nic nie moge zrobic bo ich sie nie dociera czy ktos jeszcze moze odpowiedziec na moje pytania?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 witam postanawiam odswierzyc swoj temacik. Tak wiec dobralem sie w koncu do mojego sprzeta rozkrecilem juz cala gore silnika i bede zamawial tloka nowy lancuszek rozrzadu i kilka drobnych rzeczy. *** Z jakiego powodu ??? Mam jednak kilka pytan: 1. Sprawdzilem walki rozrzadu nie sa porysowane, uszkodzone, ani nie maja przebarwien . W ksiazce serwisowej mam podane jakie powinny byc wymiary krzywek. Sprawdzilem u siebie i wartosci jakie mi wyszly sa wieksze niz te podane w serwisowce lub tez mieszcza sie w gornej granicy np. w serwisowce jest podany rozmiar od 22,45-22,55 mm u mnie wychodzi 22,56. Z tym ze kazda z krzywek na poszczegonych walkach ma takie same wymiary. Stad pytanie czy to ze nie ma zgodnosci z danymi serwisowymi to jakas wady czy raczej sa tu zastosowane inne walki rozrzadu?? *** A czym to mierzyles - suwmiarka czy mikrometrem ? Ja podejrzewam ze sa to normalne fabryczne walki a roznice to blad pomiaru. 2. Sprawdzalem luz na korbie i ruszajac korba na boki ma jakies 1-2 mm luzu ale nie ma luzu gdy probowalem ja ruszyc w gore i w dol?? A wiec pytanie jest jak dokladnie sprawdzic stan korby 3. Czy jest jakis sposob na ocenienie stanu walu bez jego demontarzu?? Dodam ze ma delikatne przebarwinia cos jakby odcienie teczy z wieksza iloscia koloru niebieskiego- czy to swiadczy w jakis sposob o zuzyciu walu?? *** Nie ma takiej mozliwosci bez wyjecia go z karterow, dlatego sobie to odpusc. Motocykl jest prawie nowy i wal, a wlasciwie lozysko korbowodowe powinno byc dobre. 4. Puszcza mi tez jeden zawor ssacy- gdy wlalem benzyne do komory ssacej po pewnym czasie na zaworze pokazalo sie delikatne zwilrzenie. Czy wystarczy zajac sie tylko tym jednym zaworem czy trzeba ruszac wszystkie?? Oczywiscie sam zaworow nie bede ruszal bo nie mam kompresora do wciskania (czy jak sie to nazywa fachowo) tylko oddam glowice do serwisu ale pytam z ciekawosci gdyz nie chce przeplacac jezeli nie nie ma potzreby ruszania wszystkiego. *** Sprawdza sie to nie benzyna tylko nafta i takie nietrzymanie tego jednego zaworu przy zastosowaniu benzyny o niczym zlym nie swiadczy. 5. i pytanie teorytyczne. Czy mozliwe jest zeby moto mialo minimalnie za male luzy zaworowe (jeden zawor w normie jeden na minimalnej wartosci reszta poza skala) i jezdzilo normalnie oczywiscie dobiegaly z silnika delikatne odglosy stukania ale poza tym nic sie nie dzialo. *** Co to znaczy "poza skala" ? za male czy za duze ? Juz jeden zawor na minimalnej wartosci spowodowac moze brak sprezania. 6. Ostatnie pytanie jak ocenic stan lancuszka rozrzadu?? Oczywiscie u siebie i tak zmienie skoro bede mial cala nowa gore ale pytam na przyszlosc. *** Masz w serwisowce podana dlugosc np 20 ogniw lancucha tzn jej wymiar graniczny. Mierzysz swoje 20 ogniw i jezeli dlugosc jest wieksza to wymieniasz lancuch. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Nie mogę się zgodzić z częścią opinii i porad. WR 250F jest to sprzęt wyczynowy, także remonty o jakich piszesz powinny odbywać się co roku. Sam raczej tłoka sobie nie zmierzysz i cylindra, tak samo jak samodzielnie nie wymienisz korby. Przebarwienia na wale to norma. Ogólnie to jeśli masz już ten silnik na stole to rozpołów go, wymień korbę, sprawdź łożyska wału (99%, że są dobre), przeglądnij skrzynie biegów, rozrząd, tłok też nowe. Myślę, że to wszystko o czym miałem tu napisać ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Dodam coś od siebie... Przy 5bar moto nie powinno w ogóle odpalać... ew z wielkim trudem... Jestes pewien ze masz dobry manometr? Na ciepło i zimno tyle samo ? Wg. mnie w 4T jeśli jest słaba kompresja, to moc nie spada aż tak odczuwalnie.... (wg. mnie bardziej osłabia sie duł obrotów, ale gora jest podobna moge sie mylic) Moto jest fabrycznie blokowane.... Jestes pewien ze zdjołes/sa zdjęte wszystkie blokady ? Mam jeszcze pytanie co do wypowiedzi adama... Dlaczego nie można mierzyć wału korbowego bez jego demontażu? Jaki przyzad należy użyć i jak dokonac prawidłowego pomiaru? Bo ja znam tylko 2 sposoby na ocenę korbowodu ... jeden na wyczucie palcami luzu promieniowego, drugi na uderzanie w korbowód młotkiem gumowym w momencie gdy jest on podcągniety prze zemnie do góry i jeśli słyszę STUK to znaczy ze do wymiany..... strasznie wiejskie sposoby..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Wiejskie - czarodziejskie ale skuteczne. Wlasnie o ten drugi mi chodzilo. Pierwszy tzn wielkosc luzu poosiowego, ktora kwalifikuje wal do naprawy ( bo mowi o istniejacym luzie promieniowym ) byla badana doswiadczalnie i podawana w starych serwisowkach, obecnie tej wielkosci nie znajdziesz. Jednakze pytanie bylo czy mozna cos sprawdzic bez rozbierania dolu silnika - niestety do walniecia mlotkiem i poczucia ze jest to rzeczywisty luz na lozysku korbowodowym trzeba wal z karterow wyjac, zlapac korbowod pod glowka i walnac. Prawdziwym sprawdzianem jest rozbiorka walu i pomiary lozyska. Mimo ze sprzet jest wyczynowy to coroczny remont z wymiana tloka ( czyli szlifem, albo odnowa nikasilu ) i wymiana lozyskowania walu troszke nie miesci mi sie w glowie :) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjek Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 A wiec Adamie M: Z jakiego powodu ???- poniewaz motocykl od nowosci prawdopodobnie nie mial zmienianego tloka ani zadnych wiekszych ingerencji w silnik A czym to mierzyles - suwmiarka czy mikrometrem ?- najpierw mierzylem suwmiarka ale wynik mi sie nie podobal wiec porzyczylem od wujka mikrometr; tak wiec tym i tym Co to znaczy "poza skala" ? za male czy za duze ?- dwa zawory ssace oraz jeden wydechowy znajdowaly sie po nizej wlasciwej wartosci luzow zaworowych tak wiec mam za male szczliny zaworowe. Kolego zielorz mam silnik na stole ale nie chce ingerowac w jego dalsza rozbiorke jezeli wszystko dziala normalnie skrzynia itd. dla tego pytalem sie czy jest mozliwosc sprawdzenia walu bez jego demontarzu. Jedynie co zmierzam jeszcze zrobic to odkrecic magneto i dostac sie w ten sposob do walu aby sprawdzic stan lozysk ale zastanawiam się czy w taki sposób będę mógł faktycznie ocenić ich stan?? Wielkie dzieki za odpowiedzi :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 (edytowane) Zlap za czop walu i rusz gora, dol, jesli nie bedziee luz i lozyska nie beda halasowaly to sa ok. Jesli masz automatyczny dekompresor to juz wiesz czemu ci tyle pokazal manometr? O ile sie nie myle to zle sprawdzales szczelnosc zaworow lub zle opisales ta metode, glowice kladzie sie do gory nogami, zeby zawory byly do gory ustawiasz ja na rowni i nalewasz nafty, zawory nie powinny puscic ani kropelki nafty. Jak juz dobierzesz sie do zaworw to zmien przy okazji uszczelniacze, i sprawdz luz na prowadnicach zaworow. Pozmieniaj to co trzeba i bedziesz mial problem z glowy, bynajmniej bedziesz wiedzial na czym latasz:) Edytowane 19 Listopada 2008 