
marccc
Forumowicze-
Postów
247 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez marccc
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
TL100S-opinie
marccc odpowiedział(a) na kendy temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Czesc! TL fajna maszyna, super dzwiek, wizualnie git,wyjatkiem rdzewiejace wydechy :x . Technika bardzo interesujaca, ale chwilami dajaca powody do narzekan- tylne zawieszenie z amorkiem obrotowym tego przykladem. Podobno nerwowo sie potrafi zachowywac. O ile dobrze pamietam pierwsze egzemplarze byly wypuszczane bez tlumika skretow, i bywaly problemy. Potem zaczeli je montowac seryjnie. No i lancuchy potrafi rwac- potega silnika :) Pozdrawiam -
SUZUKI GS 500E poradzcie mi coś na ten temat?
marccc odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Czesc. Tez mialem GSa. Wszystkie wychodzily bez owiewek, te natomiast mozna nabyc jako akcesoria, chyba takze oryginalnie od Suzuki. Jest wiele firm, ktore produkuja plastiki do wszelkich motocykli, w tym takze do GSa. Co sie mocy tyczy, to rozbieznosci wynikaja z roznosci metod pomiaru, a nie z faktu posiadania lub nie owiewek. GS ma 45 kM mierzone na kole, i 51 kM na wale. Z tego wniosek, ze 6 kM traci sie na przeniesienie napedu :D Rozne wartosci podaja tez zrodla amerykanskie i europejskie za sprawa innych definicji konia mechanicznego, ale te nie sa duze. Pozdrowienia -
Noooooooo :D
-
No nieeeee, musze sie jednak jeszcze raz przyczepic :( Z tym malym prawdopodobienstwem zablokowania kola przy hamowaniu silnikiem to nie zawsze prawda. W takim TL 1000 R jest to powszechne zjawisko. W wyscigowych maszynach stosuje sie specjalne sprzegla, ktore maja zapobiegac takiemu zachowaniu, bo kompresja jest tak duza, ze przy zamknieciu gazu kolo zaczyna sie slizgac. Tak czy inaczej na 4-suwie hamowac silnikiem nalezy :D Pozdrowka
-
No sie Pipcyk nie deneerwuuuj :D, juz sie nie czepiam :lol: pozdrowka
-
Hee, no to juz git :D Milego dnia!
-
Czesc z nowym dniem! Temat nam sie rozwinal znaczaco, i rzeczywiscie nie ma po co dalej go drazyc. Jedno slowko tylko. Pipcyk, wykorzystuje sprezanie, nie opory tarcia, gdyby tak bylo to uuuuuu, remoncik jak ta lala :D Pozdrowionka!
-
To masz przerabane :D pozdrowka
-
Nikt nie wylaczy zaplonu przy hamowaniu, bo mialby problemy z ponownym wlaczeniem po! Chodzi o plynne przechodzenie ze stanu hamowania, do przyspieszania, a nie o szarpanie, dlawienie, i strzelanie w rure :D Szerokiej
-
O to chodzi- uproszczenie = mniejsze koszty, ze nikomu nie przeszkadza, to i mozna :D pozdrowka
-
Heee, no nie bez sensu, gdyby wylaczyc zaplon, to przy ponownym dodaniu gazu mialoby sie trudnosci. Bez sensu to jest na ten przyklad zaplon w Mercach, nie wiem, czy we wszystkich, ale tam cykaja swieczki we wszystkich cylindrach, nawet w tych, w ktorych w danym obrocie nie ma wtrysku :D Pozdrowienia
-
Damian, uparciuszek z ciebie! :D A to bylo auto z ESP? Pozdrowionka
-
Sidewinder, tak prosto to n ie jest. Zamykamy przepustnice- predkosc obrotowa wysoka- hamowanie silnikiem, i odciecie wtrysku- predkosc obrotowa spada, i przekracza graniczna wartosc (ustalona w jednostce sterujacej- nie musi byc to predkosc biegu jalowego!), nastepuje wlaczenie wtrysku. Jezeli podczas hamowania predk. obrotowa ZNACZNIE sie zmniejszy- np. wcisniemy sprzeglo, to wtrysk zostanie wlaczony przy wyzszej predk obrotowej niz poprzednio- zeby silnik nie zgasl. Dodatkowo jeszcze w czasie hamowania silnikiem regulator biegu jalowegu uchyla przepustnice coby ograniczyc odparowywanie paliwa ze scianek dolotu i cylindrow. Fakt, ze to wszystko jezdzi jest zadziwiajacy :D Szerokiej!
-
Damian, sprawdz :D Pipcyk, wlasnie tak jest, podawanie paliwa przerywane jest w danym PRZEDZIALE obrotow dla unikniecia ciaglego wlaczania-wylaczania wtryskow. Pozdowienia
-
No racja, przestaje podawac paliwo, a zaplonu nie przerywa bo go nie ma :( , w benzyniakach tak samo "calkiem" nie podaje paliwa, ale swieczki cykaja, bo inaczej przy nacisnieciu gazu uslyszec by tylko mozna BUUUUUUUUUUUUuuuuuuuuuuuu. :D Pozdrawiam
-
Czesc. "...nie jest podawane paliwo i nie ma iskry na swiecy co powoduje że przez silnik przepływa czyściutkie chlodne powietrze" Hmmm, no nie rozwiales wszestkich watpliwosci :(, co sie silnikow z zasilaniem wtryskowym sterowanym elektronicznie tyczy, to paliwo nie jest podawane- w pewnym zakresie obrotow, ale iskra jest caly czas. Gdyby jej nie bylo, silnik poprostu by zgasl. Jedyne co sie dzieje z zaplonem, to zostaje opozniony, i ulega przyspieszeniu po ponownym dodaniu gazu :D Szerokiej!
-
Czesc. Tez misie tak wydaje, X-ring ma poprostu wyzszy poziom kultowosci :D Pozdrowienia
-
DID twierdzi, ze X ring zmniejsza tarcie pomiedzy ogniwami, przez co przeniesienie napedu jest bardziej efektywne. Poza tym lancuchy X maja dluzsza zywotnosc, poniewaz X jest szczelniejsze od O, a to znaczy, ze mniej brudu dostaje sie do swozni, i mniej oleju wyplywa na ich zewnatrz. Smarowac pewnie trzeba je standardowo, swiezy olej nigdy nie zaszkodzi :D Pozdrowienia
-
Czesc! Lancuchy X, i O roznia sie tylko typem uszczelnienia, jak mowil Ario. Zebatki sa zupelnie takie same. Uszczelki X maja lepiej trzymac smar na sworzniach :( ... to pewnie tak jak z roznymi typami szczoteczek do zebow :D Pozdrowienia
-
Czesc. Wszelkie dysputy sa cenne, ale tylko wtedy, gdy uczestnicy darza sie szacunkiem, i co najwazniejsze, nie narzucaja swoich racji bedac przekonanym o ich absolucie. Dyskutowac poprostu trzeba umiec. Pozdrowionka
-
Achhhhh....Keith Code. Wyszlo szydlo z worka... kiepski to mowca, ktory swe racje podpierac musi autorytetem innych... Czyz nie lepiej posluchac bezposrednio profesjonalnych wypowiedzi Keitha, w dodatku popartych rzetelnymi przykladami chociazby na http://www.r1-forum.com/forums/ , niz obcowac z racjami absolutnymi wygloszonymi glosem wszechwiedzacego? No to szerokiej, i oryginalom, i ich kiepskim plagiatom
-
Jak jezdzic lepiej niz 95% innych - skrocona wersja
marccc odpowiedział(a) na Janusz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Hmmm, z zadufaniem, i przekonaniem o wlasnej wielkosci poprostu nie nalezy polemizowac, widze to teraz nazbyt wyraznie... Wiec tylko po krotce, ucinajac ten bezsensowny watek. O jakim koncu pisales powyzej nie wiem... Harley rzecz gustu "Jazda motocyklem to nie alchemia ani czarna magia. W dzisiejszych czasach nie ma juz tajemnic i wszystkie zachowania motocykla w kazdych warunkach sa dokladnie wyjasnione. " Tajemnic nie ma, i to nie od dzisiaj, tylko niestety zmienia sie to na czym jezdzimy, co jak widac nie wszyscy zauwazaja. Nie bede rozkminial nad roznicami wchodzenia w zakret na WLA, i GSXr 1000... te same prawa fizyki przeciez. "Jesli dotrzesz do wlasciwego zrodla wiedzy to bedziesz mogl sie nauczyc prawidlowych podstaw i odruchow. Nastepnie stopniowo, po wielu setkach a przy malym talencie tysiacach powtorzen twoje prawidlowe reakcje stana sie odruchem bezwarunkowym i wtedy odczujesz ta wielka przyjemnosc i satysfakcje ktorych bedzie pozbawiona znakomita wiekszosc motocyklistow." Jedni zawierzaja "wlasciwym" zrodlom wiedzy, inni dochodza do celu wszelkie rewidujac, bedac w stanie zauwazyc, ze "wlasciwych" zrodel da sie znalezc setki na kazdy temat. O zgrozo setki, i to sprzecznych z soba! Ktoremu powierzyc swoj nedzny los, o Skarbnico Wiedzy? Wiem! Temu jedynemu! Co do satysfakcji, jednemu do bycia wniebie wystraczy przejechanie paru kilometrow z predkoscia 70 km/h na swoim blyszczacym cruiserze, innemu radosci nie da zjechanie kompletu slickow w jeden dzien. Tak wiec do twierdzen na temat sposobow czerpania szczescia polecalbym skromnie inny sosob wyrazu... wiersz! Oto narzedzie godne wielkich piewcow! "Wielu z nich swe lenistwo lub ospalosc przyplaci zyciem. Widzialem to zbyt wiele razy niestety." Ja tez, zycie jest okropne... jednocze sie w smutku. "Im wieksza koncowa satysfakcja tym wiecej wymaga ona uprzedniej pracy i treningu. Im wiekszy potencjal satysfakcji lub wrecz euforii z danego sportu tym wiecej potencjalnego niebezpieczenstwa dla abnegatow lub durni." Koncowa satysfakcja? O tym bede mogl zameldowac po zstapieniu z tego swiata, moze uda sie wtedy spotkac... Ostatnie zdanie przewyzsza skromne mozliwosci mojej percepcji na poziomie znaczeniowo-czynnościowy. Z serdecznymi pozdrowieniami. -
Kurde, jakich srub 8O ? Sie pogubilem... zaklada sie okute przewody, i jazda. Wymic mozna kazda srube, czemu nie, tylko trzeba miec po co- zeby byly lzejsze, ladniejsze, i wogle, ale w tym przypadku :? ? Szerokiej
-
Czesc, lancuch dobiera sie w zaleznosci od typu motocykla. Popatrz w katalog ktorejs z firm, napewno znajdziesz swoje moto. No i pamietac trzeba, ze nie ma sensu zakladac nowego lancucha na zuzyte zebatki. Jezeli rzeczywiscie lancuch jest do wymiany, to nalezy kupic caly komplet napedowy. Szerokiej
-
I oba sa pierwszej klasy. Rzucaj moneta :) Szerokiej!
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10