Skocz do zawartości

rob_rocki

Forumowicze
  • Postów

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rob_rocki

  1. Generalnie jest tak: Za pospawanie dwóch owiewek w W-wie chcieli od 150 do 200zł w zależności od warsztatu. Bez gwarancji że nie pękną znowu! Więc sie wkurzyłem i zadzowniłem do firmy Henkel-Loctite zapytac o sposoby klejenia tworzyw. Bardzo fajny gość umówił się ze mną i przywiózł mi na pokaz plastiki poklejone ich nowym systemem dla Suzuki (PolAndPosition). To system marki Teroson - Terokal 9225 i uważam że jest zajebisty. Łączy tak, że można po tym chodzić, można uzupełnić ubytki plastiku nawet do 10cm średnicy, a jak stwardnieje można obrabiać mechanicznie, jest sprężysty i przenosi naprężenia. A trzyma jak skurczybyk! :icon_mrgreen: Dla mnie bomba. Minusem jest koszt - jesli chce się to robić w domu, to za pistolet, klej dwuskładnikowy i podkład wyjdzie ponad 250zł, więc na jedną naprawę nie ma sensu inwestować (chyba ze ktoś wali gleby często jak chłopaki z Suzuki :buttrock:)). Lepiej oddac do zakładu. Podobno najlepszy w tym systemie w okolicach W-wy to West-Car w Nadarzynie lub Auto-Michał w Grójcu. Ja za poklejenie i pomalowanie zapłaciłem 250zł. Adres: West-Car Zakład Blacharsko-Lakierniczy Waldemar Tłustowski. Nadarzyn, ul. Mszczonowska 28 A, tel. 022 7298805 (z trasy katowickiej na światłach w prawo i na rondzie w lewo. Zakład jest 500m dalej po prawej) Pozdro ...i jak najmniej potrzeb korzystania z ww. usług! Rob
  2. No dobra... zobaczymy czy da radę. Byłem dzis u fachowca, ale po pierwsze primo: ma czas dopiero po weekendzie, a po drugie primo: chce za zrobienie wszystkiego na cacy 200 PLNów. Troche za dużo, choć wyjasniał wszystko całkiem sensownie i jest tam trochę dłubaniny na załamaniach.
  3. Zdjąłem ją wczoraj. Jest zrobiona ABS-u. Jak ją odkręciłem, to okazało się, że już była wcześniej klejona. Dlatego pękła. Dla jasności - nie jest to część bocznej owiewki motocykla, ale część "deski rozdzielczej" - zabudowa zegarów.
  4. A gdzie w W-wie dobrze pospawaja aluminium? Mam ułamany przy ramie ogranicznik skrętu kierownicy. To jest bliko główki i obawiam się że trzeba będzie rozebrać cały przód motocykla, że nic się nie poniszczyło kiedy aluminum sie nagrzeje przy spawaniu.
  5. Merci beacoup! ...jak to zwykł mawiać D'Artagnan :icon_biggrin:
  6. Hmm.. tak sobie myślę, że pewnie bym sie pisał na ten wyjazd :icon_biggrin: ...ale jak zostało napisane powyżej - wszystko do ustalenia bliżej terminu wyjazdu. Pozdr. ROB
  7. Witam, Jak naprawić pęknięte plastiki? Nie są połamane, lecz pęknięte na dług. ok. 15cm. Czy lepiej jest to skleić jakimś lepszym klejem dwuskładnikowym czy innym "szuwaksem", czy są jakieś "patenty" na zgrzewanie tego? Jeśli sie je jakoś zgrzewa, to gdzie w W-wie można to zrobić? Pozr. RNA
  8. No i stało się! - Pochwalę się! Od niedzieli Aprilia ETV 1000 Caponord, granatowy metalic, jest w moim posiadaniu! http://forum.motocyklistow.pl/album_person...hp?user_id=5987 ...pomimo że 99% osób mi odradzało tę "włoszczyznę" ;) Ale nic to - moto jest pikne, piknie brzmi i piknie jeździ :twisted: TYLKO GDZIE TA WIOSNA???!!!!
  9. Witam, Poszukuję instrukcji obsługi do tego moto. Podejrzewam, że do Kawy nikt nie będzie miał bo jest dość rzadka, ale Suzuki to już trochę pomyka po Polsce. A to jedno o to samo, różnią sie jedynie kolorem i naklejką na baku ;). Byłbym wdzięczny za kontakt jeśli ktoś może udostępnić. Pozdr. Rob.
  10. www.wimdookolaswiata.pl Może już gdzieś było - ciekawie prowadzona relacja z obecnej podrózy dookołą Świata z Bielska-Białej na BMW 1150GS (start 05.06.2005 -obecnie Argentyna). Kurde - czy wynika, że na dalekie wyprawy wszyscy jeżdża na GS-ach?! Po każdym kontynencie - skrót informacji o trasie. Ciekawą sprawą, że przez kilkadziesiąt tysięcy podróży spotykają się z życzliwością i przyjaznościa spotkanych ludzi, poza jednym, poniższym wyjątkiem w USA: "Jak już wspominałem we wczorajszych wiadomościach dostałem e-maila wczoraj od koleżanki motocyklistki - prezes klubu "Sokół" - Marty "Dzikiej" że są w miejscowości Homer - błyskawicznie wysłałem odpowiedź gdzie i jak możemy się spotkać z ich grupa w ilości 8 moto. Próbowałem również dzwonić na jej numer lecz był niedostępny. Dzisiaj rano otrzymałem od Marka Michela (człowieka legendy moto który to w 1973 r. przejechał świat wokół na motocyklu WSK) Telefon do jednego z innych uczestników tej ich wyprawy - udało się nawiązać kontakt i rozmawiać z "Dziką" Jakież było moje rozczarowanie przebiegiem rozmowy-cytuję: "czy ty nie czytasz planu naszej wycieczki w Internecie, my każdy dzień jesteśmy w innym miejscu i nie mamy czasu na spotkanie, a w szczególności gdyby gdzieś trzeba było podjechać lub poczekać"; na co ja odpowiedziałem ze przejazd 14000km przez Rosje dostosowałem do ich pobytu na Alasce a z korespondencji wcześniejszej prowadzonej jeszcze z Polski e-mailem wynikało ze powinno dojść do spotkania skromnych podróżników z Polski z Wielkim Klubem "Sokół" na Alasce, wiec dlaczego nie zrobić wszystkiego aby się spotkać. Na to otrzymałem odpowiedz, cytuję "my jesteśmy już w miejscowości Valddez i przed nami wielkie szutry Kanady i jedziemy w 8 moto i może być wiele awarii po drodze a wszyscy śpieszą się do pracy a nie podróżują tak jak wy 2 lata" na co ja odpowiedziałem, że gdyby czytała nasz plan wyprawy, to wiedziałaby, że nie planujemy podroży na dwa lata, lecz tylko na 8-9 miesięcy i zmieniliśmy plany pobytu w Rosji pod ich pobyt na Alasce, a po szutrach jechaliśmy tu do nich 2000 km przez Rosje, na co dostałem odpowiedz od koleżanki motocyklistki, cytuję: "jak chcemy to zawsze możemy się spotkać w ich siedzibie klubu w Chicago". Tu już moje nerwy nie wytrzymały i muszę przyznać ze powiedziałem parę przykrych słów pani prezes "Dzikiej", ze po pobycie wśród rosyjskich bajkerow i zwyczajnymi ludźmi, to zetkniecie z tym zadufanym i skomercjalizowanym światem, w którym jacyś podróżnicy z Polski przyjeżdżają do Stanów to szok jak mało liczy się tu człowiek, spotkanie, a chyba na spontaniczne poznanie nie ma co liczyć, a w podświadomości myślałem po wcześniejszych ostrzeżeniach co do mentalności tych motocyklistów (Tu z góry przepraszam bo myślę jednak ze większość jest jednak innej mentalności), że najważniejsza jest kasa, moto, błysk chromu i ryk Harleya, a nie człowiek! Tu przerwałem rozmowę bo nie prowadziła ona już do żadnego celu i podziękowałem za zaproszenie z góry powiadamiając ze nie skorzystam. Takie było nasze spotkanie z "Wielkim Klubem Polskich Motocyklistów z Chicago – SOKÓŁ”- z koleżanką motocyklistką – prezes Magdą „DZIKĄ”. "
  11. No cóż, ja zdecydowałem się na Aprilię ETV1000 Caponord i powoli szukam moto. Problem ten sam - jest tylko kilka takich sprzętów w Polsce, więc o opinię uzytkownika trudno (choć te które uzyskałem są entuzjastyczne), a testy i opinie w prasie są niemiarodajne. Nic to - czasem warto zaryzykować i pójśc za głosem serca (oczu?? 8) ), zamiast stać sie posiadaczem tysięcznego takiego samego GS'a lub Viadra w Polsce ;)
  12. Ja użyłem preparat do czyszczenia silników firmy Sonax. Najdroższy chyba z dostępnych na rynku. Ale wcześniej próbowałem różnych i nic. A tym spryskałem zgodnie z instrukcją silnik w swojej Virago 750, odczekałem jak kazano 2-3 min. i spłukałem myjką. I co? ... i silnik wygląda jak nowy!!! Zszedł, cały brud, olej, wżarty lub zapieczony syf itp. Polecam! (Sonax ma całą serię kosmetyków do motocykli. Jakość jest warta ich ceny).
  13. Halo! Kwestią podstawową nie było, czy japończyki sie pierdzielą, tylko skąd wzięłą się zła opinia o świecach Bosch? ..skoro wychodzi że NGK pierdzielą się tak samo lub bardziej, tudzież Bosch nie jest wcale gorszy od NGK! Ostatnio jakiś "oświecony" powiedział mi, że NGK ma najdłuższą tradycję w produkcji świec i jeździ na nich Ferrari! No rozwalił mnie! :) Pomijając fakt, że to Bosch wymyślił świecę zapłonową (bodajże w 1906r. kiedy NKG nawet nie srało jeszcze w pieluchy), to z kwestia która firma czyje świece wkręca jest kwestia polityczną. Bo najczęsciej jest tak, że do części modeli "idzie" Bosch a do części NGK, żeby nie byc uzależnionym od jednego dostawcy.
  14. Hmm.. ja w ub. roku"wyjąłem" :P dwie przegrody z wydechów w mojej Virago 750... dźwięk silnika jest po tym "zabiegu" o niebo lepszy... bez porównania lepszy!! :twisted: ..ale w dłuższe trasy (pow. 100km) wybieram się z zatyczkami do uszu. Bez tego po przejechaniu 400km z Węgierskiej Górki do W-wy, jeszcze przez 4 godziny słyszałem silnik w głowie :crossy: ..a z zatyczkami - full comfort :buttrock:
  15. nie posunę się tu do stwierdzenia czy są lepsze... stwierdzam że nie są gorsze! Ja jeżdzę i jest ok. NKG po zalaniu trafiły na śmietnik. W końcu BMW jeździ fabrycznie na Bosch'u i raczej trudno zarzucić, że sa to złe lub awaryjne motocykle.
  16. Międzynarodowa strona o podróżach. Nie dośc że mozna poczytać o podróżach do konkretnych krajów na całym świecie, to jeszcze z boku zą namiary na osoby jakby "specjalizujące" się w danym kraju, żeby zapytać o interesujące rzeczy. Większość opisów jest przetłumaczona na polski. www.odyssei.com/pl
  17. Bosch'owski zamiennik to świeca XR 5 DC (nr kat. 0.242.145.500) Cena w sklepie motoryzacyjnym ok. 12,50 za sztukę. Porównywalna cena, wiec cena z Allegro to żadna rewelacja. Trzeba tylko sprawdzić i ewentualnie ustawić odstęp elektrod zgodnie z danymi serwis. motocykla (Bosch ma 0.6mm) PZDR.
  18. Witam wszytskich. Prosiłbym o Wasze doświadczenia ze świecami zapłonowymi. Szczególnie mam na mysli świece Bosch. W moto japońskich zazwyczaj oryginalnie jest NGK lub Denso i przyjeło się uzywać właśnie tych. Większość serwisów zdecydowanie odradzała mi zamienniki Bosch, bo niby nie będą "chodziły" w japońskim sprzęcie. A ja wkręciłem do Virago 750 i mi hulają jak trzeba. Może te gadki o tym, że Bosch'a nie pasują to zwykła japońska propaganda? Bo chyba zamiennik jest zamiennik i co najwyżej trzeba ustawić odstęp elektrod jak zaleca producent motocykl. Szczęsliwego Nowego Śmiganiowego Roku! 8) ROB
  19. No Beatko... ale Ci dogadał! :D Ale fakt - nie ma pozycji zamknięcia kranika. Jest za to pozycja otwarcia przy wyłączonym silniku. Ps. Czy to Ty swego czasu pisałaś do mnie odnosnie kupna Virażki? Ps.2 Ja mam instrukcję, więc jeśli chcesz to mogę ja skopiować i Ci wysłać. Chyba że poczekasz do wiosny :D
  20. Virago 750, 96r., 35tys.km. Moto i dodatki możesz zobaczyć na fotkach w galerii: http://forum.motocyklistow.pl/album_personal.php Cena wyw.: 16 tysPLN. Jeśli potrzebujesz więcej info, pisz na PW. PZDR. Rob
  21. hmm... mógłbym polecić Ci do obejrzenia swoją ale cenię ją deczko więcej :) (1996r. z dodatkami :buttrock: )
  22. ..akurat znam dośc blisko tę firmę. "Mały" problem tkwi w tym, że nie ściagają "starych" moto, lecz przewaznie max.1,2,3 letnie w b.dobrym stanie i wystawiają je w kosmicznych (jak na rynek) cenach. Jak cały InterCars są po prostu drodzy.
  23. MOTOSTODOŁA Jedwabne Telefon: 0694146124 O ile się orientuję, to prowadzi to dwóch braci - jeden siedzi w Stanach, wyszukuje motocykle i przysyła je do Polski, gdzie drugi brat zajmuje się mechaniką i sprzedażą. Sciągają całe, rozbite i na zamówienie. Części też mają więc popytaj.
  24. Jak ja robiłem prawko, to kurs robiła również dziewczyna, której instruktor za cholere nie potrafił zmusić do wciśnięcia sprzęgła i wrzucenia dwójki. Połowę kursu "zmarnowała" na przełamanie się do tej czynności. Jak wrzuciła jedynke i ruszyła, to tak juz jeździła dopóki się nie zatrzymała. Podziwiam jej wytrwałość ale uważam że taka osoba będzie jedynie zagrożeniem dla siebie i innych na drodze... i instruktor powinien ją w tym uświadomić. Tak więc Madee - nic się nie bój! Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...