ABG

Moje zdanie na temat pierwszego motocykla zmieniało się wiele razy, ale od dłuższego czasu pozostaje takie samo. 600ccm i ok. 100hp na pierwsze moto: (wykluczam z rozważań wszelkiej maści rycerzy ortalionu, bursów, beciarzy itd itp bo tego nie ma sensu brać pod uwagę) 1. TAK (wiek > 25 lat, doświadczenie nie gra roli, stan emocjonalny zakładam w tym wieku w pełni rozwinięty) 2. TAK (wiek < 25 lat, duże doświadczenie - motorynki, WSKi, MZ, Jawy i inne demoludy, stan emocjonalny dorosłego człowieka) 3. NIE - każdy inny przypadek Ja na pierwszy japoński motocykl kupiłem sportowe 600ccm. W momencie kupna należałem do grupy: wiek < 25 lat, doświadczenie duże, stan emocjonalny: szczeniak ), więc z mojej skali wynika, że to był zły pomysł. Nie chce mi się opowiadać dlaczego. Był zły i tyle. Jak widzisz, według moich mądrości w Twoim przypadku jest to też zły pomysł, a kwestie czy będziesz się bał itd. radzę odłożyć na dalszy plan. Powodzenia

To na ch*j Ci H-D, że tak się wulgarnie zapytam? :icon_mrgreen: Hornet nie jest bezpieczny, żaden motocykl w rękach 17-to latka nie jest bezpieczny. Powodzenia

Orientuję się, że przesyłka 25$ więc ile by nie kosztowała to raczej jest nieopłacalne. Zazdrośnik :biggrin: Czy Ty pijesz do moich okularów? :bigrazz: No to rzeczywiście mnie zmartwiłeś hehehehe, przecież napisałem wyraźnie, że TC-5

IMHO "ścigacz" to motocykl sportowy, a Haybausy do takich nie zaliczam. Tak jak wcześniej pisałem, temat jest bzdurny ze względu na użycie "lokalnej gwary" przez założyciela tematu :icon_razz:

Radzio, nie pitol tylko sam się pochwal. Doszły mnie słuchy, że mucha nie siada :lalag: Ta, mówiła jakaś ci*a na zajezdni natolińskiej jednego ciepłego wieczora :bigrazz: Szczerze, wiesz, że chciałem biały, ale z bliska jest naprawdę bardzo kobiecy, pełno brokatu, za kobiecy, pomimo mojej gejowskiej natury :bigrazz: , zwłaszcza przy czarnym. No właśnie, rozmiar. S-ka jest idealna, tak samo jak S-ka XR-1000 mierzona na targach. Nie miałem możliwości porównania jeden po drugim, dlatego cieżko mi powiedzieć na 100%. Japoniec gwarantował, że w środku jest identyczny. Wydaje mi się, że policzki są ciaśniejsze, może to złudzenie, albo przymiarka była wyrobiona. Ciężko powiedzieć. Z kaskiem dostałem: - lekko przyciemnioną szybę - worek - ustrojstwo na nos: BREATH GUARD - ustrojstwo na brodę: CHIN CURTAIN - preparat do czyszczenia - preparat do tworzenia powłoki po której ścieka deszcz - szmatki do czyszczenia Nie wiem czy to standard SHOIE'a. Może ktoś podpowie? Kask znacznie różni się systemem wentylacji i spoilerów od XR-1000. Może niedługo będę miał okazję przetestować to porównam.

Rozwinięcie tematu w innym dziale: CLICK :icon_mrgreen:

Hej! Właśnie jestem po pierwszej przejażdżce w nowym nabytku. Po prostu cud, miód, malina...mniam... Krótko i zwięźle. Kupiłem 2 kaski X-9, japoński odpowiednik europejskiego XR-1000. Dlaczego kupiłem z Japonii, pomimo "inteligentnych" rad niektórych forumowiczów (pozdro tra) ? Ano dlatego: 1. Bo tylko na Japonię zostało wypuszczone malowanie Rogue TC-5 2. Bo z przesyłką zapłaciłem 2218,45zł ! 3. Bo przesyłka z Osaki szła 3 (słownie: trzy) dni robocze!!!!! Ciekawe czy kombinezon.pl by podołał? 4. Bo istnieje duża szansa, że mój kask jest pierwszy w Polsce :banghead: Ufff, oto te cudeńka: CLICK Biały plecaczka, czarny mój. Wymarzony SHOEI po bardzo wysłużonych UVEX'ach Daytona potrafi cieszyć prawie jak nowy sprzęt w garażu. :clap: :icon_mrgreen: :flesje:

Fajerem? Już po 300km jak dla mnie robi się ciężki klimat. Z plecaczkiem oczywiście. Hehehe, ale slider też przytarty :cool: Nie :P WoW, kozaczek.pl Nie spodziewałem się, że ta bardacha tak daleko zajedzie...

