Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'CB250' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 5 wyników

  1. Witam wszystkich serdecznie. Jestem na etapie robienia prawka na kat. A2. Szukam fajnego motocykla, który wpasowałby się w wymagania pod A2. Wiem, że to dosyć świeża sprawa i dlatego mało jest takich moto na rynku, oczywiście używanych. Najprostszym rozwiązaniem było by kupno moto, który jest już zdławiony, ale nie jestem przekonany co do dławienia motocykli i spraw z tym związanych. Co do tytułu tematu, znalazłem Honde CB 250 Hornet, która pasuje idealnie do A2. I tu moje pytanie, bo wiem, że ten model nie był sprzedawany w Europie.. Czy części w większości pasowałyby od innych modeli? Czy znalazłby się serwis, który podjąłby się naprawy, np. silnika w takim modelu? Szukałem w internecie info na temat tego motocykla, ale strasznie mało tego jest.. Z góry dzięki za odpowiedzi.
  2. http://olx.pl/oferta/motocykl-honda-cb-250-n-83-17km-turystyczny-kufer-stelaz-dobry-stan-CID5-IDakUOn.html Opis: Wyposażenie motocykla: - stelaż pod kufry boczne/sakwy (widoczny na zdjęciach) - stelaż pod kufer centralny (widoczny na pierwszym zdjęciu, aktualnie zdemontowany) - kufer centralny Awina z dodatkowymi światłami pozycyjnymi i hamulca (niewidoczny na zdjęciach) - owiewka (w stanie dostatecznym, niestety od naciągu pokrowca i temperatury powyginała się lekko) - (widoczna na pierwszym zdjęciu, aktualnie zdemontowana) - blokada kierownicy - oryginalny lakier - olejarka - nowe opony - przegląd do lipca 2015 (przejdzie bezproblemowo) - OC do maja 2016 Motocykl od dwu lat w moich rękach, poprzedni właściciel wymienił w nim praktycznie wszystko co zwykle wymaga inwestycji: - łańcuch - akumulator (Exide) - tarcza, klocki - wszelkie linki Ja przejechałem zaledwie 7kkm (zapraszam na profil motocykla na http://www.spritmonitor.de/en/detail/531979.html) więc części te nie zdążyły się zużyć. Sam poprawiłem elektrykę, wymieniłem kilka szczegółów wymagających naprawy (klamka hamulca - mam jeszcze dodatkowo nową klamkę sprzęgła, linka obrotomierza, świece), dokonałem zwykłych wymian serwisowych (dwa razy olej, filtr oleju), dodałem olejarkę oraz w kufrze (Awina chyba 56l) zamontowałem dodatkowe światła pozycyjne i hamulca czy dorobiłem zapasowy kluczyk. Wyregulowałem zawory. W zeszłym roku kupiłem i założyłem nową oponę na przód, w tym roku w maju kupiłem i założyłem nową oponę na tył w prawidłowym rozmiarze (na pierwszym zdjęciu są jeszcze stare opony). Chciałem regenerować gaźniki, ale mechanik-hondziarz mi to odradził, gdy posłuchał jak chodzi. Dodatkowo mogę przekazać paragony, wydrukowaną instrukcję serwisową, instrukcję zwykłą i serwisową w formacie PDF. Niestety, motocykl ma swoje lata i posiada pewne wady: - uszkodzony obrotomierz - do prostej naprawy (urwana sprężyna przy wskazówce) - pęknięty plastik z prawej strony - osłona akumulatora - wgniecenie na baku - powstało w trakcie przewrotki parkingowej jeszcze u poprzedniego właściciela (źle ustawiona kierownica, przy maksymalnym skręcie obijała przełącznikami o bak - teraz przy maksymalnym skręcie kierownica odbija na odboju, prawidłowo :) Zimowany w garażu, w sezonie trzymany pod chmurką w pokrowcu. Do obejrzenia na katowickiej Ligocie lub w centrum Katowic po uprzednim uzgodnieniu terminu. Sprzedaję, ponieważ chciałbym przesiąść się na coś większego (NTV 650 Revere). Od szczerego motocyklisty, niczego nie ukrywam, spalanie i naprawy można sprawdzić na spritmonitor. Zrobiłem nim bezproblemowo kilka tras po 300+km, ale zdecydowanie przyjemniej lata się nim w korkach po mieście, mało który motocykl jest w stanie mu dotrzymać tempa (przynajmniej gdy ja go prowadzę). Chętnych na więcej zdjęć i informacji zapraszam do kontaktu. Po podpisaniu umowy wstępnej i wpłacie zaliczki mogę przetransportować motocykl pod Warszawę bez większej dopłaty (góra 50zł).
