Skocz do zawartości

Motocyklista na motocyklu

Forumowicze
  • Postów

    180
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Motocyklista na motocyklu

  1. Super sprawa! ceny widać też nie porażające, więc jeśli tylko będą te opony dostępne -warto będzie się skusić. A swoją drogą nie jestem pewien, czy w oponach do puszek firma Kleber nie stosuje takiego patentu. Zwróćcie jednak uwagę, że patent ten nie opłaca się firmom oponiarskim, bo w krajach bogatszych niż nasz często wymienia się przebitą oponę...
  2. Zajęło to kupę czasu, ale wreszcie sporządziłem plan wyprawy. Starałem się aby (w miarę możliwości) jak najwięcej zobaczyć, ale mieć też parę chwil dla siebie. Większość noclegów jest nad morzem, żeby trochę się popluskać :icon_biggrin: Starałem się na zwiedzanie przeznaczyć godziny poranne, bo później - wieść gminna głosi :wink: -słonko trochę przypieka… Ominąłem również wielkie miasta – Ateny i Saloniki – od korków to chcę odpocząć, a poza tym tam będzie… ciut cieplej Mam jednak pewne wątpliwości: czy nie za dużo chciałbym zobaczyć za jednym zamachem, czy będzie chciało się tak przenosić z miejsca na miejsce, itp., jednak plan przecież zawsze można zmienić. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Plan jest taki: Dzień 1 – sobota 18 lipca Warszawa – 900km - Szeged (Węgry) (przez Rzeszów, Svidnik, Stropkov, Trebisov, Tokaj, Debrecen) i nocleg, Koszt autostrad: ok. 15E Dzień 2 – niedziela 19 lipca Szeged – 650km – Skopje (autostradami na ile to możliwe przez Beograd), keming pod miastem i nocleg, Koszt autostrad: ok. 11E Dzień 3 – poniedziałek 20 Skopje – 390km – Kalambaka (przez Bitola, Ptolemaida, Kozani, Grevena), kemping i nocleg, Dzień 4 – wtorek 21 Kalambaka: zwiedzanie Meteorów: Agiou Nikolau, ew. Agiou Roussanou link do Panoramio – 123km – Ioannina, kemping – 50km - Monodedendri czyli wąwóz Vikos (Oxia) link do Panoramio – 50km – Ioannina i nocleg, Dzień 5 – środa - 22 Ioannina – 20km – Dodoni: zwiedzanie teatru antycznego link do Panoramio – 96km – Kanali (Preveza), kemping – 8km – Nikopolis: zwiedzanie link do Panoramio – 8km – Kanali, kemping i nocleg, Dzień 6 – czwartek 23 Kanali – 30km – Nekromanteion (koło Mesopotamo) czyli brama Hadesu: zwiedzanie link do Panoramio - 215km – Nafpaktos: zwiedzanie zamku link do Panoramio - 11km – Antirrio: kemping i nocleg, Dzień 7 – piątek 24 Antirrio – przekraczamy most link do Panoramio Patra - 100km – Kastro-Kyllini: zwiedzanie zamku Chlemoutsi link do Panoramio kemping i nocleg, Koszt dróg: 12E Dzień 8 – sobota 25 Kastro- Kyllini – 65km - Olimpia: zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio kemping i nocleg, Dzień 9 – niedziela 26 Olimpia – 65km – Vasses (Bassai): zwiedzanie świątyni Apolla link do Panoramio - 118km – Kardamili: kemping i nocleg, Dzień 10 – poniedziałek 27 Kardamili – 65km – Ancient Messene, ew.Ithomi , nie Messini!: zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio - 65km – Kardamili: kemping i nocleg, Dzień 11 – wtorek 28 Kardamili – 90km - Mistra (Mystras): zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio – i dalej 2 warianty noclegu: a) - 92km - Monemvassia (Gefira) ,ale nie wiem czy kemping nadal istnieje, a nie znalazłem alternatywy, ostatecznie b) - 47km – Gythio, Dzień 12 – środa 29 W zależności od wybrabego wariantu dnia poprzedniego: a) – 0km – Monemvassia: zwiedzanie lub b) Gythio – 70km – Monemvassia :zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio link do Panoramio link do Panoramio i dalej – 185km – Drepano lub Drepanon (koło Nafplio): kemping Triton II i nocleg, Dzień 13 – czwartek 30 Drepano – 36km – Epidavros: zwiedzanie teatru link do Panoramio - 36km – Drepano -10km – Nafplio: zwiedzanie link do Panoramio - 10km – Drepano: kemping i nocleg, Dzień 14 – piątek 31 lipca Drepano – 30km – Mykeny (Mikines): zwiedzanie (grób Agamemnona itp.) link do Panoramio link do Panoramio - 45km – Korynt (Korinthos): zwiedzanie kanału link do Panoramio link do Panoramio kemping i nocleg Dzień 15 – sobota 1 sierpnia Korynt: zwiedzanie Akrokorinthos: link do Panoramio i zwiedzanie Koryntu antycznego: link do Panoramio link do Panoramio kemping i nocleg, Dzień 16 – niedziela 2 sierpnia Korinthos – 61km – Elefsina (Eleusis): zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio - 150km - Delfoi: kemping i nocleg, Koszt dróg: 4 E Dzień 17 - poniedziałek 3 Delfoi, Delphi (Delfy): zwiedzanie link do Panoramio link do Panoramio - 90km – Molos (Sterea Ellada) k. Kamena Vurla: Venezuela Camping: nocleg, Dzień 18 Molos (Sterea Ellada) k. Kamena Vurla – 252km – Kalyvia (k.Litochoro) : kemping i nocleg, Koszt dróg: 8E Dzień 19 – wtorek 4 Kalyvia – 11km – Dion: zwiedzanie link do Panoramio - 11km – Olimp (Moni Agiou Dionisiou) – panorama Olimpu link do Panoramio – 300km – Skopje: kamping i nocleg, (jeśli uda się namierzyć jakiś kemping bliżej granicy z Serbią to ciut więcej kilometrów) Koszt dróg: 2E Dzień 20 - środa 5 Skopje – 650km – Szeged: kemping i nocleg, (jak wyżej – jeśli będzie bliżej granicy – to mniej kilometrów) Dzień 21 – czwartek 6 Szeged i tu są 2 warianty: a) – 300km – Tokaj: kemping i nocleg, b) – 870km – Warszawa Dzień 21 – piątek 7 sierpnia Tokaj – 570km - Warszawa Podsumowanie: Kilometrowo – ok. 6000km. Paliwo to koszt ok.2000 - 2100zł. Przy założeniu średniej ceny paliwa 1,10E, spalaniu 6,5l/100km, i cenie Euro 4,60zł. Noclegi – koszt ok. 10-12E/osobę/noc przy założeniu, że jadą dwie na motocyklu; jeśli jedna – 12-15E, Autostrady, drogi płatne – 62E, Bilety wstępu – w przybliżeniu: 65E/osobę.
  3. Był o to po prostu Rev Tech - taki na gorące klimaty:) Nabyłem go w Motor Brosie, ale uprzedzili mnie rzetelnie, że nadaje się tylko na lato i to ciepłe :icon_biggrin:
  4. A ja mam bardzo dobre opinie nt oleju HD. Kiedyś jeździłem na rev- tech'u, ale jakoś bardziej podoba mi się praca silnika na oryginale (chyba jest ciszej). Nie polecam natomiast na polskie warunki oleju o oznaczeniu 25W/60 - zalałem go swojego czasu, bo nie było żadnego innego, a sezon w pełni. Dopóki było lato nie było problemu, ale na jesieni, był zdecydowanie za gęsty - jak silnik był zimny rozrusznik kręcił zdecydowanie wolniej...
