Skocz do zawartości

cenay

Forumowicze
  • Postów

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O cenay

  • Urodziny 08/04/1986

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Kalisz

Osobiste

  • Motocykl
    Suzuki GSX-F 750
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    3564123

Ostatnie wizyty

264 wyświetleń profilu

Osiągnięcia cenay

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Nie wiem czy warto się tym dzielić, ale może się komuś przyda. Zgodnie z radą odnośnie wkrętaka kątowego zakupiłem takowy, ale tańszy model (bez przekładni, ze sprężyną). Niestety ten klucz nie pasuje - końcówka jest za krótka i nie ma możliwości dokonania nim regulacji. Kołnierz klucza zapiera się o gniazdo śruby i nawet po wykręceniu regulacji > 2 obroty nie da się regulować. Ponadto ta sprężyna powoduje, że tracimy "czucie" klucza i nie wiadomo kiedy wszedł w gniazdo śruby. Zdesperowany spreparowałem coś kosztem może trzydziestu złotych polskich i działa znakomicie. Potrzebny jest: 1. Kawałek rury PE do zimnej wody (średnica 20 mm) 2. Uchwyt kątowy do wkrętarki (na allegro około 20 zł, w castoramie 39) https://www.castorama.pl/uchwyt-katowy-universal-na-bity-id-1082600.html?exactc=14976614ef48e5d8de74469b8d94e2e5&keyword=pla_narzedzia_i_artykuly&gclid=eaiaiqobchmii6zl1i7c4qivwqsych1bqgdeeaqyasabegjbpvd_bwe 3. Rękawice spawalnicze, co by sobie rączek nie poparzyć. Adapter wbiłem w rurę (obecnie zrobiłem sobie jeszcze podziałkę) i całość spisuje się znakomicie. W przeciwieństwie do tego taniego dziadostwa ma wymienne końcówki. Przy rękawicach spawalniczych nie czuć gorąca od cylindrów - malina :) Przy okazji jeszcze raz dziękuję za wszystkie porady. Wesołych świąt! LWG.
  2. Chciałem Was jeszcze dopytać o kilka rzeczy; 1. Po zdjęciu pokrywy impulsatora odkryłem druciarstwo; Na pokrywie były resztki uszczelki (powiedzmy 50% powierzchni), a całość zapaćkana była sylikonem. Zamówiłem uszczelkę, ale chciałbym dopytać Was czy kleić ją na sylikon (może tylko jednostronnie), czy zakładać zupełnie na sucho? 2. Czy macie jakieś patenty na regulację gaźnika bez wkrętaka kątowego z przekładnią? 3. Ustawiałem dzisiaj pływaki wg serwisówki (13mm w najwyższym miejscu) i chciałem dopytać czy w tych gaźnikach (mikuni bsr36ss) można badać poprawność ich ustawienia wężykiem podłączonym do spustu (poziom w wężyku równy łączeniu pokrywy z korpusem). Bardzo dziękuję. Muszę już go poskładać, bo dzisiaj odczuwałem frustrację kiedy siedząc w garażu słyszałem jeżdżących ludzi :)
  3. Bardzo Wam dziękuję za pomoc i za link do sklepu. Chciałbym dopytać z ciekawości; W miarę zużycia kasują się tylko wydechowe, czy jedne i drugie? Co do "fortyfikacji" :), szukałem punktów podparcia po całym obwodzie - nie znalazłem - stąd moja radosna twórczość :) Żaden ze mnie ekspert, ale narobiłem trochę aut i wiem, że pokrywa może się zastać, ale czegoś takiego jeszcze nie spotkałem - zdjęcie umieściłem po to, żeby pokazać jakiej siły musiałem użyć żeby to dziadostwo rozkleić. Na ogół staram się robić wszystko porządnie, ale zamiennik cewki kosztuje około 200 złotych, o oryginale nie wspomnę, a te spinki wyglądają na demontowalne. W zdemolowanej przez kowala sztuce, zajrzałem do środka i wygląda jak przyłącze z MZki (bolec na rdzień). Biorąc to pod uwagę, kalkuluję ryzyko - uda się, to super, jak nie - kupię nowe. Ta oszczędność jest w moim przypadku tym bardziej uzasadniona, że przed chwilą wróciłem z garażu i pojawił się kolejny problem; Pod koniec sezonu zauważyłem, że przy ostrym hamowaniu przodem słyszę stuk - myślałem, że to łożysko główki. Teraz kiedy przy gołym przodzie zacząłem to sprawdzać okazuje się, że dźwięk dobiega z zacisków hamulcowych, które mają luz na sworzniach - więc jak mniemam będę musiał zakupić jeszcze zaciski :banghead:. Pozdrowionka!
