Skocz do zawartości

rozkosmany

Forumowicze
  • Postów

    165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rozkosmany

  1. :) Dziękuję za linka ale na nic mi on bo od modelu NC 24, mam ją zresztą. Tutaj jest inny regulator i inny alternator (aczkolwiek sama instalacja jest praktycznie taka sama) Dokładnie to nigdzie nie można znaleźć manuala do NC 21 wersja H-J (CBR 1000F 1987) Na necie miliony instrukcji ale nie do tego akurat. Mam Haynesa ale też na nic bo w przypadku modelu H nie ma tabel do mierzenia regulatora tylko odsyłają do serwisu. Do wszystkich innych wersji poza H-J jest wszystko.
  2. W Reverce skrzynka bezpieczników znajduje się po prawej stronie za plastikowym panelem pod siedzeniem. Druga skrzynka z bezpiecznikiem głównym i przekaźnikiem rozrusznika znajduje się za panelem z drugiej strony. Gdybys szukał regulatora napięcia to go nie zobaczysz w ogóle bo znajduje się za puszką akumulatora. Po drugiej stronie tej kieszeni w której standardowo powinien być fabryczny komplet kluczy. Dostac się do niego masakra :banghead: Zacznij od sprawdzenia bezpieczników, a potem leć po kolei i czyść wszystkie kostki. Wygląda to ciebie jakby zamokła skrzynka i zaczęło jarać bezpieczniki jeden po drugim ps. jakby co wal smiało bo mam też Reverkę. Póki co do ogarnięcia i czeka w kolejce ale za to mam książkę od Haynesa o niej. Raczej jest tam wszystko co tylo o Reverce byc może.
  3. OK. Jutro walnę mu wzbudzanie wprost z akumulatora :) No a czy kompletny? Raczej tak :) Tak jak wyjechał z fabryki. Na bank nikt go nie rozkręcał bo jest jeszcze plomba na śrubie
  4. Ja to od skaładania tej swojej Hondziny już wszystko słyszę. Nawet to czego nie ma :laugh: Co do filmiku. Mnie wydaje się że może stukać jeden z zaworów. Ma za duży luz, albo krzywka zdarta już. Ew. dychawiczna sprężyna bądż pęknieta.
  5. A no to co napisałem. Parę razy spotkałem się z tym że napięcie ładowania po osiągnięciu jakiegoś tam poziomu, dajmy na to max był przy 7 tys . Powyżej tego malalo. Natomiast że powodem tego spadku są diody w prostowniku to wyczytałem gdzieś w jakiejś szanującej sie publikacji. No a walka z ładowaniem u mnie lipa. Przeryłem z tego wszystkiego dokładnie Haynesa co tam piszą. Tabele testowe regulatorów do wszystkich modeli z wyjątkiem H i J w których są takie same alternatory. Tylko inforamcja o oporze uzwojeń : fazowe 1-1,5 Ohm i wzbudzania 3-5 Ohm. Oba alternatory które mam mają 1,2-1,3 na fazowych a 3,5 na wzbudzania. Zamiast przepisu na szukanie usterki napisali żeby uderzyć do autoryzowanej stacji Hondy z tym. To wszystko. Rozkręciłem zapasowy alternator żeby zobaczyć dokładnie jak to wygląda. I tak jak napisałem wcześniej już. Szczotek tam żadnych nie ma. Uzwojenie wzbudzania tak samo wkomponowane jak i fazowe. Odłączyłem też na próbę zieloną linię która regulator ma połączenie z modułem zapłonowym i w efekcie tego zniknęło na jego kablach do wzbudzania 5V które pojawia się po włączeniu zapłonu. Ponieważ nie mam w/g czego go zmierzyć to zakładam że jednak to regulator wyzionął ducha Ps. Napięcie wzbudzania znika po podłączeniu go do altka :sad: Na wyjściach fazowych zero-nic-kaplica. Zadne żarówki nie świecą i miernik nie pokazuje jakiegokolwiek napięcia. Tak jakby alternator w ogóle się nie kręcił Piotr. Jedyne czego nie zrobiłem to nie zmieniłem polaryzacji tych kabelków od wzbudzania. Tak więc jako ostateczna próba zrobię to jutro. Bo być może ktoś czyścił wtyczkę i wyciągał styki a potem je odwrotnie podłączył. Ale czy to wpłynełoby na jego działanie?
  6. Pioter :) Na tym czarnym jest napięcie po przekręceniu kluczyka. I jeszcze raz sprawdzałem wyjścia z regulatora. Na tej parze do wzbudzenia po przekręceniu kluczyka pojawia się napięcie pod 5 V coś w okolicy 4.8 Tak na chłopski rozum to chyba wystarczające żeby wzbudzić altek, nie ważne nawet do jakiego napięcia ale coś do cholery powinno być. A na wyjściu z altka jak było zero tak i jest. Odłącze ten zielony na próbę i zobaczę czy coś zmieni. Jeżeli nie no to wychodzi że jednak uzwojenia altka coś nie trybią pomimo tego że miernik pokazuje że one są. Mam drugi alternator ale wściekle nie chce mi się przekładać uzwojeń. Na szczęście stojan można ściągnąć bez prucia silnika. TeDeX jak widzisz sam mam problemy i może nie jestem zbyt dobrym doradcą. Ale z doświadczenia wiem że napięcie na regulatorze może maleć wraz ze wzrostem obrotów. Wynika to zapewne z wszechobecnej chińskości diód które pchają gdzie się da. Po prostu ich straty rosną wraz ze wzrostem częśtotliwości. Jeżeli 12.8 V masz gdy silnik prawie juz włazi na czerwone pole to olałbym na twoim miejscu problem. aaaa. Od 13.7 startuje. Tak jakby któraś diódka wyzioneła ducha i regulator nie prostuje z 3 faz tylko 2. Akurat tak mam w Suzie. Z tym że u mnie zdechło na amen i zwierało jedną fazę. Tymczasowo ją w ogóle odłączyłem i mam take ot sobie ładowanie. Bez wskazań do jazdy nocą non-stop bo aku pewno by zdechło.
  7. Kontrolka czego? (mam lamkę od ciśnienia oleju standarowo świecącą na czerwono po przekręceniu kluczyka, kierunkowskazów, świateł, temperatury plus jeszcze jakieś zdaje się. Nie wnikałem dokładnie :) Jeżeli więc jakaś z niej świeci to oznacza że na niej jest to 12V a nie na drugim końcu moto na jakims cholernym kablu na którym też powinno być) A pomiary mają dać to żeby alternator wyprodukował troche pradu :) Bez pomocy regulatora który go wzbudza to raczej się nie uda ..poza tym ten motocykl ma prawie 30 na karku, dziewięciu byłych właścicieli i jak dotychczas to poprawiałem dziesiątki papudrackich zagrań które poczynili. Byc może instalację też ktoś przekombinował bo ja to tylko z kilka skręconych kabli w niej lutowałem. No ale może coś przegapiłem?
  8. A no patrz, nie mierzyłem czy coś jest na tym czarnym. Mam znaczy trop na jutro :) Co do masy to spoko, specjalnie nawet piłowałem farbę na ramie i oczko od regulatora (czerwony z białym paskiem +12 jest od strony instalacji. Na wtycze z regulatora zdaje się zero po jej odłączeniu. Albo też już mi sie coś pokręciło)
  9. Do regulatora dochodzi : pięć kabli z alternatora (trzy fazy standardowo żółte a reszta już mi się poj... ) plus dwa na drugiej wtyczce i czarny oddzielny . Razem 8 kabli . Na tym czerwonym co wspomniałeś jest +12
  10. Wygląda że zgadza się. Wszystkie kable z alternatora zebrane są w jedną kostkę i idą tylko do regulatora, nie ma żadnych odczepów. wueska. Tam jest chyba jakoś inaczej bo w altku nie ma żadnych szczotek.
  11. Ryję w skanach Haynesa i może coś znajdę. Ale na pierwszy strazł to wychodzi że powinien być inny regulator niż jest Strasznie lipny ten z skan, ale innego nie mam :sad: Teoretycznie to właśnie schemat tego modelu CBR 1000f - H - (NC 21) Tak mam napisane w dowodzie rejestracyjnym
  12. Tak to wygląda : A ze schematem mam podobnie i muszę chyba najpierw wykapować którego mam szukać. Pod ręka mam też z NC24
  13. 1987. Jeden z pierwszych które zjechały z linii. Ja też patrzę na schemat i nie widzę. A w tym moim jawnie jest połączenie, lece sprawdzić jakie to kolory o juz zapomniałem :) .. Zielona linia. Regulator z wyglądu podobny jak normalnych moto. Ma dwa gniazda na kablach- jedno do altka 3x żółty plus dwa wzbudzania i druga wtyczka - czerwony i zielony oraz trzeci kabel- czarny --- połączony na oczkową wsuwkę z wiązką Zielony przedzwoniony od punktu przy regulatorze do zielonego w module zapłonowym ma bezpośrednie połączenie
  14. Houston, mam problem Pacjent to Honda CBR 1000f NC21 . Brak ładowania oczywiście. Wszystkie kable ok, uzwojenia fazowe jak i wzbudzenia w altku ok. Na wyjściu z regulatora na linii do wzbudzania jest 4,5 V a na wyjściu z altka jakieś miliwolty tylko. Moduł zapłonowy ma jakieś połączenie z regulatorem i jest sprawne. Zmieniłem na wszelki wypadek moduł i bez zmian. Ładowania brak :sad: Leżę i kwiczę bo nie bardzo wiem za co się złapać.
  15. Mamy nowy piekny poranek i oczywiście będzie ciąg dalszy. Mam nadzieję że to już ostatnie co mnie czeka. Mianowicie te gaźniki, wprawdzie one nigdy nie były używane wcześnej ale jak by nie patrzył mają ze 25-27 lat i nie dają już się ustawić. Pewno poutleniało się jednak w środku albo cos zamieszkało :) Tak więc pruję dalej Przy okazji wczoraj jeszcze wylazł drobiazg. Na kolanku kolektora, gdzieś na samym poczatku przy drugim cylindrze pod kształtownikiem do zamocowania jest jakaś mała dziurka którą przegapiłem. Na tyle mała że nie wali jakos po uszach ale podczas pracy dźwięk do złudzenia jak cykanie napinacza w Suzuki :laugh: Trza pruć znaczy i zatkać No i gaźniki poszły na ruszt :) To komplet z zapasów, kupiony razem z moto. Nigdy nie był używany poprzednio i w zasadzie nie było co czyścić. Nie było też żadnej korozji o jaką je podejrzewałem. Nie mniej sprawa niesłychana bo jeden z gaźników był źle zmontowany. Membrana przepustnicy włożona krzywo i nie była przez to dociśnięta do korpusu. W z/w z tym źle działało wszystko i dlatego nie mogłem w miarę ok ustawić biegu silnika. No ale widać japończycy też ludzie :) Przy okazji szkolenie małolatów w moim ogródku. Nie żebym sobie jakoś rękawy wyrywał bo tylko pokazywałem co trzeba zrobić. Piździk młodego motocyklisty wyzionął ducha i zdaje się że już cienko z nim bo stracił kompresję w nagłym trybie. Możliwe że dziurę wypaliło w tłoku bo świeca była blada jak ściana. Po prostu zdechł w locie bez jakichkolwiek niepokojących objawów wcześniej. No i problem kolejny. Bo wprawdzie lokomotywa chodzi tak jak powinna ale wykryłem brak ładowania. Instalacja raczej OK bo sam ją robiłem i przedzwoniłem wszystkie kable na wszelki wypadek. Czy ktoś przerabiał elektrykę w NC21 i może mi powiedzieć jaki prąd wzbudzenia powinien być z regulatora na alternator? Mam na wyjsciu wzbudzenia jakieś 4-4,5 V . Uzwojenie wzbudzenia w altku chyba sprawne bo coś koło 3 Ohm oporu ma. Fazowe sprawne wg. miernika również, a na wyjściu zero jakiegokolwiek napięcia. Załozyłem też na próbę drugi moduł zapłonowy bo on tez ma jakiś blok połączony linią z regulatorem. Na logikę wydaje mi się że to sygnał od modułu że silnik w pracy i mozna wzbudzic alternator. Ale bez rezultatu, na obu modułach to samo, ładowania brak. Pewno regulator zdechł :sad: ale chcę się upewnić. Być może ktoś wie jaki prąd wzbudzenia ma być.
  16. Stary, ja tylko zwracam uwagę na to że sprzegło zawiera w okładzinach nie do końca odporne na działanie ługów składniki. Jeżeli nie wystarcza ci to że po dobrym oleju nie trzeba niczego plukać to na moje możesz silnik nawet wygotować w płynie do szorowania podłogi z zakładów mięsnych. :)
  17. Nie masz co myśleć za wiele tylko bierz gęstą matę i lepiej daj więcej warstw niż na odwrót. I zrób to bardzo dokładnie, bo w końcu zbiornik wbrew pozorom powinien być mocny. Żywice z ilością utwardzacza na styk. Dasz dużo utwardzacza to robota może i szybciej pójdzie ale sama masa będzie krucha, a tego chcesz uniknąć :) ... mata w zasadzie to jako pierwsza warstwa którą oszlifujesz zeby było ładne :) Na nią kładź już tkaninę (i na końcu dawaj matę to bedziesz mógł bezpiecznie oszlifować)
  18. Zbiornik chcesz lepić? To zrób kopyto ze styropianu na którym go wylepisz z zewnątrz. Daj po drodze cienką siatkę z aluminium, tą którą stosuje się np. jako zbrojenie grubej warstwy szpachlówki albo jako podkład na dziurę. Nie przejmuj się że kopyto zostanie ci w środku. Na końcu rozpuścisz je acetonem (dodatkowa warstwa siatki w masie tworzywa ma być zrobiona tak żeby miała kontakt z masą przez śruby do mocowania. Krótko mówiąc musi być uziemiona. Chyba że chcesz ryzykować widoki jak w amerykańskich filmach. I koniecznie sprawdź też mernikem czy twój plastikowy zbiornik przewodzi prąd)
  19. Etam. Świat idzie do przodu i niedługo będą motocykle na baterie, co wyjdzie jeszcze drożej niż na benzynę. Ale za to z neta będzie można ściągnąć dźwięk jak dzwonek na telefon :laugh: Albo nawet kupić aplikację do samodzielnego tworzenia dźwięku. Będzie super :blink:
  20. Niekoniecznie. Wskaźnikiem paliwa w niektórych sztukach jest sama lampka rezerwy. Działa to mniej więcej tak że 3/4 zbiornika ona nic. Potem zaczyna nadawać że cienko z paliwem a gdy zostaje z litr czy dwa to zapala sie na amen i już wiesz że koniecznie musisz szukać stacji.
