FZ6 gubi obroty, gaśnie

[ralf_3]

Witam, posiadam yamahe FZ6 z 2004 roku, ostatnio wybrałem się w dłuższą trasę, po przejechaniu 300km motocykl zaczoł dziwnie gubić obroty, az wkoncu przy dohamowaniu zgasł. Po zgaszeniu moto z kluczyka i odpaleniu na nowo wracał do prawidłowych obrotów 1260 - 1320 ale tylko na chwile. Przy wrzuceniu na luz lub po wcisnieciu sprzegła trzeba go lekko krecic zeby nie zgasł. Na niskich obrotach dziwnie szarpie, odjecie gazu jest mocno odczuwalne jak i jego dodanie mimo delikatnego krecenia (nagle zaskakuje), zmienił sie głos podczas jazdy (ciezko stwierdzic czy silnika czy wydechu).

 

Szukałem podobnego tematu ktory by mi pomogł jednak bez powodzenia.

 

Prosze o porade co mogło sie stac lub co mozna z tym zrobic, pozdrawiam

[ural_zgora]

toto jest na wtrysku ?

[ralf_3]

tak na wtrysku...

[ural_zgora]

czyli co: to sie dzieje tylko na wolnych obrotach i przy delikatym dodaniu gazu ? A na wyzszych obrotach i przy obciazeniu juz nie wystepuje ? Do jakich obrotow tak sie dzieje ?

[MłodyWilk22]

Koledze też sie podobnie działo... Motocykl również na wtrysku

Miał dosyć ostro rozjechane przepustnice i ku mojemu zdziwieniu po synchoro przepustnic wszystko wrcóciło do normy...

Może też swieczki są na wykończeniu i całośc daje właśnie takie czary.

 

Wiele osób sobie myśli ,,w końcu mam wtrsyki i mam swiety spokój z synchro".

Z czyszczeniem gaźników napewno ma sie spokój jak i regulacją składu mieszanki, ale niestety przepustnice dalej trzeba synchronizować...

[ural_zgora]

no synchro dosc duzo daje, tylko to sie ponoc nagle w trasie stalo ?

[ralf_3]

to sie dzieje jak puszcze gaz obroty spadaja ponizej ustawionych az wkoncu podaje za mało mieszanki i gasnie. Dodając gazu w momencie gdzie normalnie łapało nic sie nie dzieje a po chwili szarpniecie do przodu jak juz załapie. Zaczeło sie po 300km jak dojechałem do celu. Wczesniej zdazyło mi sie to dwa razy ale na zasadzie ze po zlocie i slubie (wolny przejazd przez miasto i krecenie manetka dla efektu dzwiekowego) ale wtedy mi zgasł przekreciłem kluczyk tam i nazot i jakby sie ustawił na nowo i juz nie było problemu. Na obrotach powyzej 6000 jezdzi sie w miare normalnie ale spalanie bardzo mocno skoczyło bo na baku zrobiłem około 220km zamiast 350 wiec jest duza roznica. Wiec myslicie ze synchronizacja pomoze??

[ural_zgora]

warto by sprawdzic kody bledow - czy sa jakies.

To szarpanie i wieksze spalanie moze oznaczac ze cos sie stalo z osprzetem elektronicznym - jakies czujniki, przeplywomierze itp sprawy - albo cos nie laczy, albo sie skonczylo. Rownie dobrze moglo sie cos poluzowac i rozkrecic. Trzeba by sprawdzic takze szczelnosc dolotu razem z miejscami gdzie sie waku podlacza. Do tego szczelnosc odpowietrzenia skrzyni korbowej silnika.

Mozna takze srobowac odlaczyc aku na jakis czas i dac "odpoczac" sterownikowi silnika.

 

W sumie to dosc nowe moto :)

 

PS. Sprawdz do tego jakie masz ladowanie i stan akumulatora.

[ralf_3]

wyjezdzam na tydzien wiec aku moge odłaczyc jak polezy to sie nic nie stanie najwyzej go pozniej załaduje. z elektronika to chyba nie bardzo mam sie jak bawić tym bardziej z kodami. reszte przejrze pewnie dopiero po powrocie. Jezeli ktos ma jeszcze jakies pomysły to chetnie poczytam. Dzieki za wszystko do tej pory. Pozdrawiam

[Nitomen]

mam podobny problem , a w sumie jego czesc , bo moto pracuje prawidlowo, na odkrecenie gazu reaguje prawidlowo , ale czaem po puszczeniu gazu dosc mocno zwalnia z obrotow i wraca na prawidlowe badz gasnie ( potem nie zawsze zaskakuje za 1 kopem). Uklad zasilania troszke ztjujningowany , filtr K&N , przelotowy komin, dysz nie sprawdzalem , ale jak na seryjne 45 koni to zbiera sie ostro tak samo i wpier..ala troszke paliwa , swieca ma prawidlowy brazowy kolor. Koles w swojej XR mial podobnie , po zmianie tlumika na seryjny cichy od gsxf -a problemy ustapily.

[Pawel]

Wszystko wskazuje na uszkodzony czyjnik położenia przepustnicy (TPS). nagminnie padały one w tym modelu (i nie tylko). Można spróbować do ustawić, procedurę masz w serwisówce, ale obawiam się, ze pozostaje tylko wymiana (ostatnio bylem świadkiem, jak kliend w serwisie Yamahy płacił za to 700 zł od FJR)

 

Pawel

 

Dopisane:

 

Nawet było o tym głośno na różnych forach:

http://www.yamahaclub.com/forums/index.php...=5781&hl=recall

Edytowane 23 Sierpnia 2008 przez Pawel

[ralf_3]

to kawał grosza za to dał, gorzej jak sie wyłorzy za to kase a pozniej sie okazuje ze moto dalej nie pracuje tak jak powinno... dziś znowu zrobiłem pare kilometrow i jezeli kreci sie wyzej niz 5000 maszyna pracuje w miare dobrze po szybszych akcjach manetka przy zarzymaniu maszyny na luzie obroty spadaja bardzo nisko tak ze gdyby nie podkrecic manetka to by maszyna zgasła. jednak wszystko wraca do normy gdy wyłaczyc moto z kluczyka i załaczyc na nowo ale tez nie na długo... moze to w elektronice jakis szkopół

[Adam M.]

No to jest to o czym napisal Pawel - czujnik polozenia przepustnicy to jak najbardziej elektronika - zle czyta polozenie przepustnicy przy niskich obrotach i podaje za mala dawke paliwa. Nalezalo by go sprobowac ustawic i sprawdzic czy przewody obslugujace go nie maja zadnych uszkodzen, utlenienia czy luzow na zlaczkach.

 

Adam M.

[ural_zgora]

Wszystko wskazuje na uszkodzony czyjnik położenia przepustnicy (TPS). nagminnie padały one w tym modelu (i nie tylko). Można spróbować do ustawić, procedurę masz w serwisówce, ale obawiam się, ze pozostaje tylko wymiana (ostatnio bylem świadkiem, jak kliend w serwisie Yamahy płacił za to 700 zł od FJR)

 

Pawel

 

Ten TPS sam sie nasuwal na jezyk, ale w moto z 2004 r ? Kto by pomyslal ... W BMWi to praktycznie niezniszczalna rzecz, chyba ze ktos akurat tym przydzwoni.

 

 

PS. TPSa latwo sprawdzic miernikiem - czy zachowuje liniowosc, czy tez wystepuja "dziury"

PS.2 Calkiem podobne efekty do uszkodzonego TPSa (przy malych predkosciach obr) daje zubozenie mieszanki np poprzez wstawienie jakiegos sportowego filtra powietrza + brak sondy L.

[ralf_3]

mozliwe ale w moim sprzecie nie zmieniałem filtra na sportowy. Od kwietnia zrobiłem około 5000 i nic sie nie działo. Narazie moto stoi bez aku jak wroce bede szukał dalej bo taka jazda to meczrania a nie przyjemnosc. jezeli uda sie to usunac bez warsztatu bedzie swetnie choc w to szczerze watpie. dzieku i pozdrawiam