  5. Plan żyje, a jakże! Jednak nie jest jeszcze skończony, więc konkretów nie podaję, a jakby to powiedzieć... warto chwilę się zastanowić, żeby jak najwięcej z wycieczki skorzystać:) Na pewno chcemy zobaczyć to: Delfy, Korynt, Olimp, Epidauros, Mykeny, Mistra, Dodoni... na razie to nazwy, ale plan cały czas się układa... a zabiera to od cholery czasu, więc idzie powoli - przykładowo jeden z przewodników który zakupiłem ma 1200 stron (bez zdjęć) więc... sami rozumiecie :icon_rolleyes: Noclegi - założenie jest takie - zasadniczo ich nie rezerwujemy. Jeśli uda znaleźć się coś we względnej cenie to nocujemy w hotelu/pensjonacie, a jeśli nie (albo nie będzie miejsc) śpimy na kempingu (namiot i śpiwory już zakupione ;) ) Jak będę miał bardziej skrystalizowany plan - niezwłocznie napiszę. Wtedy postaram się podać (przybliżony oczywiście) koszt. Dlaczego 3 tygodnie? Wg mnie 2 mogą okazać się za mało ze względu na ilość kilometrów (ok.6, a może 7 tys.) i ilość rzeczy do obejrzenia. A chcielibyśmy również jakiś czas przeznaczyć na błogie lenistwo... Najważniejszym założeniem jest, że mają to być wakacje, a nie jakiś wyścig, ale też wakacje "aktywne" :icon_biggrin: Jeśli ktoś nie może lub nie chce jechać na 3 tygodnie, może do nas dołączyć później lub wcześniej się odłączyć -zapraszam!
  6. Ja też kiedyś ruszyłem z disclockiem. Na szczęście powoli i obyło się bez strat, choć motocykl się przewrócił, a właściwie go położyłem. Ale mogło skończyć się o wiele gorzej - miałem zamiar wystartować z kopyta, żeby zdążyć przed nadjeżdzającym samochodem. Dobrze, że poczekałem - wywaliłbym się tuż przed nim :icon_rolleyes:
  7. Co do alarmu, nie podam Ci konkretnej firmy, bo w aktualnym motocyklu mam fabryczny, a w starym montowałem sam, ale marki nie pamiętam... Co ważne - sprawdź, żeby miał atest (polski). Jest to na pewno jakaś gwarancja, że alarm ten nie jest najgorszy, ale jak będziesz chciał ubezpieczyć AC -alarm ten będzie honorowany. Alarm powinien ponadto mieć pewne, wg mnie przydatne cechy: - regulację czułości (żeby przejeżdzające motocykle go nie uruchamiały :icon_biggrin: ), - tzw. prealarm, czyli kilka piknięć, czy krótkie uruchomienie i dopiero po ponownym ruszeniu motocykla "pełne włączenie" - to odstrasza ciekawskich, a alarm nie wyje pół dnia, - mały pobór prądu, bo w motocyklach nie są za duże akumulatory.
  8. Jedno jest pewne- nieraz chyba za bardzo się spieszymy! Pytanie tylko: do czego i po co?? Poza tym jak pokazuje praktyka: w dużym ruchu nawet spory pośpiech nie spowoduje, że znacząco skrócimy drogę.
  9. Ciuchy motocyklowe to podstawa! A tak na szybko- koniecznie pas nerkowy. Ja jakoś od zawsze w nim jeździłem i odpukać- żadnych problemów. Natomiast na wiosnę chyba ze 2 lata temu (było ok. 18-20 stopni) zachciało mi się przejechać - ot taka krótka nawet nie wycieczka, a przejażdzka - może 50km, więc stwierdziłem, że nie warto się ubierać jakoś specjalnie i nie założyłem pasa. Poza tym- kurtkę mam długą i trochę ocieplaną na dole, więc nie powinno być problemu. Jakież było moje zdziwienie, gdy następnego ranka... siknęło mi się krwią... Dlatego szczerze polecam pas nerkowy!
  10. Co prawda nie mam disc- locka Xena, jednak gdyby nie to, że mam alarm firmowy, to zdecydowałbym się na jej zakup... z powodu alarmu! Od zawsze byłem przeciwnikiem alarmów, bo szczerze powiedziawszy denerwują mnie gdy wyją, a jakoś nie jestem przekonany, że uchronią przed kradzieża... ale... Ponieważ chciał- nie chciał używam alarmu, zaobserwowałem jedno ciekawe zjawisko: odstrasza on gdy piknie parę razy gawiedź od motocykla, więc nikt się nie bawi, nie sadza dzieci, nie kręci manetką... Co niestety w naszym kraju nie jest aż taką żądkością :evil: A człowiek potem się zastanawia skąd rysy na lakierze...
