Adam

Ja proponuje zagłębić się w ten temat, dowiedzieć tego i owego, a dopiero potem "walczyć" o cokolwiek. Organizowanie niewiadomo czego na podstawie informacji zasłyszanych "skądśtam" nie ma żadnego sensu. Przez centrum wraca większość motocyklistów, a Ci co latają bokami pewnie wolą nie tłuć sie w tłumie a o zakazie nigdy nie słyszeli.

Powiedzcie cóś o tym zlocie, bo widze że ma raczej dobrą opinię a nigdy o nim nie słyszałem. Jak to jest z tą nagrodą? Losowanie jest na wszystkich uczestników? Czy całkiem przypadkowo za każdym razem zwycięzcą nie był ktoś z MC? To "kulturalne" zlotowanie w domkach czy rzeźnia na polance z motórami całą noc latającymi 20cm od namiotu?

Ja latam w datexie i przypadkowo w dość ciekawy sposób przetestowałem ten buzer. Zładowałem sie plecami na schody i przygniotło mnie 40-kg obciążenie, a na klatce ani plecach nie czułem totalnie nic, więc w jakiśtam sposób buzer spełnił zadanie. Utika ma siatke jak rajtuzy, wszystkie kopie Scorpiona mają już grubszą i trwalszą.

Mocno, jak chcesz pod kurtke to musisz miec ze 3 numery wieksza

Coraz częsciej zaczynam sie zastanawiac kto ma racje, tutejsi, czy 15 letni wyścigowcy ze stuntpoland.pl (jezeli sie pomyliłem w średnim wieku to przepraszam, ze 3 razy tam bylem). Chce R1? Dostał kase od taty, babci, uzbierał, naskąpił, wyżulił czy ukradł i ma? Niech sobie kupi. 15-tego tematu "R1 na pierwszy motór" nie założył to jest zdecydowany. Bedzie jezdzil jak ci*a? Jego problem, najwyzej polata od knajpy do knajpy i nawyrywa dup, ewentualnie wypieprzy sie na pierwszym zakrecie czy drzewie lub jak nigdy nie jeździł to przy pierwszym ruszeniu. Kompleksy jakieś macie czy jak? Odpalajta swe motóry, zakładajta skóry i w droge, a nie patrzycie na innych jakby wam w czymś przeszkadzali.

A jak tam sie dostac z Pruszkowa? Jakieś metro tu jeździ ;)? Czy jakaś inna Olsenowa ZKM-ka

Do konca lutego siedze w Pruszkowie. Kiedy organizujecie te spotkania w 2oo? Byłaby okazja do zrehabilitowania sie po poprzednim wybryku w Rock`n`Rollu ;)

Widze, że i tak wiesz lepiej ale polecam zostawić moto w spokoju na dwa dni, po czym przełączyć kranik na PRI (poziomo) na 2 minutki, po czym zmienić na ON i zagada z "pierwszego kopa". Orginalnym zestawem kluczy wyciągniesz 3 świece.

A wszędzie każą dopłacać. Czy to legalne?

Na dwójce może "gwizdać" troche jak lokomotywa. Niektórzy mówią że to coś ze skrzynią ale ja jezdze i sie nie przejmuje. Co do jazdy, "pykłem" dzisiaj 200km i niestety zauważyłem ze bandzior wchodzi już na 43-ci tysiąc km. Na allegro wszystkie mają góra 30. Czy to oznacza że niedługo będę go musiał zezłomować?

Google.pl -> Wpisz: "klub motocyklowy Trójmiasto"

Kurna, gdyby nie te lodowe "placki" na jezdni moznaby juz jezdzic dalej. W texach zimno nie jest :)

Nooo, poszedlem do garazu zobaczyc jak zyje aku... Iiiii nie wytrzymalem, 10km i jestem nasycony przez kilka dni :)

Piękny, ostatnio mi sie taki marzy ale narazie troche mi brakuje. Ile sobie cenisz?

