Skocz do zawartości

Blood

Forumowicze
  • Postów

    1298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Blood

  1. Nie no, jasne że po mieście nie będziesz się przemieszczał na samych obrotach, bez gazu. Chodzi mi tutaj o sam manewr ósemki. Niestety na początku ciężko jest operować sprzęgłem i hamulcem przy tak małych prędkościach w sposób ułatwiający, a nie utrudniający przejechanie tej 8 :D Ósemka na dwójce na egzaminie? Odradzam :D No chyba, że na kolano schodzisz :buttrock:
  2. No nie wiem czy na sprzęgle i hamulcu powinno się to robić. Faktycznie przydaje się trzymać palce na manetkach w razie gdyby trzeba było wcisnąć, ale jeśli pozwolimy motorowi wbić te ~1000 obrotów i tak będziemy tę ósemkę robili, wtedy motor jest bardziej stabilny i wydaje mi się, że trudniej się przewrócić. Jestem z tym na bieżąco, bo dopiero co skończyłem kurs i piszę z własnych doświadczeń
  3. Jeśli się dobrze dba o skórę i naciera ją odpowiednimi środkami raz na jakiś czas (teraz dokładnie nie pamiętam co ile to się robiło, ale stosunkowo rzadko) to nawet deszcz nie straszny. Oczywiście przy ulewie jesteś niemal bez szans, bo przemoknie ciuch na 100%, ale przy mrzawce nie powinno być problemów. Choć to fakt, na codzienną jazdę, bez względu na pogodę, ciuchy z gore-texem są zdecydowanie bardziej odpowiednie. A nawet nie wiem, nie pytałem.
  4. Tak, już tam kupowałem. Wysyłka bez problemowa, bardzo szybko przychodzi paczka bo wysyłana kurierem, tylko tyle, że płacisz w innej walucie (albo euro albo dolary, w zależności jaki język na stronie wybierzesz)
  5. No to przy takim funduszu możesz sięgać po rzeczy z wyższej półki: Alpinestars RC-1 Arlen Ness Bow Ten również wydaje mi się godny polecenia: Berik Laguna Możesz tam sobie poprzeglądać, mają bardzo fajne ceny (przesyłka tylko 40zł!) dużo taniej niż u nas w kraju.
  6. W tym przedziale cenowym skóra tylko bydlęca, kangurza kosztuje chyba powyżej 5-6 tysi. Skóra do miasta, to najlepiej będzie albo komplet dwuczęściowy (dużo wygodniejszy od jednoczęściowego) albo sama kurtka skórzana, a spodnie tekstylne (w takim wypadku mógłbyś więcej przeznaczyć na samą kurtkę). Ile chciałbyś albo mógłbyś przeznaczyć na kurtkę i spodnie?
  7. No niestety jest ciepło. W skórze powyżej 20 stopni warto mieć na sobie ciuchy termoaktywne (czyli koszt jakiś 200-300 zł, polecam Brubecka). One bardzo fajnie odprowadzają ciepło i sprawiają, że się nie pocisz.
  8. Jakbym miał 5 kafli na same ciuchy, to przede wszystkim, kask najwyżej jakości + porządna skórzana kurtka (może alpin?). Spodnie tekstylne, najlepiej z podpinką, a buciki i rękawiczki tak żeby było wygodnie :)
  9. A nie będzie go trochę ciężko opanować? Instruktor opowiadał mi o takim jednym 'herosie' co to sobie litra kupił na pierwsze moto i po odkręceniu manetki o jakieś 3-4cm, potem przez miesiąc bał się na niego wsiadać :D
  10. No ale tak naprawdę ile rowerzystów jeździ po ulicach w stosunku do wszystkich poruszających się po tym kraju? Przecież to jest jakiś marny procent. Zdecydowana większość jeździ po dróżkach rowerowych czy po lasach, bo po grzyba chcąc uprawiać sport, mamy wdychać spaliny samochodowe? Bez sensu ... Taki przepis nie wiele zmieni tak naprawdę. Tylko tyle, że Ci którzy już po tych drogach jeździli, teraz będą robili to zgodnie z prawem.
  11. To jest temat do chwalenia a nie do zapytań :D wrzuć kilka fotek!
  12. Dobrze napisane. Szkoda tylko, że część osób mających potężniejsze maszyny nie zdaje sobie z tego sprawy, a potem kończy się jak się kończy ... ;/
  13. No właśnie, ale jak sam zauważyłeś - jak autem dodasz gazu na zakręcie, co najwyżej zrobisz bączka i ruszysz dalej. Na motorze skutki czegoś takiego będą znacznie gorsze. Puszką nawet jak będziesz miał czołowe czy dachowanie, zakładając, że nie zderzysz się z tirem bądź przy dużych prędkościach, zapewne oprócz siniaków i ew. kilku złamań będzie ok - na motorze wiadomo jak takie rzeczy się zazwyczaj kończą ... Z resztą nie tylko przy takich, ale również przy wielu innych sytuacjach. Właśnie dlatego uważam, że mocny motor jest dużo bardziej niebezpieczny niż mocne auto. Generalnie imo. porównywanie motorów z autami pod tym względem jest bezcelowe, chociażby ze względu na stosunek masy do mocy i zabudowania.
  14. Ukradł serce i uciekł? :D
  15. 200 konnymi samochodami sportowymi, nie seryjnymi, dokładniej Honda Civic hk6 jeśli dobrze pamiętam mocno zmieniona, jakaś wersja holenderska i naprawdę gdy się depnęło, to łatwo to utrzymać nie było. Samochodem gdy zarzuci Ci tylne koło na zakręcie, niewielki problem autko wyprowadzić, oczywiście jeśli ktoś nie spanikuje. Motorem dodasz gazu na zakręcie, nawet lekko przy większej maszynie i gleba murowana. Nawet nie ma o co walczyć
  16. Akurat tutaj nie ma co porównywać auta do motocykla, bo to zupełnie inna bajka. Ja tydzień po otrzymaniu prawa jazdy jeździłem prawie 200 konnymi samochodami sportowymi i nie raz spowodowałem niebezpieczną sytuację, ale pokręciło się trochę kółkiem i było po kłopocie, na motorze tak łatwo nie ma ... Błędy kosztują dużo więcej
  17. Blood