Toż to ... nie ścigacz ;)

A jaki to ścigacz powyżej 1000ccm? Duca 1098???? Trochę ich mamy na forum patrząc na ankietę.... Podsumowując: BZDURA.

200km z plecaczkiem. Całkiem w czoko się latało. Pzdr

kropka!!! Masz być i kropka, najlepiej bez tego brzydkiego pana :icon_eek: Buziaki tęskniaki :icon_twisted:

Bezczelny typ z Ciebie :bigrazz:

Bzduuuurrra :icon_twisted: Gratuluje, świetny wybór :biggrin:

My też złapaliśmy :) Nawet nie zauważyłem, że lecą za nami z kogutem... KaZet (nie)stety zauważył hehehehe.

Nom, trzeba Franię odmulić i w tym roku :) ...postaram się ze wszystkich sił... Pzdr

Hahaha, a to ci żart dnia! Powiedziałbym raczej, że żadna nie chce być Twoim plecaczkiem ;)

Pasowały na F3, pasują na 929, a i na innych sportach i nie sportach widywałem. Myślę, że śmiało możesz zaryzykować. Sakwy są jak najbradzie warte swojej ceny.

Nie jest oszczędny w ogóle. W umiarkowanie szybkiej trasie (do 150km/h) z pasażerem i bagażami wciąga ok 7l/100km. To nie jest nic szczególnego bo 600 F3 przy takiej zabawie łyka poniżej 6l. Z drugiej strony R6, która jechała równolegle paliła tylko odrobinkę mniej niż Frania. W mieście o zejściu poniżej 8,5l/100km nie mam co marzyć. Na pewno nie nazwałbym tego motocykla oszczędnym. Oj, chyba bardzo chciał sprzedać :flesje: Wiesz, Ja po dłuższych wypadach (ok.500km dziennie) z pasażerką stwierdziłem, że założę stelaże i kufry Givi z dwóch głównych powodów. Po pierwsze woda, po drugie wygoda plecaczka (oparcie + uchwyty). Tutaj pojawia się bardzo interesująca informacja dla Ciebie. Givi nie produkuje osprzętu do tego modelu :bigrazz: Są stelaże do Fajera 99r i do 954, a 929 niestety pominęli. Lipa. Zacząłem się interesować i zanalazłem takie oto coś: VENTURA . Miłem nawet oddzielny temat na forum założyć, ale jakoś przepadło. Polecam popatrzeć na stronkę tym, którzy mogą się oblizać ze smakiem na Givi. Ventura ma zestaw dedykowany do 929. Obecnie używam tego: Moto-Detail . Sprawdza się świetnie, zarówno z pasażerem jak i bez. Polecam dla mniej wymagających. Co do samej turystyki. Da się i to nawet bardzo przyjemnie, ale raczej solo. Z pasażerem dłuższa turystyka jest męcząca, na szczęście głównie dla pasażera :evil: Powodzenia, Aha, wiesz co Ray. Nawet jeżeli zajc by nigdy ćwiary nie tykał patykiem to i tak jest dla mnie 100 razy bardziej wiarygodnym źródłem informacji niż Ty.

