Skocz do zawartości

ruthi7

Forumowicze
  • Postów

    206
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ruthi7

  1. Moj Fazer z 2002r wcale nie robi jako wol roboczy a ma juz 71680km :bigrazz: , poprostu lubie jezdzic, w wekendy jakies wypady no i czasami za granice też mnie powieje :biggrin: Osobiscie przebiegi rzedu 20tys w moto 6 letnim NIE WIERZE!!! To jakies 3333km na rok, 277km na miesiac, 9 km na dzien. Jak bym mial po bułki do supermarketu jezdzic to bym sobie skuterka kupil a nie moto o pojemnosci 600ccm...(czasami pewnie te chlopaszki na skuterkach robia wiecej). No ale jak wolicie, nadal wierzcie w te "okazje" i "uzytkowanie w niedziele(po kosciele)" i muminki jeszcze :icon_mrgreen: PS: Ta wypowiedz nie kieruje sie bezposrednio do wspomnianego Horneta. Ale warto pomyslec rowniez nad tym, najwazniejsze aby sprzet chodzil tak jak nalezy, aby wlasciciel przedstawil ci ksiazke serwisowa z wbitymi przegladami (i nie wierz ze wlosi nie maja serwisow albo inne bzdety), jedz do ASO albo umow sie z konkretnym mechanikiem. Moze znalazles jakis "okaz" i bedziesz cieszyl sie nim na dlugie lata...Tego zycze.
  2. Trzeba przyznac ze ma pelne zaufanie kobitka...jak dla mnie "rispekt" :biggrin: trzeba przyznac ze wymiata lalunia...
  3. Boniek jaki rozmiar masz tej oponki? Czy jest to RoadAttack (???) w standardowym rozmiarze dla Fazera?
  4. Sam jestemw posiadaniu TomTom Rider(wersja1). Kosztowal mnie okolo 1400zł. Mapy mial tylko GB ale zaktualizowalem do pelnej Europy (mapy tomtom'a Western and Central Europe V.675.1409). Co do nawigacji - dziala bez zarzutu. Jedynie trzeba poprawic zasilanie. Potrafi nie laczyc podstawka z nawigacja. Sa za krotkie bolce. Mozna to zmodyfikowac prostymi domowymi sposobami. Co do map, podczas podrozy do PL wszystko sprawowalo sie wporzadku. Mapy podobno maja deklarowane pokrycie 47% Czestochowa dobrze opisana i nawet okoliczne wiochy tez. Co do obslugi mozna poradzic sobie w rekawiczkach, sluchawka bezprzewodowa wytrzymala trase Polska-Anglia bez ladowania (czyli podejrzewam ze wystarczy na ok 30h). Mankamenty: To mocowanie, jest beznadziejne (podobno wlasnie dlatego tomtom wycofal go ze sprzedazy i wprowadzil poprawki, w okolicach kwietnia maja dostanie ridera graniczylo z cudem). Szkoda ze po zaplaceniu takich pieniedzy trzeba kombinowac z przerobka/udoskonalaniem zsilania. W drugiej wersji jak widzialem w sklepie mocowanie jest juz unaczej rozwiazane, i powinno byc bez problemu :icon_mrgreen: Ogolnie tak okolo 4 na 10 :) Pozdrawiam!
  5. sam dzis kupilem:) dla plecaczka,a ze mamy taki sam rozmiar to troche w nim posmigalem. Na codzien smigam w FM Famez, w AGV jest duzo ciszej, lzej i duzo lepsza areodynamika. Niewiele nim smigalem ale moge polecic.
  6. Dokladnie. Tylko mnie martwi to ze to sa stare klocki, ktore juz siedzialy na tych samych tarczach. Co o tym sadzisz?
  7. Witam! Sprawa wyglada tak. Podczas wymiany oleju w lagach i uszczelniaczy zdjalem szczeki hamulcowe. Po zlozeniu lag (ale jeszcze nie zacziskow na tarcze) odbyla sie proba czy zawiasy chodza prawidlowo i przez przypadek brat nacisnal heble przednie. Tloczki nie wyskoczyly i wygladalo wszystko OK. Jednak po zalozeniu zacziskow, lekkiego podpapowania okazalo sie ze klocki trzymaja tarcze :/ Nie mocno ale kolo obraca sie z oporem. Na drugi dzien zdjalem zaciski, wyczyscilem z wszelakich syfow, wyminilem plyn hamulcowy, odpowietrzylem uklad i..niestety to samo. Trzymaja. Moze juznie tak lekko ale jednak. I teraz pytanie czy po zdjeciu nawet starych klockow i zalozeniu ich spowrotem musza sie poprostu ulozyc, dopasowac ponownie (czyli zetrzec) czy cos sie pochrzanilo z tloczkami?? Co to moglo sie stac ze zaciski trzymaja tracze (po przejechaniu moze z 300 metrow tarcza jest dosc ciepla(choc hamulcow nadmiernie nie uzywalem. Prosze o jakies sugestie Panowie. Dzieki Pozdrawiam!
  8. Ja mialem podobnie ale tylko na stelazu tylnej lampy. Jednak bez dodatkowego zabezpieczenia (typu blotnik) duzo wody i wszelakiego syfu wali sie do srodka szczelinami. Ja wykrecilem ten stelaz, w robocie zrobilem blasting (piaskowanie) , "fosphate" i polakierowalem od nowa, jest piknie :D
  9. Panowie WIELKIE ALE TO WIELKIE DZIEKI!!! Wlasnie wrocilem z garazu, moto poskladane.Dzieki waszym opisom wszystko poszlo szybko i sprawnie a co najwazniejsze wiedzialem co i jak. Uszczelniacz rzeczywiscie ma 2 sprezynki, zalozone sa poprawnie. Narazie nie wiele testow zrobione tylko krotka przejazdzka ale wyglada ze wszystko bedzie OK. Po perypetiach z 1 laga druga poszla blyskawicznie i to sie chawli. Jeszcze raz dzieki wielkie za wszelki odzew w tym temacie. Pozdrawiam!!!!
  10. A powiedzcie mi czy uszczelniacz powinien byc ta sprezynka do gory czy na dol?? Orginalnie sprezynka uszczelnaicza jest od gory ale pojawily sie glosy ze to zle... Jak to jest???
  11. No to nowe nowimy... Sruba poszla, odkrecilem ja ale to ecale nie znaczy ze tloczysko odeszlo od goleni...:/ Nie wiemc zyteraz to musi wyjsc na sile (nie chce probowac tego wariantu) ale tam tak jakby nadal cos blokowalo. Co do luzowania tej sruby przed zdjeciem kola...niestety u mnie tez nic nie dalo. O ile w jednej ladze puscila tak w tej niestety nie. Od tego zaczolem robote. Ma ktos jakie pomysly na wyciagniecie tloczyska z lagi?? W srodku zostala juz tylko tloczysko ..ale nadal jest jakis opor dosc duzy jak na blokowanie tylko uszczelniaczem. Panowie burza mozgow...czekam na dalsze pomysly.. Dzieki Pozdrawiam!
  12. Dzieki Darek za zainteresowanie. Wlasnie w tym artykule znalazlem ta metode zrobiona na XJ-cie i niestety nie dal mi do konca wszystkich odpowiedzi...a szkoda.
  13. Panowie POMOCY!!! Zabrałem się za wymianę oleju w lagach wraz z uszczelniaczami i natrafiłem na problem. Wyciąłem lagi z polek, następnie próbowałem odkręcić dolna srube,ale się nie dało (kręciła się). Odkręciłem górny korek, wyszła pierwsza sprężyna i uszczelka. I tutaj dalej problem. Nie da sie oddzielić tłoczyska od goleni . Na necie znalazłem ze np. w XJ potrzeba zastosować specjalny klucz, aby to rozdzielić. Nie wiem czy tak samo jest w Fazerku. Nic nie mogę zobaczyć w środku tłoczyska, żadnej dodatkowej śruby. Czy ktoś ma jakieś pomysły, doświadczenia jak to dalej zrobić? Jak to rozdzielić? Pisało aby "zdecydowanym ruchem wyciągnąć tłoczysko z goleni”, ale chyba aż tak ciężko to nie jest? Wydaje mi sie ze jeszcze jest to skręcone w środku... Uszczelniacz wciąż siedzi na tłoczysku, zapinkę zdjąłem. Proszę o jakąś pomoc, krok po kroku jak to wyciągnąć. Dziękuję pozdrawiam.
  14. Witam! Zabrałem sie za wymiane oleju w lagach wraz z uszczelniaczami i natrafilem na problem. Wyciaglem lagi z polek, nastepnie probowałem odkrecic dolna srube,ale sie nie dalo (krecila sie). Odkrecilem gorny korek, wyszla pierwsza sprezyna i uszczelka. I tutaj dalej problem. Nie da sie oddzielic tloczyska od goleni :) . Na necie znalazlem ze np w XJ potrzeba zastosowac specjalny klucz aby to rozdzielic. Nie wiem czy tak samo jest w Fazerku. Nic nie moge zobaczyc w srodku tloczyska, zadnej dodatkowej sruby. Czy ktos ma jakies pomysly, doswiadczenia jak to dalej zrobic? Jak to rozdzielic? Pisalo aby "zdecydowanym ruchem wyciagnac tloczysko z goleni" ale chyba az tak ciezko to nie jest? Wydaje mi sie ze jeszcze jest to skrecone w srodku... Uszczelniacz wciaz siedzi na tloczysku, zapinke zdjąlem. Prosze o jakas pomoc, krok po kroku jak to wyciagnac. Dziekuje ozdrawiam.
  15. Szerze - nigdy. Kiedys odkrecilem do 220km/h, zapas jeszcze byl i mozna bylo pocisnac ale robilo sie nie ciekawie (przynajmniej dla mnie) i odpuscilem.
  16. ruthi7

    Na moto do UK

    Witam! Ze tak powiem, swiezo po takiej trasie to dorzuce swoje 3 grosze. Ja startowalem z Dover do Calais. Bilet mialem z SeaFrance. Przy rezerwacji wpisz kod MCN NEWS (taniej dla czytelnikow gazety) ale kod dziala jakos zawsze ;) Ja jechalem Fazerem 600. Trase pokonalem na 1 raz. Wyjechale wczesnym rankiem, wyspany,wypoczety dzien wczesniej zarzylem duzo snu :icon_rolleyes:. Trasa do PL przez polnocne Niemcy (podobno najszybsza ale i najnudniejsza). Do Niemiec wszystko OK, ale pozniej zaczely sie korki. Na tej trasie sa roboty drogowe juz od dluzszego czasu, gdyz na mostach sa transparenty informujace o tym chyba w 5 jezykach. "KORKI, ROBOTY DROGOWE". Mnie zajelo z 40 min wolnej jazdy pomiedzy autami, wolnym pasem awaryjnym wyprzedzanie katamaranow. Jak zapytalem ludzi w aucie ile stoja odpowiedzieli ze juz 3 godziny, a byli na koncu. Poprostu MASAKRA. A pozniej dolaczyl jescze deszcz od Berlina do Wrocka. Do domu, do Czestochowy z okolic Coventry z promem 23 godziny. Nie jest zle. Podrozowalem z nawigacja, co chyba duzo ulatwilo droge, nie trzeba bylo skupiac sie na mapach. Poprostu czulem jakis spokoj o droge. Droga powrotna do UK odbyla sie trasa poudniowa. Zdecydowanie polecam, mimo ze tam tylko 2 pasy. Ale droga jest duzo ciekawsza, jakies gory, mosty, droga czasami kreta, oczywiscie z zajebiscie wyprofilowanym asfaltem. Poprostu jedzie sie ciekawiej a i glowa nie wie w ktora strone sie obracac bo widoki ciekawe... Powort odbyl sie bez desczze i moze dlatego bylo duzo szybciej. START 8.30 na 23 W CALAIS. CALOS niecale 20 godzin. Wyjechalem rowniez po nocy, wyspany i porzadnie wypoczety (zgodnie z radami kolegow) :bigrazz: . Nie czulem sie jakos specjalnie masakrycznie zmeczony, a juz na pewno spac mi sie nie chcialo. Na promi zlapalem troche snu. Jedynie tylko kark pozniej bolal, kask jednak troszke ciezki na takie podroze, a i predkosci male nie byly. Calos pokonywalem ze srednia 150/160 km/h. Czasami gdy trzeba bylo wyprzedzac to i 180/190 km/h sie pojawilo. Przerwy tylko na tankowanie i czasami szybkie jedzonko i kawe badz energetyk. Polecam wyjezdzac rano, aby wiekszosc podrozy odbyla sie w dzien, jechac wyspanym, porzadnie wypoczetym wtedy nie zdzarzaja sie takie historie z usypianiem jak wspominal jeden z forumowiczow. Mnie zalezalo naczasie, wiec mial byc to 1 dniowy przelot, ale jak ktos ma wiecj tego czasu polecam przystanek, bo warto cos zobaczyc wiecej a na pewno do ogladana jest co. Koszty: Prom: 55 funciakow (2 strony) na paliwo styklo 170 euro (ale tankowalem przed promem w UK i przed granica w PL) ale wydaje mi sie ze te 170 to z palcem w *** wystarcy :P Pozdrawiam. PS: Ja juz planuje nastepny wyjazd :banghead: Chyba mi sie spodobalo :lalag:
  17. Jakos nie wiem czy to bedzie dobry pomysł. Jak przegladalem ALLEGRO to jest tylko jedna ta sztuka. Reszta to stare 2 cylidrowe modele. Czyli ta to jakis egzotyk :wink: Swiadczy to jaki jest rynek wtorny jezeli chodzi o czesci. Najlepiej zadzwon do serwisu Hondy, zapytaj czy sa jakies problemy z zalatwieniem zamienikow do tego modelu, chociazby o podstawowe czesci eksploatacyjne. Jezeli jednak stwierdzisz ze moze byc ciezko to ja podsune Ci troszke inny pomysl. Honda NTV 650 REVERE. Jest to rozwiazanie aby nie byc kolejnym 10 000-czym posiadaczem GS-a badz CB 500. Czy na 1 2oo sie nadaje. Mysle ze tak. Silnik nie za mocny, 2 cylindrowy widlasty, swietnie ciagnie od dolu, do napedu wal kardana (zapomnisz o lancuchu i smarowaniach). Podobno niezniszczalna maszyna. Klasyczny naked. Do wyboru modele od poczatku lat 90 az do 97. Niektorzy pisza ze trzeba nauczyc sie nim wchodzic w zaktrety.Jak dla mnie poprostu trzeba wyczuc moto, kazde moto tak rowniez i to i jazda bedzie przyjemna. Wystarczy na wiecej niz 1 sezon, a i orginalny bedziesz jezdzac czyms innym ;) Co do kupna. Moze byc ciezko znalezc jakis wyszukany egzemplarz. Ale zawsze mozesz poszukac gdzies poza allego, urzytkownicy z forum , gazety, prywatne ogloszenia. Jezeli juz znajdziesz jakis ladny okaz i gdyby (odpukac) cos sie dzialo to o czesci NA 100% MASZ BARDZIEJ GLOWE SPOKOJNA NIZ W TEJ CB400 SF. Chociazby spojrz na Allegro. aAle jak to mowia...co wolisz bedzie twoje. W kazdym razie powodzenia w wyborze oto kilka fotek: http://www.bikepics.com/pictures/624769/ http://www.bikepics.com/pictures/504083/ http://www.bikepics.com/pictures/693487/ http://www.bikepics.com/pictures/263806/ http://www.bikepics.com/pictures/623861/
  18. Podczas mojego testu, na trasie z nawigacja predkosc na blacie byla wieksza o ok. 14 km/h. To i tak mi sie wydaje duzo. Ale jak wam zawyza az tyle???
  19. Cos dla skuterowcow (traktujacych manetke gazu w pozycji on-off w swych odkurzaczach) i chcacych przesiasc sie na cos mocniejszego.... http://www.youtube.com/watch?v=A8_BYLDXMUE...related&search= Dlatego czasami ciesze sie ze zaczynałem nauke od simsonka, mzetki tec a nie od chinskiego automatu :)
  20. Witam! Da sie sprawdzic jaki przebieg mial moto po ostatnim MOT. Ale niezbedne jest do tego posiadanie angielskiego nr rejestracyjnego. Jezeli sprzedawca sam sciagnal moto z UK powinien miec angielskie papiery. To ta stronka: http://www.motinfo.gov.uk/internet/jsp/ECS...tus-Request.jsp tam wpisyjesz nr rejestracyjny i nr dokumentu MOT lub V5C z dowodu rejestracyjnego.
  21. Moj Fazer (2002 gazniki) na trasie Polska- Anglia spalil 5.49l/100km z predkosciami 160 - 180km/h. Na trasie Anglia-Polska z nieco mniejszymi predkosciami spalil 5,2l/100km. Jedna osoba i full ladunek (sakwy i centralny)
  22. Podczas mojego krotkiego urlopu w Polsce, (7 dni, ale z tego 4 dni moto stalo na serwisie) mialem wiecej sytuacji podbramkowych, wymuszen/niezauwazen niz podczas mojego 6 miesiecznego uzytkowania moto w Anglii :icon_biggrin: Czyli 3 dni w PL to taka dobra szkola lepsza niz jazda pol roku za granica!! A mowia ze my w niczym lepsi nie jestesmy :D Pozdrawiam!!!!
  23. Napisalem ze ta tendencja NIE WYSTEPUJE :D wiec jak jade i wlacze swiatla badz poprostu mam wieksze obroty jak jalowe 1k to wszystko gra. Byc moze na jalowych alternator nie daje takiego jakiego powinien, nie jest zbyt wysilony. Chcialem znalezc ile mocy moze on wydac ale nie znalazlem takich informacji w serwisowce. Zreszta profesjonalnym elektrykiem to ja niejestem ;) :P
  24. Ja tak mam. Sprawdzalem ladowanie, wyglada OK. Mozliwe ze to wina samych wsakznikow i ich zdolnosci pracy najnizszym napieciu. Po zalaczeniu dlugich jednak spadek nastepuje a ten akumulator za wielki nie jest :biggrin: Jakos dziala a dla mnie to tylko lekka pierdola. Na wyzszych obrotach takowa tendencja nie wystepuje (wiadomo czemu...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...