Skocz do zawartości

01kriters

Forumowicze
  • Postów

    1085
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 01kriters

  1. Najlepiej jakby tutaj na forum był jakiś zawodowy psycholog albo psychiatra - moze dokładnie wytłumaczyłby nam mechanizmy wydzielania adrenaliy i sposób jej działania. Adrenalina zostaje wydzielana pod wpływem silnych emocji jak strach, stress, ból, czy też radość!!!! a jej działanie jest krótkotrwałe. Wydaje mi się że poziom adrenaliny powinien być na jakimś optymalnym poziomie, jeśli będzie za niski to pewnie zaśniemy za kierownicą, a jeśli za wysoki sparaliżuje nas i odpowiednio nie zadziałamy . Nie chce się tu bawić w lekarza ale (jakąś wiedze ogólną posiadam) z tego co wiem, podczas wydzielania adrenaliny do organizmu rozszerzają się źrenice (wyostrza nam się wzrok), podnosi się cisnienie tętnicze a tym samym przygotowuje nasz organizm do szczególnego działania w sytuacjach kryzysowych wymagajacych wyjątkowego skupienia i zaangażowania. Dlatego też najlepiej by było gdybyśmy umięli świadomie kontrolować poziom adrenaliny i utrzymywać na własciwym poziomie (odpowiednim do jazdy na motocyklu) jednakże jak widać nie jest to takie proste. Kończąc - Mówi się że emocji nie powinno się uźywać w biznesie, tylko chłodnie kalkulować i analizować cyferki ale chyba jazda na motocyklu nie jest tak bezduszna. Jeszcze dodam: że najgorsze co może być to śpieszyć się na motocyklu, przynajmniej w moim przypadku popełniam wtedy masę głupich błędów, a jak jadę swoim tempem dojadę do szkoły na spóźniony egzamin dużo szybciej i bezpieczniej!. Wiem że to jest oczywiste ale czasami jak się śpiesze sam o tym zapominam. pzdr.
  2. Pozdro dla Amerykańskiej Polonii .... Hip hip Hurey. Następny cel obierzcie na Floryde i Key West!! ehh fajowa sprawa!!
  3. tak tak Ty na pewno jesteś prawdziwym motocyklistą. I wcale nie chce być twoim kolegą!
  4. A skąd szanowni panowie wiedzą ile motocyklista jechał?? Ciężko ocenić na podstawie tego marnego zdjęcia jaka była prędkość motocykla. Nie uważam że jechał mało ale ciężko stwierdzić czy jto było 120 czy może 240?? ps. a ile Wy jeździćie po takich drogach: 70 czy może 85??
  5. 01kriters

    Mam VFRke :-)

    No no widać że ewoluowałeś w dobrym kierunku, to co będzie następne R1, ZX10, GSXR 1,0 czy może CBR 1000RR... Powodzenia i mase wyrwanych dziewczyn na moto ... ;) pzdr.
  6. Jak straszyć L-ki - to wszystkie bez wyjątów :flesje: :) Fidel nie bierz mnie za jakiegoś maniaka co sobie spuszcza ciśnienie strasząc L-ke to nie tak ;). Czasami tylko zrobie przegazówke na wysokości okna kierowcy, tylko tyle. Na pewno nie chce wywołać jakiejś niebezpiecznej sytuacji bo przecież nie o to chodzi. A założe się że po chwili strachu taki adept zachwyci się dźwiękiem silnika. :) pzdr.
  7. Ludzie kupujący nakedy nie po to je kupują żeby jeździć komfortowo w trasie!!!!! Wrażenia z jazdy czując silny opór powietrza są niesamowite, wprawdzie na dłuższą metę mogą być meczące. Przecież nie po to się kupuje nakeda żeby bylo ciepło, komfortowo i nie padało, tylko dla walki z żywiołem . Jeden motocykl i drugi ma swoje plusy i minusy. Jakby to powiedział nasz były prezydent: Są plusy dodatnie i plusy ujemne nakeda. :)
  8. A ja wam powiem że lubie L-ki. Na widok motocykla kursanci przeważnie "srają ostro w gacie". Wiem wiem nie powinienem ich straszyć ( a mam swoje sposoby :flesje: ) ale to nie moja wina że teraz wszyscy tacy wrażliwi a zabawa ta sprawia mi dużo radości. :) A bym zapomniał, poza tym takie działanie przyzwyczaja i oswaja przyszłych kierowców do motocykli. Kurcze i na dodatek nikt mi za to nie płaci - robie to w czynie społecznym
  9. Stary, jak możesz tutułuj odpowiednio swoje posty. tylko wprowadzasz ludzi w błąd, jakby niewiadomo co się stało. Rozumiem że to ważny moment dla Ciebie ale nie każdy musi to czytać!!! pzdr.
  10. Edge pytanie było proste co według Ciebie jest bardziej niebezpieczne jazda w dużym ruchu ulicznym z prędkościami porównywalnymi do ruchu? Czy może jazda 220 po moscie siekierkowskim o 2 w nocy gdzie nie ma praktycznie samochodów, ruch pieszy jest wyłączony itd.. A pan Bóg nie dał nam pupy zeby się w nią kochać, a jednak niektórzy to lubią i praktykują.. Tylko co to ma wspólnego z motocyklami. Jeździj sobie EdgeCrusher z dużym zapasem mocy 50 km/h a my będziemy jeździć troszkę szybciej też z dużym zapasem mocy. A co do wypadków no niestety czasami wypaki losowe na które nie mamy wpływu sie zdarzają to jest wpisane w tą zabawe. Jak to się mówi no risk no fun. Jednemu wystarczy 50 km/h zeby poczuć "flow" (takie modne słowa nawet znam :icon_mrgreen: )a inny musi pojechać trochę szybciej żeby to poczuć. pzdr.
  11. 1. Ale co z jazdą nocną, założe się że o 2 w nocy na trasie siekierkowskiej jest mniejszy ruch niż w południe na lotnisku w Nowym Yorku. 2. Tutaj na ziemii też masz zajebiście dużą ilość systemów kontrolujących ruch, np. sygnalizacja świelna, różnego rodzaju znaki drogowe czy też patrole policji które tak bardzo lubimy i szanujemy ( szczególnie jak się ustawiają w krzakach). 3. U mnie wymagana minimalna prędkość przy której motocykl zaczyna dobrze się zachowywać też jest wysoka, ( związana z wysokoobrotową charakterystyką silnika). Powiedzmy min te 150 km/h. Więc przykład wcale taki z dupy nie jest!!!!! A co ze wielkimi statkami gdzie prędkości są stosunkowo niewielkie, natężenie ruchu też a jednak dochodzi do poważnych katastrof? Jak tu Osito dobrze napisał sama prędkość nie zabija lecz gwałtowne wytracanie tak!. Każdy pojazd jest przystosowany do poruszania się z pewnymi prędkościami, teraz prędkości rzędu 300 km/h dla większości sportowych litrówek to żaden problem. i myślisz że większość użytkowników jeździ nimi na torze wyścigowym, bo ja śmiem wątpić. Więc jeśli uważasz że 200 to za dużo, wsiadaj na rower i dołącz do sekcji zielonych :biggrin: .
  12. Ale w R6 takie rozwiązanie raczej nie przejdzie... i pewnie trzeba będzie wiercić, no jak nikt nie wie gdzie w Wawie je dostanę, wiec bede musiał podjechać na połczyńską do Yamahy zobaczymy co tam mi powiedzą.
  13. 01kriters

    Liczniki

    R6 fabrycznie ma białe tarcze, sam "design" liczników bardzo mi się podoba, prosta surowa forma - najpotrzebniejsze wskazania, zero zbędnych pierduł. Może tylko brakuje Shift Light. http://www.bikepics.com/pictures/042136/ A takie liczby to ja lubie najbardziej, na czarnej tarczy prawie niemożliwe do osiągnięcia :biggrin: (chociaż to nie moje): http://www.bikepics.com/pictures/051441/
  14. Choćby na autostradzie 200 km/h to żadna sensacja. Albo na trasie kilkupasmowej odgrodzonej od ruchu pieszego, gdzie nie ma skrzyżowań. A samolot moim zdaniem świetnie obrazuje przykład. Tzn. Przy odpowiednich warunkach odpowiednio przystosowany pojazd może rozwijać dużo większe prędkości i jakoś tam w powietrzu nie zabija ta prędkość. ps. nie kazdy motocykl i "kierowca" nadaje się do rozwijania takich prędkości!!!! ale to już jest inna para kaloszy. To ile czajników zimnej wody musi przygotować załoga dużego samolotu pasażerskiego poruszającego się z prędkością około 1000 km/h ? :biggrin: pzdr.
  15. 01kriters

    Liczniki

    Ja mam w swojej R6 białe zegary, i powiem Ci że nic tak nie dodaje mocy jak właśnie białe zegary :biggrin:
  16. A ja mam takie pytanie?? Czy brak twojego prawa jazdy nie będzie miał wpływu na likwidacje szkody w samochodzie?? Bo z tego co wiem podaje się dane sprawcy kolizji, przynajmniej ja podawałem dane ubezpieczycielowi kolesia który potrącił mnie na światłach. Hmm bez prawa jazdy to się siedzi na "dupie" za przeproszeniem, czasy się zmieniły, kiedyś jeszcze można było spokojnie po wsi jeździć MZ-ką, teraz jeżdżąc bez prawka prosisz się o b. duże problemy!!!!!
  17. Może wiecie gdzie w Warszawie można kupić i zamontować crash pady do Yamahy R6-01r.? Na pewno w Serwisie Yamahy na Połczyńskiej, ale może znacie lepszy serwis gdzie warto się udać (niestety w R6 bez wiercenia w owiewkach się nie obędzie :icon_biggrin: ) ??
  18. A moim zdaniem za mało jest autostrad!!! Tak Tiry spokojnie jeździłyby sobie autostradami a my chcąc być blizej natury wybieralibyśmy drogi lokalne ( tzn. inne niż autostrady). Hip Hip Hura!!!!!!
  19. No no gratulacje!!!! poważna sprawa, pamiętam swój egzamin - po ciszyłem się jak małe dziecko!!! W dupie.... hmm może to zbyt dosadne określenie ale ważne że Ty masz z tego satysfakcje!!! Co do drugiego punktu, skąd wiesz że będziesz się meczyć ?? może przeżyjesz rozkosz jaka nie była Ci do tej pory dana!!!! Moze poznasz wspaniałych ludzi bez których nie będziesz mogła żyć :icon_mrgreen: ... 3. Zawsze trzeba jeździć ostrożnie jak i na początku tak i na wieki :buttrock: . pzdr i szerokiej drogi, a ha gdyby co wpadaj na Tymbarka do dwóch kół. Mekki dresiarzy i stołecznych lanserów. A ja myślałem że do dobrej jazdy potrzeba conajmniej dwojga :D Olsen jazda w grupie też jest ciekawa , lepiej przeżywać pewne rzeczy w grupie. Yupieeee :D
  20. No ja też nie mam siły, szczególnie że rozmawiam z osobą co pewnie nie wie co to jazda na motocykl 200 km/h, a motocykl sportowy widziała na zlocie. Jak ktoś jest zmęczony to niech nie zasuwa, jak ma niesprawny motocykl niech go zostawi w garażu, jak nie panuje nad emocjami niech się uda do psychologa a nie jeździ na motocyklu. Zapewniam Ciebie że można stworzyć warunki do szybkiej i bezpiecznej jazdy, oczywiście trafiają się różne losowe przypadki na które nie mamy wpływu. Dodam tylko że jeden motocyklista zabił się na motocyklu przy prędkości 20km/h?? i co tu też zrzucić odpowiedzialność na prędkość. Sama prędkość nie zabija, niedostosowanie prędkości do warunków drogowych może spowodować nieszczęście. Hmm kolejna ciekawa teoria prędkość w samolotach już nie zabija? a na motocyklu tak!!!! to inne prawa fizyki panują 10 tys m. nad ziemią niż na asfalcie??
  21. Jeśli się traci panowanie na motocyklu to przeważnie z innych powodów niż prędkość. A jak ktoś jedzie za szybko na dziurawej drodze to to się zabije z powodu swojej głupoty ( niedostosowanie prędkości ) a nie nadmiernej prędkości. Wild to już lepiej nie wsiadaj do samolotu bo one latają z prędkościami rzędu 1000 km/h. zgodnie z twoją teorią wsiadając do samolotu jesteśmy skazani na pewną śmierć!!!!! I nie jestem złośliwy, ale słysząc takie wywody o ryku silnika i łączeniu go z wypadkiem to mi ręce opadają.
  22. No niesamowita teoria a ja myślałem że to ludzka głupota prowadzi to śmierci, hmmm musze pomyśleć o tej prędkości w jaki sposób ona zabija ale na pewno to będzie interesujące. :biggrin: To tak jaby napisać "nóż" zabija. :icon_mrgreen: No tak ja też wczoraj usłyszałem niesamowity ryk 4 cylindrowego silnika, pewnie sie też ktoś wyłożył. Dzisiaj z kolei słyszałem huk 2 cylidrowego silnika dniepra (z koszem), i tak sobie pomyślałem że zaraz znowu jakiś wariat się wyłoży. To jest kolejna bardzo ciekawa teoria którą dopiero dzięki tobie sobie uświadomiłem!!! Eureka !!!! Wild - kurcze jak masz pisać takie głupoty to 2 razy zastanów się zanim dodasz odpowiedź. Hmm Klaudiusz wiesz ale na twoim zdjęciu widać że troszke jeszcze ten kark masz skrzywiony i pewnie nikt nie miał Ci odwagi o tym powiedzieć, nie martw się będziemy Ciebie wspierać w twojej tragedii i pomożemy Ci , gdyby co mam nr tel. do kręglarza pochodzącego z głebokiej Syberi!!!! Sąsiadke piętro niżej wyleczył, leczyła się u wszystkich lekarzy w Warszawie i nic jej nie pomogli a teraz po zabiegach u Syberyjczyka może chodzić o własnych nogach :wink: :P a ha i trzeba pić dużo wody napromieniowanej rękami pana Zbyszka z Polsatu :D pzdr.
  23. Yezoo jeszcze ktoś pomyśli że R6 szybciej nie może!!!!, 230 to ja jeżdżę przez most Siekierkowski po bułki do sklepu :wink: . Podpowiem że R6 można się rozpędzić do ponad 270 km/h :icon_mrgreen: pzdr. i życze wszystkim pobijania rekordów prędkości ( i ludzkiej głupoty :icon_mrgreen: )
  24. Olsen czego Ty chcesz?? Widze że dla Ciebie każda osoba która zarabia 1200 zł to śmieć i osoba niegodna twojego towarzystwa. Zrozum człowieku że takie są Polskie realia, Polska to nie Arabia Saudyjska!!!!! Przyczyn marnych kwalifikacji polskich pracowników jest wiele, choćby brutalna historia, marna oświata itd.. Nie ma też sensu dorabiać jakiejś ideologii o polactwie, bo ja mogę powiedzieć że jedną cech z polactwa jest ciągłe lamentowanie i narzekanie i i jakikolwiek brak szacunku dla ludzi którzy zarabiają 1200 zł, a czytając twoje posty niestety ja to tak odbieram. Jak ktoś jest h*j i łapówkarz to jest h*em i tyle. Odnośnie Word'ów - nie wszędzie jest tak kolorowo, na zachód od Polski też mają egzaminowaniem kierowców wiele problemów, choćby biorąc za przyklad Francje gdzie po niezdanym egzaminie na następny musisz czekać nie dwa i pół miesiąca ale całe pół roku!!!!!!!! I też mają problem z korupcją , bo osoba przystępująca do egzaminu we Francji woli zapłacić niż czekać pół roku na kolejny egzamin kiedy np. potrzebne mu jest prawo jazdy do pracy, szczególnie że nie ma gwarancnji że uda mu się następnym razem zdać i dalej czekać. A że łapią łapówkarzy w Wordach to b. dobrze i tylko należy cieszyć się z tego, że kończy się era nieuczciwych egzaminatorów. Miejmy nadzieje że na ich miejsce przyjdą uczciwszy ale hmm co to za pocieszenie dla Ciebie skoro pewnie będą zarabiać 1200 zł a takiej osobie już się szacunek nie należy bo praca za 1200 zł jest gówno warta. Trzeba też pamiętać że motocykle to "zabawa" sezonowa, i tym okresie będzie ciężko zapisać się na egzamin, dlatego kolega który zdaje pośrednio sam sobie jest winny bo mógł pomyśleć o tym wcześniej. Kolejna sprawa - rynek motocyklowy w Polsce bardzo szybko się ( jak na PL ) rozwija, coraz więcej osób chce mieć prawko A, tym samym trzeba zatrudnić większą liczbe egzaminatorów, tylko pytanie co oni będą robić jak spadnie śnieg?? Ehh pewnie że najłatwiej powiedzieć że ktoś jest gamoń, gówno warty bo zarabia 1200 zł, a już trudniej poszukać jakiegoś sensownego rozwiązania. Dodam tylko że nie bronię obecnej sytuacji Word'ów tylko staram się patrzeć z różnych perspektyw a nie tylko egzaminowanego. ps. Znam ludzi którzy pracują za 1200 zł w urzędach, dobrze wykształconych, szanujących swoją prace i dobrze wykonujące swoje obowiązki. Którzy w niedalejkiej przysżłości będą zarabiać dużo więcej. pzdr.
  25. To przejedź się trasą poznańską, tam frezowany asfalt ma długość kilkunastu kilometrów. Mi tam frez za bardzo nie przeszkadza, oczywiście trzeba uważać, szczególnie ( jak wspomniał KubaB) na zakrętach. Mnie bardziej zastanawia i niepokoi co się stanie z motocyklistą (i motocyklem) w przypadku szlifa na takim frezie?? oj pewnie dupa piecze, a tak serio to pewnie jest niezaciekawie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...