bolące-dretwiejace dłonie- suzuki sv 1000s

[piotr_boch]

Witam

Od 2 dni jestem szczesliwym (przynajmniej tak mi sie wydaje ) posiadaczem SV ale jest jeden maly problem:

 

po przejechaniu 150 KM strasznie boli mnie wewnetrzna czesc dloni zwana pagorkiem Wenus okolice kciuka do tego stopnia ze przy dluzszej jezdzie zaczynam miec problem z wcisnieciem klamki od sprzegla podobnie jest z prawa reka tylko ze przy niej dretwieja mi dwa palce mały i serdeczny.

Kiera jest tak jak przy scigaczach moj wzrost 186 byc moze ktos mial taki przypadek i udalo mu sie cos zrobic z tym zjawiskiem.

 

Przyczepnosci zycze

[Kjujik]

Witam

Od 2 dni jestem szczesliwym (przynajmniej tak mi sie wydaje ) posiadaczem SV ale jest jeden maly problem:

 

po przejechaniu 150 KM strasznie boli mnie wewnetrzna czesc dloni zwana pagorkiem Wenus okolice kciuka do tego stopnia ze przy dluzszej jezdzie zaczynam miec problem z wcisnieciem klamki od sprzegla podobnie jest z prawa reka tylko ze przy niej dretwieja mi dwa palce mały i serdeczny.

Kiera jest tak jak przy scigaczach moj wzrost 186 byc moze ktos mial taki przypadek i udalo mu sie cos zrobic z tym zjawiskiem.

 

Przyczepnosci zycze

Trzymasz się kierownicy a nie kierownicę. Przenieś nacisk na nogi które powinny trzymać moto a nie ręce - zobaczysz że pomoże.

A tak nawiasem ... ten motung to pierwsze moto ?

 

pzdr

kjujik

Edytowane 28 Lipca 2008 przez Kjujik

[qurim]

Jak wyzej - nieodpowiednia pozycja. Na motocyklu trzymasz się nogami ściskając zbiornik paliwa oraz podtrzymjąc cięzar ciała na kręgosłupie/plecach. Kierownice trzymaj tak abys miał łokcie lekko ugięte i żebyś mógł swobodnie ruszać łokciami na boki.

[Marcin1sport]

Mi też przy dłuższej jeździe bolą dłonie, że później jak chcę zahamować to czuje, że palce nie są tak elastyczne jak na początku jazdy.

Trzeba więcej pojeździć to pewnie dłonie się przywyczają, a i jak nabierzesz więcej doświadczenia to będziesz luźniej jechał. ;)

[babajaga]

jeździłam sv-ką przez parę lat i rzeczywiście, czasem mi drętwiała prawa dłoń przy dłuższej jeździe bez większych zmian prędkości, np. na autostradzie (nie da się trzymać odkręconego gazu bez choćby niewielkiego uścisku rączki) - wydaje mi się, że to kwestia wibracji kierownicy a nie zawsze złej pozycji na moto (choć skoro drętwieją Ci obie ręce, i jest to początek Twojej jazdy na sv-ce, to pewnie wystarczy nie trzymać się tak mocno kierownicy ;) ); trzeba pogimnastykować dłonie w czasie jazdy, to zwykle pomaga

[jeszua]

mnie w tej chwili zastanawia, czy pomoże coś zmiana manetek na miękkie i bardziej szorstkie, żeby raczej kleiły się do rękawic niż wymagały ściskania. do takiego doszedłem wniosku po krótkiej wycieczce monsterem, w czasie której co parę km musiałem intensywnie rozprostowywać dłoń na manetce - cholerstwa były piekielnie śliskie, a że przy tym gaz oporny - taki był efekt. i nie ma to nic wspólnego z pozycją, bo ta jak wiadomo jest dość wyprostowana (a na rs-ce nie mam takich problemów)

jsz

[piotr_boch]

Trzymasz się kierownicy a nie kierownicę. Przenieś nacisk na nogi które powinny trzymać moto a nie ręce - zobaczysz że pomoże.

A tak nawiasem ... ten motung to pierwsze moto ?

