darjerz

http://deltaoptical.pl/blizej_swiata/delta-optical,c11.html Ja mam delte od 2/3 lat chyba 10x50 (leży w domku na wsi wiec nie mam jak sprawdzić co to za model ale chyba taki http://deltaoptical.pl/blizej_swiata/lornetka-delta-optical-entry-10x50,d934.html ) i powiem, że to trochę za dużo, bo jeśli obserwujesz coś na max przybliżeniu to trzeba wstrzymać oddech bo obraz drga nawet od pulsu. Ale jasność w miarę dobra. Chyba ma nawet unikatowy nr seryjny. Stosunek jakość a cena raczej na +.

A ja się zastanawiam jak miałaby wyglądać rejestracja tego patentu, no chyba że to typowy pojazd "rolniczy" nie na drogi. Bo tak sobie patrze na fotki i naszła mnie myśl aby zakombinować taki patent na czymś mocniejszym z paką dla 42kg psa na wyjazdy w "teren"

Spoko po 1 lało, po 2 lało . Zapłaciłem za parking pod PKiN całe 15 pln ale obleciałem z buta prawie cały Trakt Królewski bez konkretnego zwiedzania ot tak obejrzeć w niecałe 4h- prawda wspomogłem się do łazienek MZK ;) bo okazał się ze samolot po 19 ląduje. In minus kobita popsuła buta i musiała zakupić nowe u Chińczyka pod przejściem :) A co do kolejnej wizyty to polecam się na przyszłość. A to ciekawe z tymi rowerami to znaczy że na wrocławskiego "urbancarda" też można jeździć? Chyba sobie w końcu wyrobie bo nie był mi potrzebny a z MPK korzystam tylko ... wracając późno z % i to jak nie zorganizuje podwózki.

Spoko, korki to dla mnie norma :(. Jednak tak jak wszędzie widzę, że szybciej autkiem, chociaz pamiętam że jadąc na lotnisko 8 mijam chyba jakiś piętrowy P&R. Ale pewnie działa to jak we Wrocku komunikacją godzinę autem 20 min. BTW na Okęciu jest Kiss&Raid czy trza bulić za 15 min?

Otóż jutro wieczorem ok 17 odbieram córe Okęcia i ...małżonka ma taki plan oby podjechać coś koło południa do W-wy (wyjadę rano jak się wyspie :d) i coś tam obejrzeć (chodzi jej głównie o PKiN :d). Pytanie brzmi czy jadąc 8 od W-wia pchać się autem do centrum czy też lepiej gdzieś (gdzie) w okolicach okęcia zaparkować się i dalej komunikacją miejską (jakimi trasami?) , a poźniej wrócić do auta i podjechać na lotnisko?

A może by tak oprócz motocykli doparkować na tych miejscach jeszcze skuterki / motorowerki na cały dzień(bo te w ogóle nie płacą). Ale cieńko widzę zorganizowanie takiej akcji.

1. zapraszamy do powitalni 2. zasada prosta mniej z przody więcej z tyłu lepsze przyśpieszenie mniejszy V-max a odwrotnie wzrasta v-max kosztem przyspieszenia 3. co do cen http://lmgtfy.com/?q=z%C4%99batka%20motorwer# BTW swoją drogą pewnie można to obliczyć jakoś bo to przecież zwykła przkładnia mechaniczna jest - na ścigaczu był taki wzór na v-max ---- - - - - - - - - - - - - - - MAX_RPM * obwód_koła * 36 Vmax[km/h] = ------------------------------------------------------------------- - - - - - - - - - - przeł_pierwotne * przeł_6_biegu * przeł_wtórne * 60 * 10ale nie chce mi się myśleć czy jest ok wiec lepiej kliknąc : http://www.gearingcommander.com/

Toż to nasz wrocławski krasnal :D http://krasnale.pl/krasnal/motocyklista/

A cóż to za twór?

Ja przy -4 i sporej marznącej mgle zrobiłem tej jesieni 150km i jedynie co mi marzło to nogi. Handbary to podstawa rękawice miałem z pełnej skóry bez wentylacji) nie trzeba grzanych manetek, komin + kominiarka i kurtka 3 warstwy i nie ma bata Jedynie nóg nie osłonisz dobrze, nawet skarpety termo + wełna nie dadzą rady czubki palców marzną ale jeśli jechałbym w dłuższą trasę zainwestowałbym w te gumowe kalosze na buty. BTW tej "wiosny" jakieś 20 min jeździłem w skuterowo-śnieżych Icebugach http://www.icebug.pl/produkty/subzero/40-sorix i ogólnie przy 3 st można by w nich śmigać tyle, że podeszwy szkoda na dłuższe jazdy.

Przeanalizowaliśmy z jednym taki specjalistą zdarzenie na podstawie twoich opisów i... wina kierowcy 3 jeśli stał a ty już wjechałeś na wysokość jego pasa ruchu jest ewidenta ale.... w praktyce nie ma szans na udowodnienie mu winy bez świadków czy tez innych dowodów bo z uszkodzeń zapewne nie da się wyciagnąć takich wniosków a zapewne zjadzie się ktos kto pouczy go ''jak było naprawdę"..

Hmm myślę, że jesli on stał bez wjeżdzania na skrzyżowanie /nieblokując/ bo udzielał pierwszeństwa temu z prawej od przejazdu a ty z zachowaniem szczególnej ostrożności wjechałeś na skrzyżowannie z zamiarem jazdy na wprost i gdy byłeś na wyskości jego pojazdu on ruszył to bedzie jego wina /kwestia udowodnienia że stał i ruszył jest tu pewnie kluczowa/ Ale sam zapytam jutro jednego speca od takich sytuacji - ciekawe co wymysli. BTW o monitoringu to chyba możesz tam zapomnieć, chyba że kolej cos powiesiła niedawano na przejździe? Co do oświadczenia możesz napisać do ubezpieczalni i klienta, że je wycofujesz bo napisałeś je np pod wpływem szoku a po ochłonieciu nie przyznajesz sie do winy i złożyć zawiadomienie o kolizji na drogówke. Będa musieli prowadzic postępowanie, ale bez dowodów leżysz i kwiczysz.

To nie jest Bystrzycka/Balonowa /Chociebuska przy przejeździe? Mimo wszytsko wina twoja bez dyskusji. Gość był na drodze głównej i nawet jak wjechałby w Ciebie umyślnie to nigdy tego nie udowodnisz!, ba pewnie i tak byłaby wtedy wspólwina :D. Jeśli to jest to skrzyzowanie to ja zawyczaj jeżdze tam jako 1 lub 3 i naprawde trzeba mieć tam oczy w d....e. szczególnie zaraz po owarciu przejazdu. Raz mnie puknąl tam w ciężarki od kierownicy gość skrecający jako 1 w lewo gdy stałem po jego prawej stronie jadąc na wprost bo... musiał wziąć szeroki zamach do skrętu.

Bielizna daje rade choc nie jest to wełna merynosów :D, pokrowcem przykrywałem motorower ale.. kłopotliwe było to wiązanie na sznurki, a poza tym w wichurę pokrowiec nie dość że popracował za żagiel i przewrócił motorowerek (btw widział ktoś same klosze lamp kierunków białe do chinola?) to jeszcze sie podarł - nie jest wart swojej ceny chyba (z 50 pln było).

Hmm ja z wiekiem uważam coraz bardziej że jest dla mnie za ..mocna :D. Boje się że jak wezmę większa i szybszą to nawyk kręcenia na maksa mnie zabije w mieście ... na Wrocław i tak jest XJ szybsza niż reakcje puszkarzy w trasę jeżdżę wypoczynkowo więc 120 przelot jest już nawet za dużo plecakiem /taki fotoradar marudzący z tyłu że za szybko .. że za wąsko /

A sorki jakoś mi umknęło, że to o wykroczenie.

Nie rób kolana na kasę u zwykłego ortopedy. Żona po roku czasu mimo rekonstrukcji po "znajomościach" nie chodzi na szpilkach :D Ale kolano działa w miarę normalnie (skutek wywrotki na moto Przy 5km/h) Tylko spec sportowy zrobi ci kolanko jak nowe.

Po 1 dalej uważam, że dałeś du..szy z prędkościa Po 2 patrz pkt 1 Po 3 zmień papugę , jeśli nie wie co to są wnioski dowodowe to co on robił na studiach? Poza tym: wnioskuje, że przedstawiono Ci zarzut popełnienia przestępstwa (hmm ciekawi mnie w sumie sama konkluzja i kwalifikacja ) więc jesteś w chwili obecne strona postępowania - podejrzanym. Na pewno dostałeś taką kartkę z uprawnieniami , przeczytaj uważnie i ... zmień papugę. (nawet po zapoznaniu się z aktami (przed zamknięciem śledztwa / dochodzenia) możesz składać wnioski dowodowe) Mały HINT możesz podejść do prowadzącego sprawę i w wyjaśnieniu (protokół przesłuchania podejrzanego) złożyć wniosek o dowód z zeznań świadka ... zaznaczając że jest dostępny do dnia ... bo ... wyjeżdża za granice.

