lechu

Ja testowalem na F75 i sie grzaly :/ Tak to jest bez instrukcji :D THX za rady.

Ja jednak wole w kasku.

Mam problem z dobraniem odpowiedniej swiecy :/ Podajcie model i cieplote

Tez mi sie tak wydawalo jak to widzialem. Goscie tylko gogle mieli na oczach. Po kasku ani sladu. Jeden upadek i nie ma co z nich zbierac. Nie wiem czy to bylo dokladnie 300km/h, ale R1 pilowana do granic mozliwosci. Zreszta to juz chyba nie jest istotne czy to bylo 300 czy 240 liczy sie fakt.

Nie radze malowac tego samemu, bo na 100% zrobisz gorzej niz masz. To musisz oddac lakiernikowi, a on to zrobi dobrze

lancuszek rozrzadu w dwusuwie <hmmm> dziwne :)

Stary jak pozyczales jej moto to musiales liczyc sie z tym co moze sie stac (i nie chodzi tu o to ze dziewczyny slabo jezdza) tylko o to ze kazdy sie moze wylozyc Jakimi nieraz ludzie potrafia byc materialistami.....

Nie zebym nie wierzyl w Twoje umiejetnosci, ale nie wiem czy sie polapiesz w prawdziwych schematach. Powiedz w jakiej jestes fazie to moze Ci zrobie fotki

Jasse James sobie z takim silniczkiem nie poradzi :banghead:

ale nie moze byc sytuacji ze lancuch nierowno lezy na zebatce, a moze masz po prostu krzywo ustawione tylne kolo :/, wtedy to sie nie dziwie ze lacncuch Ci spada

Na Cyprze tez jezdza bez kaskow :banghead: - 300km/h bez kasku. 8O - takie oczy mialem jak to widzialem

Panowie podstawowa sprawa: dziewczyny i motocykla nie pozycza sie 8)

Co do problemu z zebatka: dawno temu mialem podobny problem. Niestety musisz wymienic tylna zebatke i lancuch. Zapewne teraz odczuwasz spadek mocy bo Twoja zebatka jest zosiowana. Tego nie trzeba robic na gumki. Nowa zebatka bedzie prosta i jak ja dobrze zanitujesz to bedzie git. Co do problemu nr2: tez sie z takim czyms spotkalem ale mi to nie przeszkadzalo bo ja mam zawsze manetke na max :banghead:

Co do problemu z zebatka: dawno temu mialem podobny problem. Niestety musisz wymienic tylna zebatke i lancuch. Zapewne teraz odczuwasz spadek mocy bo Twoja zebatka jest zosiowana. Tego nie trzeba robic na gumki. Nowa zebatka bedzie prosta i jak ja dobrze zanitujesz to bedzie git. Co do problemu nr2: tez sie z takim czyms spotkalem ale mi to nie przeszkadzalo bo ja mam zawsze manetke na max :banghead:

Jak masz taka kase, a wszystko co napisal gosc w aukcji jest prawda to spox. Cena nawet nawet -nie wiadpmo ile Cie wyniosa koszty naprawy, bo pewnie moto bedzie do malowania. Moto warte obejrzenia i zastanowienia sie nad kupnem

tlok w takim wypadku nie porysowal cylindra?? bo u mnie to byl odrazu tlok i cylinder do wymiany po takiej samej awari, a lozyska swoja droga. Taka usterka jest spowodowana zbyt mala iloscia oleju w mieszance

1) moze gdzies kabel nie laczy 2) w iskrowniku mogl sie ten kabelek odlutowac

Ja jestem zdanie ze z motocyklami jest jak ze sztuka walki. Trzeba osiagac kolejne stopnie wtajemniczenia. Sam zaczynalem jezdzic motorowerami w wieku 10 lat i uwazam ze to jest dobra droga. Jezeli ktos jest fanatykiem motocykli to nie znudzi mu sie nigdy nawet motorower. Sam nawet jak teraz wsiade na motorek to czuje ten sprzecik. Niewazne ile on idzie, wazne ze sie porusza

Na "doroslym" motocyklu to juz wogole bym bez kasku nie wyruszal, ale i z motoroweru przy predkosci 30km/h upadek bez kasku to nic przyjemnego- moze sie skonczyc nawet urazem czaszki (roznie to bywa). Sam spadlem z motorka bez kasku na skron i wiem co to znaczy. Nic mi sie nie stalo, ale do przyjemnych tez nie nalezalo. Dlatego apeluje do wszystkich: KASKI NA GLOWY

W takim masz zle wyregulowany gaznik albo zaplon. Przeczysc dokladnie gaznik i sprawdz zaplon

Moze byc tez przebicie na swiecy

Co Ty mi tu bedziesz gadac jaka uczelnie skonczyles i jaki to dobry z fizyki byles. Chyba nie o to chodzi w watku. Jezeli po stracie rownowagi wylecisz z motocykla, bo chcesz upasc i obracac sie by nie odniesc powazniejszych obrazen to ok, ale jezeli do konca trzymasz sie motocykla to musisz brac pod uwage caly uklad (czyli Ty+moto czy rower). Rower wazy 14kg, a moto...... 100?? 150?? Biarac pod uwage fakt ze jedziesz bez kasku to na 100% bedziesz sie do konca trzymac motocykla , bo kazdy sobie zdaje sprawe ze podczas "wyskoku" z moto mozna upasc na potylice, a chyba nikt by tego nie zaryzykowal (bynajmniej ja tak nie zrobilem)

25km/h na rowerze i na motocyklu to nie sa te same wartosci. Przy upadku sila uderzenia zalezy od PEDU ukladu( pojazdu + kierowcy). Ped czyli masa * predkosc. Jezeli pomnozysz 25km/h przez mase motocykla i kierowcy to otrzymasz zupelnie inna wartosci niz przy rowerze. Jak chcesz sie bawic w takie obliczenia to nie zapomnij zamienic jednostek na podstawowe ;)

Staraj sie zapamietac co jak bylo zamocowane, albo zapisuj to na kartce, bo sie mozesz pogubic. W razie klopotow pisz, to Ci pomozemy