Skocz do zawartości

Guzik

Forumowicze
  • Postów

    5887
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Guzik

  1. W ostatnich latach od Zielonej Góry po Międzyrzecz wyremontowano drogi tak, że są równe, proste i szerokie, w większości omijają miejscowości, to nie dziwne że korci do odkręcania, ale niektórzy mają pecha...

    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/397011774

    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/760033840

    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/607465406

    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/607465406

    szkoda ze nie zrobili blokady

  2. Jechałem w sobote do Świnoujścia swoją Xj 600 z moją dziewczyną. Tam są bajeczne szerokie drogi. Większość trasy jechałem tak 120-130 km/h a potem się zrobiły takie dłuugie proste, że spokojnie można było podkręcić obroty. No i jadąc już 10 km przed Świnoujściem szerszą drogą z poboczem dojechałem do grupy 3 samochodów, wszystkie mi ładnie ustąpiły zjeżdżając na pobocze tak, że nie musiałem zmieniać pasu przy wyprzedzaniu. Podziękowałem awaryjnymi, a że przede mną dłuuuga prosta to skoro się rozpędziłem to szkoda było hamować... no i za pare dłuższych chwil widze w lusterku niebieskie migające światła. Zatrzymałem się. Zartejestrowali 147 km/h (było do 90!) 10 pkt 400 zł. Myślałem, że może lepiej do sądu grockiego bo na koncie z tamtego roku mam 14 pkt, ale jak mi policjant powiedział że przy takim dowodzie łamania przepisów mogę zapłacić nawet 3000 zł to odpuściłem. Teraz mam 24 pkt 400 zł w plecy i ogólnego doła. Taki pech, bo 80% trasy jechałem normalnie, drugi raz odkręciłem i mi doje**** do tego na małej Xjocie, gdybym jescze miał jakieś 120 KM pod dupą... a ja tak turystycznie przecież nad morze....

     

    Pytanie, czy przy spotkaniu z nieoznakowanym ktory zarejestrował prędkość da się tak doagadać ze puszczają, albo dają jeszcze mniej ? Czy z takimi nie ma gadania?

     

    Pozdrawiam.

     

    kiedys slyszalem ze jeden bokser mowil:

    ty wiesz... normalnie mail byc walka o puchar wojta Bydgoszczy z jakims cieniasem. nawet kasku nie zalozylem. wszedlem i w pierwszej rundzie poslizgnalem sie na wlasnym smarku i prosto mu na piesci polecialem.

    nie da sie jako odkrecic tego bo mialem wszystkie walki wygrane w tym z Lenoxem Lewisem...?

     

    :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

  3. Dzis na rondzie daszynskiego motocykl zderzyl sie przypuszczalnie z samochodem (jest tam mnostwa szkla na lewym pasie w strone skierniewickiej. Przejezdzalem przed chwila. Cos scigopodobnego lezalo dosc mocno potluczone. Obok ktos tlumaczyl sie policji. Wydaje mi sie ze mial kask. Podobno byla tez karetka wiec albo 2 osoby jechaly motocyklem i jedna pojechala do szpitala albo kierowca puszki?

     

    tez widzialem

    ale samego wypadku nie

    w kazdym badz razie przed 9 rano to bylo. motocykl nie ma wogole przodu. odpadl caly. prawdopodobnie wszedl w kolizje w autwm oznaczonym "KREW" a potem walnal w slup co urwalo my kiere i kolo.

    w kazdym badz razie stoi i gada przez tel wiec nic mu sie nie stalo

     

    http://img527.imageshack.us/img527/1160/200904300914141.jpg

     

    http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6..._z_karetka.html

  4. Przy takich prędkościach mam podobny problem. Majtki robią się za małe.

    to maly ci sie powieksza a nie majtki maleja

    tak jest przy predkosciach powyzej

    wymyslili to Dunczycy jako odpowiedz na szwedzka pompke

     

     

    a ja mam pytanie powaznie ;)

    latacie w okularach? bo ja niestety musze a ciezko dopasowac taki kask zeby bylo dobrze dopasowany a jednoczesnie okluary sie miescily pod nim i nie lamaly (polamalem jedne)

  5. czesc, czy mozna uszkodzic sobie cos powaznie w motocyklu jesli ruszymy (bo np. zapomnielismy zdjąć) z taka blokada na kluczyk którą mamy na tarczy hamulcowej?

