wieczny student

A ja się dowiedziałem, że mam małe szanse na dostanie wolnego... Nawet gdyby udało się mieć wolną sobotę, to i tak w piątek pracuję do 17. No ale jeszcze powalczę, może się uda.

Spoko Panowie - silnik wreszcie chodzi jak silnik. Miał w gaźnikach cegłę zmieloną na pył oraz pozapychane 3 z czterech dysz wolnych obrotów. :D. Gruntowne czyszczenie, regulacja, synchronizacja. Jedyny sposób... A wiatrak... Spalony bezpiecznik, w sumie krótka piłka. Posprawdzałem przewody, przeczyściłem styki. Powinno być gut. Dzięki za sugestie :icon_rolleyes: . Czasem w warsztacie łatwiej o kompa z netem niż serwisówkę :D

Witajcie! Mało mam czasu na forumowanie ostatnio. Mam pytanie natury czysto strategicznej - do kiedy jest ostateczny termin 100%-wych deklaracji obecności, oraz do kiedy mogę dopisać na listę obecności osobę towarzyszącą? Jedziemy na rympał? Są już zarezerwowane miejsca? Wybaczcie, żem nie na czasie, ale "życie"...

Silnik dalej chodzi jak kupa. Trzeba zrobić gaźniki. Jaki powinien być prawidłowy poziom paliwa w komorach? PS: wolne obroty wkręcone na 2,5 obrotu były.

No nic, pogrzebiemy, zobaczymy. Najpierw sprawdzę, czy sam wiatrak działa, a potem zacznę szukać dalej.

A miałeś jeszcze przypadek z niedziałającym wiatrakiem? Przy jakiej temperaturze powinien się włączać/wyłączać? Właściciel mówi, że mu się w ogóle nie włącza...

Gitara, dzięki :flesje:. W takim razie mam nadzieję, że na nowych świecach silnik zacznie pracować jak silnik... :icon_biggrin:

Co 5 sekund na dwie sekundy obrotomierz pokazuje 8000rpm. Błąd diagnostyczny - to wiemy. Ale jaki? Bezpieczniki całe, wyłącznik zapłonu działa, silnik pali, chodzi, ale nierówno, zero kultury na wolnych obrotach. Coś z modułem? Cewka? Świece wymieniłem, ale już nie zdążyłem odpalić, bo fajrant był :flesje:. Pomóżcie :icon_biggrin: .

Chwała Ci za to, że postanowiłeś spróbować :icon_biggrin: . Rzeczywiście - sporo przejechane.

No i przydałoby się odprężyć silnik, niższe tłoki wstawić. No ale o czym my gadamy, Panowie... Nie ma sensu. Na razie to można poobserwować wyniki Hajek z turbosprężarkami na naszych rodzimych wyścigach na 1/4 mili.

No ja byłem gruz jak tylko wlazłem do domu. Nie chcę powtarzać, następnym razem jedziemy na pierwszy dzień imprezy :icon_mrgreen:

Hehe, my sie z Greedem wybraliśmy bez mapy co w efekcie dało jakieś 30km kręcenia się po Zbicznie i okolicach w poszukiwaniu was, zahaczając o wiejską imprezę (dyska, dupy i BMW z niebieskimi neonami :biggrin:) i parę grup harcerzy :icon_mrgreen: . A jak zajechaliśmy, to już było tak cicho i tak ciemno, że myśleliśmy, że poszliśta spać. Na szczęście niedługo po zajechaniu usłyszeliśmy gdzieś w lesie imprezowicza, którym okazał się Miszczu :notworthy:

XJ650, do tego pędzona wałem. Poza tym jeszcze Kawasaki GPz750 turbo, Honda CX Turbo... i jeszcze pare by sie znalazło. Ciekawe dlaczego jakoś ich już prawie nie ma... :P

Tak się bawi, tak się bawi... KRAKÓW :wink:.

Dzięki chłopaki esencję odpowiedzi na moje pytanie :icon_twisted: . W tygodniu się za tym zakręcę. Ewentualnie się przerejestruje :icon_twisted:.

Bo HD mogą tak chodzić.

Czy przekroczę granicę polsko-litewską (najlepiej w te i z powrotem) motocyklem, który nie jest zarejestrowany na mnie? Trzeba mieć oświadczenie właściciela, że zezwala mi na to, przetłumaczone na język litewski? Gdzie uzyskać informacje na ten temat?

Kurna, ja myślałem, że to dziś jest...

Zagadaj do embego, on w telewizji wygrał zakuwarkę :bigrazz:

Zmierz napięcie na klemach akumulatora przy 5000rpm, z włączonymi światłami. Powinno mieścić się w zakresie 14-15V. Ja mam w Afryce 13.8V i wszystko jak na razie jest ok.

Sprawa między GS a GPZ wygląda tak, że za podobne pieniądze masz 12KM więcej, oraz owiewkę (mowa o Kawasaki). Jakością wykonania i silnikiem bije je CB500. No ale to wiadomo... Honda.

Dziur, nie chcę nic sugerować, ale mój post nie miał być bezpośrednią kpiną z motocykli Kawasaki. Miałem zamiar niebezpośrednio podkreślić, że firma z Kobe i tak ma przechlapane wśród większości polskich odbiorców :( Słowa "pąpę" komentować nie będę, bo nie ma "sęsu". Postudiuj dyktanda. ks_rider - w sumie fajnie wyszło. Ciekawiej się zrobiło, jakaś dyskusja sie nawiązała :D. W następnym raporcie z testu też przemyć jakieś ziarenko. Może uklepujące się gniazda zaworowe... :P . Pozdrawiam! Kawasaki może i są ok, ale nie na polskie drogi, paliwa i "mechaników". Dlatego jeszcze dłuuugo nie będę miał nic zielonego w garażu. Bo Urala przemalowuję na czarno :cool:

Ktoś w innym temacie zasugerował - mając większą ilość kasy (tutaj 12kpln) można kupić używanego GS'a za 7-8kpln oraz porządne ciuchy, po czym za rok sprzedać GS'a z niewielką stratą i zanabyć drogą kupna jakąś 600. Według mnie nie jest to głupie posunięcie, a małe suzuki pozwoli liznąć trochę sportu, trochę turystyki... Będziesz wiedział czego szukasz w motocyklach :).

Gówniana konstrukcja. Koło uralowskie ze szprychami długo tam nie pożyje. Jak montowaliśmy kosz do BMW K75 to użyliśmy owszem ramy od ruska, ale wahacz i koło (alufelga) jest od samochodu.

GDYBYŚ dostał motocykle różnych marek i jeździłbyś tak, ze wszystkie brałyby olej, no to sorry - to by świadczyło o tobie i Twoich umiejętnościach jeździeckich :buttrock:. Gdybyś testował jedynie motocykle Kawasaki, to pewnie nikt by Ci niczego nie zarzucił :buttrock: