zajc

Masz jakies statystyki to potwierdzajace?

Nie chyba a na pewno. Dlatego podziwiam ludzi,którzy grają w dziwne loterie :icon_rolleyes:

BartekG-krótka konkluzja. Mam kupowac Virago 250 czy jeszcze poczekać?

No wlasnie mowie ze pali jak litr a jedzie jak slaba szescsetka :P

Pytanie zasadnicze-kto takiego ciecia na przód grupy wypuszczał?Miejsce maruderów jest na końcu-tam moze sobie jechać nawet 5 km/h przez całą drogę :icon_twisted:

Szkoda ze pali wtedy jak litrówka a jedzie jak słaba sześcsetka ;)

Stąd jeden wniosek-wyprzedzanie jest niebezpieczne. Kto wyprzedza, ten dawca!

Mu chyba chodziło o to,że rdza bierze Poloneza tak samo szybko jak Mondeo :icon_mrgreen:

http://www.allegro.pl/item723558510_gumofi...sze_roz_42.html To obuwie w 100 % odpowiada Twoim wymaganiom. Ma gumowe wzmocnienia pod dzwignie zmiany biegów, gumowe slidery i idealnie nadaje się do codziennego użytku! Mozna ich używać zarówno na spodnie jak i pod spodnie. A po zawinięciu filcowej częsci otrzymujesz krótką wersję obuwia na gorące letnie wieczory! No i kusząca cena, obok której nie sposób przejśc obojętnie! No i najwazniejsze dla Ciebie Gayu-w tym obuwiu na pewno nie pozostaniesz niezauważony!

Ja jezdzilem kiedys CLK 230 Kompressor i miał 2,3 litra i chyba 193 kunie. Ale jakiś takie zamulone-żadnych emocji ten samochód nie generował. Przynajmniej u kierowcy, bo na przechodzących siksach chyba jednak tak :icon_mrgreen:

Od dwóch lat jezdżę Yamahami.Wymiana oleju co 10 kkm, bez ubytków. Regulacja zaworów co 40 kkm. To są tanie w eksploatacji motocykle :icon_mrgreen: Było tak zarówno w FZS 1000 z przebiegiem pod 50 tysi jak i w nowym FZ1. Jak widać Honda jest mocno przereklamowana ;)

I to ma być ta super tania w eksploatacji jednostka? :icon_rolleyes:

Yuby...me serce krwawi :bigrazz:

W instrukcji obsługi tego motocykla jest napisane że wymiana filtra co 12 kkm a oleju co 6kkm.Ja wymieniałem wszystko co 6. I tak klepało ;)

Pamiętam jak z Eskimosem narzekaliscie na to czyszczenie hydrosztosów w mojej cebuli :P Czyżby ta operacja weszła na stałe do waszego repertuaru? Swoją drogą bez sensu to robić -przez parę tysięcy km jest dobrze a potem i tak się zatyka i klepie na zimnym. Lałem tylko syntetyk Midlanda,a wcześniej Motula 5100-żeby nie było że to wina złego oleju. Bo to nieporozumienie w silnikach, które kręcą się dwa razy szybciej niż samochodowe. Miałem i nie chcę więcej takich wynalazków. Zresztą w takim Fordzie to urządzenie też nie sprawdza się za dobrze i klepie jak najęte.

Widze ze ciagnie wilka do lasu a Porka na tor :D Gdzie tym razem byles łobuzie? ;) P.S. W Borsku juz chyba luzniej sie zrobilo na winklach,trzebaby sie jakos umowic na latanie :icon_twisted:

Nawiedzeni? :icon_twisted:

Nie,ale teksty typu "jedyna słuszna marka" to w ich stylu :cool:

Moc, jesteś taksiarzem?

Od dość dawna tamtędy nie jechałem-ale zawsze tam była tragedia. Nie wyobrażam sobie żeby tam mogło być jeszcze gorzej niż było...

A ja od czasu jak przestałem jezdzic w texach i zamienilem ciuchy na skorzane to zawsze jestem suchy-bo nie jezdze w deszczu :D Polecam,to najlepsze rozwiązanie ;)

Jeszcze smieszniej jest jak niektórzy używają w odniesieniu do motocyklistów (motorzystów :D) słowa "driver" :icon_rolleyes:

Nie ma jak to przyciągający tytuł :D Jakby tak wyglądała "produkcja" we wszystich polskich fabrykach, to już byśmy dawno z głodu umarli....

A może sprawdziłbyś to co piszesz a nie podajesz "z reguły"? Bo akurat u Yamahy reguła wynosi 40 kkm. Poza tym jak kupujesz uzywane moto to nigdy nie masz pewnosci ile naprawde ma nastukane i jak poprzedni wlasciciel serwisowal moto. Wiec sprawdz luzy zaworowe dla wlasnego spokoju. P.S. Jak miałem FZS 1000 to przy 40 kkm zawory były w normie i nie wymagały regulacji

150 KM z litra to prawie jak wolnossący Diesel :icon_mrgreen: :banghead: