Arcer

Ciekawa idea, można by coś takiego zorganizować. Dobrze, że wcześniej ostrzegłes, to zdąży sie jeszcze przygotować maszybki i kamerki :-P.

Gdzie dorwałes 70 % zniżki? Max to chyba 60 %... Ale zniżki z motoroweru na mur beton przechodzą na każdy pojazd, który ubezpieczamy później, obojętnie, czy to będzie samochów, ciągnik, przyczepka czy kombajn. Jeśli jesteś współwłaścicielem pojazdu, to po 2 latach bez szkody masz 10 % zniżki, a potem co rok wzrasta o kolejne 10 %.

Ja z drugiej strony nie przepadam za tak przerobionymi maszynkami. Jakaś głupia moda, żeby wszędzie zakładać te oczy ufoludków. Oczywiście, rzecz gustu, ale moim zdaniem, każdy motocykl najładniej wygląda w oryginale.

Ja swojego sprzedałem w zeszłym roku za 470 zł, ale rocznik 88 (papiery były). Nie był w złym stanie, ale niestety wiecej i tak bym nie wziął, bo w tym terenie chodzą taniutko (północ lubelskiego). Dwóch kumpli kupiło o rok młodsze egzemplarze za 300 zł z papierami. Ciekawe, ile teraz wziąłbym za Charta '89. Chcaiłym jak najwięcej, ale ludzi może zrażać nieznane...

Mam pytanie do użytkowników Charta (licze, że kilku się znajdzie :-)) - czy macie w swoich maszynkach wyłącznik światła stop pod manetką przedniego hamulca? Niby na schemacie instalacji jest, i sam mam jakieśtam kabelki (w sumie nawet po styku stop sie zapala), ale nie mam pojęcia, czy nie było przy moim coś robione (np. przełączniki od Jawy TS) - z kim bym nie rozmawiał, nikt nie ma takowego włącznika. Może dowiem się czegoś ciekawego od bardziej wtajemniczonych? P.S. Jesli temat sie nie rozwinie, proszę usunąć :-P.

Fakt, pod domem zwykle jest bardzo niebezpiecznie - ja sam miałem drobną kolizję 200 m od domu w dniu, kiedy przejechałem nawet sporo (jak na Charta :-)). Policja raz mnie złapała jak jechałem koło domu po dniu jazdy daleko od domciu.

olej nie ma nic do mocy :?jedynie lepiej smaruje No, nie chodziło mi o moc maksymalną, tylko o to, co niepoprawnie czasem nazywa sie mocą - po prostu na tym oleju Chart mniej mi się krztusi przy dłuższej jeździe, że dymi mniej, to fakt - jedno wynika z drugiego :-).

Tak sie jakoś złożyło, ze przez 10 miesięcy użytkowania Ogara 200 tylko raz się wywróciłem na lodzie przy V~5 km/h :-). Za to Chartem było trochę wypadków. Już drugiego dnia po kupnie dałem poprowadzić siostrz i zaliczyliśmy szlifa na piachu przy 55 km/h. Dużo sprżatania, bo wszystko się poprzekręcało, ale jakoś poszło. Raz jechałem po polenj drodze i wpadłem do koleiny - pękł migacz. Raz nawet gostek wjechal na mnie renaultem laguną, bo chciał mnie wyprzedzać, gdy dałem kierunek w lewo i zwalniałem przed drogą - ale paly też nic nie ustaliły, chociaż jemu bardziej chcieli wierzyć, bo znał panią sędzinę (wrrrrr!!!). Jako tam się udało, tylko lusterki pękło i nadgiąłem podnóżki, lekkie otarie kolana -za to gościowi roz***ałem prawe drzwi :-). Fajnie się dmucha w alkomat :-). Aha, do niedowiarków i nieprzesądnych: to się stało 13 września.

to ja do charta lalem... troche mniej syfu niz po mixolu :? Też leję do Charta czerwony semisyntetyk Orlenu, wtedy ma trochę więcej mocy niż na mixolu (poprzedni właściciel lał mixol 1:25 :-), ale była zadyma). A tak dla porównania, co proponujecie z tych dwóch (właśnie do Suzuki RG 80 do mieszanki): "Elf 2dx moto racing" (niebieska butelka) czy "Mobil1 2t racing" (czy coś takiego - biała butelka)?

Ja nie znam nikogo z takim moto' date=' ale też sie niego napaliłem. Wcale niw wydaje się taki mały, jeśli porównać go z Chartem czy Ogarai (jestesmy w tej samej sytuacji - teraz kupno Suzi to byłby dla nas obu spory skok technologiczny. Radzę oczywiście się zachowywać na drodze w iarę racjonalnie, ale często zdarza się, ze kierowcy samochodów jadących z przeciwka "dadzą ci do zrozumienia" :-P, żebyś uważał na policję. Ja już kilka razy doznałem takiej dobroci... Pozdrawiam wszystkich miłych katamaraniarzy!

Ja również szukam RG 80 i jak na razie nie mogę sie o nim zbyt wiele dowiedzieć. Oczywiście, wiem już dużo wiecej, niz jeszcze 2 miesiace temu, ale wątpie, czy znajde gdzie blisko (woj. lubelskie) tani egzemplarz. Wszystkie z allegro są hen, daleko...

