Storm007

Heidenau nie sa zle opony, jezdzilem na nich w GS500 swego czasu ale w mojej opnii sa na jeden sezon , przynajmniej mi po roku na oponach pojawialy sie pekniecia takie jak na starzejacej sie gumie. U mnie to w sumie nie byl problem bo i tak na tyle duzo jezdze ze co sezon musze zakladac nowe gumki. Chociaz gdyby mnie bylo stac to dolozylbym do lepszych oponek, na oponach, hamulcach i olejach nie ma co oszczedzac.

Przeczytaj wyzej, wal mam chodzilo mi o kolo zamachowe: Wal w dolniaku spokojnie mozna zregenerowac, w tym wale stozek wystarczy wymienic, a przeciez wiadomo ze walu nikt nie bedzie spawal bo przy tych silach jakiem tam dzialaja to by nawet spaw na czas odpalenia nie wytrzymal.

We Wroclawiu tez jest calkiem nie zle. Czesto mozna nawet nizsze ceny wynegocjowac niz w Lodzi. Do Wroclawia i do Lodzi sa to bazary na ktore najchetniej jezdze, Chorzow (dawniej Katowice) to jedna z wiekszych cienizn - jezdze tylko dla tego ze mam blisko i po to zeby spotkac sie ze znajomymi.

Wczoraj sprawdzilem ze jednak stozek jest troche z owalizowany, proste docieranie nic nie da, chyba bede musial kupic nowe na bazarze...

Pomierzylem dzis w garazu: - wysokosc siodla 800mm - wysokosc podnozkow 280 mm

Panowie chyba mnie nie zrozumieliscie, chodzi mi o regeneracje kola zamachowego bo rozbilo mi na nim gniazdo na klinek. Cale szczescie mam jeszcze dwa rezerwowe waly korbowe.

Hello Mialem nowa awarie w moim MW... pekl mi wal korbowy w miejscu gdzie osadza sie kolo zamachowe - poduzne pekniecie w okolicach klinka. Na stukajacym silniku wrocilem do domu, cala droge cos mi traskalo, kolo zamachowe w wyniku pekniecia walu bylo luzne i w wyniku ego w kole zamachowym wybil sie rowek na klinek. W zwiazku z tym mam pytanie czy wyfrezowac taki rowek w nowym miejscu, czy w jakis inny sposob regenerowac.Czy bedzie to mialo jakis wplyw na wywazenie kola zamachowego

Papierowe filtry sa jednorazowe, tak jak papier toaletowy... Jesli chcesz filtr wielokrotny to kup filtr K&N, sa to filtry mozna czyscic wielokrotnie a po zabiegu czyszczenia nasacza sie je specjalnym olejem... i tak do nastepnego czyszczenia...

Nie badz taki do przodu... Bylo gdzies napisane ze ten proces chce kolega przeprowadzic w swoim motocyklu? Napisane jest ogolnie ile zajmuje wyjecie skrzynie bez zanaczenia czy w konkretnym, czy swoim czy moze w motocyklu od kumpla...

Zdazalo sie mi nie raz i nie dwa holowanie zaprzegiem drugiego zaprzegu. Zaprzeg holujacy to byl zazwyczaj Ural lub Dniepr bez napedu, lina umocowana pomiedzy wozkiem a motocyklem i calkiem to szlo... Holowanie najdluzsze to cos kolo 90 km z dwoma przystankami na schlodzenie motocykla. Predkosci zestawu to cos kolo 70 km/h, przy masie holowanego sprzetu ponad 400 kg,wiec jesli chodzi o mase uciagu to nie nastrecza to duzego problemu. Jedyny mankament byl przy ruszaniu bo szarpalo, wiadomo co innego lina a co innego hol sztywny.

To wszystko zalezy od motocykla. Napisz o jaki motocykl Ci chodzi. W rusie po 30 min silnik i skrzynie mam juz na stole, rozebrac sama skrzynie to max 10 min roboty... Chociaz na pewno nie o radziecka technike Ci chodzi :icon_mrgreen:

W jakim celu ma byc to wzmacnienie? Pola chcesz orac?Motocykl do uzytkowania zgodnie z zalozeniami konstruktorow ma wystarczajaca wytrzymalosc ramy. Jesli chcesz uzytkowac inaczej ten motocykl to odrazu go zmien na inny odpowiedniejszy...

Czesc Te emblematy nie nanosila fabryka tylko byly malowane po trafieniu motocykla do jednostki wojskowej. Loga te to sa oznaczenia przyjete w jednostkach np. dla poszczegolnych dywizji. Z tych linkow ktore podalas to np drugie i trzecie odnosi sie do jednostek niemieckiego Wehrmachtu, piate to chyba jakas fantazja wlasciciela motocykla.

W Rumunii i Bulgarii to ja bym sie nie martwil o wode. Nie ma problemow z zakupem wody minealnej w dowolnych objetosciowo butelkach, dostaniesz na kazdej stacji paliw i w kazdym sklepie. Do odkazania calego organizmu polecam wyroby rodzimego polmosu :)

Co to zywotnosci silnika to nie sadze aby ta rumunska 91 miala negatywny wplyw na zywotnosc silnika - w trasie spadlo mi zuzycie oleju do "0" - a zazwyczaj robilem jakies male dolewki.

Po co przeplacac za jakies 98 czy V-powery - wszystko to taki sam oszukany syf. MIalem porownanie naszych paliw z rumunska benzyna. Jezdzac po rumuni zawsze lalem 91 i motocykl mial lepsze osiagi, lepiej wkrecal sie na obroty i rowniej chodzil niz na polskiej 98. Malo tego to spalanie przy kazdym tankowaniu spadlo o ok 1-1,5l/100km. Wiec teoretycznie gorsza benzyna (91) ma w rumuni lepsze parametry niz u nas "lepsza" 95 lub 98.

Z czystej ciekawosci... Czy ktos z was mial juz do czynienia z tymi nowymi Uralami Gear Up, ze tak zdecydowanie odradzacie? Czy tylko powielacie gdzies zaslyszane opinie? W Bawarii na zlocie Elefant bylo sporo tych Uralcow na roznych tablicach: szwajcarskich, austryjackich, niemieckich. Rozmawialismy z kolegami z uzytkownikami tych Urali i chwalili sobie a byly to Urale bez zadnej interwencji po zakupie - tak twierdzili przynajmniej wlasciciele. Rozmawialem tez z niemcem ktory prowadzi serwis rosyjskich motocykli i mowil ze po przyjezdzie ze wschodu nie ingeruja w silniki Urala w przeciwienstwie do Dniepra. Wszyscy posiadali eksportowa wersje Urala z osprzetem japonskim - gazniki mikuni, osprzet elektryczny denso.

Jak dla mnie to byla cienizna. W sumie to zaledwie kilkadziesiat roznych stoisk z ciuchami i motocyklami. Bardzo maly wybor a i ceny niezbyt rewelacujne. Malo tego za wstep wolali 15 zl za normalny bilet. Lepiej sie oplaca wybrac na jaki kolwiek Bazar motocyklowy: tanszy wstep, wiekszy wybor a ceny towarow te same a czasami nawet taniej...

Witaj Wcale nie musisz sciagac ze stanow Urala. Mozna znalesc blizej bo w Brnie u naszych czeskich sasiadow http://www.dnepr.cz/ural.htm Te Urale maja 24 miesiace gwarancji wiec mysle ze nie sa tak okropnie wykonane jak tu niektorzy probuja Ci wmowic

Mozliwe ze ma papiery z innego motocykla np. GS500E - krotko mowiac cos tu smierdzi...

Mozesz podac namiary na ten warsztat?

Poiewaz koledzy bedacy w Gizycku na zlocie nie ujawniaja swoich zdjec to postanowilem pokazac swiatu nasze zdjecia ze zlotu w Bawarii. Jesli ktos ma cierpliwosc do ogladania ponad 160 zdjec to zapraszam pod tego linka: http://www.globetrotter.friko.pl/elefant1.html Mam nadzieje ze dziala

Tak mechanicy nie maja zielonego pojecia, wiec po co ich sluchac. Odrazu ogien az do czerwonego pola. <joke> Lepiej sluchal mechanika a dobrze na tym wyjdziesz, i nie zapomnij o wymianie oleju po docieraniu.

Zlot w Szklarskiej to wedlug mnie jest juz cienizna, nie wart uwagi. Nie ta atmosfera co kiedys gdy jeszcze byl organizowany na stokach, doslownie nudy. Co do policji to sie nie dziwie ich natarczywosci w kontrolowaniu, widzac ilu ludzi jezdzilo doslownie najeb..ych zapierniczalo po Szklarskiej na tych waskich drogach i przy tlumach ludzi. W zeszlum roku bylem tam Urale i zaraz jak wjechalem do Szklarskiej bylem kontrolowany ale calkiem kulturalnie, nawet glina machnal reka jak nie moglem znalesc ubezpieczenia motocykla a pozniej jeszcze z 20 min pogawedzilismy o motocyklach. Jedyne co przemawia na plus zlotu to fajna, gorska okolica, ale aby pojezdzic po okolicy i naogladac sie widokow nie musze jechac na zlot. Szklarskiej mowie stanowcze NIE Najlepiej wspominam zloty w szklarskiej w latach 99-01