Mag.Śl

odpowiedź, bo lubi: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Myślę Tamka, że stan prosto z salonu (rodziców) to już nie jest, a i biorąc pod uwagę wiek trzeba się liczyć z jakimś przebiegiem ( forumowym oczywiście) ;)

Panowie gratuluję !!! Jednemu jak i drugiemu. Niechaj dziewczyny zdrowo rosną a w odpowiednim momencie, jak przystało na porządnych tatusiów, nie zapomnijcie zaszczepić w nich pasji motocyklowej :biggrin:

Najważniejsze żebyś w o statecznym rozrachunku doszedł do pełnej sprawności - tyle dałeś rady to i jeszcze trochę wytrzymasz, a na pojeżdżenie w sezonie wciąż masz szanse więc niezmiennie trzymam kciuki :)

Zimno mi na sam widok, ale jednocześnie gratuluję pomysłu i determinacji - ciekawa jaka wieczorem była potrzebna rozgrzewka, żeby odtajać :wink:

Cholera, do końca liczyłam, że to było kolejne kłamstwo ze strony tej "matki", i tak na prawdę sprzedała malutką... Bez względu jaką k*wą by się okazała dziewczynka by żyła...

Niesamowite miejsce... Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę je osobiście. Gratuluję !

No no no, choć róż w moim życiu tylko na owiewkach motocykla występuje , to i tak czuję się w obowiązku zareagować w świętym oburzeniu na tą złośliwostkę :icon_twisted:

Człowiek się cieszy a Wy od razu z brutalną rzeczywistością... a może jednak mu się uda ? Będzie jednym na..., który znajdzie swoje miejsce w zawodzie i będzie z tego miał zarówno satysfakcję jak i kasę ? - Tego w każdym razie, jako niepoprawna optymistka, Koledze życzę :biggrin:

Czyli się dogadali, w zeszłym tygodniu z poczty w sprawie dot. MTU zostałam odesłana z tzw. kwitkiem :rolleyes:

Niestety, poczta nie dogadała się z MTU i od 01 stycznie nie obsługuje (przynajmniej na razie...)ubezpieczeń... Ale są przecież tzw. multi-agencje, gdzie jeden agent obsługuje wiele TU. Tam można pogadać z "żywym" człowiekiem i wyjaśnić sytuację, Życzę cierpliwości... bo się przyda. ps. wyszukane w sieci - może Ci się przyda... http://www.zdunska-wola.agent-ubezpieczeniowy.com.pl/towarzystwo-mtu/bpu_pakiet_janina_dorabiala/0,3599.html

o żesz... zabrakło mi słów z wrażenia :huh:

Wszystko wskazuje na to, że na sezon będzie nowe moto :) trzymam kciuki !

Szaki, a jak mamy mieć coś do gadania, skoro nic tylko kluski z roladą i modrą kapustą należy gotować, no i kapcie mężowi podawać - nie ma kiedy - sam rozumiesz :icon_twisted: Swoją drogą przyznaj, że też byś tak chciał - może wtedy więcej by się Was zebrało na te gokarty :icon_razz:

Straciłeś okazję zobaczenia mnie w baaardzo niecodziennej wersji :D :D :D

Alleluja! Wreszcie jakieś pozytywne wieści - gratuluję! Jeszcze żeby wszystko się szybciej zrastało to już w ogóle byłby luksus... ale czas jest dziwny... Gdy chcemy, by przyjemna chwila trwała dłużej, ta złośliwie mija w ułamku sekundy, a wizyta np. u dentysty ciągnie się przez całe wieki :icon_razz:

Super, fajna opowieść z punktu widzenia "plecaczka" i czekam na ciąg dalszy. No i oczywiście po takich wrażeniach ciekawi mnie kiedy własny sprzęcik (i oczywiście PJ ) ?

No przecież właśnie pomagam, obdzieram ze złudzeń, depczę nadzieję, jednym słowem dbam o Twoje dobre samopoczucie :icon_razz:

Zbycho - nawet jeśli czujesz się wyobcowany, to kroczysz właściwą drogą :D Dalej jeździj w swoim stylu i kierunku (przy okazji co z tematem, którego byłam fanką: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/78411-gry-i-zabawy/ ?), a intymnymi pytaniami nie rób złudnej nadziei Browarnemu :D

he, he, he, i przyzwyczajaj się do tego - tak już niestety zostanie... Choć mam wrażenie, że z czasem łupie jakby mniej i rzadziej :D

Wiem, że to jeszcze nie wygrana, ale cieszę się, że jest jakaś nadzieja, że dzieje się coś pozytywnego... Trzymam kciuki za sensowną opinię 4 listopada.

No to rzeczywiście zakończyłeś sezon..., ale jak mówi piórko - najważniejsze Tobie nic więcej się nie stało.

Gratuluję ! Marzenia są po to by je realizować - cieszę się, że Ci się udało :buttrock:

...pełnych upojnego, czerwonego blasku latarń... tam fabryka snów... (koszmarów?)

To staraj się Diable rogaty, bo w Borkach ostatnio densy jakieś są w modzie. Musisz być w pełni sił by dotrzymać tanecznego kroku Rybce, toteż trzymam mocno kciuki za skuteczną rehabilitację :flesje: