Rafal_W_wa

ale mundrol jesteś ... poczytaj dobrze bo widać za mało w tym siedzisz... silnik do 2006r a po 2006r to troszkę coś innego , mimo że też 2.0 TDI. Prawda jest taka że takie są przebiegi.... ale wiem wiem Ty jesteś jednym z tych którzy kupili passata z 98roku w TDI mają książke na 165 tyś km i cieszą się jaką to okazje kupili. Nie masz pojęcia to się po prostu nie wypowiadaj... jest google i poczytaj o silnikach 2.0 TDI

a gdzie lataliście? pewnie się widzieliśmy ja latałem od 21:00 do 03:00

pewnie przebrany po dzwonie :)

no właśnie... zdecydowanie jest przyjemniej i bezpieczniej gdy masz zapas mocy i możesz wyprzedzać bez redukcji i nie musisz się martwić czy zdążysz czy też nie. Trochę nie na temat zeszło... i taka koperkowa rozmowa... Sv jest fajny motorek... i pogratulować ajriszkofi zmiany Gs... też jednak - szybko bym go zmienił bo jazda mnie osobiście na nim męczy:)

może dziś się ktoś wybiera... ?

na pewno jest to bezpieczniejsze i prawidłowe podejście... co do tej maszynki... to niezły badziew musi być a dobrze zareklamowany :( szkoda kółek ...

do malowania trzeba wyjąć na 100% a z montażem tych samych to trochę jak z łataną oponą, nie powinno się ale niektórzy tak robią. Jeśli są dobre bo mały przebieg i nie zostaną uszkodzone przy demontażu to powinno być ok. Ale to decyzja do Ciebie należy... a co zrobiłeś z felgami... przez głupotę? pochwal się może ktoś inny tak nie zrobi :)

zapewne jeździłeś innymi moto niż tylko GS, wystarcza zmiana biegu w dół... to samo się nasuwa stwierdzenie że jest brak mocy, skoro trzeba redukować... gs jest do tego głośny... jak lecisz 130 i chcesz wyprzedzić i zredukujesz to dojdziesz prawie na czerwone pole... a będzie tak głośny że jest wrażenie jakby silnik miał wylecieć z ramy... zdecydowanie przyjemniej się jedzie z moto gdzie możesz jechać po trasie bez redukcji kręcenia. Ajrisz latasz dziś ?

Adam nie będę Cię cytował, bo przeszło by na 3 strony. Ajrisz sama się wypowie... jednak to co piszesz w większej części ma się nijak do tematu:) To że zmieniła nie znaczy że jej GS był w złym stanie, nie znaczy że jej umiejętności były za małe - nigdzie nie napisała że była niezadowolona z Gs'a wręcz przeciwnie. To że zostawała z tyłu nie znaczy też że jej znajomi nie umieli jeździć w grupie.( może chodziło o chwile wyprzedzania itp ). Ja też mam przyjemność czasem jeździć Gs'em i to bardzo przyjemny motocykl do nauki, na rybki skoczyć itp... Nie twierdzę że prawdziwy motocykl ma mieć litr i 180KM ale Gs jest po prostu za słaby ! ! ! Dlatego napisałem że SV jest dopiero prawdziwym motocyklem. Zupełnie inna praca silnika, ( nie chodzi o to że V ), moc która daje możliwość swobodnego się poruszania. Zdecydowanie lepiej jeździ się nawet autem które ma 250KM niż 90KM i nie musisz koniecznie jeździć po 220km / h . Poza tym jeśli ktoś lubi motocykle to chce mieć coś innego, nowszego w jego mniemaniu lepszego. Wiem że były czasy, że jeździło się Shl'ką , miała 4KM i człowiek był zadowolony...

dziś odpadam... no może jakaś minimalna rundeczka.... myślałem o zalesiu górnym :) ale to na chwilkę. Jutro pewnie będę... no to ćwicz uda ćwicz :) ehhe

są takie miejsca z których nie kupuje się niczego co ma jeździć... Pleszew, Gniezno, Radom, Garwolin,Kobyłka, Wołomin, Zielonka, Rawicz i jeszcze kilka...OCZYWIŚCIE SĄ WYJĄTKI i ten akurat takim może się okazać... są to jednak miejsca gdzie ryzyko jest DUŻE !!! Poproś kogoś z Radomia... może akurat wato... są też normalni sprzedający ... ok przesadziłem... zdarzają się mniej nie normalni :)

no najwięcej poszło w kupowanie online w XI ehehehe ;)

no to dobrze za zadowolona z zakupu, przesiadka z GS'a na pewno jest czymś przyjemnym. Gs fajny moto ale porównując z Sv to tak naprawdę ten jest prawdziwym moto. Latałaś może w środę wieczorkiem? Masz warszawskie blaszki?