  11. Co do obcasa to zupełnie nie przeszkadza zarówno przy hamowaniu ani zmianie biegów. Jednak z uwagi na kształt obcasa, a przede wszystkim jego powierzchnię styku z podłożem, nieraz może być śliski, szczególnie gdy jest podkuty :icon_razz:
  12. Ja od lat jeżdzę w zwykłych kawaleryjkach i jestem zadowolony, choć mam pewne uwagi - noga nieraz trochę się ślizga i trzeba uważać, podczas deszczu dość szybko przemiękają i nie nadają się na niskie temperatury. Wygląd za to - pierwsza liga! Jednak po zeszłorocznych jesiennych wycieczkach, gdy parę razy zmarzłem (a wiem jak się ubrać na motocykl i mam to i owo) stwierdzilem, że na sezon jesienno- wiosenny trzeba kupić buty ciut cieplejsze niż kawaleryjki i takie, w które da się założyć drugie skarpety. Wybór padł na chyba nową firmę - Race boots z podeszwą jak traperki. Mogę z powodzeniem je polecić - szyte i klejone, podeszwa szeroka, dużo lepiej podeprzeć się na skrzyżowaniu niż w kawaleryjkach. Jednak chwilę się je zakłada, bo mają 3 paski do zapięcia. Aha, na początek trzeba je "rozchodzić" - mnie trochę obtarły.
  13. Spory wybór kierownic metrycznych mają w Larssonie na Połczyńskiej w Warszawie i ceny jeszcze do przyjęcia. A najlepiej wybierz się 8 maja do Łodzi na motobazar - powybierasz, przymierzysz i na pewno znajdziesz coś dla siebie!
  14. Ja zasadniczo używam lightbarów jedynie w razie potrzeby, tzn. w bardzo słoneczny dzień, w nocy, gdy puszki z przeciwka jadą sznureczkiem, bo nieraz nie dają rady z oceną odległości i pchają się do wyprzedzania hamując mnie. Na co dzień natomiast nie włączam ich, bo mam wystarczające światło: żarówka H4, 110/100W i średnica reflektora 7 cali :icon_biggrin:
  15. Mogę Ci z własnego doświadczenia powiedzieć, że pomimo, że przegląd robiłem parę lat temu w Instytucie Techniki Samochodowej, a nie w okręgowej stacji (teraz zdaje się można już tam) główną uwagę zwracają na takie "pierdoły" jak: czy na kloszach świateł jest homologacja "E", czy na oponach (były nowe) jest właściwy indeks nośności i prędkości, itp. Oczywiście przebadali wszystko, od amortyzatorów na hamulcach kończąc, badali też głośność, ale o ile kojarzę - nie skład spalin. Poza tym dokumentacja, którą miałem liczyła ok. 20-30 stron i na tym się głównie skupili. Miałem rysunek techniczny ramy sporządzony przez rzeczoznawcę i odpowiednie obliczenia. Nikt nie badał wcale, ani nie oglądał spawów, ani jakości wykonania ramy. Wystarczyło, że rzeczoznawca napisał, że rama wykonana zgodnie z projektem. Generalnie- ważniejsza papierologia niż wykonanie. Ale o to ostatnie chyba warto zadbać ze względu na własne bezpieczeństwo.
  16. Wybieramy się (tzn. ja z moją drugą połową) do Grecji na przełomie lipca i sierpnia. Planowany czas podróży - 3 tygodnie. Termin wyjazdu raczej sztywny z uwagi na urlopy (18-19 lipca). Chcielibyśmy generalnie trochę pozwiedzać, ale też pobyczyć się ciut na plaży (z racji temperatur chyba inaczej się nie da :bigrazz: Poszukujemy chętnych na wyprawę, bo wiadomo - w grupie zawsze raźniej, a zwłaszcza z motocyklistami! Dopiero zaczynamy planować trasę, więc jesteśmy otwarci na propozycje. Z racji posiadanego motocykla (chopper) prędkości podróżne to ok. 110-120 km/h, ale jeśli ktoś ścigaczem jest w stanie je wytrzymać -zapraszamy :wink: Pozdrawiam i zapraszam chętnych!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...