zajc

Przy 4 tys obrotow to jeszcze do maksymalnego momentu obrotowego lata swietlne pozostaja. A najzdrowsze dla silnika sa obroty w okolicach maksymalnego momentu. I nikt mi nie powie ze taka jazda w tak wysilonym i szybkoobrotowym silniku jest dla niego zdrowsza niz jazda "pod czerwone". Po to kazdy producent oferuje kilkadziesiat modeli motocykli by w pelni zaspokoic gusta odbiorcow. I akurat "plastiki" na pewno nie zostaly zaprojektowane z mysla o "cruisingu".

Obejrzyj sobie prosze wykresy krzywej mocy i momentu takiej na przyklad R6 i zobacz co sie dzieje przy dajmy na to 4 tys obr.

a linia byla ciagla czy przerywana?

Historia tego toczydelka jest zawila i wywodzi sie od suzuki alto. Pozniej miala swoj indyjski epizod az w koncu trafila do Deju :icon_mrgreen:

To kup tysiaca i nikt Ci nie powie ze "masz mula" :icon_biggrin:

Bierz Fazera-na 99 %"polskich drog" nie ma gdzie wykorzystac potencjalu zawieszen stricte sportowych motocykli, tym bardziej bez odpowiedniego doswiadczenia... Tym bardziej jak mowisz o dalszych wyprawach to Fazi bedzie odpowiedni.

No ja na ten przyklad wiem gdzie jest Swiebodzin ,i nawet tam czasem bywam :crossy: I znam pare osob stamtad na moto :)

Ray , a wyjasnij mnie jedna sprawe. Pisales kiedys ze mieszkasz w Zielonej a teraz patrze ze FSW masz w opisie. A to mi pod Swiebodzin podchodzi :) To jak to w koncu jest?

Kurde no, Ty moze jakims czolgiem zacznij sie poruszac albo chociaz transporterem opancerzonym :biggrin: Dobrze ze nic sie nie stalo-jakby wleciala do srodka to mogloby byc zle....

Oj wydaje mi sie ze to superbike mial byc :biggrin:

Samolot i Olej-bc wymieka :buttrock: Jestes miszczem :banghead:

Zaraz jade dalej-ponad 300 km dzis razem wyjdzie na pewno. A do tego oponki zamkniete,jak na luty to calkiem niezle :P Dzis w Poznaniu bylo chyba wiecej sprzetow niz na rozpoczeciu sezonu !

Dlaczego? Przez wiele lat Angole uwazali VFRke za najlepszy motocykl sportowo turystyczny. VFR 750 to naprawde na tamte czasy byl kawal porzadnego, a przede wszystkim bardzo nowoczesnego(wiele awangardowych rozwiazan) motocykla. Nie mowiac o wytrzymalosci i pancernosci tejze konstrukcji :biggrin:

Ja wole jezdzic samochodem, a nie go ciagle naprawiac/serwisowac ;)

Chociazby takie, ze wzrasta ilosc zamontowanych urzadzen-wiecej mozliwych awarii. Wielu gazowikow wykonuje swoja robote byle jak, instalacje sie rozregulowuja, nie trzymaja parametrow. Na gazie duzo szybciej padaj swiece, czesciej trzeba wymieniac przewody wysokiego napiecia, filtry . Ze wzgledu na zawartosc siarki i H20koroduje wydech.Wyzsza temperatura spalania. Rozregulowana instalacja to strzaly w kolektor, zbyt bogata mieszanka/wypalanie zaworow. I pewnie jeszcze kilka by sie znalazlo :D Ale za to ilu ludzi ma dzieki temu prace ;)

Dobrego mialas nauczyciela :D Moja Baba tez nauczyla sie nie deptac do dechy zaraz po odpaleniu silnika-ale ile mi to czasu zajelo zeby to przetlumaczyc :P Ale jak dla mnie jedno nie pasuje do tego co powyzej wymienilas:instalacja LPG. Ale mna sie nie przejmuj ;)

Na olej "specjalnie do LPG" chyba jednak ma... Zaden inny koncern nie wpadl na pomysl zeby w taki sposob wyciagac od ludzi kase :banghead: Czyli marketingowcy Orlenu nie zaspali :icon_twisted:

Moze inaczej-gdzie znalazles to ogloszenie sprzedazy?

Pracujesz dla Lotosu?

No to na co narzekasz? ;)

Kumpel sie uparl i pojechalismy go obejrzec. Silnik nie chodzi najgorzej(czytaj: tak samo jak w kazdym innym Kawasaki;)) Natomiast motocykl jest calutki porysowany, a przednie tarcze wygladaja na co najmniej 50 tys km, a do tego jedna jest uszczerbiona(to ma zapewne zwiazek z porysowana laga :icon_mrgreen:) Czacha nie wyglada najgorzej, spawania nie widzialem-ale caly stelaz wraz z owiewka jest kopniety dosc sporo w lewa strone. Ogolnie motocykl szalu nie robi, moze nie jest to jakas mega mina ale do "dobrego" stanu mu troche brakuje. Jak ktos chce sie z nim pobawic to moze go wziac. Tylko cena musialaby byc oczywiscie bardziej adekwatna do stanu.

Czy ja wiem czy Diesle VW sa mniej klopotliwe? Nowy pompowtryskiwacz kosztuje z tego co pamietam ~1200 zlotych, po 100 tys. km przeplywomierz do wymiany, dwumasowe kolo zamachowe to tez kilka tysiecy zlotych. Turbosprezarki w bardziej wysilonych wersjach tez lubia padac. No chyba ze mowimy o silniku 1,6 D-to fakt ze tam nie ma sie co popsuc :D Na forum mazdaspeed bylem, czytalem. Rachunek ekonomiczny jest prosty-robiac rocznie 40 tys km zaoszczedza sie na dieslu jakies 6 tys zlotych w stosunku do benzyny. Wiec nawet jezeli za jakis czas bedzie trzeba naprawic ta pompe to mowi sie trudno... W silniku nic nie bylo kombinowane i zadne przewody nie sa pociete ;)Zreszta jak pompa siada to pierwszymi objawami jest utrudniony rozruch. Na razie pali bez problemu....

No to albo ktos przed Toba nie zmienial oleju(albo lal najtanszy syf), albo przebieg byl skrecony o polowe(najbardziej prowdopodobna wersja). Od lipca 626 DiTD zrobilismy 25 tys km i smiga super. Tylko przy nizszych temperaturach na zimnym silniku szarpie dopoki sie nie rozgrzeje. V power czy inny Ultimate zalatwia sprawe. Kupujac oszczednego(pali srednio 6,2-6,5/100 km) trzeba niestety wydac wiecej na materialy. Lac najdrozszy ON, dobry olej(i nie przeciagac wymian!), rozrzad dosc drogi(~1500 zl) ale za to potem odwdziecza sie to auto na stacji benzynowej! Co do wyposazenia-to standardem od 97 roku byly 4 poduszki ,abs i klima. Pasek moze tylko pomarzyc:) Cos Ci sie chyba z B5 popitolilo...B3 ma jeszcze "pancerne" zawieszenie w odroznieniu do aluminiowych wahaczy B5.

Oczywiscie mandat przyjales...? :icon_rolleyes:

A na jakiej podstawie?