gadasz jak moher ... nie te czaszy chłopaku, mamy XXI wiek i dużo osób poszło w kupowaniem online. w małym prywatnym sklepiku prędzej znajdziesz lewiznę jak u gościa w necie co sprzedaje 30 sztuk dziennie. Aczkolwiek trzeba uważać bo na mukę można natrafić wszędzie - trzeba myśleć

leje castrola i nic się nie dzieje... oby :0 ehhe nie twierdze że coś się nie popsuło w jego jakości jednak do tej pory był ok.. jest bardzo dużo podrób - sam spotkałem się kilkukrotnie z mobil 1 do samochodu. Więc może kwestia co kupujemy i gdzie.

a nie chcesz 50 zarejestrowanej na 125? poczytaj trochę ... bo jak jest dobrze to jest dobrze... a jak coś się stanie to rodzice mogą być za krótcy by Cię wyprowadzić z kłopotów...

większość smarowideł na allegroszu masz z Niemiec. Ja biorę te oleje i do aut i do moto , jakoś nie narzekam :)

Tds jest bardzo udanym silnikiem bmw, szczególnie 2.5 tds. ( niestety nie był oszczędny) E36 w tds'ie to będzie skarbonka. Strach jest kupić E36 w benzynie a co dopiero mówić o dieslu. W dieslu strach jest kupić E46 bo niestety są tylko pytania co zrobić bo to się popsuło ... a teraz to. Gdybyś miał od jakiegoś znajomego dobrą sztukę zadbaną którą jeździ już od dawna i kupował ją jak były to jeszcze młode samochody to można by było zaryzykować - w innym przypadku NIE ! ! ! Jeden kolega napisał abyś nie słuchał że BMW nie lubi gazu. Nie słuchaj kolegi... bo z całym szacunkiem do jego osoby nie ma pojęcia o czym pisze. Silniki Bmw są jedne z bardziej nielubiących zasilania gazem pod każdą postacią. bardzo trudno odpowietrza się układ chłodzenia w BMW, często padają termostaty i niestety często są przegrzewane - są bardzo czułe na to. Potem pojawiają się problemy z głowicami itp. Samochody Bmw niestety często są dość mocno podjeżdżone i mimo że kupujesz z "małym" przebiegiem to często on jest 3 razy taki. Niestety odradzam instalacje gazową do samochód BMW i czy to będzie instalka za 1800zł czy za 10 000zł do V12 wcześniej czy później pojawią się problemy. Za 10 000zł możesz kupić fajne autko np. audi A3 lub A4 - droga zawiecha, ale tam bez problemu wrzucisz gaz o ile silnik będzie jeszcze w "miarę" dobrym stanie. W benzynie uchodzisz dobrego Golfa IV bez pewnie klimy itp... ale zawsze to lepszy wybór, zależy jak długo chcesz tym autem jeździć czy opłaca sie wrzucać gaz... silnik typu 1.6 spali Ci tyle benzyny co 2.5 tds :) Jak bmw w dieslu... to 3.0 d , jeśli ktoś dba to jest to bezobsługowy motor z bardzo rozsądnym apetytem na ropę :)

pewnie o http://peb.pl

ja byłem wczoraj ok 21... było kilka osób ale nikogo znajomego nie spotkałem. Może był ktoś z was...ale ciężko się rozpoznać... potem byłem koło 01:00 ale była cisza i spokój...

Kto dziś wlatuje do kółek? Jak coś to będę tak ok. 21 niebieska r6:)

Do sprzedania mam audi a6 2007 rok. 2.0 TDI Bezwypadkowy, ściągany dla siebie nie na handel w marcu 2010. Serwisowany w ASO. Kolor srebrny. Przebieg 180 000km cena 63000zł

US ściągnął mi niedawno ponad 1000zł , zwalniam puszką , moto nie widzę śmietników ( raczej nie zwalniam ).

jakie te buty bo kumpel szuka i jakie rekawice? to co kończysz już z moto całkowicie?

oczywiście że masz racje... ale akurat ten punkt z tym stanem czy jest na umowie czy go niema nie robi różnicy, a wiadome jest że na umowie możesz mieć różne zapisy ( inne ) które cię chronią lub też chronią sprzedającego. To pismo to akurat taki standardzik