    zakrety

    Bo wtedy te kursy pewnie by się przerzedziły :D
  18. a jak dasz więcej, to najwyżej Ci motor spod dupska wyskoczy :D
  19. Może nie do końca nikt się tym nie przejmuje, ale wydaje mi się, że taka jedna akcja i to tylko w jednym mieście to za mało. Żeby takie hasło trafiło do znacznej większości kierujących samochodami, to musiała by być akcja długoterminowa i prowadzona na terenie całego kraju. Niestety, taki jeden manifest czy jedna akcja może i zwróci uwagę części kierowców, ale po tygodniu czy miesiącu i tak pewnie o tym zapomną. A niestety za dłuższymi akcjami idą większe koszta, których póki co nie ma komu pokryć ...
  20. Swoją drogą, też jestem na etapie wyboru kasku, ale właściwie zdecydowałem się już na Shoeia XR-1000. Mógłby mi ktoś powiedzieć jaka właściwie jest różnica między kaskami za 500 a za 1500 zł? Przecież wszystkie przechodzą wymagane testy.
  21. Generalnie chodzi mi o to, że nie widzę sensu kupowana słabego nakeda sobie, ponieważ skoro na 8 lekcji (dopiero kończę kurs na prawko) zamknąłem oponę czy jak to tam się pisze i generalnie byłem uznany za 'jeżdżącego' to wolałbym już kupić coś sensownego, a niestety lubię czuć, że mam jeszcze zapas mocy
  22. Tylko jaki naked, za maks 9 koła, który będzie podchodził pod 100 KM? :X
  23. Wiesz co, podczas kursu jeździłem na GS500 (miałem taką dostępną w trakcie kursu na prawko) i specjalnie mnie mocą czy wielkością nie raziła. Instruktor powiedział mi, że przy moich umiejętnościach, spokojnie mogę zacząć od sportowej 600, choć wtedy niewiele się nauczę. Owszem, będę jeździł bez większych problemów, ale z taką maszyną ciężko mi będzie ogarniać nowe tematy. Szukam jakiegoś sporta 600 albo mocniejszego nakeda, który kosztował by właśnie poniżej 9000zł, a z tego co widziałem, ze sportów to chyba tylko zx-6r łapie się w tym przedziale, w dobrym stanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...