Żarło żarło i zdechło... Ostatnio sie pucowałem na forum że driftem zmieściłem się moim fordem w oblodzonym zakręcie, potem miałem kolejną 360kę, ale przecież do 3 razy sztuka. Dziś pożyczonym E30 miałem w Łodzi wypadek/stłuczkę. Dostałem w tylny lewy błotnik od pani w Mercedesie B180. Wysiadam, nadkole porysowane, gitara myśle. A Merc? Błotnik + drzwi + zderzak + reflektor + macha = laweta. Generalnie, nośta pasy i kupujcie stare samochody to nic wam sie nie stanie :)

Stary rowerowy sposób mówi o cienkiej igiełce ze strzykawką w której pływa woda z mydłem. Psiknij w 4 miejscach i powoli zacznie sie okręcać :)

Moim zdaniem to już sam powinieneś wiedzieć co kupić, ale w twojej sytuacji brałbym coś z duzym niewyżyłowanym silnikiem. Bandita 1,2 , CBR Duala lub XX-a, CBFa 1000 czy cokolwiek w tym stylu. Do turystyki po asfaltach i dojazdów po równych szutrach jest ok, nie będzie dużo palił przy rozsądnych prędkościach, nie musisz wachlować biegami na trasie a wyprzedzanie będzie bezpieczne.

Widzisz klaudio? Tylko pojawiłeś sie w temacie i już sam spam. A jak kolegom sie wszystko z waleniem w kakao kojarzy to proponuje zmienić znajomych :D

Oooo Ludwik, może skoczymy tam razem? W tym roku polece na 90% śladami moich przodków (i dawnej Polski) i chce zachaczyć własnie o Prypeć bo swego czasu totalnie mi to miejsce w głowie zawróciło. Niepełnoletnim którzy niestety nie mają możliwości wejść do strefy polecam wybrać się latem do Żarnowca, a przy okazji nad morze. Co do Ruskiego Dzięcioła proponuje dowiedzieć sie od kogoś z administratorów Pripyat.com czy można tam podejść. Niegdyś kręcili się tam żołnierze, potem przez pewien czas dojście było swobodne, a teraz już nie wiem. Niestety minęły czasy sprzed 10 lat gdzie Prypeć była totalnie nienaruszona (nie licząc misji rosyjskich wojsk), dziś to już nie tak całkiem opuszczone miejsce ze względu na remont sarkofagu. Ogromne złomowiska również już nie istnieją. Pozatym turysci w stylu w/w Eleny zdązyli narobić w strefie bałaganu a złodzieje też robią swoje.

No widzisz, mój za to beny łyka nie więcej niż 6 litrów przy turystyczeniu, a niektórzy tu piszą że poniżej 7 sie nie zejdzie ;)

Zerknij na panów na motocyklach z angielskimi blachami katujących swoje masziny na kawałku asfaltu którym notabene niezbyt to wychodzi. Daje sobie łape uciać ze maja takie koszule w szafie :)

Ze zlotowiska mozna podjechać w samym podkoszulku :] Pozatym, jak ktoś gra twardziela z 666 na ramieniu, bandamami i czachami to powinien przeżyć 2 noce bez kompleksowego mycia. A czystego, białoskarpetkowego jeźdzca R1 w rózowej koszuli wpuści każda babuleńka :)

Co ma być na dobrym zlocie? Pojedżcie do Zakrzówka to zobaczycie jak sie można dobrze bawić bez prysznica i Iron Maidenów na żywo. Wszystko tanie, daleko od cywilizacji, żadnych "lokalsów", kawał pola do katorgi, a siusiu prawdziwy motórzysta powinien robić pod drzewem. Multum atrakcji i ciekawe nagrody do wygrania. Nawaleni organizatorzy po których widać ze gdziekolwiek mają to czy zarobią czy nie. No i po cichu powiem że żadne kluby sie tam nie pojawiają. O piachu w zębach i motocyklach w kolorze piachu nie wspominam. A jak ktos pilnie potrzebuje prysznic dzień w dzień to co za problem do jakiegoś domu podjechać i kulturalnie poprosić?? Nikt Cie nie zna, a na pewno nie odmówi.

Kurna, to jest to. Zamiast latać z cyfrówką jak kreton i walić co popadnie to zrobił kilka zdjęć które są więcej warte niż 100 "typowych".

Aśka to chyba nie podeśle ;)