Ja mam tak: CB Radio Alan 42 + antena zewnętrzna za tylna kanapa + Bluetooth BPA100 + zestaw do kasku taki: http://allegro.pl/interkom-intercom-bluetooth-na-2-kaski-500m-fv-dpd-i2720092152.html . Zasięg skuteczny 5 km PLUSY: wiesz gdzie nie należy przekraczać prędkości :D, zawsze możesz poprosić kierowce TIRa o zrobienie miejsca MINUS: pozostali tez muszą mieć CB, w zamkniętej szczęce do 120km/h (no ale mam głosny kask) słychać pięknie, w otwartym do 90km/h Ale ten patent ma sam w sobie kilka minusów: BPA100 styka na 2h pracy - ale zamierzam podłączyć ładowanie na stałe bo i tak CB podłączam do zapalniczki. Zestaw niemożliwa mi rozmowy z plecaczkiem - po prostu ma jakiś wyższy priorytet czy cóś. Co do samego zestawu do kasku testowałem do w mieście z małżonką na motorowerku - w sumie te 200 ma zasięgu (dalej nie testowałem) a cena nie jest wygórowana (dużo taniej wychodzi na Ebayu)

Mam pochodny model (inne plastiki reszta to samo) - spoko daje rade po mieście pod warunkiem że podokręcasz wszystkie śrubki, zamontujesz chłodnicę oleju i głowice 80 ccm :D. Mam toto 2 lata i moim zdaniem jest idealny do nauki jazdy trzy kobity toto testują (tanie części :D)

Nie wiem jak było na skrzyżowaniu, ale po wyliczeniu prędkości możesz być współwinny zdarzeniu (przyczynić się) o ile kierowca wjechał Ci na pas a jeśli tylko trochę i miałeś miejsce aby go wyminąć, a że duża prędkość była i w panice zareagowałeś niewłaściwie i wydzwoniłeś wtedy to na pewno twoja wina jest. Tak czy inaczej ubezpieczyciel i tak ci nic nie wypłaci.

A po co mi alarm na parkingu strzeżonym? Owszem nie pobiera wiele, ale np mnie przytrafiła sie ostanio agresywna pilarka i dziura w ręce więc moto stało nietykane 3 tygodnie na starym aku z nieuzbrojonym alarmem i...zdechło. Co prawda naładowałem, ale zaraz później jechałem na urlopik . Po 2 tygodniach odpalił ,ale mimo że chwile pochodził ledwo zakręcił po zagrzaniu motoru. Ponieważ był stary mam teraz nowy i mimo wszystko będę odłaczał alarm jeśli kroi sie dłuższy postój na parkingu /szkoda prądu/ - choć jeszcze w lipcu nie było żadnych problemach z akumulatorem - raz stał kilka godzin na pozycyjnych i nic. Ale po załozeniu nowej bateryjki odczywam zdecydowaną róznicę w pracy rozrusznika.

Ja jak wiem, że będzie stał dłużej niż tydzień to odłączam alarm (stoi na parkingu strzeżonym) - szkoda aku.

Hm ja jestem właśnie po wymianie aku i mam takie przemyślenie że po 3 latach trzeba wymienić aku w motocyklu coby unikać przykrych niespodzianek (a zwłaszcza jeśli posiada się alarm)

Hmm jako szczęśliwy posiadacz motoroweru marki chinol po zakupie zgodnie z gwarancją oddałem go do pierwszego przeglądu + wymiana uszczelniacza lagi bo ciekł (nie pamiętam teraz czy to było100, 300 czy 500km) i opony przedniej bo straszną shime dostała. Warsztat jak w cytacie. No ale gwarncje trza podbić , Zostawilem odebrałem, przy odbiorze dowiedzialem się że zamiast opony wymieni na całe koło z innego kartonu :blink:, ba nawet zajechałem pod dom i... po oględziach w te pędy spowrotem bo...ktoś zapomniał załozyć śrube mocującą lage a drugą dokrecić a zawory nawet niedotknięte. Cóż olalem gwarancje i od 2 lat grzebie sam, załoyłem mocniejsza glowice. Dzięki temu na tym motoroweku córy i żona opanowały podstawowe techniki parkingówek :wink: i wbijania luzu w topornej skrzyni biegów, najmłodsza nawet zdała w sierpniu kat A! A do serwisów chinoli typowo "farbycznych" to omijam z daleka.