 

pzdr

kjujik

 

To nie moj pierwszy moto jakis czs temu sprzedalem fazera 1000 bo pozycja za kierownica byla starsznie nie wygodna plecy nie byly "wyprostowane" i wchodzilo mi w kregoslup teraz czuje ze robi sie to samo tak jakbym ciezar ciala przeniesiony byl caly na rece.

probowalem siedziec blizej baku i dalej ale jest to samo, zreszta Daro80 tez nim jezdzil i zaobserwowal to samo moze na nasz wzrost te motorki sie nie nadaja i czas usias na typowego turysta :) hehe

[Macjek]

A mi sie wydaje, ze problem nie lezy w motocyklach, tylko w pozycji, ktora zajmujesz za kierownica. Zreszta na fazerku chyba jest nawet wygodniej niz na sv...

[jeszua]

To nie moj pierwszy moto jakis czs temu sprzedalem fazera 1000 bo pozycja za kierownica byla starsznie nie wygodna (...)

 

nieby OT, ale zapytam: skoro pozycja na fazerze była niewygodna, to po ki czort zmieniałeś sprzęta na jeszcze bardziej bliskiego sportu..?

rozwiązaniem są 3 opcje: zmienić swój sposób siedzenia, przenieść oparcie na kolana; zmienić motocykl na wygodniejszy; albo przywyknąć do bólu nadgarstków, skoro się chciało sv :biggrin:

jsz

[slo_mo]

po przejechaniu 150 KM

 

No Stary, po przejechaniu 150 koni mechanicznych to każdemu by zdrętwiały dłonie :biggrin: :)

 

Koledzy powyżej myślę wyczerpali temat - dłonie i ręce nie mogą sztywno trzymać kiery. Pojeździj, popróbuj i zobacz czy jest lepiej - jeżeli nie to zmiana motocykla będzie koniecznością.

[Vegathedog]

Było kupić np. DL 1000. Tam pozycja jest zdecydowanie wygodniejsza.

Musisz ćwiczyć nogi jak koledzy piszą. Jak bak mocno przytulisz udami

to i ręce odciążysz. I kieruje się wtedy pewniej.

[qurim]

Albo GSXR 1000K8....tam nic nie boli bo całym cialem musisz sie trzymać moto bo tak zapier**la. Nawet zębami trzeba złapać górną krawędź szyby zeby nie spaść. :lapad:

 

A tak na serio to możesz jeszcze spróbować załozyc bar riser`y. To taki bajer który sprawia że kierownica jest kilka cm wyżej i często to pomaga na ból rak czy kręgosłupa.

Jak nic nie zrobisz tro ból nie zniknie z czasem, może trochę się uspokoi ale i tak będzie doskwierał i może być niebezpiecznie jak nacisniesz hamulec sztywnymi palcami na mokrej drodze.

 

PS. Mnie nie pasuje nawet pozycja na Suzuki GSX600F "jajko" , a moto typowo na trasę bo ze sportami ma wspólne tylko owiewki.

Edytowane 29 Lipca 2008 przez qurim

[Limo]

nieby OT, ale zapytam: skoro pozycja na fazerze była niewygodna, to po ki czort zmieniałeś sprzęta na jeszcze bardziej bliskiego sportu..?

A bo widzisz Jeszua, tu jest taki maly haczyk. Sam niedawno przesiadlem sie z fazera na jajko, czyli z kierownicy turystycznej na sportowa, i co sie okazalo, na fazerze musialem sie garbic i chowac za owiewka zeby nie wialo, a na jajku moge jechac w normalnej pozycji przy wyprostowanych rekach i nie wieje. Czyli paradoksalnie na moto z kierownica sportowa jezdzi mi sie wygodniej niz na moto z kierownica turystyczna. Dodam jeszcze ze jestem tego samego wzrostu co autor tematu.

 

P.S. Troche sie zmartwilem bo sam planuje kupic kilo-sv na wiosne.

[jeszua]

A bo widzisz Jeszua, tu jest taki maly haczyk. (...)

 

...ten haczyk nazywa się wyższa szyba. i nie trzeba zmieniać motocykla :icon_mrgreen:

jsz

[Limo]

...ten haczyk nazywa się wyższa szyba. i nie trzeba zmieniać motocykla :icon_mrgreen:

jsz

Ale z motocyklem slubu sie nie bierze :P, a poza tym jak sie dlugo jezdzi jednym sprzetem to zaczyna sie nudzic. Tak ze ja osobiscie wole dolozyc troche do akcesoryjnej szybki i zmienic moto :biggrin: