Prot

Melduję pełnię chęci i gotowość do uczestnictwa ! Tylko tym razem juz żadnych motocykli nie kupuję ! Wystarczy kask z daszkiem i dwoma szybkami ! Zbiórka dzień wcześniej na Pasteura ? :twisted: A Śląsk przyjeżdża ?

Mam nadzieję, że to żart, bo brak kontaktu wzrokowego uniemożliwia mi właściwą ocenę intencji wypowiedzi. Ale ponieważ jestem stary i na żartach sie już nie znam - odpowiem Ci poważnie. Nikt tu nikogo nie bije, nie obraża, nie poniża. Wręcz przeciwnie. Znane Ci choćby ze słyszenia kluby MC od NAS zaczernęły wzorce zachowań takie, jak przyjaźń, braterstwo czy wszechstronna pomoc. My np. zbieramy poległych w trakcie spotkań motocyklowych z trotuarów, chodników, jezdni, spod płotów i organizujemy transport do miejsca zamieszkania. To od nas Comando Foki nauczyło się zabierać poległych z pola walki. Nigdy nie zostawiamy swoich w potrzebie jeśli zaniemogli. To u nas funkcjonuje tzw. Bejzcomando - którego zadaniem jest oprowadzanie znanych nam zamiejscowych motocyklistów po najpiękniejszych rejonach Wrocławia i zapoznanawanie ich z kulturą, sztuką i zabytkami naszego pięknego miasta. Tylko u nas działa Całodobowa Grupa Elektryczna potrafiąca nawet w nocy naprawić wszystko związane elektryką. Czy to będzie żarówka w motocyklu czy też dzwonek do drzwi. To nasza Grupa Hakerska rozpracowała słynny już Twój teledysk grupy Novis, a Grupa KO (kulturalno-oświatowa) zorganizowała Wielkie Oglądanie. Więc nie traktuj moich współplemieńców, jak dzikusów żądnych krwi, skorych do bitki itp. Tylko wbijaj się do cholery w ten Wrocław, bo inaczej całe życie będziesz snuł domysły i żył w lęku. Amen !

No co jest "Warszawo ma" ? Zaniemowili ? Najazd dzikusy z Wroclawia i Gdańska chcą zrobić - a Wy tak bez aplauzu ? Streetstorm nieśmialo zapodał lokalizację i cisza ? Boicie sie o Pałac Kultury ? To ja Was tak chwalilem we Wrocku po przyjeździe :) ... P.S. Podobają mi sie te "madbuldogi" :)

Ale Michale - wtedy do nich nie należy podchodzić, bo są nerwowi. Zakąski im trzeba z procy wysyłać. Lepiej odpuść. No chyba, że brałeś udział w "Nieustraszonych" i zająłeś pierwsze miejsce.

25 tys, co nie zmienia faktu, że pobili rekord. Pamietam, jak pomykali na "autostradzie" pod Wrocławiem ... potrzebny był nam sukces ze względów propagandowych. Takie czasy. Psu na budę było to bicie rekordu, ale to inna sprawa. [ Dopisane: 08-02-2006, 12:30 ] nie do końca , po chyba 12 tys. trzeba bylo wymienić tłok :mrgreen: Po ok. godzinnej naprawie auto ruszyło dalej, ale przez godzinę pół Polski zamarło. Intresował się tym nawet Komitet Centralny. Sukces ten był mocno naciągany, osiągnięty niesamowitym nakładem sił i srodków.

Jesteś Michal pewny ? Ta ekipa w porównaniu z Pasteurkowcami, to jak NBA w porównaniu z polską ligą 8O Może najpierw jakaś rozgrzewka z przedszkolakami, zanim ruszysz w bój z zawodowcami ... 8O No chyba, że masz niezwykle mocną głowę, bo oni pierwszego, który odpadnie wyrzucają przez okno. Taki zwyczaj mają chłopaki. ( No i zaraz pójdzie lawina ... :mrgreen: )

No fajnie .... ja tez ... tylko to nie ten temat :) :mrgreen: Chodźcie pogadamy w "Zlocie u Starego Sierżanta" :mrgreen:

Kurde Staszek ... trza jechać ... nie ma wyjścia :twisted: Zima trzyma, nuda wokół, śnieg, zamiecie, mrozy ... Tylko tym razem: 1. Adu Ty wpłyń na Starego Sierżanta 2. Ja pogadam z Miro_N 3. Kaśka ma chody u MarianaKa :mrgreen: 4. Browarnego - Hauptmenel wrocławski niejaki PGR namówi Ależ nam średnia wieku wzrosła !!! Tylko tym razem żadnego sr...a po krzakach ! Idziemy na maxa !!! :twisted: :mrgreen:

Nie chcą to nie. Nie proś się PGR. Będą żałować. A prezenty sie przepije. Głowa do góry. jestem z Tobą.

Czekaj jak to było ... Żwirek kręci z Mucho ... nie nie ... Muchomorek kręci ze Starym ... nie nie już wiem Adu kręci ze Starym Sierżantem ? :mrgreen: Czy Ty Hikor o tym juz wiesz ?

Kiedy we Wrocławiu pytacie ? Ano we Wrocku to dwa razy w tygodniu są imprezy motocyklistów forumowych. Jednak ich atmosfera jest znacznie żywsza i nieco odbiega od tego co się działo w Qfajce. Mam na myśli ... obowiązkowe koszulki forumowe :mrgreen: popytajcie Adu ... :lol:

- Odmienny ??? Błogosławiony ??? Chłopy zbieramy na becikowe !!! Ogłaszam imprezkę z okazji powiększenia sie wrocławskich motopopaprańców ! Pierwsze 3 kolejki na koszt dziadzi !!! :mrgreen:

aaaa .... widzisz .... te słówka na czerwono ... widzisz ja mam monitor czarno-biały a w ogóle 4um mi pod Dos-em chodzi i nie zauważyłem ... wybacz mnie staremu ... To nie chcesz imprezki, tak ?

Ok południa było już znośnie ...ale to wahadło to jaja :mrgreen: kompromitacja ... Ogólnie zadowolony jestem. Podpisałem list intencyjny na dostawę kilku kilogramów chromu do mojego XVS-a :mrgreen:

Te małolata ... myślisz, że dziadka amnezja po sześciu piwach wzięła ? Pod żyrandolem było więcej fotek :twisted: Takie bajki to wiesz ... a nie nam starym misiom o sztucznym miodzie opowiadać !!!

Zaloga z Wrocka niniejszym oświadcza, że właśnie dotarła do domu. To był najdłuższy powrót z imprezy do domu :mrgreen: Dzięki Streetstorm za udostępnienie budy ... całkiem niezła ... i na łeb nie kapało :banghead: Dla mnie osobiście liczylo się (oprócz gości), że był Pilsner :evil: Choć przymierze wrocławsko-gdańskie zawarte zostało za pomocą nieznanego na Dolnym Śląsku trunku - Tyskiego z sokiem :mrgreen: A co tam będę owijal w bawełnę ... JA CHCĘ JESZCZE !!! Warszawka nie jest taka zła, jak o Was u nas mówią :mrgreen: P.S. Stary Sierżancie żaluj !!! P.S. II Adu - dawaj resztę fotek !!!

O prawda, prawda ... Potrzebujesz pomocy ? Dyżurna psychol-z-łóżka Ci pomoże ! A może chcesz nr telefonu zaufania ? Błękitna linia ? Fundacja Polsat ? Spowiedź u Ojca R. na żywo ? Chłopie jesteś jednym z nas. Pomożemy. W końcu i nas coś takiego może spotkać ... :P

No to mam nadzieję, że nic sie nie zmieniło. Pakujemy się i palimy gumy - Richtung -> Warszawka. Do zobaczenia na miejscu. P.S. Ponieważ stary wrocławski motocyklowy zwyczaj mówi, że przy okazji takiej imprezy trzeba coś spalić proszę o przygotowanie stosownego obiektu. Może Pałac Kultury ? :mrgreen:

No faktycznie "dłuższy" okres czasu :mrgreen: :arrow: :twisted: Zawsze powtarzam, że nie czas tylko ilość nakręconych kilometrów jest miernikiem doświadczenia. Przyklad z mojego rodzinnego domu. Matka mojego dziecka ma od 25 lat prawo jazdy i 3 stłuczki na koncie. Ja mam od 23 lat prawo jazdy i 4 stłuczki. Jestem gorszym kierowcą, prawda ? Tylko, że ona robi rocznie 2500 km, ja przez 23 lata natłukłem ich 1,3 mln. Czujesz różnicę ? Zdecydowanie odradzam. Jeśli wiek podany w avaterze to prawda, wrzuć na luz i ostro wyhamuj. Oczywiście nie musisz sluchać starego pierdziela.

napisałeś też: Poniedziałek, wtorek ... hmmm PGR wyjechał, zamknął Pasteurkowców na klucz, chyba, że ich Straż Pożarna uwolni :mrgreen: Ale oni nie mają teraz ochoty na żarty. Trza czekać aż wróci ...

już już :P Encyklopedycznie i z głowy, bo dokumenty się nie ostały: CZ 350 (CZ to skrót od Ceskie Zavody - Czeskie Zakłady ) Rocznik: 1983 Cena w 1983 r - 105 000 ówczesnych złotych (maluch 273 000) - majątek !!! Dziesięciokrotna średnia płaca w Polsce Moc 23KM Biegów - 4 Waga bez paliwa 208 kg silnik dwusuwowy chłodzony powietrzem stosunek sprężania o ile pamietam - 1:8,3 Zużycie paliwa 4,0 - 4,7 l poj. zbiornika paliwa 17 l wg instrukcji, można było wlać 20 litrów (wg wskazań ówczesnych mechanicznych liczników) max prędkość 120 km , po założeniu owiewki, położeniu się na bak, bez pasażera wycisnąłem 130 na prostej (płaskiej) drodze Instalacja jeszcze 6 voltowa - słabej mocy prądnica ( dwa lata później wprowadzono alternator 12 V i 230W mocy) Z ciekawostek - sprzęgło półautomatyczne ( pomimo zerwania linki sprzegła do końca jeździłem bez niej, luz pomiędzy 1 i 2 biegiem oraz pomiędzy 3 a 4 biegiem, rozrusznik był po przełożeniu do poziomu jednocześnie dźwignią zmiany biegów Wieczna bolączka - wiecznie niedoładowany akumulator. jeden wieczór jady po mieście i pod prostownik Usterki: - pierwsze 6 tys km: wiecznie odkręcające się wszelkie śruby, cewka wysokiego napięcia, regulator napięcia, wiecznie rozładowany akumulator. Od 6 tys. - do prawie 20 tys. przebiegu - praktycznie bez usterek. Był to oprócz ówczesnej MZ 250 najładniejszy motocykl na polskich drogach Skradziona z ulicy we Wrocławiu 1986 r. Podać nazwisko złodzieja ? :mrgreen: Łazi sk...n do dziś po ulicy :twisted:

psycholożka czy psychol-z-łóżka No to robimy imprezę po hasłem: "Pomóżmy Konikowi... on taki samotny i zagubiony" Proszę o podawanie propozycji terminów (studenci-bo sesja) reszta się dostosuje. Miejsce proponowane: Tawerna (odporna i wyrozumiała ochrona) lub Dziekanat (czeskie piwo i własna muza) I bez spamu - suche fakty ! :twisted:

... no chyba, że ją CZN dopadnie. Wtedy będziesz JEJ ! I nie ma na to rady ... każdy nowy musi przez to przejść :P Wiesz .... a najbardziej lubi żonatych ... I tych z TV. Nie znam Twego stanu cywilnego, ale uważaj ! Choć i tak to nie pomoże ... Michał ! Musisz być twardy i przez to przejść ! Coś jak unitarka w wojsku !

Nic szczególnego ... wiesz ... karnawał, balety, imprezy, CZN na placu Solnym, policja przesłuchania, izba, eksmisje, zwiększone zużycie Apapu ... nie ... nic Konik sie nie dzieje ... w ogóle ... Ale gdybyś chciał , to daj dwa, trzy tygodnie wcześniej znać może ze dwie trzy osoby sie znajdą chętne :mrgreen: