Skocz do zawartości

F.I.P. Berek

Forumowicze
  • Postów

    591
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez F.I.P. Berek

  1. Hehe - jak się przejrzy co w kącie stoi to się okazuje, że są rzeczy, o których się kompletnie zapomniało...
  2. Tommo... dzieła to za duże słowo - jakiś tam poziom rzemiosła pewnie udało się osiągnąć. Był okres, kiedy trochę malowałem kopii na zamówienie. M.in. kopia obrazu Wojciecha Siudmaka wisi w hotelu SPA w Szwajcarii, a druga w Paryżu ( muszę odnaleźć twardy dysk gdzie mam je zapisane ). Ale wracając do Twojego pytania - generalnie tak - ale nie było moim zamiarem prowadzenie jakiejś komercyjnej działalności na forum, więc jeśli jesteś zainteresowany to poproszę o prywatną wiadomość. Malując kopie - zrobiłem to również dla siebie - obraz Alfonsa Keifera po prostu mi się podobał zatem namalowałem na własny użytek - wisi w sypialni ( zdjęcie nr 1 - ...co prawda nie skończony w 100%). Skopiowałem jeden z obrazów Beksińskiego... A potem, żeby pogłębić depresyjny nastrój domalowałem swój autoportret 😱. Generalnie mam trochę obrazów w domu - od wejścia poczynając (zdjęcie nr 2). Agnes... Dawno temu głównie ołówek (m.in. Boris Vallejo), ale poszły w świat... Nie mam rozeznania na polskim rynku, ale liczę, że są analogiczne produkty - w Holandii w marketach budowlanych dostępne są podkłady ftalowe do twardych plastików i PCV ( w puszkach - pod pędzel lub wałek ). Do plexiglasu pod farby olejne powinno się dobrze sprawdzić (plexi zmatować papierem ściernym przed położeniem podkładu). Dobry S&S nie jest zły 😉
  3. Malowałem na tylnej (chropowatej) stronie płyty po uprzednim zagruntowaniu emulsją. Prawdopodobnie efekt sitodruku na zdjęciach wynika z tego, że światło uwypukliło strukturę chropowatości. Generalnie malowało się dość ciężko i zrezygnowałem z malowania na płycie. Jeszcze jeden z tamtego okresu... Potem standardowo na płótnie.
  4. Dźwignia sterowana linką dozuje dopływ paliwa i powietrza. Proporcje są ustalane przez regulację cięgła uchylającego "motylek"/przesłonę dla dopływu powietrza. To tak na oko...
  5. Hehe - bo najważniejsze ( dla "sprytnych") żeby tanio było... Temat sprzed może 2 mies. z innego forum - facet kupił chińską tarczę, zrobioną nie wiadomo z czego - po rozgrzaniu łapała bicie. Ale cena atrakcyjna...
  6. Zobaczymy. W tym momencie jedynie będę się cieszył z posiadania, bo i tak nie mam zestawu, do którego mógłbym to ustrojstwo założyć.
  7. Hehe - czytałem o pożarach - stąd uwaga o procedurach. O odrębnej komorze też było... Generalnie najlepiej do jazdy "full throttle, aczkolwiek wg dostępnych materiałów, nie tylko żużel i wyścigi... Ale zobaczymy - temat mnie zaciekawił tak, czy inaczej. Za dekorację też może robić, w razie czego... Kiedyś w aktywnych junakowskich czasach, drogą eksperymentalną wpadliśmy (kilku nas było) na koncept doprowadzenia do gaźnika czystego tlenu... Przygotowaną na ten cel butlę mam do tej pory 😎. Na szczęście w międzyczasie udało się pogłębić wiedzę (hahaha) o info, że jest to prosta droga do eksplozji, a tlen musi być połączony z azotem (N2O) aby możliwe było spalanie mieszanki...
  8. Jakiś czas temu trafiłem na takowy na marktplaats i ponieważ nie spotkałem się z tym wcześniej również szukałem informacji w necie... Więc więcej niż tam można wyczytać nie wiem. Aczkolwiek miałem cały czas ochotę bliżej się z tematem zapoznać i wczoraj trafiłem na ebayu. Zasada działania jak przy motylkowych gaźnikach z tym, że bez zwężki Venturiego i bez komory pływakowej. Procedura odpalania i (może przede wszystkim) gaszenia silnika szczegółowo określona... 😎 Jak dotrze to pooglądam i poczytam więcej co i jak - jakiś silnik JAPa może się dokupi... I jakiegoś retro racera się wymodzi... Bo na razie to taki zakup "na pałę". Jak poczta dostarczy to zrobię zdjęcia.
  9. Pewnie Adam będzie wiedział "z czym to się je" 😉... Właśnie sobie kupiłem