  21. Jeżeli jakaś płukanka faktycznie działa i zmywa stare złogi to znaczy że ma agresywną chemię w składzie. O ile w silniku samochodowym nie zaszkodzi raczej to w motocyklowym tarcze sprzęgła może uznac za syfa który trzeba rozpuścić :) Dobre oleje myją same z siebie i tego dziadostwa wcale nie potrzeba stosować.
  22. Ściągnij zbiornik, nasyp drobnych kamyczków i nalej troche wody. Potem se weź browara i jakiś czas telepiesz nim na wszystkie strony. Wysypujesz kamyczki, płuczesz-płuczesz-płuczesz. Na koniec poświęć flaszkę denaturatu i tez nim płuczesz. Zbiornik wyczyszczony
  23. Ogarnąłem to wszystko, podłączyłem już wczoraj ale padać zaczeło. Teraz mam przerwę na kawę bo Lokomotywa odpaliła od pierwszego strzała :) Tyle że na cylindry 1 i 2. Ja w strachu że coś skopałem, ale nie. Po prostu gaźniki akurat tak ustawione że druga para całkiem zamknięta. Troche pokręciłem i działa. No i teraz mały kłopot bo wakuometr mam amatorski na dwa cylindry, żeby jakoś tym ogarnąć to na raty trzeba. Albo poszukam jakiegoś ładnie okrągłego pręta i chociaż wstępnie na pałę ustawić przepustnice. Kulkę łapać na nitkę trochę mam pietra bo znając moje szczęście pewno by sobie poleciała do środka.
  24. A może to nie była NTV tylko Bross czy jak jej tam i nic nie miała zmieniane :) Bo po co niby by ten wahacz wymieniać? Żeby upgrade na łańcuch zrobić? Sam wahacz NTV-ki jest super uważam. Nie żebym tak kochał wały napedowe bo akurat jestem fanem łańcucha :) Nie mniej obiektywnie patrząc ma kilka zalet pasujących do dalekich wyjazdów a poza tym to same wady. Dodatkowo przekonuje mnie to mono zawieszenie dlatego że nikt nie zanotował urwania się tego wszystkiego gdzieś na jakichs dziurach. Tak więc japończycy pokazali kolegom z niemiec już dawno temu że da się to zrobic dobrze. Ale na szczęście standardowo pozostali przy łańcuchach. Mnie kiedyś w oko wpadła synteza NTV z siedzeniem i zadupkiem od Gutka. Nawet ze starymi kołami wygląda fajnie :) Ciekawe co byłoby gdyby szprychowe koła założył?
  25. Ja nie jestem uzależniony. Ale kiedyś mnie naszło żeby logiki trochę użyć w ocenie motocykli i wypadło że NTV jest niezła i będzie świetnie nadawać się na jakieś trasy w nieco mniej cywilizowanych stronach. Tym bardziej że ma niezłe notowania jak kto na urode moto nie zwraca wiekszej uwagi. No to se kupiłem taka sierotę która czeka teraz w szopie na swoja kolej do ogarnięcia :laugh: (najważniejsze że od pierwszego właściela który nawina kilka tysięcy i zdążył popsuć tylko gaźniki i troche namotał w kablach. Dalej nie doszedł na szczęście. Tak więc będzie banglać aż miło) tutaj ktoś nieźle fote zrobił i nawet ładnie wyglada na niej :) Własnie taka wyrwałem z fabrycznym mocowaniem kufrów i w wersji 600 ccm :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...