Skocz do zawartości

Pepper

Forumowicze
  • Postów

    2341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Pepper

  1. Jak w temacie. http://allegro.pl/show_item.php?item=3341678047
  2. Chusteczki dla niemowląt. Nieagresywne i delikatne dla skóry dzieci itp. itd. Nie wiem tylko jakim cudem zmywam nimi smar, lakierobejcę ale też spaloną gumę i smołę z tłumika. Szczerze polecam. Warto też mieć je ze sobą podczas jakichś wycieczek, można się szybko odświeżyć.
  3. Podłączę się pod temat. Yuasa oryginalna mi padła po zimie. Dotąd problemów nie było a moto w ciepełku stało więc ani nie przepalałem, ani nie stał podłączony. No i ciul, po zimie tylko cykał. Ładował się 24h i zakręcił, odpalił, ale kręcił raczej słabo. Przejażdżka była po mieście, więc alternator go nie miał kiedy podładować. Zastanawiam się czy wymieniać aku, żeby mi gdzieś kawału nie zrobił w trasie, czy przepędzić go na dłuższej trasie i liczyć na to, że z alternatora dostanie ile trzeba. A gdyby trzeba było zmieniać to czy warto kupować Yuasę (opinie mają dobre, ale 5 lat dupy nie urywa i drogie są) czy są inne równie dobre. Może znacie jakies miejsce w necie gdzie można za dobrą kasę kupić aku?
  4. Generalnie chyba gros zdających na A marzy o sprzęcie innym/większym niż ten egzaminacyjny. Po prawku wsiadają na 600 czy litra i heja. Może to zatem dobry pomysł, eliminacja potencjalnego zagrożenia na drodze u źródła. Jak kolo chce takim czymś latać to niech na tym zdaje :icon_twisted:
  5. Po puszczeniu kiery. Trzymając ją problemu nie ma, nie wyrywa jej. Lekko chyba drżała jak się zorientowałem.
  6. Ale to się nie dziele przy pełnym ogniu tylko tak 100-120 km/h.
  7. Ciśnienia raczej pilnuję, ale sprawdzę. A co do kufra to trochę kicha, bo inne opcji nie ma. Tylko top case. Fakt, ze największy jaki był wziąłem, ale porządny. Stelaż też.
  8. Hej. Podczas jazdy z kufrem, top casem konkretnie bo tylko ten mam, przy pewnej prędkości kiera zaczyna mi wibrować. Nie jakoś mocno, ale jednak. Kufer nie musi być jakoś mocno obciążony tylko między mną a kufrem nie jedzie pasażer więc może aerodynamika. Tak czy owak zwiaz mam skrecony dość mocno. Gdzie może być problem? Może przód na odbiciu trzeba odpuścić trochę? Pzdr MM
  9. 1. Sprawa gustu generalnie, co Ci się podoba. Jak się z ludźmi gada to każda sroka swój ogon chwali. Jak określisz swoje preferencje estetyczne to możesz przejść do konkretnego modelu. Ja po takiej przerwie jak Twoja wróciłem do jazdy i pierwsza była Volusia. Zajebisty sprzęt, ale popróbowałem innych i okazało się, że można mieć zawieszenie, hamulce osiągi. Szczerze poleciłbym Ci dużego nakeda bo zapewniają one komfort, osiągi (bez urywania dupy) i z racji tego, ze większość to japońce - bezawaryjność. Poza tym, chcesz jeżdzić długo, a one raczej się nie starzeją. Wersje z owiewkami dają ochronę przed wiatrem, po mieście pojeździsz. Brak doświadczenia wspomniany wcześniej przez kolegów, owszem trzeba brać pod uwagę. Jednak mniemam, że smarkiem już nie jesteś i po swoim przykładzie moge powiedzieć, że nie ważne co się ma pod dupą tylko nad nią. Innymi słowy, głową się jeździ. Pojeździsz i z czasem się wjeździsz. W ogóle to umawiaj się na jazdy próbne, przecież można. Zobaczysz co jest wygodne, co nie, za ciężkie itp. Dane na papierze i siadanie w salonie to nie to samo. 2. CB1300SA za 5 dych wyrwiesz, może taniej. CB1000 jak najbardziej fajny, tylko brzydki jak psi zad i bez charakteru, ale to na pewno dobry sprzęt. 3. Sztormiak to dobry wybór. Na naszych drogach fajnie da radę, nie jest za ciężki, gratów dużo bo popularny (dla mnie to wada), może Ci przestać wystarczać. 4. J.w. Jak za niższa kase dostaniesz mało smigany w miarę świeży to dobrze. Z używek za tę kasę możesz wybierać do bólu. 5. Dobry kask, w ogóle dobre ciuchy to podstawa. Po pierwsze sprawdza się tu zasada, że cena przekłada się na jakość. W przypadku kasków w 100%. Bezpieczeństwo najważniejsze, ale komfort i obsługa na co dzień daje o sobie znać. Zły wybór, albo przesadna oszczędność może obrzydzć Ci jazdę nawet najlepszym sprzętem. Shoei i Schuberth - pierwsza liga. Kwesta, który Ci będzie lepiej leżał. 6. J.W. Musisz tylko zdecydować czy ortalion czy skóra. Ja uważam, że skóra to jednak jest to i nie przekonałem się do szeleszczenia.
  10. Widać, że niektórzy wiedzą jak budować. Jednak mnie się jakoś gryzie R4 w czymś czopkowatym. W cafe racerze czy streecie jak najbardziej. Jednak V2 to V2.
  11. Zazwyczaj w drugą stronę się zmienia. Raczej nie będziesz miała w opisie, ze jest całkiem szybki. Te gmole takie chamskie, pranie można wieszać.
  12. Używany przez kobietę był :icon_twisted: Tak ze zdjęć to źle nie wygląda. Trzebaby na żywca zobaczyć, posłuchać i przelecieć się. Jeśli nie miał przygód to na pewno długo posłuży, prosta, sprawdzona konstrukcja, ma dobra opinię.
  13. To jest ta sama koncepcja co w Bimocie i Yamasze GTS?
  14. Pepper

    Dakar 2013

    Adaś daje radę. To jednak jest sportowiec.
  15. Hej. 1.Ponoć jest, ale na czym ta operacja polega - nie wiem. Sróbuj pogrzebać tutaj www.cb1300.net . 2. Z tego co wiem nie ma takiej możliwości, ale moge się mylić. Wiem, że w werski S odbłyśnik ma inny ksztalt. 3. Kumpel temat przerabiał i zła wiadomośc jest taka, że w Hondzie... 4. Nie mam przy sobie instrukcji, więc nie pomoge.Chyba przy włączonym zapłonie jak wybierzesz zgar to treba pzytrzymać lewy i zacznie migać, przestawiasz prawym. 5. Kiedyś szukałem, ale dałem sobie spokój bo nie znalazłem.
  16. Witajcie. Muszę wziąć auto w leasing. Może ktoś z Was doradzi mi gdzie się udać, może ktoś ma auto w leasingu. Banków i firm jest cała masa więc poszukuję jakichś rekomendacji gdzie można uzyskać dobre warunki. Dzięki Pozdrawiam Pepper
  17. Ja nie mówiłem o zapierdzielaniu tylko o pierdzeniu na nowym wydechu:) A z drugiej strony jak kupiłem swoją, to po 550km drogi z Bieszczadzkich rubieży stwierdziliśmy, że się przejedziemy Górnośląską. Mieszkałem w Kaliszu 3 lata i raz chociaż musiałem to zrobić. Poza tym latanie tam maszyną oblepiona robalami to dośc oryginalne. Większość z obecnych na Złotym i koło kebabów nie lata, jak się dowiedziałem, dalej niż nad Jeziorsko więc odhaczyłem lans pod prąd:)
  18. No i jak tam, pierdziałeś już nowym odbytem na Górnośląskiej? A tak w ogóle to foty poprosimy. Ile dałeś za to cacko? Miałem okazję się przelecieć. Jak się dosiadłem to jakby niżej, ale żeby mniej miejsca to nie zauważyłem. Wykonanie rzeczywiście lepsze ma Honda (chociaż ja stwierdzam, że lakier w Hondzie to chyba farbka wodna, w Suzuki, w cruiserze co prawda, ale chyba nie ma różnicy, miałem dużo lepszy). SIlnik w Hondzie jest bardziej "pyskaty". Pracuje bardziej szorstko i ma fajniejszy gang, Bardziej basowy i chrapliwy. Bandit przy niej raczej bzyczy. Oddawanie mocy moim zdaniem w Hondzie jest bardziej gwałtowne. Bandzior ma moment przy jakoś ok. 4000 i ciągnie bardziej aksamitnie, ale go nie słychać i jakoś tak "bezjajowo" :icon_twisted: Prowadzenie w Hondzie jest dużo lepsze. Widły w Bandicie sa bardziej wiotkie i pracują kiepsko. Kolega kupił takiego po X11, polatał i znowu chce kupić X-a. Mówi, że nie ma porównania. Honda jest też bardziej oryginalna bo ich mało na naszych drogach i mam nadzieję, że tak zostanie więc kupuj Bandziora :icon_twisted:
  19. Zacznę od tego, że: - kłopoty z rozruchem są mi obce. 3 miechy nieruszana, mrozy jak diabli itp., garaż nieogrzewany - na dotyk w porywach do 3 obrotów - 8 litrów/seta - nie udało mi się, kumplowi, który jeździ dużo ostrzej i bez owiewki, też się nie udało - akumulator - biorąc pod uwagę to, co w pkt.1, raczej nie występują Może coś w tym jest. Przyznaję sam, że po przesiadce z cruisera respekt siedzi we mnie dość głęboko. Może do przesady. Na nowego GSXa to raczej nie ma szans :icon_biggrin: Bierz co zostało i jeszcze utargujesz. A jak nie to ciągnij poza siecią dilerską od Bogusławskiego albo z Moto-Importera (nie wiem czy dobrze nazwe kojarze). Nie ma żadnych problemów z gwarancja na Hondy. CB1000R jest fajna, ale to nie stara szkoła, nie klasyka. Chyba bliżej jej do streeta niż tradycyjnego nakeda.
  20. Jako autor wspomnianego materiału biję się w piersi. Po wszystkim zorientowałem się, że mogło to tam się znaleźć. Inna sprawa, że miałem spory problem żeby się zmieścić w preferowanej przez ŚM objętości. Ilość pochwał wskazywała na znacznie więcej niż mogli zamieścić:) Zresztą jako użytkownik wiesz dobrze jakie są plusy dodatnie i ujemne:)
  21. Koledzy, myślę o nowych gumach. Marzą mi się jakieś Piloty. Znacie może jakieś źródło, gdzie za rozsądną kasę mogę sobie takie wykopać?
  22. Nie zgadzam się z tą opinią. Co do awaryjności, nie wypowiem się, ale z relacji posiadaczy wynika, że to dobry sprzęt i można na nim polegać. Moc na papierze jest jaka jest, ale według mnie osiągi są wystarczające. Ladnie się zbiera, jest elastyczny i pięknie brzmi. Skrzynia cichutka, o ile pamiętam to nawet jedynka nie hałasuje. Sprzęgło słychać, bo to suche sprzęgło i tak ma. Brak owiewki - owszem, bo to golas. Albo chcesz golasa albo nie. Hamulce jak na ten sprzęt w sam raz, tył nawet dość ostry i trzeba z czuciem. Nie jest to rakieta, bo nie ma nią być. Ujmuje w tym motocyklu dopracowanie detali, np. zegary - według mnie zasługują na Oscara. Jeździ fajnie, wygląda super, ma charakter. Jest to maszyna dla ludzi, którzy właśnie takiego sprzętu szukają, więc porównywanie z plastikiem jest bez sensu. Gdybym trafił fajną sztukę, albo jeszcze lepiej miał kasę na nową 1200 - biorę z miejsca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...