Skocz do zawartości

Luca

Forumowicze
  • Postów

    2447
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Luca

  1. Wysyła impulsy i łapie fale odbite od lustra paliwa, coś jak statek podwodny i robi przy tym pim... pim...pim... :icon_mrgreen:
  2. 13,6V na włączonych światłach to nie jest jeszcze tak źle. Jak jeździsz przeważnie na trasach i nie gasisz i zapalasz często sprzęta co kilka kilometrów to aku nie powinno rozładowywać. Ładuje go tylko bardzo skromnie. Tak się dzieje najczęściej jak regulator za bardzo ogranicza prąd i wymiana na nowy powinna załatwić sprawę. Inna przyczyna może być taka, że masz za duży pobór prądu (mocne żarówki itp.) i po prostu alternator nie wyrabia choć w to akurat wątpie bo bez świateł dużo lepiej nie jest.
  3. Co ty, to jest pluskwa. CBA ci depcze po piętach, nagrywa i śledzi przez satelity. :flesje:
  4. No bo to jest podstawka dla myślących, wystarczy, że podstawisz w garażu na deseczce i już możesz nasmarować łańcuch. P.S. Centralki w 150 są niedopracowane i potrzebują wzmacnienia bo się wyginają pod ciężarem motocykla i dlatego stoi na kołach. Co nie znaczy, że cała chińszczyzna to g... Jeśli już to chińskie centralki w 150-tkach to g... z tym się zgodzę oczywiście.
  5. Jak jedzie już 130km/h i sie nie rozpada to te 40km/h więcej nie powinno robić problemu dla nieco mocniejszej konstrukcji. Niemniej jednak nie odważyłbym się tyle jechać bez wcześniejszego osobistego sprawdzenia wszystkich śrubek, czy są prawidłowo dokręcone. :buttrock: Co do zatrzymywania się to hamulce są w zupełności wystarczające. Od 100 do 0 w około 4s na czystym suchym asfalcie to chyba nie jest tak źle.
  6. Ja tam trzymam kciuki za Rometa. Poczytałem trochę o historii Rometa i jest całkiem ciekawa. Po lewej stronie są fajne zdjęcia http://www.romet-motors.pl/faktografia.html rajd prototypami Komarków dookoła Polski w latach 50tych musiał być nie lada wyzwaniem. P.S. Czy z forum cos się dzieje, bo musiałem się przelogować by cokolwiek napisać?
  7. Co do Chińskich opon to masz rację, jakościowo nie są najlepsze i nie da się na nich poszaleć. Co do szybkiego zużywania to u mnie niebardzo chcą się zużywać. Są twarde, nie kleją się do asfaltu i nie chcą się zetrzeć a szkoda mi wymieniać z jeszcze całkiem dobrym bieżnikiem. Tylna spoko ale przedniej to bym się już chętnie pozbył :)
  8. No i właśnie o to chodzi by za granicą poznawali też tych dobrych Polaków a nie tylko zakały społeczeństwa.
  9. Na dzień dzisiejszy już można powiedzieć, że 20 tyś. dla chińskiego motocykla to nie jest problem a co będzie dalej to czas pokaże. Całego rynku przynajmniej u nas chyba nie zawojują bo na razie brakuje cięższych maszyn. Natomiast w klasie do 250cc, nie mają już sobie równych pod względem sprzedaży.
  10. No niby nic, każdy ma własną wolę i robi co chce. Można zmienić obywatelstwo, czy nawet płeć w dzisiejszych czasach. No ale popatrz na to z drugiej strony. Rodowity Anglik jeździ z Polską flagą bo mu się swoja nie podoba. Trochę dziwnie nieprawdaż. Już się więcej nie czepiam bo tak na prawdę ważne jest jakim się jest człowiekiem i co sobą się reprezentuje a nie to jaką banderę się lubi, choć korzenie też są ważne dla jednych bardziej dla innych mniej. Pozdrawiam i życzę kariery w UK.
  11. Sądzę, że nikt tu nikogo nie będzie do niczego przymuszał. jak ktoś będzie chciał mieć na plecach to niech ma , komuś innemu wystarczy naklejka na moto a jeszcze inny nie chce mić nic. Sądzę, że podstawowym kryterium powinno być ujeżdzanie chińczyka lub chociaż zainteresowania w tym temacie i to powinno wystarczyć.
  12. Jak przednia zębatka była doprowadzona do takiego stanu, że łańcuch przeskakuje to z łańcucha też już nie będzie pożytku. Cały napęd jest do wymiany. Mowa była, że można zmieniać przednią gdy ma już skośne zęby (nie, że ich już nie ma i przeskakuje) i łańcuch jest dopiero w połowie naciągu a zębatka tylna nie wykazuje zużycia.
  13. Ja tam zakładam taką a czy brzydka to rzecz gustu. Ważne, że spełnia zadanie.
  14. Eee aż tak to nie. Nie smarujemy po to by nie rdzewiał, tylko po to by zminimalizowć tarcie na sworzniach ogniwek, tulejkach i na styku łańcucha z zębatką. Przy oringowych odpada nam smarowanie sworzni. Do tego wystarcza cieniutka warstwa oleju a nie grube oblepienie mazidłem, które chętnie łapie ten cały syf drogowy.