  4. Czołem, Na początku przepraszam Was za bełt pytań, ale jakbym miał zakładać osiem tematów, to bym się usroł :) Zająłem się przygotowywaniem mojego motocykla do sezonu GSX-F 750 2004' 68kW. Szczerze mówiąc od zakupu (3 lata, ok 16 kkm) nie zaglądałem do niego wcale i poza wymianą oleju i filtra niczego nie dotykałem. Będę zobowiązany za wyjaśnienie mi kilku kwestii; Dzisiaj zająłem się ustawianiem luzów zaworowych. Wg danych serwisowych silnik powinien mieć na wydechu 0,18-0,23 i 0,10 - 0,15 na dolocie. Przed pracami wszystkie pomierzyłem (stan przed regulacją) i wyszło, że na wszystkich wydechowych mam ~ 0,15 (listek 0,20 Chiny nie wchodzi), a na dolocie jest ok. 0,13 (czyli wychodzi, że OK). Uprzedzając pytania; Szczelinomierz jest nowy. 1) I teraz moje pytanie czy ja mam dobre dane w zakresie ustawienia luzów, bo jeśli tak, to wolę nie myśleć jak ciasno były ustawione wydechowe te 16 kkm temu :( 2) Przy okazji chciałbym zapytać czy to normalne, że śruby kontrujące były przy*** takim momentem, że musiałem używać nasadki i trzymać konika, bo nie mogłem ich odkręcić. Mam doświadczenie z mechaniką samochodową i zawsze je dociągałem krótkim kluczem oczkowym i nigdy mi się nic nie rozkręciło. Czy w motocyklach to norma, czy po prostu u mnie skręcał to jakiś kowal? 3) Kolejne pytanie dotyczy uszczelek pod śruby pokrywy; Są bardzo twarde - takie są z natury, czy twardość = wymiana? 4) Sama pokrywa pomimo, że nie miała grama sylikonu, trzymała się tak mocno, że musiałem zbudować prowizoryczny ściągacz z kątowników stalowych (jak na zdjęciu), a i tak podnosił się praktycznie cały motocykl i musiałem naszarpać się jak dzik, zanim zeszła. To jest normalne, czy dowodzi zbyt mocnego dokręcenia, odmy, nieszczelności zaworu lub innej niesprawności, powodującej "zasysanie" pokrywy? Uszczelka nie była przekręcona (nie wyszła poza obrys pokrywy). 5) Jak nazywa się uszczelka tej mniejszej pokrywy, nakręconej na zasadniczą? Do czego ona służy? 6) Czy świece ze zdjęcia Waszym zdaniem nadają się jeszcze do użytku (oczywiście po korekcie odstępu, czy wyrzucić). 7. Jakiś kowal rozwalił spinkę cewki WN i wkleił kable na sylikon. Kiedy kable zwisały przez chwilę, jeden smutno spadł na posadzkę. Kupiłem kolejną cewkę, o identycznym numerze OE, ale ze zbyt krótkimi kablami. Nie chcę bawić się w przekładanie tych starych, bo są już sztywne. Czy te spinki da się rozpiąć (nowa cewka występuje tylko z kablami) oraz czy taki kabel https://allegro.pl/oferta/przewod-zaplonowy-wn-silikonowy-czerwony-beru-1m-6810304322 się nada i zniesie bliskość pokrywy. 8. Czyściłem gaźniki (dysze OK, ale było sporo sadzy na przepustnicy). Wszystko umyłem i poskładałem na nowych zestawach. Mam jednak wrażenie, że stara uszczelka pokrywy komory pływakowej była bardzo delikatnie przyklejona do pokrywki sylikonem. Jak wkładam nową, po prostu wypada i musiałbym ją dokręcać nie odwracając gaźnika (od dołu). Można ją przyłapać sylikonem, czy tak nie? Bardzo dziękuję za pomoc :)
  5. Luzy zaworowe ustawiłem zgodnie ze wskazówką boskiego dzika :) Na jednym z garów na wydechowym spokojnie wsadzałem 0,20 - też mi się wydawało, że coś gra :) Nie wiem czy to placebo, ale oprócz znacznie cichszej pracy silnika, odnoszę wrażenie poprawy osiągów. Jeszcze raz dzięki!
  6. OK, dzięki Zikowski, czyli cofam przeciwnie do ruchu wskazówek zegara? A propos VINu VTMMC26A0TE1***** Z góry jeszcze raz bardzo dziękuję!
  7. Witam wszystkich! Chciałbym zapytać o luz zaworowy w przedmiotowym modelu motocykla. Posiadam serwisówkę od starszych modeli, która zawiera informacje sprzeczne z filmem z youtuba, w którym koleś ustawia zawory w roczniku zbliżonym do mojego. U niego jednakowy luz na wydechowym/dolotowym - 0,06 - 0,10 mm Książka którą posiadam opisuje modele 78-84 i podano tam: dolotowe 0,12 mm, wydechowe 0,16mm. Prośba do Was o pomoc w ustaleniu właściwych luzów w moim modelu. I jeszcze jedno pytanie, bo jestem "lajkonikiem" :rolleyes:; Ustawiam znak T celem znalezienia GMP pierwszego tłoka, oczywiście w fazie zapłonu, sprawdzam sobie czy po naciśnięciu dźwigienek sprężyny nie są napięte. A co z drugim cylindrem? Rozumiem, że żeby uzyskać analogiczną nastawę dla gara numer 2, również szukam T, ale 360 stopni "wcześniej"? Pozdrawiam!
  8. Hej, Idąc za Waszą radą /nie miałem innego aku/ pożyczyłem prąd złodziejkami z samochodu i wszystko działa. Myślałem, że odczyt to kwestia miernika, bo w samochodzie też mi zawsze pokazywał poniżej 12V na wyłączonym zapłonie. Może komuś się przyda; główny styk instalacji z masą przykręcony jest do bloku, pod filtrem powietrza /konieczny demontaż airboxa/, schowany pomiędzy dwoma rurami ramy. Spróbuję podładować ten akumulator, chociaż nie wiem czy to coś da, bo chyba go szlag trafił. Zaraz po podpięciu nowego sprawdzę ładowanie - rozumiem, że powinno być 14,5 przy włączonych światłach? Dziękuję Wam za pomoc. Nagłe wystąpienie tej usterki zmyliło mnie bardzo, a z taką awarią akumulatora spotkałem się po raz pierwszy. W motocyklu uszkodzony jest koszyk trzymający baterię - może latała trochę luzem i od tego... Czy dobrze zrobiłem smarując podstawkę regulatora /fotka powyżej/ smarem miedzianym? Dwa dni w garażu nie poszły na marne - przynajmniej wyczyściłem airboxa, gaźnik i wszystkie styki :) Jak myślicie, czy ten aku mógł strzelić sam z siebie, czy to raczej coś z instalacją? Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję,
  9. No więc wyszedłem z garażu, ale na tarczy :banghead: Znalazłem tylko jeden punkt styku masy /przy regulatorze/. Sam regulator masuje się obudową przez podstawkę. Sprawdziłem miernikiem - wszędzie jest przejście, ale prewencyjnie wyczyściłem podstawkę, wszystkie śruby szczotką drucianą i papierkiem oraz przesmarowałem smarem miedzianym /spód regulatora też/. Do tylnej lampy dochodzą standardowo trzy kabloszki - nic więcej nie ma. Bak zdjąłem, śledziłem kable po wiązce - nic więcej nie znalazłem /styków z masą/. Rozkręciłem przedni reflektor - wszystko w porządku, na wszelki wypadek po stykach dałem preparatem kontaktowym - bez poprawy. W reflektorze też próżno szukać masy :mad: Żeby nie było, że jestem mitomanem, pozwoliłem sobie przygotować mały materiał filmowy :) Oszalałem już w tym garażu, piedyknałem zgrzeweczkę perły i może ona zakłóca mi trzeźwość myślenia. Kiedy zapinam miernik na minusowej klemie akumulatora i z drugiej strony do odnalezionego +12V (w kloszu lampy), po uruchomieniu kierunkowskazu/klamki stop, zanika +12, ale kiedy zrobię na odwrót (masa z kostki i +12V z aku) też zanika i ponownie narasta, więc nie wiem czy de facto ginie mi masa czy +12V. /Proszę o cierpliwość, bo nie miałem już siły edytować video do potrzebnych scen :rolleyes: / Oczywiście ciągnę za kable, złączki - nie znalazłem w ten sposób źródła problemu. Koledzy! Gdzie teraz mam szukać? Pozdrawiam! Aktualizacja: Może to coś pomoże, a pod latarnią najciemniej; kiedy zapnę miernik bezpośrednio do AKU i spróbuję odpalić, to słychać tylko stuk (chyba przekaźnik rozrusznika) i napięcie zanika, po przekręceniu stacyjki również - dopiero po chwili pojawia się +12. Znalazłem schemat instalacji. Nie wiem czy się mylę, ale wynika z niego, że połączenie z masą jest jedno /zaraz przy wyjściu - z aku:
  10. Bardzo dziękuję za podpowiedzi! Koledzy, ostatnie pytanie przed rozpoczęciem prac :) Czy zanim zdemontuje bak i całą resztę osprzętu, mogę podać masę "na krótko", żeby potwierdzić swoje przypuszczenia?. Chciałem na przykład ustalić masę w jakiejś wiązce i podać kablem na krótko z ramy.
  11. Rozumiem, że punktów styku z masą jest /jak w samochodzie/ kilka? Czy mam szukać złączki przykręconej do ramy? W którym miejscu przeważnie to występuje?
