Skocz do zawartości

Tommi

Forumowicze
  • Postów

    508
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tommi

  1. Tommi

    Kto z Łodzi ??

    a którędy lecicie na Bemowo - trasą Katowicką ? jak coś to podczepiam się po drodze, pewnie jeszcze kilka osób będzie chętnych (Darka się wyciągnie ze Mszczonowa :) )
  2. co do tych wyliczeń to nie byłbym takim optymistą 1. po zakupie wymieniłem klocki hamulcowe, olej i filtry 2. w sezonie padł regulator 3. po sezonie czyszczenie gaźników i regulacja 4. do wiosny mam zamiar wymienić: opony, łańcuch i zębatki, przewody hamulcowe na stalowe tanim kosztem pewnie na tym co mam jeszcze bym pojeździł ale dla mnie liczy też się bezpieczeństwo i komfort, a co najważniejsze - przyjemność z jazdy :D
  3. wszystko zależy czy masz zamiar pojeździć w sezonie czy nie druga sprawa to strój na moto, jeśli go nie posiadasz to dolicz do ceny motocykla i taką kwotę zbieraj, chyba że nie szanujesz swojego zdrowia może masz znajomości i załatwisz aby sezon trwał jak w tym roku do listopada :D to możesz kupić w sierpniu, zdążysz jeszcze nawinąć troche km na licznik
  4. dzięki Turek wkurza mnie to że przez zapartego osła muszę teraz grzebać w przepisach, szukać odpowiedzi u specjalistów i ogólnie marnować czas na udowodnienie jego winy w planach spotkanie z rzeczoznawcą PZMotu oraz z radcą prawnym podam kolejne wieści jak tylko coś ruszy p.s. wysłałem zapytanie do dealera Toyoty jak ma się sprawa z tymi lusterkami, czekam na odpowiedź co do przepisu to wygląda tak: jeśli poruszamy się jezdnią na której nie są wyznaczone pasy ruchu to należy jechać jak najbliżej jej prawego skraju natomiast jeśli pasy ruchu są wyznaczone to nie wolno zajmować więcej niż jednego pasa (mamy do dyspozycji całą jego szerokość) zgadza się ?
  5. przepis dotyczy wszystkich pojazdów ale chodzi o to żeby nie jechać lewym pasem jeśli prawy jest wolny (jak najbliżej prawej strony) rowerem jedziemy blisko krawężnika i pojazdy nas wyprzedzające jadą tym samym pasem obok nas a motocyklem jeszcze nie widziałem żeby ktoś jechał prawym brzegiem pasa umożliwiając autom jazdę obok z kursu na A pamiętam że cały pas jest dla mnie i nie muszę zjeżdżać do krawężnika umożliwiając innym turlanie się obok
  6. dzięki panowie jeszcze jedna kwestia, upiera się że jechałem środkowym pasem bo ślady są blisko lini rozdzielającej pasy ja tłumaczyłem że zajechał mi drogę wskutek czego odruchowo wykonałem skręt kierownicą w prawo bez jednoczesnego pochylenia w kierunku skrętu spowodowało to przesunięcie środka ciężkości i tzw przeciwskręt wyrzucił mnie w lewą stronę w pobliże auta i lini, musiałem się ratować i gleba w prawo on twierdzi że skoro blisko lini widoczne są ślady to musiałem jechać środkowym czy jest przepis (konkretny) który mówi że motocyklista ma do dyspozycji całą szerokość pasa i nie musi jechać blisko prawej strony pasa ? dzwoniłem do PZMotu i chętnie się tym zajmą (oczywiście kosztami później będę chciał obciążyć sprawcę skoro nie chce sam się przyznać) mam nadzieję że przydadzą się te informacje innym userom więc proszę aby postu nie usuwać
  7. świadkowie podają że zmienił pas bez sygnalizacji i zajechał mi drogę gdy zeznawał policjant to oskarżony go pytał czy jest taka możliwosć że słońce tak padało że nie widać było kierunku sędzina go zje*ała za takie pytania on się upiera że jechałem cały czas za nim i razem wykonaliśmy manewr zmiany pasa ruchu powiedział też że nie widział mnie we wstecznym tylko cały czas w prawym lusterku więc zapytałem policjanta który pojazd zobaczymy we wstecznym lusterku: z prawej lewej czy z tyłu i odpowiedział że z tyłu (wstecz czyli za nami) więc pytam który zobaczymy w prawym: z lewej z tyłu czy z prawej strony i odpowiedział że z prawej to ten młot powiedział że ma łamane lusterko i mógł widzieć pare faktów z rozprawy: syn zeznał też że tatuś (mistrz kierownicy bo ma prawko od 20lat) trzymał kierownicę i jednym ruchem palcem lewej ręki włączył kierunek i dalej dociągnął kierownicę w prawo wykonując manewr (czyli wydaje mi się że pogrążył ojca gdyż wskazuje to że zaczął sygnalizować manewr dopiero w momencie wykonywania) dodam tylko że na policji zeznał że mnie nie widział wcześniej a w sądzie podał że widział mnie cały czas, ale że nie widział że za nim jadę ale widział w prawym lusterku i że byłem za nim totalna głupota pod koniec sprawy powiedziałem że znalazłem rozbieżności co do składanych zeznań i chciałbym zwrócić na to uwagę lecz sędzina powiedziała że tak nie można i że to sąd ocenia materiał sprawca powiedział że syn siedział z tyłu po prawej i wszystko widział, żona z przodu i nic nie widziała żona zeznała że widziała wszystko a syn siedział z tyłu po lewej bo ona się odwracała i go widziała a przez zagłówek się nie da i jeszcze powiedziała kilka sprzecznych rzeczy na pytania zadawane przez sędzinę, zdenerwowała się i podniosła głos gdyż mąż miał minę bardzo niezadowolonego jeszcze jedno, gość powiedział że po upadku podszedłem i spokojnie powiedziałem o co chodzi, wymieniliśmy się poglądami i pojechał bo uznał że mnie przekonał że nic się nie stało, a żona teraz że ja się kłóciłem i krzyczałem że kierowcy jeżdżą bez poszanowania motocyklistów ale nie powiedziałem że się przewróciłem wystraszyłem się deko jak na początku powiedziała że jest radcą prawnym ta rodzina jest gorsza niż rodzina Bundych, jeszcze ze dwie rozprawy i będzie można serial kręcić :? pozdro i dzięki za odpowiedzi
  8. witam czy w jadąc autem osobowym (toyota avensis sedan model 2003) kierowca patrząc w prawe lusterko może zobaczyć pojazd znajdujący się za nim? czy może zobaczyć mając lusterko łamane ? czy montowane są łamane lusterka z prawej strony? (ponoć tylko z lewej) potrzebuję to do sprawy w sądzie, pewien kapelusznik wymusił mi pierwszeństwo (zajechał drogę) i twierdzi teraz że jechałem za nim i że widział mnie w prawym lusterku http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ght=pozamiatane dzięki za odpowiedzi
  9. najlepiej to unikać takich sytuacji a złym motywem jest nauka sztuki walki żeby kogoś bić w razie zaczepki pierwszą rzeczą jaką tłumaczą adeptom żeby starać się unikać starcia a nie machać nogą na wysokości głowy osobiście polecam taekwondo
  10. czytałem hasło reklamowe takiej pałki - "pasuje do każdych nóg i każdych pleców" wożę taką w samochodzie dla poprawy bezpieczeństwa i niestety tydzień temu się przydała :)
  11. program nauczania w gimnazjum w pierwszej klasie obejmuje wychowanie komunikacyjne takie są podstawy programowe szkoła w ramach lekcji (techniki z informatyką) ma obowiązek przeprowadzić teorię i zakończyć egzaminem (sprawdzianem) nie upoważnia to jednak do otrzymania karty motorowerowej (to może zależne jest od decyzji dyra) aby wszystko było ok musi być przeprowadzony kurs pomocy przedlekarskiej przez osobę posiadającą uprawnienia oraz egzamin z jazdy (najczęściej prowadzony w ośrodku egzaminacyjnym przez policjanta z drogówki lub w szkole jeśli jest miasteczko ruchu) w przeciwnym razie dyro może mieć problemy i to duże można też w szkole jazdy ukończyć kurs ale na lekcjach i tak będzie konieczność zaliczenia teorii gdyż skoro jest w programie to musi być na ocenę zaliczone kartę wydaje tylko dyrektor szkoły popytaj rówieśników czy jest zainteresowanie uzyskaniem takiej karty, jeśli będzie Was więcej to pewnie szkoła pójdzie na rękę
  12. nie chodziło mi o smerfy tylko o korki :banghead:
  13. lobo34 zaplanuj traskę żeby akcja ZNICZ nie przeszkodziła nam w lataniu
  14. Darek chyba redbulla wypił bo takie tempo narzucił :-D dzięki za miłe towarzystwo, mam nadzieję że jeszcze razem pośmigamy
  15. ciekawe kto pojechał na obiad do organizatora hehe chyba Darek bo został w Wawce zamiast towarzyszyć mi na trasie wrzućcie gdzieś fotki z wypadu i zamówcie pogodę na następne latanie