  15. Jeśli już są takie dywagacje to też sobie coś napiszę. Prąd przemienny jest prądem zmiennym, natomiast zmienny nie koniecznie musi być przemiennym. Może być zmienny na różne sposoby. Niemniej jednak jak mówimy my lajkoniki prąd zmienny to w domyśle mówimy o tym prądzie który mamy w gniazdku (bo innego nie mamy) czyli przemienny. Co do prostownika w silniku elektrycznym to trochę prawdy w tym jest bo komutator jest takim prostownikiem, zwłaszcza gdy silnik robi za prądnicę. :smile: Ale namieszałem :biggrin:
  16. No i takich ludzi nam trzeba :icon_arrow:
  17. Nie popadajcie w skrajnosci, ktoś ma kasę to wymienia całość i nie patrzy na nic, bo tak jest najbezpieczniej i najwygodniej. W całym układzie najważniejszy jest łańcuch, bo jak się urwie i zablokuje tylne koło podczas jazdy to możemy to przepłacić życiem, albo kalectwem. Może też rozwalić blok silnika a to jest kosztowna impreza. natomiast zużycie zębatek nie ma już takiego wpływu na bezpieczeństwo, może nam co najwyżej zacząć przeskakiwać łańcuch po zużytych zębach i nie pojedziemy. Zużyte zębatki niszczą dobry łańcuch i odwrotnie, to prawda, ale nie dzieje się to w ciągu jednego dnia i każdy może sobie rozważyć czy warto. W tym przypadku, gdy łańcuch ma się dobrze (jest dopiero w połowie zakresu), tylna zębatka nie wygląda na zużytą a przednia przypomina piłę tarczową to nie widzę przeszkód by wymienić tylko przednią do czasu aż łańcuch wyciągnie się do końca zakresu i wtedy wymienić wszystko. Czasem gdy jest duże przełozenie (duża różnica w ilości zębów) między zębatkami to zdawcza zużywa się szybko a tylna ma się jeszcze całkiem dobrze, mimo, że zębatki zrobiono z różnych materiałów. Np w MZ na dwie zdawcze zużywała mi się jedna tylna i wszystko chodziło bez problemu. Przy zmianie przedniej zmieniałem też łańcuch bo padał.
  18. Sam to wymyśliłeś, czy ktoś cię wpuścił w maliny :icon_rolleyes:
  19. Czyli flagę traktujesz jako zwykłą ozdóbkę, to i dobrze, że nie jeździsz z Polską. Nasza flaga to nie tylko kawałek kolorowego płutna i nie zapominajcie, że kupa ludzi zgineła, żebyśmy mogli mieć własną flagę i godło ale kto by się w dzisiejszych czasach tym przejmował. Te narody, które okupiły krwią swoją wolność są dumne ze swojej flagi i okazują to na każdym kroku, tylko nie my Polacy. Przepraszam ale mnie trafia jak ktoś afiszuje się z obcą flagą bo mu się jego własna POLSKA nie podoba.
  20. A spełnia swoje zadanie, tzn. nie wieje w twarz i na klate? Bo mi akurat się podoba, choć te proste też są fajne.
  21. Jak na gwarancji to reklamuj a jak nie to trzeba rozkręcić i posprawdzać, czy gdzieś przypadkiem nie ma przebicia i poskładać ponownie. Czasem to wystarcza. :icon_mrgreen: Nie wiem jaka jest konstrukcja tego rozrusznika ale może faktycznie przy składaniu pozamieniali kabelki w środku.
  22. Sprawa conajmniej dziwna :icon_mrgreen: A czy wcześniej rozrusznik pracował normalnie, czy po prostu od samego początku tak jest?
  23. Dobrze, że ktoś poruszył ten temat, bo tak na prawdę na codzień się o tym nie myśli a wiedza jaką się zdobędzie z czasem ulatuje. Z 10 lat temu podstawy ratownictwa przynajmniej teoretycznie miałem w małym paluszku a teraz muszę się zastanawiać nad podstawowymi czynnościami i nie wiem, czy teraz w stresie byłbym w stanie udzielić prawidłowo pierwszej pomocy. Nie ma co, przydałoby mi się ponownie odbyć kurs ierwszej pomocy, tyle, że minie z miesiąc , dwa a ja zamiast poszukać jakiegoś kursu to zapomnę o całej sprawie. Nie jestem pewnie jedyny, któremu ta wiedza już uleciała a jest to bardzo ważna sprawa. Może ktoś ma filmiki szkoleniowe z pierwszej pomocy to warto coś takiego zamieścić na forum. Tak na prawdę biorąc przeciętnego kowalskiego to niewiele wie na temat pierwszej pomocy i wcale nie byłoby głupie jak by telewizja cyklicznie pokazywała program z kursem pierwszej pomocy. W prawdzie nie było by możliwości pomęczyć manekina ale przynajmniej można by było sobie przypomnieć to co kiedyś się umiało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...