przez pikus91 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjek Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Zlap za czop walu i rusz gora, dol, jesli nie bedziee luz i lozyska nie beda halasowaly to sa ok. Jesli masz automatyczny dekompresor to juz wiesz czemu ci tyle pokazal manometr? O ile sie nie myle to zle sprawdzales szczelnosc zaworow lub zle opisales ta metode, glowice kladzie sie do gory nogami, zeby zawory byly do gory ustawiasz ja na rowni i nalewasz nafty, zawory nie powinny puscic ani kropelki nafty. Jak juz dobierzesz sie do zaworw to zmien przy okazji uszczelniacze, i sprawdz luz na prowadnicach zaworow. Pozmieniaj to co trzeba i bedziesz mial problem z glowy, bynajmniej bedziesz wiedzial na czym latasz:) a więc korbowód nie ma na szczęście luzów co do sprawdzania szczelności zaworów metoda którą zastosowałem też daje efekty. Możliwe że nafta jest lepszą substancją niż benzyna do mierzenia szczelności ale użyłem benzyny ponieważ jest rzadsza i wydawało mi się że pomiar będzie dokładniejszy. Nie mniej jednak rozbieram zawory aby je przeczyścić oraz zmieniam uszczelniacze zaworowe. A sprzęta faktycznie chce zrobić na cacuś i wiedzieć czym latam. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Wielu ludziom to się nie mieści w głowie i nie wymieniają tych części według zaleceń producenta. Fakt, że zalecenia są czasem trochę przesadzone i można je przeciągnąć, ponieważ dużo zależy od stylu jazdy. Jednak 250F i to jeszcze enduro używane w lesie/terenie jedzie w większości przypadków na odcince/wykręconej manecie także części zużywają się stosunkowo szybko. Poza tym w tym roku widziałem 3 korbowody, które postanowiły wziąć rozwód z wałem w nowych sprzętach tej klasy, także przekazuje tutaj tylko moje własne spostrzeżenia. Dużo też zależy od szczęścia, jeden jeździ i nic się nie dzieje, inny jeździ i coś się urywa. Koledze w bliźniaczym silniku zerwał się łańcuszek rozrządu po 20 mth od wymiany, jednak to była raczej wina łańcuszka ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjek Opublikowano 8 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Znowu odświeżam temat mam nadzieje że nie zostanę przez to skarcony gdyż pytanie jest trochę z innej beczki. Tak więc kupiłem tłok wossnera z 2 pierścieniami a oryginał ma 3. Serwisówka podaje ustawienie pierścieni w odpowiedni sposób ale jak to się tyczy tłoka z 2 pierścieniami w jaki sposób ustawić pierścienie? Czy chodzi tu tylko o to aby zamki pierścieni się nie pokrywały ze sobą w jednej lini i tym samym nie puszczały oleju, czy są jeszcze jakieś inne powody ustawiania pierścieni pod odpowiednimi kątami? Myślałem zamontować tłok tak aby zamek górnego pierścienia znajdował się od strony ssącej a zamki dwóch pierścieni zbierających olej odchodziły od niego pod kątem 120 stopni dając tym samym coś na kształt znaczka mercedesa. Czy takie zamontowanie będzie prawidłowe? :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Tak powinny być ułożone czyli co 120 stopni. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browar Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Witam! Moja WR250F na dole obrotów na dziurę w gazie. Jak się liniowo otwiera przepustnicę to idzie normalnie natomiast jak przy małych obrotach silnika dynamicznie odkręcę to na sekundę łapie dziurę i dopiero potem łapie i się zbiera. Co oprócz wyczyszczenia gaźnika powinienem zrobić ??No i czasami sobie strzeli z wydechu. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.