Skocz do zawartości

kawasaki454

Forumowicze
  • Postów

    117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kawasaki454

  1. Zgadzam się CAŁKOWICIE z fxrider.Pamiętaj jazda na niesprawdzonym sprzęcie może mieć fatalne następstwa. Pieniądze zawsze się znajdą a życie ma się jedno (nie dotyczy kotów - mają 7). Sprawdzony sprzęt to sprzęt niezawodny a Twój opisywany do rometów się nie zalicza. Decyzja należy do Ciebie. ale skoro pytasz o radę to moja jest taka jak wyżej. Przebieg ma istotne znaczenie ale czy jest pewny? Tylko motor z salonu, otwarty przy Tobie ma pewny przebieg. Polak potrafi a i inni się uczą. Pozdrawiam Jurek :notworthy:
  2. Kupiłe ten klucz przez przypadek w hurtowni TOYA w Przemyślu a Panience robiłem maślane oczy i stąd ta cena Pózniej chciałem kupić dla kumpla ale już nie mieli w tej cenie, a te które były wydawały mi się gorsze więc nie brałem. Nazwą firmy jest na kluczu a on w garażu. ale nie jest to TOYA. Robiłem porównania z kluczem STANLEYA i wydawało mi się, że podobnie działają - podobna siła. Widziałem takie kiedyś na Allegro w cenie 168 zł. Jeżeli jesteś z okolić Przemyśla to opiszę Ci jak tam dojechać. Myślę, że znajdziesz hurownię z miłą panienką a ta dopisze komu innemu lub da dobry upust. Pozdrawiam Jurek :notworthy: Tak to już czasem bywa. Ufamy serisowi a oni p....lą robotę i to jeszcze za naszą kasę. Może i mieli klucz dynamometryczny ale "mechanior " zaufał swojej rece. Można reklamować ale nie wydaje mi się aby przyznali Ci rację. Dlatego też napisałem Ci, że lepiej kupić nąrzędzie i zrobić to samemu niż później :flesje: Wymiana oleju i filtra nie jest trudna i naprawdę takie "robótki" dają radochę. Pozdrawiam Jurek :buttrock:
  3. Nowa uszczelka nie wymaga smarowania silikonem - warunek. że powierzvchnie są równe , nie pokancerowane. Dokręcanie kluczem dynamometrycznym ma zawsze sens. Unika się niespodzianek w postaci zerwanych gwintów. Czasem trudno podejść kluczem dynamometr. i wtedy można zrobi próbę na innej śrubie by "wyczuć" moment - siłę w kórym klucz dynamometr. "zrywa" , przeskakuję a dokręcić np. płaskim. Pozdrawaiam Jurek :notworthy:
  4. Zmiana wydechu łączy się z regulacją gaźników: zmianą składu mieszanki, i regulacją zaworów gdyż najczęściej dochodzi do wypalena gniazd wentyli wydechu. Można też uzyskać efekt większego apetytu na wachę. Pozdrawiam Jurek :)
  5. W dalszym ciągu szukam trajki opartej na silniku moto czyli podwieszonym tam gdzie powinien być silnik. Może być też coś oparte na silniku malucha ale nie długie bo go do garage nie wsadzę. W rozliczeniu może być Yamaha XV 1100 Virago1990r. Może być też zamiana na zaprzęg ale nie ruska. Wszystkie informacje mile widziane. Pozdrawiam Jurek :flesje:
  6. Czy nie lepiej najpierw sprawdzić w klasie lub larsonie ile mogą kosztowć takie uszczelki? Czasami dobry preszpan mają elektrycy przezwajający silniki. Mozna spróbować. Obie uszelki muszą być odporne na olej. i to już problem. Uszczelki wycina sie tak,że smaruje sie grafitem.(Ołówek) rant do którego przylega i następnie kładzie się ją na preszpan. Następnie można pokrywe lekko opukać gumowym młotkiem aby zarys dobrze się odbił. Potem się ją wycina . Polecam jednak zakup nowych lub silikon. Pozdrawiam JureK :flesje:
  7. Sprawdź gumowe krućce pomiedzy gażnikie a cylindrem. Jeżeli są stare i spękane to dostające się tam "fałszywe" powietrze może dawać takie objawy Pozdrawiam Jurek :icon_rolleyes:
  8. Wymiana łańcucha powinna odbywać się razem z zębatkami. Takie są zasady chyba, że jest to komar. Sprawdź czy wahacz nie ma luzów, przyczyna to zużyte łożyska wachacza. Wymiana łańcucha bez wymiany zębatek zaowocuje wcześniejszym jego zużyciem. Zakuwanie łańcucha odbywa się za pomoca zakuwarki. Spinki można zakładać tylko do pojemnosci silnika do 80 cm. DID nie daje gwarancji na łańcuszek rożrządu jeżeli był zakuty co nie przeszkada sprzedawać mu spinki czyli ogniwa do zakucia. Ponadto każy model moto z łańcuchem ma podany jaki jest tzw dopuszczalny zwis czyli luz. Ale mierzenie tego luzu ma sen przyregulacji nowego zestawu. Producenci pasów napędowych podają na ile i pod jakim obciążeniem może odkształcić się pas podczas regulacji. PozdrawiamJurek :icon_rolleyes:
  9. Czasami dobrze jest prewencyjnie wymieniać częściej uszczelniacz zgrubny bo łatwiej a wtedy mniej pyłu dostaje się pomiedzy uszczelniacze i lagi mniej cierpią szlifowania. Cenna uwaga lać do lag oleju tyle ile podaje producent a jeżeli obciążenie jest duże to lepiej nie pompować lag tylko dać gęściejszy olej np. zamiast W 10 dać W 15 lub nawet 20. Niestety wpłynie to na zwiększenie ich twardości. Do teleskopów wielopochwowych stosuje sie mieszanki olejowe różnej gęstości. Ale doborem odpowiedniej zajmują sie dobre warsztaty moto wyczynowych. Można nalać oleju odrobinę mniej ale będzie ryzyko że lagi będą dobijać . Polerowanie pastą autosol pozwoli dobrze wyczyścić lagi ale nie zlikwiduje problemu. Podczas rozbierania lag dobrze jest sprawdzić czy nie są krzywe bo to też będzie przyczyną wycieków. Czasami jeżeli lagi są zbyt zużyte jedyną radą jest ich wymiana. Zawsze stosujemy uszczelniacze dwuwargowe bo są dużo lepsze. Nie należy oszczedzać na materiałach bo późnie okazuje się że naprawy są dużo droższe. Japodczas wymiany sprawdzam jak zachowuje sie uszczelniacz na ladze czy nie ma zbytnich luzów i profilaktycznie pomiedy nie tzn zgrubny i własciwy wciskam warstewkę smaru silikonowego. Zabezpiecza on przed rdzewieniem zabezpieczenia i pochłnia drobiki pyłu . Ponadto daje on poślizg co zapobiega przedwczsnemu zużywaniu sie uszczelniaczy (kto smaruje ten jedzie) Sprawź to co piszemy a znajdzie userkę. Pozdrawiam Jurek :icon_rolleyes:
  10. Przeczytałem wszystkie opinie i zastanowiło mnie jedno. Dlaczego pomimo powtarzającego się problemu z zrywanym gwintem nikt nie wpadnie na pomysł aby kupić klucz dynamometrzyczny. Ja po wymianie opony w stacji wymiany opon straciłem drobnozwojową nakrętkę (spory kłopot w zdobyciu jej) bo była dokręcana pneutatykiem i gostkowi nie chciało ustawić się sprzęgiełka. Nauka nie poszła w las i w hurtowni kupiłem klucz dynamometryczni za 62 zeta i mam spoko. Jest to klucz nastawny tzw zrywka a nie wychyłowy W ksiązkach serwisowych producenci podają z jakim momentem obrotowym dokręcać śruby i klucz ten stosuję od 6 do ~ . Nawet jadąc na wymianę opon biorę go ze sobą i sam dokręcam. Koszt klucza jest prawie równy naprawie uszkodzonego gwinu a unika się niepotrzebnego stresu i straty czasu. Ponadto po każdej wymianie oleju wymieniam miedzianą podkładkę i lekko dokręcając mam pewność, że nie zerwię gwintu. Wypadnęcie :icon_rolleyes: sruby w czasie jazdy to gwałtowna utrata oleju pod tylne koło i albo ślizg albo zatarty piecyk jak w porę nie zauważymy braku oleju. Czasem lepiej działać wcześniej aby unikąć niepotrzebnych kłopotów. Co do sposobu naprawienia usterki to przytoczę dwa przykłady. Zaspawano mi kiedyś elemet silnika i potem okazało się, że jest kłopot ze spasowaniem karterów bo aluminium było zbyt gwałtowniw schłodzone i karter się lekko zwichrował. Trzeba było docierać. Tulejowano mi tez wpust na łożysko ( org. miał nietypowe wymiary trudne do zdobycia) I tuleję wykonano z stali a łoże było z aluminium. Po pewnym czasie miałem dwa "łożyska". Jedno tuleja no i drugie właściwe łożysko. Pewnie, że to nie te obciążenia ale zawsze jest ryzyko. Teraz są wspaniałe kleje epoxydowe i można taka tulejkę na nim osadzić. Rozpisałem się ale czasem tak bywa. Gwintowanie pod nowy wymiar może być, należy tylko pamietac, że śruba spustowa oleju powinna mieć magnes do zbierania opiłków. Wybór metody naprawy uszkodzenia zależy od Ciebe i dostępności warsztatu (dobrego). Ja większoś napraw wykonuję sam i unikam stresu i wydanęj kasy. Wydaję ją na narzędzia i one odwdzięczają mi się. A ponadto to kocham grzebać w motorach. Znając swóje moto czesto unikamy nieprzyjemnych niespodzianek. Pozdrawia wszystkich motonitów życząc udanego sezonu (samej bezpiecznej jazdy) Jurek :biggrin:
  11. Też myślałem o takiej operacji jednak przeraził mnie dostep do tego ustrojstwa. To jest model 1995 i od poczatku były z nim problemy "paliwowe". Na dodatek jako, że był to pierwszy rok modelu to ma w pokrywie tylko zaślepioną plastikowym koreczkie dziurkę na kopniak. Tak więc cała zabawa trwa dotąd dopuki aku kręci. Aby go zimnego zapalić trzeba było "gazem" pompować paliwo ale jak zassał paliwo to kręcił - palił. Zastanawiam się czy w opisywanym przez Ciebie antku rolki wariatora nie zrobiły się odrobinę kwadratowe. Ale to luźna uwaga. Jak tylko pogoda u nas się poprawi to idę do "monster garage" zmagać się z problemem. Jak coć ruszy to dam Ci zaraz znać. Zastanawiam się tylko czy istnieje jakiś sposób na odkręcenie dekla membramy bez zdejmowania gażnika. Jeszcze jedno do czego służy zaworek membramowy z boku gaźnika? Gdybyż coś wiedział o elementach kopniaka do kupienia daj znać na priwa bo chętnie kupię. Pozdrawiam jurek ;)
  12. W handlu są dostępne silikony wysokotemperaturowe w różnych kolorach. Jeżeli dalej będziesz miał pocenie się to podnieś głowicę i po odtłuszczeniu pokryj cieniutką warstewką uszczelkę z obu stron. Paniętaj, że jak odtłuscisz benzyną ekstrakcujną podłoże do którego przylega uszczelka to potem możesz mieć problem z demontazem głowicy. Jeżeli nie chcesz aby uszczelka nie przyssała sie do podłoża to po nałożeniu silikonu posmaruj delikatnie krawędzie przylegania (głowica itd) olejem. Przy regulacji zaworów poproś mechanika o sprzwdzenie uszczelniaczy zaworowych bo jeżeli są już zużyte to lepiej przy jednej robocie je wymienić Pozdrawiam i życzę udanego sezonu Jurek ;)
  13. Po bardzo długiej przerwie w używaniu antek się zbieśił. Najpierw zapalił ale nie chciał wejść na obroty więc myślałem, że to stare paliwo zatkało dyszę ale kiedy rozkręciłem obudowę skutera obraził się i tylko kręci. Świeca nowa, iskra jest. Świeca po kręceniu jest lekko wilgotna nie mokra i to wszystko. Zawór cisnieniowy daje paliwo prawidłowo po zassaniu. Rozebranie gaźnika :lapad: jest dość skomplikowane.Brak dostępu. Ponadto z gaźnika wychodzą różne wężyki i rurki cholera wie do czego. Taką skąplikowaną bestię widzę pierwszy raz. Jeżeli ma ktoś pomysł jak uruchomić gada to proszę o podpowież. Dzisiaj postaram się wstrzyknąć trochę paliwa do cylindra - może zaskoczy. Wczorzj podczas licznych prób odpalenia raz zaskoczył ale zaraz zgasł. Wydaje mi się, że to problem paliwa a właściwie jego braku w gażniku. Wymontowanie gaźnika to naprawdę problem i to dość spory. Benzynę wymieniłem. Silnik w antku to czterotakt . To chyba tyle. Pozdrawiam i czekam na pomyśły ;)
  14. Witajcie Z żalem czytam Wasze relacje z jazd i łezka się w oku kręci. Ja swoją Viagre odpalałem regularnie raz w m-cu i było OK. Niestety jazda niemożliwa. Utrata lewej nogi w wypadku w tamtym roku. Co do jazdy w zimie. Ta zima była dla mnie teorią, ale w Nowym Sączu sniegu było na lekarstwo i jazda była możliwa w ciepłym kombinezonie. Po śniegu ciężko jeździć chopperem. ale i beż śniegu jak jest bardzo zimno też potrafi rzucić zadem. Szkoda, że jak dotąd nie mogę poszczycić się jazdą ale szukam niedrogiej i niedużej trajki i jak tylko coś takiego znajdę to bedę pomykać. Pozdrawiam Wszystkich Motonitów :rolleyes: SZEROKIEJ DROGI!!!! PS może dzisiaj moja Viagra zmieni własciciela. Jakbyście wiedzieli coś o trajkach to piszcie na priwa [email protected] 608585205
  15. kawasaki454

    Co Wybrać

    Witajcie. W ubiegłym roku straciłem w wypadku lewą nogę powyżej kolana i teraz mając protezę tymczasową boję się że nie utrzymam swojego moto Viagra 1100. Rożważam dwie możliwości: 1- moto z wózkiem bocznym, 2- trajka. Oba te pojazdy muszą być z lekka przerobione (lewa noga-brak) i sam nie wiem co wybrać. Nie mam żadnego doświadczenia z weteranami szczególnie ruskimi z koszem i nie wiem w jakim temacie (jakie moto) się poruszać. Okazało się, że swojej Yamahy nie mogę przerobić na zaprzeg. Każda Wasza rada daje mi więcej oriętacji czego szukać. Jeżeli możecie to przesyłajcie Wasze opinie o motorach tutaj lub na [email protected]. Jeżeli Wiecie tez o sprzętach -dobrych do kupienia to dajcie cynk. Pozdrawiam Wszystkich motonitów. Jurek. :icon_rolleyes:
  16. Czekam niecierpliwie, ale pamiętaj o tym, że praktycznie nie mam lewej nogi a w protezie nie wiem czy bedę mógł wycisnć sprzęgło nie mówiąc o biegach. Myslę o tym,że najlepsza(gabarytowo ) byłaby traja na bazie motocykla. Ja mam Viagrę 1100/1990r silnik igła reszta też. Do poprawy tylko lakiery ale i z tym można śmigać. Może na jej bazie można coś pokombinować. Taka wersja pasowała by mi najbardziej. Chodzi mi o to aby nie bać się podparcia z lewej strony. Prędkości mnie nie interesują może być wolna do 140/h ale poręczna tak bym mógł ja sam wypchnąć z garażu. Jak najbarddzie możliwa zamiana. Pragnę dalej uprawiać turystykę, apoza tym jeździć, jeździć ...... Wersja jednoosobowa jest najmilej widziana. Kontakt na tel 608585205 lub 18 - 5401118 lub [email protected] Pozdrawiam Jurek. :bigrazz:
  17. Widziałem. Ale ceny tez widziałem.!!!!!!!! :eek: Jakby to było w zł to OK. Ale dzięki za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam Jurek :buttrock: To jest pomysł> zapomniałem o Enfildzie, anajlepszy byłby disel bi i takie produkują w Indiach (Indianie? :D ) .Co do przyczepy to jest firma, która dorabia i przerabia. Pozdrawiam Jurek :D
  18. Co do garażowania na "starym oleju" cytuję opinie fachowych czasopism i myślę, że tam nie piszą kmiotki. Jeżeli tak to podpowiedz jak garażować. A co do minerałów to wyrażnie napisałem, że dotyczy to moto STARSZYCH i też jest to opinia potwierdzona przez wielu mechaników w Polsce. :lalag:
  19. Panowie. Data produkcji oleju jak i sposób jego przechowywania jest bardzo ważna. Oleje syntetyczne są bardziej odporne na zimno ale minerały dużo mniej. Dlatego też zaleca się garażowanie na starym oleju a na wiosnę zmiana. Ponoć nie dotyczy to garaży ogrzewanych. Ja zawsze jeżeli nawet nie przekroczyłem limitu km do wymiany, przed sezonem wymieniam na nowy. Olej to krwioobieg naszego sprzętu i trzeba o niego szczególnie dbać. Sprzedawcy, którzy zapewniają, że gwarancja jest na 5 lat to :icon_biggrin: cwaniaki którym zależy na zysku a jak Twój sprzęt padnie :biggrin: umyją łapki a za naprawę będziesz Ty płacił. Raz mi się trafiło kupić moto bez info o tym jak olej i kiedy był wymieniany i pomimo, ż strzedawca zapewniał mnie o wymianie oleju ja i tak go wymieniłem. Koszt oleju jest napewno niższy od kosztu naprawy silnika. Pamiętaqjcie (dot motocykli starszych) nie lej do starszego sprzęta syntetyku bo wypłuczesz wsazystkie uszczelnienia naturalne i silniki będezie brał olej jak wsciekły, dymił jak WSK, a po kompresję trzeba będzie latać do mechanika (naprawa). Dzisiejsze oleje mineralne niczym nie ustępują syntetykom. i można je śmiało stosować. Nie dotyczy to moto, które mają wysokie obroty i pracują w ekstremalnych warunkach. Starsze sprzęy mogą śmiało pracować na minerałach. :lalag: Pozdrawiam jurek.
  20. Quad? Jak tym jeździć po drodze?. Pewnie można ale jest on przeciwny mojej naturze. Myślę, że w końcu wpadnie w moje łapy coś fajnego i znowu na drogę. Temat jest ciągle aktualny i wszystkie propozycje wskazują, że myślicie o mnie i jestem Wam ogromnie wdzięczny. :notworthy: Pozdrawiam Jurek. :clap: Taką miałem i masz rację ale zwali ją kisiel lub żelka. Następna jest czarna a areografem na baku. :biggrin: Niby jest ale. pozostaje jeszcze kwestia biegów. Trochę to skompkikowane. Ma przyjść zima jest więc trochę czasu. Może coś wpadnie nieoczekiwanie? Może ktoś coś wymyśli.
  21. To by była rewelka gdyby nie3..... Czemu to nie jest do sprzedania a jeżeli jest to za ile . Pewnie,że lepszy byłby chooper ale? Czemu nie Czekam na dalsze informacje w moim temacie pozdrawiam. P.S. Trajki długie i szerokie na silnikiach samochodowych nie wchodzą w rachubę. Mały garaż i poza tym manewrować takim monstrum ? Wiem i myślałem w tym temacie ale oferty to weterany przeważnie ruskie a ja mam już dość grzebania. Poza tym nie mam jak. Jeżeli ktoś wie o innym takim sprzęcie to chętnie pogadam. MOŻLIWA ZAMIANA NA VIAGRĘ 1100/1990 Stan bdb.
  22. Wczoraj przymieżałem się do Yamahy 250 DX a później do swojego zastałego w garażu AN 125 i okazuje się że w obecnej protezie nie jestem w stanie utrzymać lekkiego skutera w przechyle na lewą stronę. Staram się robić obpowiednie badania i być może sytuacja ulegnie poprawie. Jeżeli nie, to pozostanie mi tylko traja. Nie chcę żadnej wydumanej tylko jak już wspomniałem na silniku z przodu i krótkiej bo inna nie wlezie mi do garażu. Może ktoś ma taką i chce sprzedać. Proszę o kontakt. Pozdrawiam Jurek. :banghead:
  23. Przemyślałem te propozycje i podpowiem, że myślałem już otym to znaczy biegi ręcznie - długa laga i przeniesienie sprzęgła na prtawą stronę a hamulca na lewą kierownicy. Obawiam się tylko jednego czy utrzymam moto na protezie lewej nogi. Jak narazie prób nie czyniłem. Stąd mój pomysł o trajce. Są w Germanii traje opatre na silniku V lecz o zgrozo tylko do pojemności 250. To za mało. Przy mojej wadze i bagazach to będzie widziało górkę wczesniej niż ja. Na razie dzieki ale WSZYSTKICH CO WIEDZĄ O JAKIEJS TRAJI DO SPRZEDANIA PROSZĘ O KONTAKT. Proszę t o przysyłanie zdjęć i danych o tych trajach na [email protected] Pozdrawiam jurek. :smile:
  24. Witajcie w 2007 roku Krótko. W roku ubiegłym w wypadku motocyklowym straciłem lewą nogę (amputacja powyżej kolana ). Ja jednak bez moto żyć nie potrafię więc pragnąc uchronić się przed kupnem skutera poszukuję trai najlepiej z automatyczną skrzynią biegów lub takiej w której nie będę musiał uzywać lewej nogi. Powinna być też krótka -bez tylnej kanapy. Najlepiej żeby ktoś przerobił moją Viagrę 1100 - albo inne propozycje. Pozdrawiam i oczekuje dobrych rad w temacie. :)
  25. Mam Viagrę 1100 od roku i wiem że jest to moto ponad czasowe. Jest mały problem z tzw ubieraniem - jestem w tym temacie ostrożny-aby nie przsadzic bo to nie kredens(Goldas).Silnik osiągajacy pełny momen obrotowy od 3000obr czyli ci od dołu i najważniejsze ZWROTNOŚĆ. To nie długie mota walące się w zakrętach, ten jest zwrotny, szybki i ma swoją moć. A poza tym jest pewna zasada: kupując moto o mniejszej pojemności prędzej lub później zmieniasz go na większy tak więc czy nie lepiej od razu brać co dobre. Najlepiej jednak dosiąść jednego i drugiego modelu i samemu sprawdzić jak się na nich czujesz. Masz czas, zastanów się by nie popełnić błędu przy zakupie. Dobrego wyboru w 2007 roku życzy Jurek(jura) :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...