  12. Witam, Ostatnio po zimie odpaliłem moje moto i pojechałem zatankować do odległego o ok. 10 km miasta /zimą motocykl garażuję u teściów na wsi/. Wszystko było w porządku dopóki nie wlałem paliwa pod korek; Po przekręceniu stacyjki kontrolki ledwie świeciły, a rozrusznik nie chciał kręcić /jak przy rozładowanym aku/. Ponieważ nie miałem żadnych alternatyw, a nie chciałem wzywać lepszej połowy z samochodem (nie wiedziała o mojej przejażdżce :D), odpaliłem moto z pychu i dotarłem jakoś do domu. Światła ledwie świeciły plus oczywiście sensacje z kierunkowskazami, które świeciły ciągle i bardzo słabo. Co ciekawe podczas jazdy co jakiś czas wszystko wracało do normy - zupełnie tak, jakby jakiś kabel/złączka zaczynały stykać. Po dojechaniu do domu i przekręceniu stacyjki nic się nie świeci /nawet kontrolka biegu jałowego/, chyba że wymuszę przepływ większego prądu (na przykład uruchamiając światła - one nie zaświecą, ale kontrolki luzu i podpory żarzą się. Oczywiście aku sprawne - wykazuje napięcie ok. 12V, po przyłożeniu żarówki świeci ona normalnie. Jestem domorosłym grzebkiem, ale objawy wyglądają mi na problem z masą. Wiązka idzie pod bakiem, a motor mam od niedawna - pomyślałem, że po zalaniu zbiornik siadł i może coś uciska. Czy są jakieś punkty masy w tym motocyklu? Jedyny manual, którym dysponuję to serwisówka do roczników 78-84 i rozbieżności z moim modelem /1996/ jest mnóstwo. Dodatkowo nic nie chcą pisać o stykach instalacji z ramą. Od kiery idzie mnóstwo kabli i nie chciałbym błądzić jak dziecko we mgle. Może ktoś z Was miał podobny przypadek lub pomożecie rozpocząć poszukiwania? Pozdrawiam, lewa!
  13. Gumkę ze zdawczej wydłubałem, ale nie pasuje do nowej zębatki. Co do kołnierza tylnej; zeszlifowałem i wybiłem nity przebijakiem, ale okazało się, że pomimo otworów na mocowanie kołnierza w nowej zębatce, rozstaw nitów jest inny i nie ma możliwości montażu :biggrin: Oczywiście chwyciłem za gumówkę, zamiast najpierw sprawdzić czy krzesanie iskier ma jakikolwiek sens :blink: Z wypowiedzi Piotra wnioskuję, że montaż tych części nie jest obligatoryjny, więc nie martwię się tym wcale. Acha i jeszcze coś; czy śruby mocujące blaszkę klinującą zębatkę (zdjęcie nr 2) wkręcać na klej do gwintów? Pozdrawiam!
  14. Wielkie dzięki za odpowiedź Kolego. Co do pytania Vatzeque o gumki ; podobno to tłumik drgań łańcucha. Mnie udało się go wydłubać ze starej zębatki. Kołnierz jest przynitowany. Podobno da się zeszlifować nity szlifierką kątową. Spróbuję przełożyć i ew, wrzucić fotosy :)
  15. Witam, Ostatnio zabrałem się za wymianę napędu w swojej Hani. Wszystko rozkręciłem, mam już nowe części, jednak jako że moje doświadczenie garażowe z motocyklami jest żadne, pojawiło się kilka pytań; 1. Na tylnej zębatce znajduje się kołnierz, jakby osłona łańcucha. Na nowej zębatce tego elementu nie ma, chociaż są otwory na jego mocowanie. To są nity? Czy konieczne jest przełożenie tej "osłonki", czy to jest po prostu część starej zębatki, której nowa nie posiada? Ew. jak to zdemontować? Czy te "nity" można zastąpić śrubą o właściwej średnicy? 2. Na zębatce zdawczej są takie gumowe korki z dwóch stron. Domyślam się, że pełnią one role tłumika drgań(?). Nowa zębatka nie posiada tego elementu. Czy mam go przełożyć? 3. Pytanie pomocnicze ;D Cała tylna zębatka trzyma się na czterech śrubach oraz pierścieniu segera. Śruba, a w zasadzie szpilka, z jednej strony ma gwint, z drugiej jest całkowicie gładka i wchodzi do gumowej tulei w kole. Rozumiem, że po dokręceniu tych "szpilek" wsadzam cały komplet do tulejek w kole (nie trzeba nic kleić etc.), bo zapobiegać mają one wyłącznie obróceniu się zębatki wokół własnej osi? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...