Skocz do zawartości

Guzik

Forumowicze
  • Postów

    5887
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Guzik

  1. Kolejna pozycja na tej smutnej, długiej liście: http://polskajazda.pl/Motocykle/Junak/ZS,200/10193

     

    Gość chwali się, że motocykl jest w jego rodzinie od nowości...

    Bez komentarza...

    masakra :) :biggrin:

    tzn nie to ze Junak to jest jakis sprzet ktory robi na mnie wrazenie ale to jest po prostu masakra

    nie mam nic przeciwko przerobkom. dopoki kogos stac na ten motocykl i go sobie dowolnie przerabiac tzn ze jest ich jeszcze sporo na rynku i nie sa unikatem.

    ale przerabiac nalez z głową i smakiem jak to napisal juz m.in. Browarny.

    dla mnie podobna masakra bylo przerabianie Forda T przez Boyda Coddingtona w jednym z programów Amerykanski Hot Rod.

    Z Junaka nie bylo ani wyjatkowego motocykla ani jakiegos cuda wiec nie ma co sie podniecac. ciekawe kiedy przyjdzie faza na WSKi :)

  2. ten model rzeczywiscie nie trzyma za dlugo. no ale ma symbiana (pamietaj o zamykaniu wszystkich aplikacji ale nie przez czerwona sluchawke).

    mam go juz z rok. nie jest zly ale juz napalilem sie na cos lepszego HTC TyTn :icon_twisted:.

    no i sprawdz na stronie Nokii czy twoja bateria nie jest felerna bo sa i mi juz przyslali nowa na wymiane

  3. Witam

    mialem we wrzesniu kolizje: w zaparkowany (moj) pojazd na stacji benzynowej wjechal koles ktory cofal i nie widzial mojej fury.

    nie mialem wczesniej zadnej kolizji wiec nie wiedzialem co mam wziac. a wzialem tylko dane personalne: imie, nazwisko, pesel, nr. prawa jazdy

    napisalem szybko ze we mnie wjechal a moja fura byla zaparkowana. on sie podpisal i pojechal. nie wzialem ani nr polisy, ani rejestracji tego pojazdu.

    no i mi PZU odpisalo w skrocie: pie**ol sie, kasy nie ma bo:

    generalna zasada jest nie tylko wskazanie sprawcy ale i udowodnienie ze ponosi wine

    przeciez ten koles sie podpisal na kwicie wiec nie rozumiem tego punktu

    a ten pkt to juz wogole masakra:

    zgodnie z art 436 par.2 KC w razie zderzenia sie mechanicznych srodkow komunikacji poruszanych za pomoca sil przyrody....

    tzn ze co? samochody sa jak zaglowka? :smile:

     

    a to jest dokument:

    http://img218.imageshack.us/my.php?image=pzuqm0.jpg

  4. poki co nie mam warunkow zeby samemu grzebac

    ani narzedzi

    dzieki wszystkim za info

    zalaczone linki utwierdzaja mnie tylko w przekonaniu ze Astra to tani w eksploatacji samochod ;)

     

    acha i apropos pukania :biggrin:

    wiem jak pukac

    nawet nikt nie musi krecic w czasie pukania

    mozna puknac a potem zakrecic

    no i ostatnio solidniej chyba puknalem bo od kilku dni pali jak nowka ;)

  5. w sumie to nie mam nic konkretnego

    ale gdybym teraz mogl miec 3 zyczenia a propos pojazdow to pewnie byloby to na dzien dzisiejszy:

    1. nowe moto klasy turystyk

    2. samochod uzytkowy (na dzisiaje bardzo mi podchodzi Volvo s60)

    3. i cos jeszcze ale jeszcze nie wiem co. moze skuter do miasta albo autko dla kobity. cos w stylu 307

  6. a jakie masz zegary ? skala do 100st czy do 110st ? ja w moim mam do 100 st i wentylator załącza się po delikatnym przekroczeniu 100, ale to następuje po ostrej jeździe w mieście. przeważnie trzyma 90-95 st (licznikowe, przy 90 st w rzeczywistości jest 75-80st)

    ja mam to samo

    95 st mam tylko na trasie. w miescie przewaznie zaraz dochodzi pod 100 i wlacza sie wentylator

    taki chyba urok tego samochodu

    na poczatku tez mnie to niepokoilo ale potem doszedlem do powyzszego wniosku i jezdze i nic sie nie dzieje.

    nigdy nie musialem sie zatrzymywac zeby "ochłonął"

  7. W gaz bym się nie pakował, strzały, regulacje, raz spalanie 18 litrów, a raz 11 bo nabiłem szajskiego gazu... to nie dla mnie :notworthy:

    nie wierze

    18 litrow????

    to chyba jeszcze zapalniczke masz na gaz :flesje:

     

    ja mam Astre 1,4, gaz zalozylem sam i finansowo wychodzi niezle. 30 litrow gazu starcza na ok 300 km. w trasie nawet na 380.

    wychodzi wiec ze koszt przejechania 100 km to 20 zł

    i nie mam z nim zadnych problemow, zadnych strzalow czy czego tam. oczywiscie czuc ze ma troche mniej mocy ale roznica jest raczej niewielka

     

    Panowie-bicie piany na max.

    Kolo ma do wydania 6-7 tys. PLN, niech kupi coś w jak najlepszym stanie technicznym, jeśli fura okaże się warta inwestycji to sobie zaloży gaz albo i nie. Albo kupi diesla.

    W tych pieniadzach only stan auta, nie mąćcie mu w głowie wydziwianiami.

    Pzdr.

    dokladnie

  8. no to mam do wymiany w swojej astrze błotnik. kupilem podrobe za 85 zł.

    macie namiary na jakiegos niedrogiego blacharza- lakiernika zeby dopasowal mi ten blotnik i pomalowal? chodzi o Warszawe lub okolice. kolo mojego bloku jest taki jeden ale za to chce w sumie ok 500 zł. wg mnie to w ch. kasy (z jego lakierem itd).

     

    widze ze jest juz podobny temat

    prosze o usuniecie tego

    pozdr

  9. jeśli masz kogoś pewnego to nie obawiaj się paliwa, paliwo jest ok, jeśli ten co je sprzedje nie kombinuje,na ukrainie masz 98, 95, 92, 76, jak przywiezie Ci gówna to jest problem... przejazd przez granice to jak się zmieścicsz w 6 h yo jest sukces, psychicznie szykuj sie na ok 12 + prezenty... pozdrawiam

    panowie

    na Ukrainie nie ma paliwa 98. tam sie jej nie produkuje. to tylko nalepka na dystrybutorze zeby wydebic troche wiecej kasy za to samo paliwo. 95 tez jest tylko 95 w teorii. ma pewnie z 90. i kazdy kierowca ukrainski wam powie ze 98 najczescie sa gorsze niz 95.

     

    a po drugie to: jaki zarobek jest na przewiezienu 100 litrow paliwa?

    policzmy:

    cena 100 l na Ukr za 95 to bylo w wakacje chyba jakos 4,5 UAH za litr czyli jakies 2,5 PLN za litr. w Polsce 1l 95 mozna kupic za jakies 4,3 PLN (w Tesco 4,18). roznica to 2 zł na litrze. czyli na 100 litrach zarabiasz 200 zł. odpal jeszcze lapowke, zaplac za dojazd i odpadnie pewnie kiladziesiat zlotych.

    zostanie 100 z kawalkiem albo i nie.

    warto sie pitolic z takim interesem????

     

    zeby to bylo oplacalne musialbys mieszkac przy samej granicy i jeszcze miec dostep do jakiegos lewego paliwa na Ukrainie. i jezdzic codziennie. a tam na takich maja specjalne baczenie. zwlaszcza Polacy. widzialem jak opukuja samochod i raz dwa widac czy cos gdzies jest upchane

     

    chyba wieksza kase mozna zarobic uczciwie pracujac w Polsce a nie kombinowac

  10. Nie lepiej jeździć w zimie np. tramwajem, niczym się nie stresując?

    wlasnie

    w Łomazach trzeba zalozyc linie tramwajowa a najlepiej metro

     

    :bigrazz: Olsen mnie zawsze robraja swoim postrzeganiem swiata. wszyscy mieszkaja na Ursynowie i maja metro lub tramwaj :bigrazz: :flesje:

  11. najciekawsza w/g mnie jest tablica mojego kumpla którą ma na swoim moto DO BARU

    taki chopper ceglano pomaranczowy? widzialem go kiedys na jakims motobazarze

     

    Po Ślunsku-Dupa. :) A bawić?!oczywiście że można, zależy tylko do kogo ona należy.. :D :eek: :eek:

    to ogolnie jest po staropolsku tak gwoli scislosci

×
×
  • Dodaj nową pozycję...