trajka66

Jak sie jezdzi z duzymi predkosciami to trzeba sie z tym liczyc ze jedno wyjechanie z podporzadkowanej jakiejs puszki i jestes zazwyczaj trup na miejscu, dlatego przed skrzyzowaniami zawsze zwalniam a szczegolnie jak na podporzadkowanej stoi jakis samochod przy 80 km/h mam jeszcze jakies szanse a juz przy 120 raczej marne. A jazda w miescie 160 hmm no jak ktos pisał debil i tyle. Sa pewne granice ktorych nie mozna przekraczac.

Jesli na nikasilu nie ma zadnych rys ani zadziorów to musisz tylko pomierzyc cylinder i wstawic odpowiedni nadwymiarowy tłok.

Ostatnio scierałem z baku (nie mojego) duze kropki starej zaschnietej farby i trzeba było troche trzec ale fakt ze wszystko zeszło. Nie wiem czy probowałes ten sposob czy piszesz tak bo sie Tobie tylko wydaje. A do plastikow to wiadomo ze nie zaden rozpuszczalnik.

Nie w zadnym wypadku !! Bo poniszczysz plastiki, tylko do elementow metalowych jak psiknales kawałek ramy, felgi albo cos podobnego. Jak chcesz kupic nitro to idz do sklepu z farbami tam dostaniesz. A elementy plastikowe to sproboj jak napisałes potraktowac tymi lekko sciernymi typu tempo i auto max. Chyba ze ktos napisze lepszy sposob.

No tak ale zazwyczaj oleje lepszej klasy polsyntetyczne i syntetyczne sa barwione, a mineralne najtansze i najgrosze typu mixol nie. Dlatego juz z gory wiadomo ze mixol to kupa.

Do czesci metalowych polecam nitro.

Nie ma co wymyslac jakiegos machania reka czy dłonia, tylko zamęt sie bedzie robił. Najlepiej stosowac stary i sprawdzony sposob ostrzegania przed policja jak to robia samochodziarze czyli dwa mrugnięcia drogowymi. Zawsze jak stoi patrol to ludziom w samochodach mrugam i mi takze mrugają jak oni mineli patrol z suszarą :icon_mrgreen:. A jak jest jakies niebezpieczenstwo to mignij tak samo ludzie zwolnia bo beda mysleli ze policja stoi. pozdro

Fajna kuna :icon_mrgreen:

Tak nie powinno byc i kazdy o tym wie. A ze tak jest jak jest to niestety takie zycie. Jazda na motocyklu w polsce jeszcze pewnie przez długi czas bedzie ryzykiem - zabije mnie ktos tym razem czy mi sie uda przetrwac mozna to porownac do buszu i dzikich zwierzat hehe. A takimi sytuacjami sie nie ma co podniecac bo to u nas normalka.

Spoko nawet nie masz po co isc na policje. Mialem kiedys taki przypadek ze na rondzie mi koles wyjechał nie jechałem szybko moze z 40 km /h. Nie chce mi sie tu drugi raz tego pisac pewnie w archiwum forum to gdzies jest. Jeszcze jak swiadkow nie masz to lipa i jak w niego nie uderzyłes to wogole nie kolizja wez zapomnij o policji. Powiem tylko tak najlepiej jest znalezc gdzie ten samochod stoi na miescie (powiedziec wszystkim kumplom zeby patrzeli za nim). A potem juz tylko wlasna inwencja tworcza slyszalem ze dobry sposob to szmata nasaczona plynem hamulcowym :icon_mrgreen:, czy tradycyjne metody zarysowania. Zrob to jak bedzie juz ciemno i szybko przejedz rowerem i ryśnij tylko nawet sie nie zatrzymuj. Koles z rana sie zapewne popłacze. pozdro

Wazne ze jestes caly !!! A sprzeta sie naprawi !!!! A co do winy jesli nie wyprzedzałes na ciagłej i juz byles na lewym pasie kiedy on w Ciebie skrecił to jest jego wina bo nawet jak wrzucił kierunek a Ty jestes juz w czasie wyprzedzania to on musi sie upewnic w lusterku czy nic go nie wyprzedza i czy moze bezpiecznie skrecic. Chyba ze wyprzedzałes na ciagłej albo był znak zakazu. Tak przynajmniej zawsze jest jak ogladam drogowke na tv 4. Najlepiej poszukaj gdzies w przepisach albo napisz do Starego Sierzanta.

aaa podczas jazdy :lapad: no to jak pisali poprzednicy siatka albo na krotkie dystanse trzymac go na ramieniu.

Poczekaj z tydzien, roznie to bywa.

Jesli to jest kask typu Jet i nie masz zamykanego kufra to pozostaje Tobie tylko nosic go ze soba. Jesli kask to integral zawsze mozesz go przypiac linka do sprzeta czego nie polecam bo ktos kopnie, albo zniszczy z zazdrości. Dlatego kaski najlepiej nosić przy sobie. Mam jeszcze jeden pomysł jak masz drogi kask to mozna kupic sobie tanszy jakiegos probikera, uzywane osbe czy nitro. I jak wiesz ze musisz cos zalatwiac np. na miescie to wtedy przypinasz go do sprzeta bo w razie czego nie bedzie go tak szkoda. Jeszcze jedno co moge polecic to czesto z kaskami daja takie worki, wkladasz kask do tego worka i wieszasz go przez ramie. Moze to nie za wygodne ale przynajmniej rece masz wolne no i kask przez przypadek nie spadnie. pozdro

Kwestia przezwyczajenia, za kilka dni nie bedziesz mial zadnych problemow.

Zrzucaj cylinder i sie wszystko okaze.

Wogole po jakich przebiegach to ma jakies usterki !! 200, 300 , 700 km. Tyle to ja robie na rowerze w kilka miechów, wiec nie wiem jak to mozliwe ze jakis pojazd mechnicznym po takim przebiegu ma jakies usterki. To gowno wogole nie powinno z fabryki wyjechac !!! Poczytajcie sobie na skutery.net wątek o tym keewayu ja go kiedys czytałem i po kilku stronach to wyłączyłem. Rozumiem ze za niska cene nie mozna sie spodziewac super dopracowanego sprzeta ale na pewno nie takiej miny !

Najlepiej odrazu pojechac po kims nawet jak sie nie zna wogole przebiegu zdarzenia. Sam autor tematu napisał tylko przypuszczenia i nie jest w stanie ich na dzisiejsza chwile potwierdzic. Zastanowcie sie czasem jak kogos obrzucacie mięsem, bo to swiadczy tylko o was. Jeszcze raz pisze ze nie bronie kierowcy tira ale tez nie wiadomo czy dziewczyna była bez winy. Jak sie dowiemy sprawdzone info to bedzie mozna kogos osądzac narazie lepiej sie powstrzymac.

Ojciec Ci chce kupic czy ty chcesz miec motorka. To zasadnicza roznica, jesli ojciec ci chce kupic to powiedz zeby lepiej znalazl dla ciebie inne hobby bezpieczniejsze i przyjemniejsze. Nie ma sensu w razie jakiegokolwiek wypadku czego Tobie i nikomu nie zycze wypominac sobie do konca zycia "po co ja wsiadłem na to gówno". pozdro

Nie kupuj tego gowna !!!!!!!!!!!!!!! Kup cos uzywanego ale markowego (Piaggio, Gilera, Yamaha.itp)

Nie ma co wyzywac sie na kierwowcy TIR-a jak sie nie zna do konca szczegolow. Co do ucieczki to nie wiem czy wiecie ale kierowca mogl nawet tego nie poczuc. Nie wiem czy ktos z was jezdził tirem bo ja nie ale slyszalem troche od kierowcow i czytałem. To jest taka masa ze jak kaszla zepchnie to czasem kierowca nie poczuje, wiec mozliwe ze nie zrobił tego ze złej woli tylko nawet o tym nie widział. Nie zebym go bronił ale wogole okolicznosci tego wypadku nie sa znane a juz po nim jezdziecie. Co do dziewczyny to szkoda ze w tak młodym wieku zgineła i ze moze juz tylko jezdzic na blekitnym szlaku [*] :icon_mrgreen:.

Swietny program. Brawa dla Tomka i chyba Gerarda no w kazdym razie pisze on na motodawcach. Naprawde zwrocili uwage na to skad sie bierze w polsce duza czesc wypadkow motocyklowych, a dodatkowo pokazali nas w dobrym swietle. Nie ma sie co oszukiwac ze ludzie wsiadajacy na sportowe 600 i 1000 jako pierwsze moto to duze zagrozenie dla nich samych, a takze dla innych uczestnikow ruchu - trzeba cos z tym wreszcie zrobic.

Tyle ze on ma 200 km w jedna strone. A jechac tylko po to zeby zobaczyc ze to padaka nie ma sensu. Dlatego lepiej jakby ktos to sprawdził. Ludzie no pomozcie bajkerowi w potrzebie !! Ja jakis czas temu sprawdzałem sprzeta w Pile Krisowi_02 z forum, trzeba sobie pomagac.

Podchodzac do egzaminu na kat A i B musisz miec ukonczone 18 lat. Nie sluchaj podworkowych znawcow !

Stary mnie spisywali w ostatnim roku chyba z 15 razy. Spisza Ciebie, ewentualnie przetrzepia Tobie kieszenie jak nic nie masz to mozesz zyczyc milej sluzby i isc sobie dalej. Gdyby w tym miejscu gdzie Ciebie spisywali cos by sie stało (pobili by kogos, ktos by cos zniszczył) to maja ciebie zapisanego i moga wziac do wyjasnienia.