  16. Dziadu czytam czytam i się zastanawiam jak Ty tą ręką sięgnąłeś do dźwigni zmiany biegów w motocyklu (w głowie miałem już wizję tej dziwnej pozycji na moto :-D ) chyba po ciężkim dniu przemęczenie dało mi się we znaki :?
  17. jeśli nic się nie urodzi do niedzieli to razem z plecaczkiem będziemy czekać w Jankach albo gdzieś po drodze bo przelecimy przez Mszczonów na Grójec
  18. następna rozprawa odbędzie się 24.11.2005 :) dziadek się upiera że jechałem za nim a nie prawym pasem i chce żeby powołać biegłego w zeznaniach podał że mnie widział cały czas a teraz mówił że w prawym lusterku tylko a wcześniej nie więc to powinno wystarczyć że jechałem prawym pasem bo raczej nie widziałby sytuacji za nim w prawym lusterku skłamał że syn siedział z tyłu i wszystko widział, kiedy ja podleciałem do auta to widziałem że z przodu siedzi 2 facetów zaczął zeznania tekstem dnia: "ja od 20 lat mam prawo jazdy i to nie możliwe żebym wymusił pierwszeńśtwo" pare razy pogubił się w zeznaniach co wydaje się na moją korzyść (np że dał policji dowód rejestracyjny - to ja powiedziałem że nie dał bo syn pojechał po aparat, to on że policja nie chciała wezwać technika więc on syna po aparat wysłał i że on musiał namawiać policjantów żeby sprawę do Sądu skierować - też powiedziałem że policjanci stwierdzili jego winę i odmówił przyjęcia mandatu po czym oni wezwali technika i powiedzieli że kierują sprawę do Sądu Grodzkiego) jeszcze paproch jeden chciał mnie na mukę wsadzić bo pytał dlaczego motocykl cały czas leżał na jezdni bo się mandat należy za coś takiego odpowiedziałem że świadek zabezpieczył trójkątem miejsce zdarzenia i czekaliśmy na policję, nie dałem rady podnieść hondy i dopiero policjanci pomogli na co mam dowód w postaci zdjęcia i dałem fotkę jak niebiescy stoją z moto :) świadek zeznał jak było dodatkowo mają być przesłuchani: mama świadka bo jechała z nim samochodem, policjant będący na miejscu zdarzenia oraz żona i syn sprawcy ciekawe tylko co powie żona i syn skoro ja byłem za nimi, pewnie się okaże żę w Avensis są siedzenia tyłem do kierunku jazdy i widzieli całe zajście :? oczywiście powiedziałem że utrudniał pracę policji na miejscu i kręcił zeznaniami (że fizykę studiował - co za czub) chyba jednak będę potrzebował zaświadczenia o tym przeciwskręcie i pomocy osób które się na tym znają bo nie chcę zostać wymanewrowany jak już wyszliśmy to czekałem przed parkingiem czy nie wyjedzie pod prąd, wbiłbym się centralnie w maskę żeby go pogrążyć z góry dzięki za każdą przydatną wiadomość
  19. trzymajcie kciuki, dzisiaj o 13.30 rozprawa w sądzie grodzkim (mam nadzieję, że będzie krótka i na tym się zakończy) dam znać popołudniu co się działo
  20. troszkę to trwało ale w końcu się udało Jarek wrzucił nasze fotki na serwerek i już można oglądać :( P.S. jeśli ktoś z Łodzi chce zdjęcia w lepszej rozdzielczości to musi ładnie poprosić Jarka, bo On dostał płytkę
  21. witam mam takowy problem w F4 2000, że któregoś dnia podczas jazdy motocykl zaczął się dusić jakby nie dostawał paliwa, zatrzymałem się na parkingu, a potem nie mogłem odpalić, padł akumulator moto do garażu, akumulator na prostownik szukałem w historii i oto co sam sprawdziłem: 1. odłączyłem regulator i sprawdziłem napięcie w kostce na żółtych przewodach 1-2 2-3 1-3 - takie same wyniki (ok 21V) 2. przeczyściłem wszystkie kostki i styki 3. podłączyłem miernik do akumulatora i odpaliłem moto na początku napięcie 12 V, lekko podkręcam manetkę i napięcie dochodzi nawet do 14V czyli jest ładowanie, ale gdy większe obroty to napięcie idzie w dół, spada poniżej 12V pytanie: czy to oznacza padnięty regulator ? bo nie mam pewności, a po co kupować jeśli to nie to (a niestety nie mam od kogo podstawić drugiego regulatora dla porównania) dzięki za odpowiedzi pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...