    tak sie zastanawiam czy isnieje ryzyko uszkodzenia tarczy w sposob nie pozwalajacy dalej jechac jesli ruszymy z blokada na tarczy

    co o tym sadzicie?

    ja uszkodzilem

    kabel od licznika

    polamalem plastikowa obudowe tegoz

  6. Z punktu widzenia jakości populacji masz rację. Duża śmiertelność wśród niemowląt, dzieci oraz duża śmiertelność kobiet podczas porodu i połogu powodowały naturalną eliminację słabszych jednostek. Obecnie jest to jednak nie do zaakceptowania. Medycyna leczy i utrzymuje przy życiu osobniki, które jeszcze 100 lat temu zmarłyby we wczesnym dzieciństwie i umożliwiając im jednak przenoszenie wordzonych wad na przyszłe pokolenia. Uwazam mimo wszystko, że cywilizacja będąc bądź co bądź wytworem natury ma w tym jakiś cel. Ewentualny kataklizm czy pogorszenie się warunków życia w wyniku np wojen w pierwszej chwili odbierze kredyt, który tym ludziom przyznała za młodu medycyna, a przy większej ilości młodych osobników mimo że fizycznie słabszych nasz gatunek ma szanse na inne ścieżki rozwoju niż typowo fizyczna. Nie potrzeba nam widocznie obecnie silnych wojowników, ale raczej wiecej jednostek mogących ciągnąć rozwój technologii. (A technologia też jest przecież dziełem natury, tak jak wszystko co na Ziemi).

    ale na wojne ida zdrowi ;) oni gina i razem z nimi ich bezcenny material genetyczny

    no i mamy tutaj paradox ze bedziemy miec coraz slabsza genetycznie populacje

    nie wiem czy znacie temat wojny Paragwaju z sasiadami w XIX w. panstewko to stracilo 90% meskiej populacji.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_paragwajska

    i jakos nie przynioslo to pozytywnego efektu

  7. A czemu nie Africa Twin ? Uzasadnij .... Przecież Ciech pisze że jazda głównie asfaltami i szutrami.

     

    Do takich podróży to jest idealny sprzęt bo w przeciwieństwie do typowych enduro jest ładowna ... no chyba że ktoś chce jechać na motocyklu a obok samochód techniczny :D Prosta w naprawie. Jeśli coś pada to zazwyczaj pompa paliwa lub regulator napięcia więc na taką podróż trzeba na bank wziąć te dwie rzeczy ...

     

    A tutaj proszę bardzo przykład:

     

    http://motopodroze.blox.pl/

     

    http://www.motopodroze.pl/

    Jedyna wada - nie jest tania szkoda będzie zostawić tam na miejscu.

     

    ok

    da sie przejechac. myslalem ze trasa jest bardziej hardcorowa

    mimo wszystko moja pierwsza mysl to pojechanie czyms lzejszym

  8. ja bym wzial enduro i to takie prawdziwe a nie jakas wielka kobyle pseudo a la Afryka Twin

     

    przynajmniej jeden w was powinien byc mechanikiem i wiedziec co przewaznie sie psuje, wziac czesci i wiedziec jak to naprawic

    jak wybierzecie model to moze warto sprawdzic czy po drodze producent ma jakies przedstawicielstwa i tak wybrac trase zeby w razie nie bylo to zbyt daleko?

  9. Witam. w niemcowni dominuje gaz ziemny. Z LPG krucho dosc, ale coraz go wiecej.

    slyszalem ze maja inne koncowki do tankowania

    jak bylem w Estonii to wczesniej przeczytalem ze w calym kraju sa dwie. ale nie pamietalem gdzie.

    mialem farta ze jak zjechalem w Parnawie na stacje to akurat trafilem na jedna z tych dwoch ;)

  10. dzieki za odpowiedzi

    odpowiadam na pytanie: jade 30 grudnia (na Sylwestra).

    skorzystam z nawigacji :buttrock:

    Klaudio. niezly przelot. 14 godzin. rispekt. jaka miales srednia przelotowa? bo ja polece moja Astra. czyli zeby sie nie spocila to bede lecial ok 110 km/h - do 130 max

     

    a jak tam te rozne platne autostrady w Zabolandzie?

     

    i jedno glupie pytanie: jak z LPG na trasie?

  11. hej

    wybieram sie furą do Paryża

    jaka traske wybrac? bo widze ze sa rozne opcje

    no i jak wyglada temat kosztow przejazdy platnymi drogami? czyli u nas (z Wawy) a potem za niemiecka granica?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...