  10. Namalowałem jakiś czas temu. Technika - olej na twardej płycie pilśniowej - klasycznie: pędzlem...
  11. Na podstawie paru doświadczeń oceniłbym produkty EBC jako bardzo "takie sobie"... Używam kevlarowego sprzęgła Barnetta i tam w zestawie są twardsze sprężyny. Różnica w porównaniu z oryginalnymi sprężynami jest wyraźnie wyczuwalna, ale nie w stopniu uniemożliwiającym normalne użytkowanie.
  12. Jeszcze raz, w zasadzie to samo - jedynie z dodaną obudową szybkościomierza. Obudowa jeszcze z dawnych czasów - miałem zmieniać - jedna z wersji to, żeby taki "kubek" wspawać we wnętrze tego trójkąta (niby półki), ale zdecydowałem ostatecznie, że nie...
  13. Jak na razie autor tematu zapytał tylko o dość banalną przeróbkę tylnego błotnika... Więc straszyć nie ma potrzeby. Tylny błotnik w customie 650 jest plastikowy - ciąć nie jest trudno, majątku nie kosztuje... Na zdjęciu wsporniki tylnego błotnika są nie orginalne - akcesoryjne lub dorabiane - nie wiem, szukaj w google... Możesz ciąć błotnik i zostawić wsporniki oryginalne. Gdyby się okazało, że aftermarket wsporników nie oferuje, a jednak chcesz je zmienić jest mnóstwo firm oferujących wycinanie CNC - aczkolwiek koszt może być spory. Kolejną kwestią (idąc w ślad za zmianami ze zdjęcia) jest przeniesienie tablicy i lampy stop/poz. - na aliexpres znajdziesz gotowych na kilogramy - jak ma być wyższa półka, to własny wzór i CNC jak wyżej. Ja dla siebie takie pierdóły robię ręcznie 🤪, ale nie polecam na początek. LouCypher którym jeżdżę to właśnie Drag Star custom 650. Kupiony z założeniem, że zero przeróbek, ale moja natura wzięła górę... Zmienione oświetlenie, kierownica i risery, błotniki, przebudowane siedzenia, forward controls Falcona, wydechy Roadburnera, hypercharger, moduł Dyna3000, sprzęgło Barnetta, kable Thundervolt, cewki Dynatek, krótsze lagi, szersze dorabiane półki, zacisk czterotłoczkowy od R6 + pływająca tarcza Brembo.
  14. Dzięki. Pierwsza wersja w moim pierwszym Junaku to były lagi 150cm dł z wahaczem pchanym i amortyzatorami mocowanymi bezpośrednio do wahacza 🤐. Springera mam w shovelu, fajny trapez był w bordtrackerze... Generalnie trochę pracy przy tych teleskopach było wykonane i do całości mi w sumie pasuje... Przerabiam teraz typowy trapez (webb girder) z małego Motobecane do zastosowania w rowerze... Jak coś jeszcze będzie mi dane budować to pewnie wtedy jeszcze coś innego... Jedynie "zaszalałem" przy tym zawieszeniu robiąc "kierownicopółkę" (jeszcze górny pierścień nie wspawany).
  15. Do nowego błotnika wsporniki trochę przemodelowałem. A podstawa tablicy została wygięta i wyciąłem lekki ażur, żeby stylistycznie pasowało do wcześniej wykonanych elementów.
  16. Po wydłużeniu ramy, pod siedzeniem znalazło się miejsce na puszkę narzędziową. Pomiędzy wspornikami błotnika, a błotnikiem umieściłem wstawki z drewna.
  17. "Do syta" powiadasz Adamie... No to szkoda... Tu jeszcze link do innego podobnego projektu - również z Holandii https://silodrome.com/revatu-pea-shooter/.
  18. Najwięcej zmian dotyczyło tyłu motocykla. Rama wydłużona o kilkanaście cm. Stalowy błotnik, którego końcówkę zdobią ornamenty powtórzone z jego bocznych wsporników, a w tłoczonym rancie umieściłem ledową lampkę. Dorobiłem nową podstawę pod tablicę z dodatkową lampą w "skrzydlatej" obudowie (oryginalnie nakrętka chłodnicy jakiejś amerykańskiej fury z lat '30/'40 - kupiona na targu staroci w Amsterdamie). Retro siedzenie na sprężynach - podstawę wykonałem z 2 warstw aluminiowej blachy 2mm znitowanych ze sobą; polerka/karimata/skóra.
  19. Sorry - ale tak właśnie myślałem, że jak napiszę, że projekt już nie w moich rękach to żadnych komentarzy nie będzie... Tak, że dzięki właśnie za uwagi 🙂, bo jakoś na tym forum motocyklowym (jak by nie było) dyskutowanie o motocyklach jakoś mało popularne jest (taka obserwacja 😕).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...