  3. Dzień dobry! W powitalni nasmarowałem niezły elaborat, ale tutaj chciałbym przedstawić sój pierwszy nabytek - Hondę CB250N z 1983 roku. Nie wiem, czemu zdecydowałem się na tak stary motocykl (szukałem gn, sr czy el 250 z lat 90+) ale trochę przypadku i szczęścia dało taki efekt, że moja kolekcja pojazdów samochodowych wzrosła :) Po więcej zdjęć zapraszam na nadal niewypełniony profil motocykla - Honda CB250N Superdream na Autocentrum Motocykl kupowałem z kumplem, który bardzo dobrze ogarnia temat - motocyklista, pracował w serwisie, zna się na rzeczy i podszel do sprawy bardzo profesjonalnie. Opis na aukcji brzmiał: Czyli - opis idealny, szczery i zdecydowanie od motocyklisty, nie od sprzedawcy. Nadal nie wiem, czemu byłem jedynym licytującym :P Ludzie wolą, jak im sprzedawca powie "OKAZJA! IDEALNY, NIE JEŻDŻONY WCALE, JAK NOWY" itd, szczególnie dużymi literami :P wtedy lepiej to do nich trafia. Cóż, ja zauważyłem potencjał w motocyklu, pokorespondowałem z właścicielem - wydał się bardzo w porządku, teraz śmiga suzuki gsf650 (chyba) - wyglądał świetnie, ale jednak cb bardziej mi się podobała :) Co się okazało po przybyciu na miejsce - jedyna niedziałająca rzecz w motocyklu to obrotomierz - ma nieoryginalną linkę i ona zwyczajnie czasami przerywa/piszczy/wariuje - pokazuje dwa razy większe obroty, wskazowka faluje itd... - wszystko do zrobienia - oraz nie działał prawidłowo przedni hamulec - tarcza się grzała. Nie mogliśmy z taką usterką wracać z Jasła do Warszawy (400km to nie żarty). Co się okazało? Zaówno przednia tarcza, jak i klocki oraz tylne szczęki były też wymieniane! Klocki nie zdążyły się jeszcze dotrzeć po prostu - po 100km tarcza była już ledwo ciepła, a teraz hamulce hamują jak marzenie (no, prawie...) i nic się nie grzeją :) Sprzedawca nie zszedł nam co prawda ani złotówki z ceny (która i tak była bardzo niska, więc nie miałem mu tego za złe) ale dostałem resztkę oleju silnikowego, oleju do lag i płyn hamulcowy, jakbyśmy mieli jakiś problem w trasie. Oczywiście cztery strony A4 zapisków z napraw i wymian z ostatnich dwu lat też nam dał, instrukcję obsługi, serwisówkę i opakowania po wymienionych elementach :) Po wszystkim wziął mnie z kumplem do restauracji (po pięciu godzinach w aucie i trzech kupowania motocykla zrobiła się osiemnasta i byliśmy piekielnie głodni) i zafundował nam obiad - SPRZEDAWCA IDEALNY! Podsumowując - zrobiłem 800km jednego dnia, przepaliłem 260zł na paliwo, na motocykl wydałem 2400 i uważam, że to jeden z najlepszych zakupów w moim życiu - na razie na pewno największy :) A żebyście widzieli miny rodziców, gdy przyjechałem następnego dnia do domu motocyklem - wcześniej nie pisnąłem im słówka i myśleli że pojechałem na jakąś imprezę :D PS Gdyby ktoś potrzebował - posiadam serwisówkę oraz instrukcję użytkownika do tego modelu w języku angielskim.
  4. Witam, Ostatnio po zimie odpaliłem moje moto i pojechałem zatankować do odległego o ok. 10 km miasta /zimą motocykl garażuję u teściów na wsi/. Wszystko było w porządku dopóki nie wlałem paliwa pod korek; Po przekręceniu stacyjki kontrolki ledwie świeciły, a rozrusznik nie chciał kręcić /jak przy rozładowanym aku/. Ponieważ nie miałem żadnych alternatyw, a nie chciałem wzywać lepszej połowy z samochodem (nie wiedziała o mojej przejażdżce :D), odpaliłem moto z pychu i dotarłem jakoś do domu. Światła ledwie świeciły plus oczywiście sensacje z kierunkowskazami, które świeciły ciągle i bardzo słabo. Co ciekawe podczas jazdy co jakiś czas wszystko wracało do normy - zupełnie tak, jakby jakiś kabel/złączka zaczynały stykać. Po dojechaniu do domu i przekręceniu stacyjki nic się nie świeci /nawet kontrolka biegu jałowego/, chyba że wymuszę przepływ większego prądu (na przykład uruchamiając światła - one nie zaświecą, ale kontrolki luzu i podpory żarzą się. Oczywiście aku sprawne - wykazuje napięcie ok. 12V, po przyłożeniu żarówki świeci ona normalnie. Jestem domorosłym grzebkiem, ale objawy wyglądają mi na problem z masą. Wiązka idzie pod bakiem, a motor mam od niedawna - pomyślałem, że po zalaniu zbiornik siadł i może coś uciska. Czy są jakieś punkty masy w tym motocyklu? Jedyny manual, którym dysponuję to serwisówka do roczników 78-84 i rozbieżności z moim modelem /1996/ jest mnóstwo. Dodatkowo nic nie chcą pisać o stykach instalacji z ramą. Od kiery idzie mnóstwo kabli i nie chciałbym błądzić jak dziecko we mgle. Może ktoś z Was miał podobny przypadek lub pomożecie rozpocząć poszukiwania? Pozdrawiam, lewa!
  5. Witam! Uporałem się z większością problemów w moim moto, jednak jeden pozostał. Mianowicie, po dłuższym postoju motocykl bardzo ciężko odpala - trzeba kręcić nawet z pół minuty, a startera nożnego niestety brak :( w ten sposób zjarałem przewód idący do akumulatora - ale nie był w najlepszym stanie, zaśniedział i już wcześniej miał nadtopioną izolację, teraz przy drugim zakręceniu "puszcza dymek" - wymienię go zaraz na grubszy i przede wszystkim - nowy, ale to raczej efekt a nie przyczyna problemu. Świece wymieniłem przed sezonem - nic się nie zmieniło. Zawory wyregulowałem 200km temu, powinny być w porządku. Dodam, że ciepły czy zimny po godzinie, dobie czy nawet dwu od zgaszenia - odpala bezproblemowo. Dopiero jak postoi dłużej jest problem. W tej chwili praktykuję dojeżdżanie do garażu na zamkniętym kraniku - motocykl sam gaśnie na jałowych, bo brakuje mu paliwa - czy to może rozwiązać problem, czy raczej tego nie praktykować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...