Powrót z długiego weekendu - 450km, prawie non stop w deszczu, a jak nie w deszczu to po mokrym asfalcie. - Frania uwalona po lusterka, - zamek od schowka umarł od błota, - lewa manetka zaczęła się obracać - po kilku dniach stania bez czyszczenia pompa paliwa nie chciała się załączyć :lalag: - lakier na boczkach przytarty od toreb + tarcie + piach - nowy ku*wa tłumik BOS GP1 pocharatany od toreb + tarcie + piach i za tą całą jakże przyjemną przejażdżkę w Bieszczady dostałem extra mandat 200zł i 6pkt na trasie największego korka w Polsce (Grójec - Radom) za jazdę pasem pobocza z prędkością 10km/h :buttrock: Ale warto było, chociażby dla tych browarów wypitych podczas doprowadzania Frani i brzydkiej jak ruski czołg R6 KaZeta do porządku :flesje:

Srutututu kłębek drutu... Pieprzenie i tyle. W zeszłym sezonie 4/5km zrobiłem poza miastem i opony miałem "kozak". W tym sezonie z przymusu 4/5 w mieście stołecznym i już nowe Pilot Powery powoli są do wymiany, a boki nietknięte. Na tor w wekkendy nie mam niestety czasu...i tak po 5-u sezonach na japończyku stałem się motocyklową ciotą :) Jeszua ostatnio deklarował gdzieś, że jego BMW jest brzydkie jak noc, z czym się zresztą w 100% zgadzam. Co do samego tematu. Jest skierowany do mnie bo w wieku 19-tu lat wsiadłem na swój pierwszy japoński motocykl i była to CBR 600 F3. Diabeł wcielony. Pomimo tego, że od 11-go roku życia, zaczynając od motorynek, poprzez inne demoludy nie zsiadłem z 2oo nawet na jeden sezon to 600ccm w sporcie było znacznym przegięciem pały z mojej strony. Co prawda 6 lat temu nie było jeszcze tylu motocykli na drogach i tylu użytkowników mądrych i mądrzejszych, więc tak naprawdę nie miałem się kogo poradzić odnośnie zakupu. Model wybrałem wertując katalogi i giełdy. Poprostu mi się najbardziej podobał. Powiem tak, gdybym mógł powtórzyć swoje wybory, nie kupiłbym tego motocykla. To nie był ten etap. Bez rozpisywania, najgorzej wspominam deszczowe trasy. Mało razy w życiu byłem tak obsrany jak przy jeździe tym motocyklem w deszczu. Zrobisz jak uważasz. Może nie będziesz żałował. Ja żałowałem. Powodzenia.

Inna beczka: To jednak nieprawdziwa jest krążąca opinia o tym, że dzwon Bladym kończy się uszkodzoną główką ramy ze względu na mocarne lagi?

Jeden z najpiękniejszych motocykli na forum..... Trzymam bardzo mocno kciuki. Głowa do góry :wink:

Miałem w czym jeździć przez 5 lat to wytrzymam i te 4-5 tyg. jeżeli będzie trzeba. Podejżewam jednak, że tyle to nie zajmie. Tak jak pisałem, cena to nie jedyny argument przemawiający za kupnem X-9. Jeżeli kupie to się na pewno pochwalę i prześlę Ci na PW linka abyś nie przeoczył i przeczytał dlaczego tak bardzo mi na tym zależało. Dwa maile już wysłałem, zresztą "dwa" oznaczało niewielką ilość. Piwa nie będzie. Słuchaj tra, czy ja się pytam: "Doradźcie co i jak mam kupic?" Chyba nie, więc wstawki typu "stary wes idz kup na allegro xr1000 i daj sobie spokoj z kombinowanie zaoszczedzisz moze 200-300zł a tak masz gdzie przymierzyc na zywo kask zobaczyc i sie nie pie**olic ze wysylka. ps. jak to kupisz w japonii malo kto tam zna angielski. hmm powodzenia ." itp. podnoszą mi ciśnienie. Wybacz. Jestem wystarczająco ogarnięty aby takie pytania zadać sobie samemu i samemu sobie na nie odpowiedzieć. Z wydechem Ci nie pomogę, a to dlatego, że drwisz ze mnie jak jakiś wiejski kmiot czego nie jestem w stanie pojąć. Boli Cię, że chcę kask z Japonii kupić, a Ty masz z Europy czy inny żal? Nie mam zielonego pojęcia w czym tkwi Twój problem, ale w momencie gdy Ty używasz subtelnego obrażania mojej osoby w głupawych docinkach nie mam zamiaru bawić się w to samo.

Bez owiewki jest przepiękny, z owiewką nie mój klimat... Szczerze gratuluję, w porównaniu do masówki fazer, bandit etc. motocykl klasa. Szerokości i bezwypadkowości!!!