Skocz do zawartości

RaKu

Forumowicze
  • Postów

    120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RaKu

  1. Tłumik oryginalny, nie wiercony, nie posiada opasek gdyż jest całkowicie zespolony: dwie rury w jedną - typowy dla tego modelu. Nawet w innym post-cie pytam o sposób rozwiercenia tego tłumika, aby dodać trochę "charakteru" bo oryginalny dźwięk jest strasznie "skastrowany".
  2. No mogę spokojnie jechać ponad 150 a nawet zamyka licznik (160 km/h) przy dobrych wiatrach :wink: tzn. nie w twarz. Rozumiem, że w związku z tym swiadczy to o tym, że nie ma dławienia .... ?
  3. Jeden z mechanikow zajmujacych sie moja Honda zadal mi pytanie czy ona jest zdlawiona czy nie .... Troche mnie to zdziwilo, bo nie slyczalem - czytalem na zadnych forach o dlawieniu Hond Shadow VT750 C2 ACE. Ale moze jeszcze za malo wiem na ten temat .... :) Stad moje pytanie: czy slyszal ktos o dlawionych modelach mojej Hondy i ewentualnie na czym polegały te dlawienia - kryzy w kroccach czy moze elektronicznie ? Pozdrawiam
  4. Czy ktos zna budowe fabrycznego tlumika do tego moto? Chce popracowac nad "zbasowieniem" brzmienia mojej Hondzi poprzez dodanie dodatkowych otworkow w jej tlumiku. Nie stac mnie na SilwerTail'e wiec trzeba sobie radzic jakoś inaczej :)
  5. Witam Brac motofachowcow Mam taki problem: moto (jak w tytule) posiadam od 2 lat. Poprzedni wlasciciel - niemiec - dbal o nie dosc powaznie (mam cala historie przegladow) wiec nie jest to sprzet zaniedbany. Od samego poczatku, czyli od maja poprzedniego roku, wystepuje w moim moto problem strzelania w rure wydechowa przy gwaltownym skreceniu gazu przy duzej predkosci. Radzac sie roznych mechanikow dowiedzialem sie, ze moze to byc wina rozsynchronizowanych gaznikow. Ostatnio do tych dzwiekow doszlo jeszcze takie popierdywanie w tlumiku przy mniejszych predkosciach czyli przy mniejszym otwarciu gazu. O ile ten strzal w tlumik moze sie niektorym osobnikom podobac, o tyle to popierdywanie jest lekko wku...rzajace. W zwiazku z tym udalem sie do uznanego we Wrocku zakladu naprawiajacego motorki. Chlopaki walczyli ze sprzetem przez dwa dni i nie potrafili sprawy zalatwic. Oczywiscie synchronizacje zrobili (nawet 2 razy) i nie ma zadnego efektu. W zwiazku z tym mam pytanie czy ktos z Was moze podrzucic jakis pomysl na poprawienie wizerunku mojej Hondy, gdyz pojawiajace sie w jej wydechu "wiatry" nie przystoja takiemu sprzetowi :) . Dodam jeszcze, ze zauwazylem lekkie luzy na opaskach zaciskowych na kroccach (króćcach) dolotowych z gaznikow do cylindrow. Moze tu lezy przyczyna? Pozdrawiam
  6. Generalnie to w roku 1997 nastapila totalna zmiana w stylistyce Shadow'ek: - max moment obrotowy przy nizszej predkosci obrotowej silnika, - mniejsze obroty maksymalne (czyli nie trzeba jej wysoko krecic), - inna skrzynia biegow (zmiana z 6-cio na 5-cio biegowa) - inna stylistyka zewnetrzna (dawniej bardziej chopper, potem bardziej cruiser, pisze bardziej bo te seryjne motocykle trudno nazwac prawdziwym chopperem :wink: ), - zmiany w hamulcach (1 zamiast 2 tarcz), - zmiany w napedzie (dawniej wał, potem lancuch) - zmiany w silniku odbily sie na predkosci max (na niekorzysc niestety) - zmiana w rozstawie osi (dawniej 1524, potem 1615) i pewnie wiele innych.... Generalnie jest to inny motocykl na inne czasy: dawniej "modne" byly choppery, wiec robiono choppery, teraz "modne" sa cruisery - robia cruisery. Nie bez znaczenia sa pewnie finanse firmy HONDA: dawniej nie uswiadczyles tak wielu plastikow w motorze, a teraz np. obudowa licznika, przedni blotnik, obudowa chlodnicy, obudowy lamp, wsporniki kierunkow sa plastikowe. No a decyzja zalezy od Ciebie: stara Shadowa to wysokoobrotowy, napedzany bezobslugowym walem szybki motocykl w starej stylistyce, zas nowa Shadowa - to cruiserowate moto, posiadajace duzo plastikowych podrobek, napedzane lancuchem dla wozenia tylka po drogach. JA JEDNAK SMIGAM NIEUSTANNIE NA SWOJEJ VT 750 C2 ACE Z 2000 ROKU BEZ MARUDZENIA :flesje: : JEST BOSKA :cool: :biggrin: :bigrazz: :wink:
  7. Na poczatku: GRATULACJE !!! z powodu powrotu do grupy motofanow. Ja, podobnie jak Ty, w zeszlym roku wsiadlem na motocykl po 10 letniej przerwie (poprzedni motorek to zabytek, wlasnorecznie wyremontowany: Pannonia 250 ccm). Jedynie rok wczesniej, na dniach otwartych Yamahy we Wroclawiu, "dosiadlem" na krotka przejazdzke Warriora. I WTEDY JUZ WIEDZIALEM: nic mnie nie powstrzyma przed ponownym posiadaniem-dosiadaniem motocykla. Wiec przez caly rok skladalem kazdy wolny grosz, zeby zakupic WSPANIALA Honde Shadow. Pozdrawiam i do zobaczenia (mam nadzieje) gdzies na trasie.
  8. Dolaczam z Wrocka na swej VT750-tce i pozdrwaiam wszystkich. :wink:
  9. Nawet ładne te sprzęty, choć tak sobie myślę: sam nie wiem czy mi się podobają - oprócz tego, że to straszne wydumki, to jeszcze nie da się tym jeździć. A to trochę tak, jak byśmy się fascynowali np. wspaniałym kształtem i osiągami rakiety kosmicznej: może i ładna, może i ma ogromną moc, tylko co ty, ja, my wszyscy (motowariaci) z tego mamy? I tak żadną rakietą nie polecisz w kosmos. :notworthy:
  10. Zapytam jeszcze raz: czy mozna prosic serwisowke - ale nie po niemiecku, bo mam - do Hondy Shadow VT750 C2 ACE z 1999 roku. pppppplllllliiiiiiiissssss Pozdrwaiam
  11. No trza czekac na nowy sezon i obserwowac. Ja i tak mialem jechac na wiosne na synchronizacje gaznikow, wiec wtedy zapytam fachure o to zjawisko. Pozdrowienia na zime :P
  12. No to ja mam podobny problem: Honda Shadow VT 750 C2, przebieg 34 tys., (raczej pewny bo mam cały komplet faktur z serwisowania moto w Niemcach), typowy wydech 2 rury schodzace sie w 1 tlumik z dwoma wylotami. Jezdze nim od maja 2005. No i pare tygodni temu zaobserwowlem takie objawy: 1. po dluzszym postoju (6, 7 dni) moto troszke trudniej zapala, 2. z "gornego" wylotu tlumika przez jakis czas leci bialy dym, 3. objaw ustaje po PORZADNYM nagrzaniu moto; po nagrzaniu, przy ktory mozna juz jechac (wylaczone ssanie, ciagnie normalnie) jeszcze torche podkapca. Ten gorny wylot z tlumika prowadzi (zapewne) za tylnego cylindra. Czy mozecie mi wytlumaczyc to zjawisko i czy jest to normalne? Slyszalem czasami o trudnosciach z paleniem w tylnych cylindrach, ale tyczylo sie to raczej silnikow chlodzonych powietrzem - u mnie silnik chlodzony jest plynem.
  13. No to o mnie tez pamietajcie. Chetnie napije sie browarka w DOBRYM towarzystwie.
  14. No niestety kolega Toowdie chyba sie pomylil. Koncert HARLEM w Swidnicy jest 8 dnia miesiaca ale nie wrzesnia (09.2005) tylko pazdziernika (10.2005). Tak zostalo zapisane na przywolanej stronie http://harlem.pl/harlem_strony/harlem_pl/h...ny/koncerty.htm. Co oczywiscie nie przeszkadza przejechac sie jeszcze raz do Swidnicy w pazdzierniku. Pozdrawaim
  15. Widze, ze kolega Szafir tez z Wrocka. Moze sie spotkamy gdzies na przejazdzke i wymienimy poglady na temat naszych motorkow (zwlaszcza, ze ogromnie mi sie podoba VN800 :banghead: ). A moze wiecej osob z Wroclawia sledzi ten watek ... ? Zawsze to przyjemniej pogadac w wiekszym gronie. Pozdrawiam
  16. Ten sam dylemat mialm na poczatku tego roku. Po wielu latach nie jezdzenia zapragnalem posiadac swoj pierwszy, "prawdziwy" motocykl. W zwiazku z tym mam klika przemyslen (popartych klikumiesiecznym studiowaniem Internetu i innych mediow) - wypisze w kolejnosci moich preferencji: 1. Honda VT750 C2 ACE PLUSY: wspanialy wyglad, odpowiednia pojemnosc dla "poczatkujacego", a co za tym idzie odpowiednia moc przy mniejszej predkosci obrotowej, max moment obrotowy od 3 kobrotow/min - oba te elementy stanowia o elastycznosci silnika i mniejszej potrzebie do wykrecania wysokich obrotow w celu uzyskania porzadanej predkosci lub checi odejscia ze skrzyzowania :P, "mityczna" niezawodnosc Hondy, male spalanie (po przejechaniu okolo 1500 km moge stwierdzic, ze spalanie przy rownomiernej jezdzie np okolo 100 km/h mialem na poziomie 4.7 l), chlodzony ciecza, wspanial szeroka kierownica. MINUSY: lancuch, troche plastikowych elementow (np. przedni blotnik, obudowa licznika, stelaze kierunkowaskazow itp) ale tego sie nie uniknie w sprzecie z tej klasy cenowej. 2. Kawasaki VN 800 Classic PLUSY: rownie wspanialy wyglad (moze nawet troszke ladniejszy od Hondy), wieksz pojemnosc, wieksza moc. MINUSY: wieksza moc i moment obrotowy uzyskuje sie przy wiekszych obrotach czyli trza sie nakrecic manetka ;), podobno sa problemy z olejem, regulacjami (kosztowne), skrzynia biegow, pali troche wiecej niz Honda ("osiagi" przy dynamicznej jezdzie w granicach 8 l sa podobno norma). 3. Yamaha XVS Drag Star PLUSY: napedzany walem, podobny do poprzednikow klasyczny wizerunek. MINUSY: mniejsza pojemnosc (odczuwalna przy jezdzie z pasazerem), chlodzony powietrzem - potrafi sie "zagotowac" w korku, slabe heble. Po tych kliku miesiacach, w czasie ktorych zastanaiwalem sie co kupic doszdlem do wniosku, ze wlasnie w tej kolejnosci bede poszukiwal maszyny. Poszczescilo mi sie bo kupilem Honde (o ktorej pisze wyzej) w calkiem dobrej cenie. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
  17. Widze, ze trafilem na _BARDZO DOBRE_ forum. Ogromnie dziekuje za wszystkie wyjasnienia. Teraz jestem już spokojny. A co sadzicie o tym strzale w rure, o ktorym pisalem. Czy regulacja - synchronizacja gaznikow rozwiaze ten problem?. Dodam, ze wymienilem wszystkie swieczki na nowki NGK.
  18. Witam. Od niedawna jestem szczesliwym posiadaczem motorka jak w temacie ;) . Ostatnio pomyslalem o sprawdzeniu stanu filtra powietrza. Po odkreceniu pokrywy filtra zauwazylem niewlieka ilosc "substancji" przypominajacej olej silnikowy :?: . Chcialbym Was zapytac forumowicze czy to jest normalne czy raczej powinienem sie zaczac niepokoic. Dodam, ze jestem przed regulacja - synchronizacja gaznikow i zdaza sie, ze w czasie hamowania silnikiem mam zarypisty strzal w rure wydechowa (tak to mniej wiecej odczuwam). Byc moze te dwie rzeczy maja ze soba cos wspolnego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...