orzyl

sprawdz jeszcez ustwianie mieszanki a nie tylko syunchronizację... synchronizacja da Ci tylko to ze silnik bedzie rowno pracowal..a moze woda w benzynie ?

tak mówisz bo nie byłeś w tamtej sytuacji.... bylo ciemno bo ok 21-22, a wole zniknąć i skręcić gdzieś i się schować przed debilem na chwile, niz prz**olić, z czego moge mieć albo duży problem na p*iarni, albo skąd moge wiedziec czy koles np noza nie wyciągnie.... tak pozatym mialem juz przygode gdzie kiedys ktos specjalnie mnie samochodem udezyl bokiem (na torunskiej w warszawie tez po 22 jakos) jak jechalem na motocyklu z pasazerką (inną :lalag: )... dostalem po nodze lewej, ona tez, i zlamal mi podnozek.... jak sie pozniej okazalo (jechalismy w rozstrzelonej grupie) kumpla tez stuknął. Naszczescie obylo sie bez gleby. Wychodze z zalozenia ze od debili trzeba sie trzymac daleko. Odjechac, olac i nic innego nie robic. Nie zatrzymywac sie, szczegolnie jak się jedzie samemu. Nie mówie że Twój sposób bylby zły, ale z dwojga złego wolę to co zrobiłem, a wcale nikogo nie naraziłem. Poprostu jak zazwyczaj z pasażerem jezdze prędkościami do 140 km/h (sam pałuję wiecej, niż z pasażerem), tamtym razem jechalem sobie tak 70-90 km/h. A więc wróciłem do stylu do 140, czyli troche szybszego i koles nie miał jak co zrobić, bo jego swift tylko raz przy 120 się mnie trzymał. Nie będę się tłumaczył. Jeżdże juz długo, moja dziewczyna ma do mnie zaufanie. Chciałem tylko zaznaczyć, jakiego to debila można spotkać, i co on może wyczyniać z czystej i nie uzasadnionej zawiści, że ktoś może coś czego on nie jest w stanie zrobić ( ominąć kilka samochodów na światłach).

szczerze ? wjechalem w opla z tyłu rok temu a tak jak jezdze od 4 sezonów to nic... moto mialo glebe bo nozka sie zlozyla jak stawialem, ale ja nie ;)

a no to dziwne, albo winna zębatka, albo jakaś podróba może DIDa.

A no dokładnie... Trzeba samemu o siebie dbać i liczyc sie z tym ze mozemy zostac niezauwazeni.

A no własnie.... Wystarczy, a dla niektorych jest to takie trudne ze wrecz nie wykonalne... Dziwnym objawem kozaczenia jest zimny łokieć, nie wrzucanie kierunków (moze liczy sie nie uzywany przełącznik od kierunkow przy sprzedazy jego super tuned bryki), prawie położony fotel.. i najlepiej super subłufer firmy z naklejką "JBL" naklejoną na znaczek "FIRST" w bagazniku. Dlaczego nie kozaczymy jakością jazdy? Dlaczego to łebki w A8 nie pokazują jak to mozna szybko ALE BEZPIECZNIE wyprzedzać? Sorry ale troche mnie troche poniosło... Miałem taką sytuację raz.. Jade sobie do domku Jerozolimskimi w stronę Pruszkowa z kochanym plecaczkiem. Na światłach przepchałem się na pierwszego bez zadnego chamstwa, zwyczajnie, powoli i delikatnie. Niestety, pewien starszy Pan niewytrzymal tego. zaczal mnie gonic zeby mi nakrzyczec ze co ja zrobilem. w lusterku widzialem jego znaczek SUzuki Swifta.. tak blisko jechal.. jedynym wyjsciem bylo, 3 w dół i ognia, koles przed skrzyzowaniami hamowal z piskiem i wciskal sie poboczem zeby mnie zlapac.... no ale cóż.... takich sie poprostu boję... tylko dlatego ze jestem motocyklistą...

Ja w tym sezonie zrobilem juz 16k km, w zeszlym prawie 20k km. Powiem Ci kolego, że w w 100% się z Tobą zgadzam. Mieszkam pod Warszawą, a bywm w niej codziennie praktycznie i porpostu się tego nauczylem (to co opisujesz jako Twoje doświadczenie). Owszem jest to denerwujące, ale tego się nie da zmienić,a napewno nie jako szary zwykły czlowiek. A propos lansu, myślę że każdy z nas ma coś takiego w sobie, ale każdy w innych granicach. Mi na tym nie zależy aż tak bardzo, owszem lubię się powygłupiać na moto, ale bez przesady. Dla mnie jest to proste... Po co pokazywac komus ze pierwszy odjade z pod świateł i jego audi a8 objade praktycznie wszędzie. niech mu będzię głupio że przekręcił dwa pierwsze biegi do odciny a ja odjechalem spokojnie, kiedy i tak spotkamy sie na tym samym skrzyzowaniu 300 metrow dalej... Jeżdże motocyklem dlatego że to kocham i będę jeździł zawsze i wszędzie gdy tylko będę mógł. Polska nie wszędzie ma złe drogi. Gadamy że ma złe bo ciągle czegoś zazdrościmy... Nie jest idealnie ale nie jest makabrycznie źle.

mozesz sprobowac obnizyc iglice o jeden ząbek i sprawdz koniecznie czy masz wlasciwy poziom benzyny w gazniku ustawiony sprawdz jeszcze czy nei lapie nigdzie "lewego" powietrza...

jaki to dokladnie łańcuch (podaj oznaczenia, albo cos co o nim wiesz) ? smarujesz regularnie i czym ?

szczerze powiem że jak dla mnie to po Polsce pod względem technicznym (jakos dróg) czasami bardzo ciężko się jeździ. Jeśli chodzi o kulturę kierowców, bardzo szanujękierowców ciężarówek... Potrafią się zachować i z reguł są bardziej ostrożni (tyl e z moich doświadczeń, a w trasy troche się latało i się lata)... Niestety najgorzej jest w miastach, i niestety chyba w Warszawie... Taksiarze i "warszafiacy" to porpostu dno... kierunek wrzuca jednoczesnie kręcąc kierownicą.... albo i wogole.... wymusznaie pierszeństwa, popędzanie... codzienność!! aa jeśli chodzi o wypadki to jak dla mnie, motocyklisci dzielą się na tych co mieli wypadek i tych co będą go mieli (nie koniecznie ze swojej winy). kiedys myslalem inaczej, ale zmienilo mi sie...

srad 750 jakos plecak -> 280km/h licznikowe gsxf 750 '91 -> jako kierowca (sam) 250 licznikowe i jeszcze mial odrobinke zapasu ale nie asfaltowego i psychicznego :biggrin:

jesli mial kryzy to był dlawiony, teraz pytanie co jeszcze trzeba zdjąć, przeregulowac zeby mial pelne osiagi. moze wystarczy przeregulowac gazniki, ewentualnie wymienic dysze czy cos, moze byc tez cos z rozrzadem i zaplonem. tyle jesli chodzi o dławienia. na początek proponuje sprawdzic stan swiec i przewodow wysokiego napiecia.

fabryczne airboxy posiadają konkretne podciśnienie, wpuszczają określoną ilość powietrza do gaźnika i do tego mamy gaźnik ustawiony. jak damy stożek zmienia sie ilość powietrza dochodzącego do gaźnika, czyli zmienia się ilość powietrza w mieszance paliwa która dostaje się do cylindra. trzeba do tego odpowiednio ustawić gaźnik, żeby był odpowiedni stosunek paliwa do powietrza w cylindrze, tak jak to bylo z airboxem...

to zależy... w starszych sprzętach był dwa elementy, regulator i prostownik, w nowszych robi się jedno i drugie w jednym elemencie np. w Jawie 350 TS miales dwa elementy w Hondzie CB mialem juz w jednym mimo ze byla z 78 roku. Wchodzily do niej 3 przewody z uzwojeń alternatora, był też przewód do szczotki który pochodził z regulatora, alternator daje napięcie zmienne, ale już za regulatorem ma stałe do ładowania aku... nie upieram sie ze kolega musi miec napięcie stałe, bo nie ma aku, ale niech mi nikt nie mowi ze do ladowania aku uzywa sie napięcia zmiennego, no bo słabo mi....

a wziąłeś pod uwagę kwestię przełożeń ? może nie ma przekłamania, tylko np inna ilość zębów i już... też tak miałem, za duża prędkość i ciśnienie spadło, najczęśćiej to wina wentylka...

zapewne na kazdej stacji benzynowej.... takie jak samochodowe, wyjmij jeden i sprawdz, wartosci szukaj na najklejkach,pokrywkach,instrukcji, mogą być duże albo małe ale to jak wyjmiesz jeden to na stacji dostaniesz napewno :notworthy:

a no to oblookaj jeszcze gdzie jest alarm podłączony, bo to takie nowinki czesto cos psują przypadkowo :notworthy: jak chcesz to mam haynsa w PDF, ale waży ok 80mb

ee ja powiem tak... na 90% regler, ale sprawdz jeszcze alternator, a raczej jego uzwojenie, ale ,mimo to moim zdaniem to regulator.. jesli aku potrafi odpalic moto i pojezdzic troche to jego bym o to nie obwiniał, a przynajmniej nie az o takie objawy....

14 volt jest, ok to raz a dwa ze do ładowania aku jest prąd zmienny. powinien to wiedziec prawie kazdy skoro urzędzenie do ładowania aku nazywa sie prostownik!!!!!!! nie wiesz, nie pisz... proste.... sprawdzaj napięcie w okolicach 4-5 tysi obrotow i to na włączonych światłach, jak będzie pomiędzy 13,8 - 14,5 V to jest ok jesli nie masz aku to tym bardziej napięcie nie musi być większy jak 14 V. DO czego masz ten kondensator ?

a co powiesz na polsyntetyk np 5100 motula ? ewentualnie cos z Castrola bo mialem z nimi do czynienia i nie narzekam

a wiec moze byc i prosciej i trudniej. albo jest blokowany eletronicznie ale nie wynika ze tak jest. a wiec ma blokade przeplywu powietrza przez przepustnice za czym idzie mniejsze dozowanie paliwa przez wtrysk(i) i zmniejszenie mocy. poszukaj blokady przepustnicy powietrza, albo na samej przepustnicy albo gdzies po drodze, np linki

w tych modelach jest zabezpieczenie. jak masz rozłożoną nóżkę i wrzucisz bieg to odcina zapłon. sprawdz tą część układu. od kontrolki luzu (kabelek gdzieś przy skrzyni pojedynczy), sprawdz przełącznik koło nóżki, sprawdz tez okablowanie do czerwonego przełącznika na kierownicy. dokładnie sprawdź też połączenia między bezpiecznikami, u mnie np ułamał się bezpiecznik i długo nie moglem dojść co się dzieje, miałem też problem ze złączką od przewodu masowego któa odchodzi od minusowej klemy od aku. na koniec sprawdz bo w tym moto jest coś takiego jak automatyczny bezpiecznik, w okolicach airboxa i przekaźników. daj znac co i jak i bedziemy dalej kombinować. jak coś to mogę poratować serwisówką Pozdrawiam orzyl www.outriders-team.pl

proponuję rozebrać gaźniczek jesli dławiona tylko gaźnikiem i porównac z fiszkami np na stronie bikeparts.com o ile dobrze pamietam moze to Ci coś pomoże...

nie da sie nauczyc czegos praktycznego poprzez studiowanie tylko teorii. co z tego ze w książce wyczytasz o śrubie lewoskrętnej kontrowanej jak nie będziesz wiedział jak to wygląda.... i jak to odkręcić. i powiem Ci jedno, tylko poprzez praktykę możesz nauczyć się tego co bardzo cenione u obecnych mechaników, a nie wielu to ma..... chęć naprawienia czegoś a nie wymienienia na nowe.... w dzisiejszych czasach mechanik to osobnik ktory zna numerki telefonow do serwisow i sklepikow i umie odkręcić i przeykręcić nowe.... tego z teorii to się nauczysz ale chyba nie o to Ci chodzi życzę powodzenia i jeśli chcesz to dysponuje kilkoma książkami ( w wersji papierowej i elektronicznej), z ktorych można się troche nauczyć. niestety część jest po angielsku. jesli tylko mogę jakoś pomóc to zapraszam do kontaktu zapraszam również na moje forum http://forum.outriders-team.pl do działu garaż. jest tam troche ludzi którzy coś potrafią :icon_mrgreen: pozdrawiam

dokladnie sprawdz bezpieczniki, nawet jak wyglada na nieprzepalony to bywa że pęknie i też nie działa. dodatkowo sprawdz czy napewno masz dobry styk na złączkach gdzie wsadza sie bezpieczniki, bywa że są zaśniedziałe i nic nie działa... a jesli nie to to szukaj gdzieś gołych przewodów ewntualnie luźnych złączek...