Skocz do zawartości

Swiety

Forumowicze
  • Postów

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Swiety

  1. Kolego właśnie chodzi o ten czas kiedy koło zostanie zablokowane. Nie ma większej różnicy przy 50 km/h, ale przy 250 jest ogromna. I w tym jest pies pogrzebany :biggrin:
  2. No to dobre miał znajomości. Mnie jak kiedyś złapali, przyznałem się, poddałem dobrowolnej karze i zostawili mi tyko C bo udowodniłem że jest to moje jedyne źródło dochodu. Nawet E już nie chciała mi zostawić, bo ja mam odbyć karę, a nie jeszcze awansować na większe auto. a miałem A B C D E
  3. Pierwszy to komarek 50. Później już w podstawówce MZ ETZ 150. Jak nią pierwszy raz wyjechalem na ulicę, to aż się bałem. Przy odkręceniu manetki, tylko myśl (idzie jak szatan). A dzisiaj jak czasami jeszcze ją wyciągnie (PO REMONCIE NADAL NA CHODZIE) trochę ciężko się przestawić. Ale, parę minut i jak za dawnych lat, tylko kiedyś bez prawka to wieksza adrenalina, a teraz aż za spokojnie :bigrazz:
  4. Kolego z tym skarżeniem to bym sobie odpuścił. Bo będzie to walka z wiatrakami. Miał prawo cię oblać i on to w sądzie udowodni bez problemu a ty się tylko wykosztujesz. Twój problem polega na tym że trafiłeś na takiego egzaminatora. Myslę że połowa z nich by nie zwróciła na to uwagi, bo... , ale jest jeszcze ta druga połowa którym wystarczy najmniejszy pretekst. teraz są kamery na egzaminach i nikt by nie ryzykował, żeby cię oblać tak bez powodu... Pocieszające że A dość łatwo zdać, więc jak już raz oblałeś to za drugim razem bedziesz dużo bardziej ostrożniejszy. powodzenia :buttrock:
  5. Kolego. Najlepiej weź sobie z godzinkę na placu w jakiejś szkole naprzeciwko ośrodka egzaminowania. Zazwyczaj tam pracują egzaminatorzy. I ci powie dokładnie na co zwracać szczególną uwagę. Niestety żeby zdać musisz pamiętać o jakimś prawidłowym ruszaniu, kręceniu głową na placu itp. Więc zaciśnij zęby na te kilkanaście minut, zrób tak jak oni sobie życzą, a później już jeździsz własnym stylem... :bigrazz:
  6. Swiety

    Powrot na 2oo :)

    Gratulacje. Piękna i bestia w czarnym kolorze :biggrin:
  7. Ja gdy po szlifie miałem w Allianz. Twardo. Dwu letni motocykl, przysługują części oryginalne. Żadnych większych problemów mi nie robili. Tylko trzeba było pilnować czy wszystkie elementy uwzględnili w wycenie. Bo ja ich wzywałem na dodadkowe... A co do Link 4 to miałem kiedyś u nich ubezpieczenie. Wyliczyli mi 80 zl taniej niż w PZU. Musiałem jechać na Ukrainę, a tam wymagana zielona karta. PZU daje za darmo na cały okres, Link za 2 tygodnie musiałem zapłacić 120 zl :banghead: Wszystkie zakłady dają za darmo, albo groszowe sprawy. A niby u nich najtaniej. Na początku :icon_evil:
  8. Magik miałem podobną sytuację w moim życiu. Zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Pytałem w sądzie, odpowiedzieli mi że nie mogę nawet skuterem. Ale kupilem na ten czas chińska 50, 2 razy mnie policja zatrzymała i nic się nie przyczepili.
  9. Swiety

    No i kupiłam :)

    No ładna bryka. :clap:
  10. Kolego Motul albo Castrol. Oni się znają na moto i potrafią go przystosować. Reszta to szkoda silnika... :bigrazz:
  11. Ośka raczej nie. Prędzej tak jak kolega pisał, albo samo przestawienie na pułkach, albo zgięta laga...
  12. Kolego. Idź za przewodem zapłonowym od świecy. koniec tego przewodu jest podłączony do cewki. A od niej idą cienkie przewody do modułu :bigrazz:
  13. Swiety

    Xtreme Days 2010 Bojanowo

    Z W -wy bedę musiał mocno cisnąć, ale też na 90 % się melduję...
  14. No współczuję jeśli nie miała AC. Ja gdy w swoim miałem tylko szlifa uznano mi szkodę całkowitą bo są zajebiście drogie części, nawet te najmniejsze... :bigrazz:
  15. Szczeże ale nawet nie rozumiem po co komu by to miało być potrzebne :clap:
  16. I temat cały czas się ostro rozwija :biggrin:
  17. Urzekla mnie twoja historia :clap:
  18. Myślę że najlepiej to jak dostanie się kosztory do ręki, iść do moto i każdy element zobaczyć czy jest uwzględniony. Po szlifie jeszcze 2 razy wzywałem ich na dodatkowe oględziny, gdzie nie wszystkie elementy miałem uwzględnione. Po czym na koniec uznali mi szkodę całkowitą. nie narzekam że mi za malo wypłacili... :buttrock:
  19. E tam że z 2006. Czepiacie się szczegółów :biggrin: Z drugiej strony przez 4 lata to może na piechotę go przypchał... :notworthy:
  20. No i jak macie już komplet? Tak akurat wyszło że mam jutro wolne w pracy, więc mogę przyjechać. Tylko czytałem że potrzeba zaledwie kilka moto... ? :crossy: No i jak macie już komplet? Tak akurat wyszło że mam jutro wolne w pracy, więc mogę przyjechać. Tylko czytałem że potrzeba zaledwie kilka moto... ? :crossy:
  21. Swiety

    Łyykend we Lwowie

    Jeżdżę tam dosyć często i szczerze to jeszcze nikt nigdy mi nie wcisnął fałszywki. Tak więc tego bym się nie obawiał. A z tym przeliczaniem to faktycznie bardziej się opłaca wymieniać u nich zł. Tylko albo u koników, ale ostatnio żadko ich widać, nie wiem czy ich z tamtoąd nie gonią. Ale jak jedziecie przez Hrebenne to zaraz na początku Rawy po prawej stronie jest 24 h z lepszym kursem niż przy granicy. Albo we Lvovie tem mam 3 gdzie jest różnica 10 kopijek. Jeżdżę tam dosyć często i szczerze to jeszcze nikt nigdy mi nie wcisnął fałszywki. Tak więc tego bym się nie obawiał. A z tym przeliczaniem to faktycznie bardziej się opłaca wymieniać u nich zł. Tylko albo u koników, ale ostatnio żadko ich widać, nie wiem czy ich z tamtoąd nie gonią. Ale jak jedziecie przez Hrebenne to zaraz na początku Rawy po prawej stronie jest 24 h z lepszym kursem niż przy granicy. Albo we Lvovie tem mam 3 gdzie jest różnica 10 kopijek. :buttrock:
  22. Biegi w górę można wsadzać z wyczuciem bez żadnych uszczerbków. Ale za z tą redukcją, ja bym nie ryzykował. Da się to robić, ale po każdym jest szarpnięcie silnikiem. Naciśnięcie klamki nic nie kosztuje, ale później naprawa skrzyni... :biggrin:
  23. Myślę że dobrze robisz że nie SV. Chyba że już SV1000 Brzmienie piękne i moc ok. Bo 650 by po miesiącu brakowało trochę adrenaliny. Ale jeśli już jeździłeś czymś mały wcześniej i masz trochę pojęcia to Bandit 600 bedzie w sam raz. :buttrock:
  24. Musu być osoba wbita w DR. A po za tym nawet jeśli już masz tą osobę wbitą w DR która ma pełne zniżki to i tak zostanie doliczony jakiś procent (chyba 20) bo ty nie masz ukończonych 25 lat.
  25. No to skoro auto tak się paliło że facet miał czas otworzyć bagażnik, zdjąć pokrywę butli i zakręcić zawór, to gdzie miałaś swoją sprawną gaśnicę, której też jest obowiązek posiadanie Gronia szkoda.Nie chcę cię straszyć, ale miałem podobnie. Myślałem że za 2 tygodnie będę na kołach, ale się kilkakrotnie przeciągneło... powodzenia w naprawie i :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...