Ogar 200 - 55 km/h (przędnia zębatka 11, na 12 podobno jeżdżą 60?) Chart 210 - 65 km/h (na dobrej, białoruskiej benzynie)

To faktycznie problem, myślałem, że w Wawie łatwiej o części do wszystkiego - ja do swojego na szczęście jeszcze niczego nie potrzebowałem (poza lusterkami :-)), nawet kierunki mam jeszcze oryginały), ale nie mieszkam w dużym mieście, a właściwe tylko się w nim uczę - ale w Białej Podlaskiej niestety takich części nie ma. P.S. No, dętka to chyba do Charta pasuje każda 17" rometowa :-).

Słyszał ktoś z was o takim konkursie? Cwaniak - ma faktury na to, co miało być zrobione! Cudotwórca!

Jeśli zależy ci na dobrych stosunkach ze sprzedawcą (tzn. nie chcesz, żeby od niego chcieli nie wiadomo jakich kwot), to się nie obawiaj - ubezpieczalnia może od niego zażądać wpłaty jedynie za okres ubezpieczenia nastepujący po tym, jak przestał używać moto. Prościej mówiąc, opłata moze zostać ściągnięta tylko za pierwszy rok nieopłacania OC, bo umowa ubezpieczenia OC przechodzi na okres następnych 12 miesięcy, a potem nieopłacona umowa automatycznie się rozwiązuje. Teraz do ciebie należy kolejny krok - musisz po prostu wykupić własne OC. Jeśli słyszałeś może o Funduszu Gwarancyjnym, który kontroluje, czy wszystkie zarejestrowane w Polsce pojazdy są ubezpieczone, to także nie masz co się martwić, bo jeśli do tej pory nikt nie wyciągnął konsekwencji za kilkuletnią przerwę w ciągłości OC, to nie przyczepią się już ani do sprzedawcy, ani do ciebie (zwłaszcza, gdy już ubezpieczysz motocykl).

A może jest więcej osób chętnych do wypowiedzenia się na temat swoich Hond MBX 80 (lub MB 80) i Suzuki RG 80? Prędkość (czy to dużo, czy mało, jak porównujecie z innymi, które widzieliście) i ewentualnie, co powoduje, że prędkość jest taka, a nie inna (czy były wprowadzane jakieś ulepszenia, lub przeciwnie, czy motorek jest raczej zaniedbany). Oczywiście, na tym forum nie spotkam się raczej z osobami, które nie troszczą się o swój jednoślad, ale pytam na wszelki wypadek :-). Może wtedy poznamy jakieś bardziej miarodajne informacje na temat mocy obu sprzętów. Oczywiście, wszyscy będą zachwalać swój sprzęt, a na forum jest (chyba) więcej użytkowników Hondy MBX, ale napiszcie szczerze, a nie tak, jak słynny allegrowicz, posiadacz Simsona o Vmax=120 km/h :-).

A jakie ulepszenia wprowadziłeś do swojej MBX? Możesz napisać coś więcej (Vmax, przyspieszenie, bardzo interesuje mnie spalanie przy szybkiej jeździe)? Aha, jaki to rocznik?

Takze dołaczam się do pytania, poza tym: Czy są na forum jacyś motorkowcy z północy województwa lubelskiego?

A wracając do tematu, czy inni uzytkownicy tego modelu Suzi mają ochotę porównać go np. ze swoimi poprzednimi motorkami lub napisać cokoliwek na jego temat? I bardziej osobiste, tym lepiej :-P :P

Przepraszam, że to trochę laickie pytako, ale chcę się czegoś dowiedzieć. Gdzie należy podłączyć (jakie kabelki do czego) radio i głośniki, aby działało w motorku? Oczywiście, chodzi mi już o instalkę 12V (mam w Charcie 6V, ale na przyszłość chcę wiedzieć) bez żadnych dodatkowych przeróbek instalacji. Z góry dzięki za informacje.

Spalanie spore... Przy jeżdzie z pełnym gazem do tylu dochodziło? Aha, jaki miałeś rocznik?

Poszukuję informacji na temat Suzuki RG 80 Gamma. Szczególnie danych technicznych i serwisowych, może jakieś schematy (np. silnika, czy elektryki), a miłoby było też przeczytać opinie użytkowników. Mogą być jakieś fotki, ale niekoniecznie (i nie z BikePics.com). Z góry dzięki!

Jak uczyłem się jeżdzić rowerem, to nie umiałem tylko się zatrzymać, ale zaczynałem na dużym BMXie (co za sprzęt!), wczesniej był tylko malutki z kółkami bocznymi, więc nie liczy się :-). Motorek - ogar 200 kuzyna. Zacząłem jeździć szybko, pękła linka sprzęgła i przestałem jeździć. Po dwóch latach zacząłem znowu na nim jeżdzić (w międzyczasie zrobiłem kartę na komarze kumpla) i ganiałem długo (cały sezon jesień-zima-wiosna). Na początku musiałem się odpychać nogai (i dlatego uznawałem komara za lepszy sprzęt, bo był lżejszy :-)). Kiedy trochę wyćwiczyłem lewą rękę, mogłem już lekko wyłączać sprzęgło i Ogar okazał się dużo lepszy (szybszy i trwalszy na dłuższych trasach niż 15 km) od komarów (poza tym rzadziej mi się psuł - 88 rocznik robi swoje). To bylo w 2004 roku. Teraz mam Charta, a poszukuję Suzuki RG 80. Ogar był niczego sobie - głównie w trasy wyruszałem we dwie osoby - rekord to 30 km , w tym 15 po paskudnych piachach, a także 45 km po polnej drodze i asfalcie pół na pół.