Skocz do zawartości

NaczelnyFilozof

Forumowicze
  • Postów

    422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NaczelnyFilozof

  1. A szacuje Ktoś jakiś orientacyjny koszt takiej modyfikacji?
  2. Śliczna maszyna http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/cz/czgaleria.htm 8) Nie wiem ile poprzedni właściel nalatał. Ja zrobiłem narazie 175 km w dwa miesiące. Dwie awarie w trasie (kapeć przód & padnięta świeca). Nie ma źle 8) [ Dopisane: 03-12-2005, 21:54 ] Trzecia awaria dziś :P Jadę sobie na pierwszą jazdę po odebrania prawka. Od domu na główną drogę. Zapach wiosny. Topnieje śnieg. Delikatnie podgazowywuje bo silnik zimny i by zgasł. Lewy kierunek... Na drogę. Warp Jeden... Warp Dwa... Warp Trzy... Turlam się dostojnie. I tu nagle awaria systemu. Endżin traci moc. Szybka redukcja do Warp 2. Lipa słabnie. Kierunek, luz, silnik gaśnie... wturluje się na parking... Wykonuję ogólną diagnostykę systemu. Dwie świece by na raz nie padły. Ale jak byk zero paliwa w filtrze. Zaglądam do baku. Paliwo jest. Odkręcone na rezerwe. Pompuje gaźnikiem. Nie ssie. Albo zawiesiłem pływak. Albo zatkany kranik. Trzynastka odkręcam poziome mocowanie baku... Śrubokrętem luzujje wężyk paliwa. Z baku nic nie leci. Zatkany kranik. Przy pomocy pompki rowerowej udrażniam zasyfienie kranika. Paliwo leci. Weżyk na gaźnik. Kontrola zapłonu. Zalanie gaźnika... Kilka kopnięć. Lipa. Ponowane zalanie gaźnika... Kopnięcie. Jest... Endżin start. Zawracam do domu... :mrgreen: Konkluzje: Bak czyściłem seriami dwa razy. Szczotki, śrubki, nakrętki, wrzątek, i benzyna. Dalej zasyfia się... Chyba wstawię filtr przed kranik...
  3. Jak sie ma rozsypać' date=' to i tak sie coś innego rozsypie. Najgorsze ni najgroźniejsze są rzeczy nieprzewidywalne... Chodzi o to, że kompletuje problemy. Wydech, łańcuch, czyszczenie baku, poprawienie instalacji elektrycznej, etc. Jak już go rozdłubie, to to będę grzebał... Dlatego CZ jest systematycznie odchudzana o zbędne elementy :mrgreen:
  4. No to tak. Wiem że to trzeba zrobić. Ale chwilowo gotówka idzie na inne potrzeby. Dowiedziałem się że mam problem i dziękuję za to. Co do awaryjności. Wiem co kupiłem. Wiem że nówka sprzęt to to nie jest. I nie mam zamiaru zbytnio oddalać się od domu. Ten Sprzęt wymaga dopieszczenia. Napewno w najbliższym czasie jeszcze znajdzie się niejedna rzecz do naprawy...
  5. Epilog. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Narazie złożyłem na silikonie. Zobacze czy będzie ciekło. Łańcuch został nieruszany. W zimie pewnie jeździć nie będę (no chyba że śnieg z drogi zejdzie), ale wiem co mam do wiosny zrobić. Olej. Miałem 0,5 l oleju Hipola do skrzyni PF 126p. Dolałem do tego ten zużyty olej ze skrzyni. Najwyżej się zrobi masło na skrzyni. A jak będę dłubał z łańcuchem to sie zmnieni go na nówke...
  6. Ja silnika nie składałem. Poprostu zdjąłem pokrywe bo sie interesowałem jak montowana jest linka napędu prędkosciomierza... Taki nowy łańcuch kupuje się sam' date=' czy w komplecie z trybami? Wystarczy odkręcić tą śrube na zębatce wału czy całe sprzęgło też? No to zanosi się na dłubaninę... Do sklepu 12 kilometrów. A silikon pod ręką...
  7. Jako że demontowałem linke prędkosciomierza potrzebowałem luknąć do środka, czy przypadkiem olej bez niej gdzieś nie będzie ciekł... Ale dwie inne sprawy. 1. Łańcuch wał/sprzęgło. Mi się to wydaje za luźne: http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/cz/lan.jpg A jak Wam się wydaje? :roll: Może tak ma być w endżinach Jaw? 2. Uszczelniłem pokrywe tylko silikonem. Bez uszczelki papiierowej. Bedzie trzymać czy zgubi olej? Acha, ta ośka od kopniaka/obsługi biegów też się ją genialnie wkłada...
  8. No ale o co chodzi? O to że tył siada pod ciężarem? To chyba raczej wina sprężyn niż amora. Amortyzator tłumi drgania. Sprężyna decyduje o dobijaniu...
  9. Ja właśnie przed godziną... :mrgreen: To można zaczynać sezon 2005. Tylko niech śnieg zejdzie :mrgreen:
  10. Ja mam np Sigme na kole 18 na 3.00 Dębicy D103 z obwodem koła 1927... :roll:
  11. Tak z innej beczki. Jak wysoko się silnik jawy kręci? Taki mój, '83 rocznik. Bo najwyżej do 4tys kręciłem... Wyżej nie kręciłem bo ryk silnika zagłuszał naturalne piękno ciszy Polskiej...
  12. W moim CZ 350 też hałas był za wielki. Wkręciłem do wydechów te stalowe wnętrzności, bo poprzedni własciciel to zdemontował. Ale dalej moim zdaniem zagłośno. Ja tam bym był skłonny mieć słabsze moto, niż głośne. I tak nie wykorzystuje silnika powyżej 4tys obr :-D Wiec może Ktoś zapoda jeszcze jakiś pomysł?
  13. A to nie chodzi o wychładzanie kolektora/gaźnika? :roll: Bo pęd powietrza wrzelatując z dużą szybkością wychładza te elemanty? :roll:
  14. Próbowałem ustawić na ok 3mm. Ale zabawe narazie zostawiłem. Bo nerwica mnie brała jak sie wpatrywałem na kreski na stalowym pręcie. Najpierw musze zrobić dokładne narzędzie do pomiaru wysokości tłoka. Już dwie świece Denso wykruszyłem z izolatorów, jeszcze jakiś pręt znależść...
  15. Dobry Sprzęt to Socjalistyczny Sprzęt :mrgreen:
  16. Ja już na swoje tydzień czekam :D Sprzęt w garażu sie marnuje ;)
  17. "Postup instalace zapalovĂĄnĂ­ pro motorky Jawa 250' date=' Jawa 350, CZ 125, CZ 175 a CZ 250" No o CZ350 nic? "NapĂĄjecĂ­ napĂŹtĂ­ 3,5 až 25V (pøepĂŹÂť. ochrana 33V)" Czyli na 6V by grało? :?:
  18. Mi sie zdaje czy CZ 350 nie jest z tym kompatybilne?
  19. Grzebał może kiedyś Ktoś z linką prędkosciomierza? Zamiast licznika mam teraz obrotomierz. A i tak licznik nie działał. Chcę linkę zabrać i wywalić. Wiem tyle że wchodzi w skrzynie. A jak to zdemontować? Nie będę tego przecie wytargiwał. Spuścić olej? Zdemontować bok? A dalej? Lukałem sobie styki / zapłon. I chyba poprzedni właściciel nie miał klucza 10tki na śrubkę wału (tzn tą obok krzywki co z młoteczkami gra) i zębami pogryzł :) http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/cz/srubawalu.jpg Klucz na to nie wejdzie. Jedynie kombinerkami można wałem kręcić. I nie wiem czy sie mam martwić?
  20. Obrotek PF 126p naprawił się sam. Więc dziś został adoptowany do Cezety w miejsce niedziałającego prędkosciomierza :mrgreen: http://www.naczelnyfilozof.friko.pl/cz/obrotomierz.jpg I nawet działa :mrgreen:
  21. Święte słowa... Pół godziny dziś sprzęta odpalałem :banghead: Gaźnik poprzelewałem, świece czyściłem, ogólna załamka... Jak już łapał, to gasł... A to tylko się guma rączki gazu zluzowała. Ja mu gaz a linka nie działała :mrgreen:
  22. No nie wiem. Mi się nie widzi mechaniczny obrotek. http://allegro.pl/show_item.php?item=68817572 to jest chyba obrotek tradycyjny z FSO 12V i ponoć też na 6V działa? A myśle że na autozlomie bym znalazł....
  23. Korci mnie wstawienie do Cezet 350 obrotomierza w miejsce prędkościomierza. Wkładał Ktoś obtotomierze 12V do sprzętów 6V? Myśle ze na lokalnym autozłomie bym coś 12V znalazł... Mam obrotek z PF 126p, ale lipa, po 2 latach leżenia w piwnicy coś w nim padło :D i nie działa nawet na 12V... Wiem ze nowsze Jawy mają obrotki mechaniczne. Ale to by za dużo przedłubywania było....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...